Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

wtorek, 29 października 2013

Hasło pewnej przyjaźni


Wystarczy tylko znać hasło (Password)

Mick to wielbiciel historii science-fiction i choć zna ich setki, nie jest zachwycony, gdy jeden z tych scenariuszy być może spełnia się właśnie na jego oczach.

Jerro już pierwszego dnia w szkole zachował się jak prawdziwy przyjaciel gnębionego wówczas Micka - choć ledwo się wtedy znali. Kiedy więcej osobowość bogatego dziedzica fortuny znika, przyjaciel rozpoczyna swoje śledztwo w poszukiwaniu odpowiedzi.

"You ever have that feeling where you're not sure if you're awake or still dreaming?"

Znany jest już dobrze wątek samodzielnego przedsięwzięcia w postaci sprawdzania faktów w sieci, licznie podsłuchanych rozmowach, uważnej obserwacji rzeczywistości i kwestionowania sugerowanej przez wszystkich wersji wydarzeń wraz z nieustannym wyglądaniem wrogów i sprzymierzeńców. Choć sporo można przewidzieć, to jednak nie wszystko.

wtorek, 22 października 2013

"Grałam już w ten raj."


"BETA" - Rachel Cohn
Wydawnictwo: Czarna Owca
Stron: 320        W serii: 4 tomy
W kategorii: Antyutopijne Inspiracje
W kolejności: NR 78/2013/10/05 (260)
RECENZJA: PRZEDPREMIEROWA

Kiedy słyszymy słowo "raj", w myślach często pojawiają się wszystkie te niemożliwie piękne tropikalne wyspy, lazurowe plaże i ich krystaliczne wody. Taki idealny a nawet poprawiony raj istnieje na pewnej wyspie  - w świecie przyszłości, a przynajmniej tak twierdzą jego mieszkańcy.

"Gdy znane jest już nasze przeznaczenie"
Fioletowe wody oceanu zalewają plaże archipelagu wysp Dominium. Ta oaza spokoju dla najbogatszych tego świata  utworzona została po Wojnach Morskich. Woda ma tam uzdrawiające właściwości, a tlen występuje już tylko w wersji premium. Fioletowe są też oczy klonów - jedynych pracowników i sług na tej rajskiej wyspie.

Jedyną narratorką tej opowieści przyszłości jest Elizja, która przychodzi na świat jako Beta. To rodzina gubernatora wyspy jako pierwsza sprawiła sobie bowiem betanastolatkę. Elizja ma zastępować ich córkę, od niedawna studiującą na Kontynencie. Beta ma towarzyszyć w wolnym czasie pozostałej dwójce dzieci gubernatora. Tak poznaje też młodzież przebywającą na wyspie, gdzie tak słodkie jest powietrze a woda koi, lecz by poczuć cokolwiek młodzi ludzie fundują sobie narkotyk w postaci raksji.
- "Ataraksja to starogreckie słowo oznaczające stan niezmąconej szczęśliwości". 
Młodzież na Dominium to też po części komentarz naszych czasów. Choć są mechanizmy kontrolujące wody oceanów, a architektura przyszłości naśladuje przyrodę i tworzy miasta na pustyni, to część problemów właściwa jest teraźniejszości.

"Nie wolno się martwić. Nie wolno mi wątpić. Niemożliwe jest możliwe."
Na początku myślałam, że okładka ma tak szalone kolory by przyciągać lub też naśladuje ona negatyw zdjęcia. Po pierwszych już stronach lektury okazało się, że to faktyczne barwy krajobrazu archipelagu Dominium.
Długość rozdziałów nie powinna mieć znaczenia, bo to przecież nadal ta sama historia - po prostu inaczej podzielona... a jednak ma to wpływ na tempo lektury. Tutaj rozdziały są krótkie i przyśpiesza to rozwój wydarzeń.
Źródłem humoru w powieści są braki Elizji jako świeżo wyklutego klona w wiedzy o świecie - czyli wszystko to, czego nie zapisano na jej chipie:
"- Chyba złamał jej serce.
- Komu? - pytam. - Czy trzeba je było operować?
- Miłosny zawód - wyjaśnia Greer. - Nie chodzi o to, że serce naprawdę pęka. Tak się tylko czuje."

"Co by się zdarzyło, gdybym była architektem własnego losu, a nie zaledwie pionkiem?"
Klony to trochę jak cyborgi w świecie "Cinder" - mają wszczepione chipy przy procesie klonowania wraz z niezbędną bazą danych, która podpowiada im jak od razu zaistnieć w świecie. Elizja jako klon przejęła wygląd swojej Pierwszej: kopię jej ciała i jego umiejętności a także... niechciane wspomnienia.

Sporo w tej powieści odnaleźć można nawiązań do innych historii, które również rozgrywają się w przyszłości. Narodzin w laboratorium na tropikalnej wyspie przypominają wydarzenia "Genezy", a teraźniejsza narracja odwołuje się do "Igrzysk". Częściowo zatopiony świat przyszłości to też wizja z powieści "Okup drapieżców". Zostaje ciało, znika dusza - to historia "Intruza". FantaSfery mają w sobie wykreowane rzeczywistości nawiązujące do dziedzictwa poprzednich epok - co przypomina pomysł znany z powieści "Przez burzę ognia".

Są tu też stałe już elementy antyutopijnych opowieści czyli "Defekci. Rebelia. Wolność". Obecne jest stopniowe uświadamianie sobie stanu zniewolenia, walka o wyzwolenie, odkrycie spisku i próby ucieczki.
Jest trójkąt miłosny i choć od początku przewidzieć można, którzy bohaterowie się w nim znajdą, to i tak sam finał pozostał zaskakujący.

"Teraz pragnę ich w pełni. Uczuć i zwrotu dusz."
Antyutopijne wersje przyszłości uzmysławiają nam zawsze czego brakuje teraźniejszości - ale jednocześnie bywa to właśnie to, co mogłoby zostać niewłaściwie wykorzystane, kiedy wreszcie stanie się dostępne.
Klony w luksusowym raju, o powietrzu jakości premium, usługujące ludziom lub zastępują ich nieobecnych bliskich, jednocześnie stając się też nową formą niewolników, grupą pozbawioną w trakcie klonowania duszy, a przez to nie posiadającą dłużej żadnych większych praw.


Dobra propozycja dla fanów powieści i nowelek antyutopijnych, choć odnajdą tam już trochę znanych rozwiązań. Elizja dopiero odkrywa siebie w nowym świecie, jednocześnie mając jakieś wspomnienia czyjegoś wcześniejszego życia, potrafi więc niespodziewanie zmienić zdanie. Akcja jednak wciąga na dobre, a autorka potrafi zaskoczyć.
PREMIERA: 23 październik

poniedziałek, 21 października 2013

Dawno, dawno temu...W Krainie Czarów

Październik to miesiąc serialowych premier kolejnych sezonów serii oraz nowych produkcji. Jedną z nich jest "Once Upon A Time In Wonderland" (Dawno, dawno temu w Krainie Czarów).
Najbardziej wyczekuję zawsze kinowych / serialowych ekranizacji książek i nowych adaptacji starych baśni. Jak wiele nadchodzących ekranizacji tego roku ("Czerwień Rubinu", "Intruz", "Piękne Istoty", "Ciepłe ciała" i nawet "Miasto Kości") w pewnym stopniu zawiodły, tak pozostała nadzieja, którą wiązałam z serią spin-off OUAT (Dawno, dawno temu). Na szczęście nie przeceniłam potencjału tej serii i teraz mogę się cieszyć kolejnymi odsłonami tej opowieści w odcinkach.

Oczywiście miałam pewne obawy. Serial nie prezentuje bowiem Krainy Czarów po raz pierwszy. Odwiedziła ją już Regina wraz z Kapelusznikiem - jeszcze w pierwszym sezonie OUAT (odcinek 17). To jednak nie wszystko: Królową była też Cora. Za każdym razem Kraina po Drugiej Stronie Lustra pozostała bardzo zależna od efektów komputerowych i mocno przypominała grafikę dawnych gier.
Choć pozostały momenty, gdzie ta wersja Krainy Czarów nadal jest zbyt komputerowa - to wszystko w serii spin-off nadrabia wspaniała gra aktorska i sceny "poza" komputerową strefą. Kraina Czarów to nie tylko pałac Królowej i otaczający go wielowymiarowy labirynt.

Skąd bierze się dobry los w świcie baśni ? 
Może jest wynikiem spełnionych życzeń.

W serii spin-off zdecydowano się sięgnąć po kopalnię pomysłów, jaką stanowią baśnie i legendy z innych stron świata. Agrabah to miasto Baśni Tysiąca i Jednej Nocy. Goście Krainy Czarów to dżiny. To miejsce tak egzotyczne dla wiktoriańskich czasów Alicji jak kolonialne posiadłości na Wschodzie.

Co zaś się tyczy wspomnianego miasta Agrabah - jest to wcześniej znana lokalizacja ... z filmu  Disney'a ("Aladyn").
Alladyn! Bajka w serialowej edycji, którą oglądałam namiętnie w sobotnie poranki lata lata temu, a rozpoczynała się klimatycznym utworem "Arabska noc" (LINK). Pałac, który pamiętać można z tej serii, był inspirowany architekturą "prawdziwego" świata - znanego Taj Mahal. Znajduje się on nad rzeką Agra, w Indiach.

Dla Alicji, z Czasów Wiktoriańskiej Anglii, Wschód to także egzotyczne krainy dalekich zamorskich kolonii Imperium. W tym kontekście magiczna lampa w Krainie Czarów nie dziwi już tak bardzo. Jak się tam znalazła dowiadujemy się już z epizodu drugiego. Ale wszystko od początku... o ile można wyznaczyć początek baśni ;)

Odcinek 1x01 - Down the Rabbit Hole (W głąb króliczej nory)
Epizod ten jest właściwie rozszerzeniem trailera. Został uzupełniony o nowe sceny, niektóre rozszerzone, a są też rzeczy - które zmieniono (jak strój Królowej Kier - kiedy widzimy ją po raz pierwszy).
Alicja znikała już jako dziecko na całe dnie w Krainie Czarów po to tylko by zdobyć dowód i aby ojciec uwierzył w jej opowieść o niezwykłym świecie. Teraz znajdują się w zakładzie dla obłąkanych, gdzie musi się wyprzeć swojej wersji wydarzeń i chyba sama zaczyna już wątpić w realność tych dawnych wydarzeń... kiedy to odnalazła i straciła miłość swojego życia - dżina imieniem Cyrus.

Gdy dziewczyna podpisuje już zgodę na zabieg mający odebrać jej ból i wspomnienia (przypuszczalnie lobotomię), zjawia się pomoc w postaci wysłanników z samej Krainy Czarów...ale Alicja jest bohaterką, która potrafi uratować się sama - wystarczy, że odzyska wiarę w miłość - być może jeszcze nie do końca straconą na wieki - krążą bowiem pogłoski, że Cyrus mógł przeżyć. Kraina Czarów, przez czas nieobecności bohaterki, bardzo się zmieniła - tak jak i jej mieszkańcy. Być może też Alicję zwabiono na powrót do świata magii by dopełnia swoją rolę... wypowiadając życzenia.

Odcinek 1x02 - Trust Me (Zaufaj mi)
Opowieść tego odcinak rozpoczyna się w mieście Agrabah. Tam ujawnione zostało jak lampa znalazła się w jednej z alejek labiryntu Krainy Czarów. Alicja odnalazła ją przypadkiem, zyskała też trzy życzenia. Są pewne ograniczenia, lecz może zażyczyć sobie praktycznie wszystkiego - ale okazuje się prędko, że może to osiągnąć bez wypowiadania jakichkolwiek życzeń.
W akcji teraźniejszości bohaterka wraz z swoim towarzyszem, a jest nim Walet Kier, decyduje, że kluczowym punktem planu ratunku jest odnalezienie lampy. O miejscu, gdzie została zakopana wiedziała tylko Alicja i Cyrus. Jednocześnie szukają magicznego artefaktu jej Królowa Kier i Jafara (tak - ten z "Aladyna"). W tym odcinku pojawią się też sceny przypominające "Niekończącą się historię"!

Odcinek 1x03 - Forget Me Not (Nie zapomnij mnie / Niezapominajka)
Jego premiera już w ten czwartek, a opowiadał będzie o przeszłości Waleta Kier. Liczę jednak na dalsze wspomnienia Alicji i Cyrusa - ta para jest doprawdy niezwykła i to ich historia tak przyciąga do kolejnych epizodów tej serii. Najlepsza opowieść tej jesieni!

Podsumowanie:
Choć odcinek pierwszy zaczyna się w Storybrooke to spin-off jest zupełnie samodzielną opowieścią. Sięgną po niego wierni fani OUAT (tam obecnie w sezonie trzecim - Nibylandia), lecz ma też spore szanse dorobić się własnej, niezależnej widowni - a tym samym kontynuacji w postaci następnego sezonu.

Inne Krainy Czarów:
Było już ich kilka. Każda próbuje opowiedzieć losy dorosłej Alicji, która powraca do Krainy Czarów. Najnowsza kinowa adaptacja to wersja Tima Burtona i choć ciekawie zrealizowana to jednak nie ma tej magii. Na szczęście, w oczekiwaniu na jej ekranizację, odkryłam miniserial stacji SyFy "Alice", który czar ten niezaprzeczalnie posiada - gorąco polecam (tam choć też komputerowo to jednak stylowo). Myślę, że opowieść w serii OUAT ma potencjał, a twórcy już bardzo dobrze wiedzą jak w zachwycający sposób opowiadać i odkrywać na nowo te piękne, stare baśnie.

Prognoza: 
Długo oczekiwane (od premiery zwiastunu wiosną tego roku) i jakże świetnie się zapowiada.
Zastosowana została zasada podwójnego czasu narracji opowieści: czyli jednocześnie poznajemy teraźniejszość i wydarzenia przeszłości - a oba obrazy, pozornie tylko zaburzonej chronologii, świetnie się dopełniają. Ten zabieg doskonale sprawdzał się także w OUAT i przesądził o jego sukcesie.
P.S.: Tak, wiem - wiele, wiele razy już zamieszczałam wcześniej trailer tej serii, ale jest tego wart. Mam prawdziwą obsesję (a o taką dziś ciężko) na punkcie tej Krainy Czarów - dlatego też gorąco polecam!

piątek, 18 października 2013

Gra Kłamstw

"Gra w kłamstwa" - Sara Shepard
OPIS WYDAWCY
Wydawnictwo: Otwarte
Stron: 296
W kolejności: NR 77/2013/10/04 (259)

"Na rozpoczęcie nowego sezonu Gry w Kłamstwa!"
Emma to dzielna bohaterka, mająca za sobą masę nie do końca pozytywnych wspomnień. Stara się jak najlepiej wykorzystać każdą z danych jej szans, jednak marzy o odzyskaniu rodziny. W wyniku okropnego żartu, którego doświadcza w kolejnej już rodzinie zastępczej, trafia na ślad dziewczyny bliźniaczo podobnej do niej - być może swojej siostry. Wspomnienia potwierdzają teorię przeszłości. Teraz pozostaje ją potwierdzić. Nie zastając bliźniaczki na miejscu, Emma wciela się w rolę Sutton, przyjmując jednocześnie zasady niebezpiecznej "Gry Kłamstw".

Emma ma odwagę by wyjawić prawdę o swojej tożsamości i czyni to już na samym początku. Problem w tym, że nikt jej nie wierzy, przyjmując wyznanie jako kolejny etap gry dawnej Sutton... od tak dawna prowadzonej Gry Kłamstw.

Pozorowane porwania, udawane ataki i wiadomości zawierające groźby dają jednak Emmie do myślenia. Ta z bliźniaczek ma jednak dziennikarskie zacięcie i nie odpuszcza, snując kolejne hipotezy wydarzeń przeszłości oraz nieustannie analizując to, co przyniesie codzienność. Nagle prawie każdy przypadkowy komentarz budzi podejrzenia.

"Była jedyną reporterką własnego życia."
Czas u progu dorosłości bohaterowie spędzają na ekskluzywnej grze dla wybranych - przeznaczonej wyłącznie dla samej miejscowej elity bogatej młodzieży. Zasady rozgrywki równie tajemnicze co niebezpieczne. Za każdym razem coraz to dalsze przekraczanie granicy, bo kolejny numer musi przebić ten poprzedni.

Emma przeszła wiele, jednak posiada charakter nie tak skrzywionym jak Sutton. Choć siostrę bliźniaczkę trudno oceniać - sama Sutton ma tylko tyle informacji co Emma, a przez to i czytelnik. To inne postacie trzymają w tej serii klucz do wspomnień i jednocześnie sekretów - tylko jak go wydobyć ?

Historię opowiadają dwie siostry, który życia nagle po latach połączono. Śledzimy losy Emmy, kiedy na jej myśli i niewypowiedziane na głos pytania odpowiada Sutton. Z tej perspektywy to jak opowieść ducha.
Tak dziwny stan Sutton też sugeruje bardziej jednoznacznie scenariusz zdarzeń przeszłości. Oglądanie swojego życia, jak toczy się daje bez twojego udział, kiedy nic nie pamiętając tylko trwasz - czekając na powrót wspomnień, to również wykreślenie innych możliwość. Ale znając autorkę serii Pretty Little Liars - wszystko jest w świecie powieści jeszcze możliwe.

Seria podobna stylem i edycją graficzną książki do wydawanego obecnie cyklu Pretty Little Liars. Początek jest w "Grze w kłamstwa" bardziej wciągający i zaskakujący. Oglądając serial, już sporo czasu temu, nie odczuwałam w czasie lektury wrażenia kalki lub tego, że raz jeszcze poznają te same losy bohaterów.
Serialowa ekranizacja a książka
Są punkty wspólne z serialem - widać inspirację pomysłem, ale zasadniczo zmieniono już sam początek historii. W serialu Emma i Sutton spotykają się by omówić zamianę miejsc, w pierwszym tomie książki do spotkania sióstr nigdy nie dochodzi. Zaś Charlotte, Madeline i Laurel to bohaterki znane już z serialu, lecz w książce ich osobowości są zupełnie inne. W serialowej adaptacji "Gra Kłamstw" należała tylko do Sutton i pozostawała jej tajemnicą, tutaj to sekret grupy "przyjaciółek".

Plusy i minusy
Wprowadzenie do tej serii jest o wiele lepsze niż samo zakończenie pierwszego tomu. Początek jest wciągający i innowacyjny. Dopiero po jakimś czasie odczuwa się podobieństwo do historii o Kłamczuchach. Są punty wspólne: tajemnicze wiadomości, groźby, wypadki i ananimowy prześladowca. Nie funkcjonuje też zawsze zasada, że poprzedni wyczyn w Grze Kłamstw zostaje przebity przez ten następny - są bardziej i mniej przewidywalne/udane. Emma to jednak dobra narratorka, niesamowicie ciekawi też historia Sutton - skoro autorka nadała jej taki status ducha.
Zdecydowanie lekka opowieść, którą prędko się czyta: gwarantuje to dobry styl autorki, krótkie rozdziały i przemyślany podział akcji.

Widać już też, że historia zapowiada się na kilka tomów serii. Obecnie jest ich sześć:
1. The Lying Game -> "Gra w kłamstwa"
2. Never Have I Ever -> być może "Nigdy Przenigdy" (gra o tej nazwie pojawiła się już w fabule)
3. Two Truths and a Lie
4. Hide and Seek
5. Cross My Heart, Hope To Die
6. Seven Minutes in Heaven

Oglądałam serial i w niczym nie zepsuło mi to lektury. Oba projekty to osobne światy. Warto poznać jednak pierwowzór i przekonać się, co też zrobili z nim scenarzyści i twórcy serialowej adaptacji.

P.S:. Mercerowie byli też z Sutton w Palm Springs - to wiele wyjaśnia. Kto czytał "Kroniki krwi", ten wie ;)

środa, 16 października 2013

Październikowy konkurs

Od początków ludzkiej pamięci zadajemy sobie pytania o granice tego świata - nic dziwnego, że tyle wersji odpowiedzi znajdujemy w literaturze, filmie i malarstwie.
Oto moja własna próba podziału powieści tego rodzaju na kategorie, gdzie występują podobne kreacje tych krain.

Wersja oparta na mitologii 
Kraina Hadesa to wyobrażenie starożytnych Greków. Reinterpretację tego mitu podejmuje wielu pisarzy, inspirujących swoje powieść mitologią:
- "Złodziej pioruna" - Riordan Rick
- "Podwieczność" - Ashton Brodi
- "Porzuceni" i "Świat podziemi" - Cabot Meg
- "Wędrówka przez sen" - Josephine Angelini

Niebo i Piekło... oraz anioły
Piękno tak porażające, że śmiertelnik nie może przeżyć nawet bezpośredniego spojrzenia na nie - to anioły. Tych, którzy powierzyli Nocnym Łowców oczyszczenie świata z demonów, spotkać można w finałach serii Dary Anioła. O takim spotkaniu opowiada też Tessa w  "Clockwork Princess" od Cassandry Clare.

Historie o duchach
Pozostanie w świecie żywych bez możliwości oddziaływania na rzeczywistość, częściowo w pułapce kontynuowanych lub wymazanych wspomnień to stały element opowieści o duchach.
- "Pomiędzy światami" - Warman Jessica
- "Światła pochylenie" - Whitcomb Laura

Co ciekawe elementy narracyjne charakterystyczne dla tego rodzaju historii znajdują się w "Grze w Kłamstwa" - opowieści od Sary Shepard (wrażenia z lektury już na dniach).

Najnowszy sezon (czyli piąty) "Pamiętników wampirów" też wykorzystuje ten wątek.

Dodatkowo mogą przeplatać się tam Światy przejściowe na wzór rzeczywistości
- "Po tamtej stronie ciebie i mnie" - Rothenberg Jess
- "Pomiędzy" - Hudson Tara
- "Błękitna miłość" - Ransom S.C.

To też cała seria Cabot Meg rozpoczynająca się od "Krainy Cienia" (dodam, że nadal genialna  mimo tylu nowych, które od czasu wydania tej serii pojawiły się przez te wszystkie lata na rynku).

Istnieją też mroczne wizje z pogranicza snów. Krainy takie porywają i przetrzymują swoich przymusowych mieszkańców lub też kuszą by pozostali tam jak najdłużej. Takie spotkać możne w :
- Serii "Nevermore": Kruk i Cienie
- "Strąceni" i "Śniąc na jawie" - Hayes Gwen

Kolejną z wersji "drugiej strony" proponować będzie książka Giny Damico [od Fabryki Słów]

"Lex ma 16 lat i sporo ostatnio nabroiła. Bezsilni rodzice wysyłają ją na wakacje do wujka na wieś [...] nie jest tylko zwykłym farmerem, lecz mrocznym żniwiarzem i przeprowadza dusze zmarłych na drugą stronę."
Premiera książki: 31 października

PYTANIE:
Jakie wersje zaświatów, występujących w literaturze, zapamiętaliście najbardziej ? Może była to kwestia świetnego wykreowania historii, bohaterów niż samej wizji życia "po drugiej stronie" ?
Czy wizje te podległy one pod którąś z zaprezentowanych kategorii ?

Ciekawa jestem waszych odpowiedzi - a mała motywacja to nagroda - książka także o czerwonym tytule: [Password - Mirjam Mous]

Oto MiniREGULAMIN:
1. Organizatorem i sponsorem konkursu jestem ja, właścicielka bloga Zakładka do Przyszłości.
2. Konkurs trwa od środy 16 października do środy 23 października 2013 (do północy), wyniki ogłoszę w terminie tygodnia od zakończenia konkursu. Ogłoszenie będzie aktualizacją konkursowego wpisu.
3. Zwycięzca ma tydzień na kontakt w celu podania danych do wysyłki.
4. Nagrody zostaną wysłane po otrzymaniu adresu korespondencyjnego.
5. Udział może wziąć każdy, nawet osoby nie posiadające bloga. Tych z was, którzy bloga nie prowadzą, poproszę jednak o podanie imienia w komentarzu.
8. Konkurs tylko dla osób mieszkających na terenie Polski.

WARUNKI UCZESTNICTWA:
1. Aby wziąć udział w konkursie, należy w komentarzu podać udzielić odpowiedzi na pytanie konkursowe.
2. Należy także podać swój email (inne odpowiedzi nie biorą udziału w konkursie).
3. Poprawne odpowiedzi biorą udział w losowaniu, które wyłoni zwycięzce.

FORMA ZGŁOSZENIA:
[ Tytuł i autor plus rodzaj ]
"Podwieczność" - Ashton Brodi / Mitologia

Zapraszam do udziału w konkursie ;)
Wszystkie aktualne informacje na FB Zakładce
Bardzo lubię w ten sposób (przeglądania waszych komentarzy) uzupełniać czytelnicze listy i odkrywać nowe tytuły powieści.

Wyniki:
"Password" pozna Joanna Sobczak
Gratulacje!

piątek, 11 października 2013

Premierowy Październik

Tegoroczny październik to czas pełen premier. Jesień może i za oknami, ale pozostało jeszcze trochę ciepła lata - z pewnością znaleźć je nadal można w książkach.
Po premierze:
09.10 - "Gra w kłamstwa" - Sara Shepard [POCZĄTEK SERII]  /  O SERIALU
09.10 - "Szukając Alaski" - John Green  PRZEDPREMIEROWO
-> Książkę można jeszcze wygrać w konkursach na blogach
mybooksbytirindeth.blogspot.com
miastomgly.blogspot.com

Planowa na Dziś premiera:
11.10 - "Dziwni" - Stefan Bachmann   INFO /  FRAGMENT DO POCZYTANIA
11.10 - "Wilcza księżniczka" - Cathryn Constable INFO  (Akcja osadzona w Rosji)

Zapowiedzi:
16.10* - "Miejsca ciemne i puste" - Carrie Ryan  INFO  (Finał trylogii z udziałem zombie)
23.10 - "Miliony słońc"- Beth Revis  RECENZJA TOM 1 
23.10 - "Odlot" - Jennifer Echols   (Bez wątków paranormalnych) INNE KSIĄŻKI AUTORKI
23.10 - "Beta" - Rachel Cohn   PRZEDPREMIEROWO
23.10* - "Przebudzenie Arkadii" - Kai Meyer  INFO
31.10 - "Croak" - Gina Damico  INFO

Tutaj półeczka od Wydawnictwa Dreams na  październik:
24.10 "Opowieści biblijne dziadzia Józefa III" - Lidia Miś
24.10 "Rodzina Pompadauz. Musztardowa lawina" - Franziska Ghem
24.10 "Denazen II.Toksyna" - Jus Accardo  (Druga część „Dotyku”- RECENZJA)

Szóstka ocaliła życie Kale’a, lecz nie obyło się bez konsekwencji. Wymiana. Coś za coś. Życie za życie. Dez nigdy nie przypuszczałaby, że utraci osobę, której oddałaby wszystko. Jakby tego było mało, jej odporność na śmiertelny dotyk Kale’a słabnie.
Kiedy Dez i Kale wyszli cało z Sumrun, ojciec dziewczyny stracił nie tylko najpotężniejszą broń, ale i ważny element projektu Supremacji. Zmuszony przez Denazen do odwrócenia sytuacji, doprowadza do zatrucia córki i pozostawia jej wybór: albo umrze, albo odda się w ręce Denazen w zamian za antidotum. Dez nie chce skończyć w kostnicy, ale też nie może stracić ukochanego. Próbuje znaleźć rozwiązanie i utrzymać w tajemnicy fakt działania trucizny. Jednak kiedy zostaje zaatakowana przez organizację ojca, dochodzi do wniosku, że w kręgu znajomych czai się zdrajca.

Poświęcenie, niedotrzymane sekrety i tajemnice. Dez będzie musiała postawić wszystko na jedną kartę, jeżeli chce znaleźć winowajcę – zanim skończą za kratami Denazen albo, co gorsza, zapłacą życiem...

Jak prezentuje się Wasz październikowy kalendarz premier ?
Co najbardziej chcecie w tym miesiącu przeczytać ?

Legenda:
[Wrażeń z lektury "kolorowych tytułów" można się spodziewać w najbliższym czasie]
* - możliwa zmiana daty premiery

wtorek, 8 października 2013

"W konkursie zwanym życiem"

50 dziewcząt - 50 stanów Ameryki. Każda z nich to koronowana miss. W drodze na finał katastrofa lotnicza zapoczątkowuje zupełnie nowy etap konkursu "zwanego życiem".

Właściwie nie wiedziałam czego się można po tej powieści spodziewać. Znane są mi poprzednie książki Libby Bray (wiktoriańska trylogia "Magiczny Krąg" czy początek serii "Wróżbiarze") i pobyt w światach przez nią wykreowanych zawsze gwarantował dobrą lekturę.
Ta historia opowiedziana została tylko w jednym tomie, a jej akcja rozgrywa się na tropikalnej wyspie. Czy wypadek lotniczy to dzieło przypadku czy był wydarzeniem zaplanowanym przez twórców konkursu, służącemu wzrostu oglądalności ?
Początek lektury przynosi jeszcze bardziej nieprzewidywalny rozwój zdarzeń. Wśród uczestniczek konkursu znajdzie się sporo nietypowych osobowości: kryminalista na programie resocjalizacyjnym, dziennikarka oraz wiele innych królowych piękności wraz z ich historią i motywacją, która zaprowadziła je aż do tego etapu eliminacji.

To jednocześnie krytyka konkursów piękności jako oceniania ludzi jedynie na podstawie ich wyglądu. To także przeróżne życiowe postawy i parodia znanej codzienności: świata wybiegu i wszechobecnej reklamy.

Powieść ta nie jest jednolita. Często zmienia się narracja, co zwiększa tylko tajemniczość historii. Wywiady, wypełnione wcześniej przez uczestniczki konkursu, zdradzają ich sekrety i ukryte motywy działania. Kolejne szczegółowe ankiety osobowe wprowadzają narrację poszczególnych bohaterek, które opowiadają swoje losy również sprzed katastrofy i lądowania na wyspie.
Konkurs piękności to tutaj jedynie wstęp do opowiedzenia historii różnych charakterów.

"Adina zwróciła się do niebios.
- Prosimy o ratunek, a ty nam przysyłasz niekompetentnych rockowych piratów z potrzaskanym statkiem i idealnymi mięśniami brzucha?
- Dzięki ci, Boże - rzuciła Petra"

Zaskakujące są odwołania do przypisów, gdyż odwołuje nas do nich sama autorka a nie tłumacz. Te zabawne wstawki to źródło humoru opowieści i bardzo ciekawy zabieg, nie tak często spotykany.
Uśmiech pojawia się także zawsze kiedy Taylor, przejmując dowodzenie po katastrofie, wprowadza wojskowy dryl i zaczyna się zwracać do ocalałych używając nazw ich stanów (znajdujących się niegdyś na szarfach) zamiast ich imion.

Kłopoty, z jakimi mierzą się uczestniczki Miss Nastoletnich Marzeń, to nie typowe problemy świata modelek i czasem bliżej im do codzienności niż świata wybiegu. Wybory miss w krzywym zwierciadle: jak bardzo dominują całość życia, psychikę i spojrzenie na świat, nawet gdy nie jest już to walka o finał.
W portretach bohaterek autorka porusza często kontrowersyjne wątki mówiąc nieskrępowanie o tematach z pogranicza tabu i poważnych kwestiach na wesoło.
Każda z książek Libby Bray jest inna - nie ma w nich jednak powtarzalności i zawsze można liczyć na całkiem nową historię.

Książka miała się ukazać pod tytułem "Miss w szkole przetrwania", ale o wiele bardziej do fabuły i klimatu opowieści pasuje gra słowna/graficzna w nowej wersji tytułu: "MISSja survival". Zmieniono też okładkę na o wiele lepszy projekt.
"MISSja survival" - Libba Bray
Wydawnictwo Dolnośląskie
[ POWIEŚĆ W JEDNYM TOMIE ]
Stron: 448
OPIS WYDAWCY - KLIK
W kolejności: NR 75/2013/10/02 (257)
Autorka zapowiada swoją powieść (ang) LINK

Znacie już książki Libby Bray ? Macie ochotę na kolejną jej opowieść ?

czwartek, 3 października 2013

Kasztanowy stosik

Dzisiejszy spacer zaowocował kasztanami - ale na zdjęciu jeszcze jesienne ozdoby z poprzedniej dostawy.
Kasztanowy Stosik:
"Alchemia miłości" - Eve Edwards  [Wydawnictwo Egmont]  RECENZJA
"Błękitny zamek" - Lucy Maud Montgomery  [Wydawnictwo Egmont]  RECENZJA
"MISSja SURVIVAL" - Libba Bray  [Wydawnictwo Dolnośląskie]
Zakup własny:
"Bitwa w Labiryncie" - Rick Riordan (-20%)
W ramach wymiany LC:
"Dziewczyna w stalowym gorsecie" - Kathryn Smith
"Dziewięć żyć Chloe King. Uprowadzona" -  Liz Braswell
"Ostatnia spowiedź - Tom I - Nina Reichter
"Wyścig śmierci" - Maggie Stiefvater

Podsumowanie września - dla studentów miesiąca jeszcze wakacyjnego
Wrzesień w liczbie 11 książek
Przeczytane w oryginale: "Clockwork Princess" - Cassandra Clare
Zdecydowanie mając już tyle lat nadal można świetnie się bawić z powieściami Rick'a Riordana.
"Błękitny zamek" od Lucy Maud Montgomery to powieść, którą warto poznać. Nowa seria wydawnicza Egmontu to okazja do przeczytania prawdziwych perełek - jeśli wcześniej nie było ku temu odpowiedniej okazji.

Czytelnicze wakacje 2013 - kolaż
Łącznie przeczytanych: 37 książek
W wersji elektronicznej: 5
W ramach projektu "Doczytujemy Stosiki": 9
Ekranizacja obejrzana w kinie:
czerwiec - "Bling Ring"
sierpień - "Dary Anioła: Miasto Kości"
Najlepsze z nich:
"Clockwork Princess" - Cassandra Clare
"Błękitny zamek" - Lucy Maud Montgomery

W ramach projektu: Doczytujemy Stosiki - na dobry początek miesiąca

Ślub, którego nie chciała, zawarty dla dobra królestwa.
Azyl udzielony dla księcia wrogiego plemienia.
Pamiętniki Księżniczki w wydaniu magicznym, w wydaniu Trylli.

Wendy cały czas się poświęca, ale sama oddając się w ręce wroga nie jest już w stanie zapobiec jego atakom i skorzystać ze swojej mocy umysłu - może liczyć tylko na warunki dotrzymania umowy.

Książki z tej serii zawsze kojarzą mi się z "Klątwą Tygrysa" - oba cykle odniosły najpierw sukces w formie elektronicznej, kiedy autorki postanowiły za własne pieniądze wydać je same. Przy takich powieściach self- publishing widać jak ważna jest rola wszelkiego rodzaju doradców i redaktorów (w przypadku udziału wydawnictwa), którzy analizują treść i pomagają wybrać te najważniejsze sceny - odrzucając resztę lub udostępniając "wycięte fragmenty" później fanom na stronie autora.

Krótkie rozdziały, często pełne zabawnych dialogów to duży plus tej historii. Finał serii troszkę niespodziewany, szczególnie w kwestii wyboru wybranka serca nowej królowej. To jedna z nielicznych wersji opowieści, gdzie można się odkochać z tej, zdawałoby się, pierwszej i prawdziwej miłości. Albo Trylle są troszkę oziębłe albo też zabrakło mi tym razem w bohaterach emocji. Z całości trylogii najlepsza była chyba jednak część druga (RECENZJA).

Co polecilibyście z kasztanowego stosiku ?
Jak wasze tegoroczne czytelnicze wakacje ? 

środa, 2 października 2013

Jesienny Konkurs

Oto nagroda ;)
Dzisiaj zapowiadany Konkurs z [jesiennym] Bukowym Lasem !
Do wygrania: powieść "Szukając Alaski" x2

Bohater tej opowieści ma nietypowe hobby - kolekcjonuje cytaty z biografii sławnych ludzi. Jakie konkretnie ? Możecie się dowiedzieć z recenzji powieści (LINK). Czasem jeden cytat, przypadkowo napotkany, potrafi przekonać do sięgnięcia po daną książkę.

Zadanie konkursowe: Cytat, który przekonuje do przeczytania książki.

Może być to pojedyncze zdanie, krótki dialog lub krótki opis.
Czasem dobrze dobrany cytat skłania do ponownego przeczytania znanej już wcześniej lektury ;)
Swoje propozycje można wpisywać w komentarzu pod tym postem.

REGULAMIN:
1. Organizatorem konkursu jestem ja, właścicielka bloga Zakładka do Przyszłości, a sponsorem nagrody Wydawnictwo Bukowy Las.
2. Konkurs trwa od środy 2 października do wtorku 8 października 2013 (do północy), wyniki ogłoszę w dniu premiery książki "Szukając Alaski" (9 październik 2013). Dodatkowe ogłoszenie listy zwycięzców może się ukazać w osobnej notce lub pod jedną z recenzji, opublikowanej w tych dniach.
3. Zwycięzca ma tydzień na kontakt w celu podania danych do wysyłki.
4. Nagrody zostaną wysłane po otrzymaniu adresu korespondencyjnego.
5. Udział może wziąć każdy, nawet osoby nie posiadające bloga. Tych z was, którzy bloga nie prowadzą, poproszę jednak o podanie imienia w komentarzu.
8. Konkurs tylko dla osób mieszkających na terenie Polski.

WARUNKI UCZESTNICTWA:
1. Aby wziąć udział w konkursie, należy w komentarzu umieścić wybrany przez siebie cytat. Każdy cytat powinien zawierać informacje o źródle: tytuł książki, nazwisko autora. Inne głosy nie będą liczone.
2. Forma zgłoszenia to pojedyncze zdaniekrótki dialog lub krótki opis - umieszczone w komentarzu.
3. Należy także podać swój email (inne odpowiedzi nie biorą udziału w konkursie).

PRZYKŁAD ZGŁOSZENIA:
„Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.”
Tytuł: "Cień wiatru"
Autor: Carlos Ruiz Zafón

Dzisiaj natomiast zachęcam do lektury FRAGMENTU książki "Szukając Alaski".
(...)
– A ciebie nazwiemy… hmmm. Klucha.
– Hę?
– Klucha – powtórzył Pułkownik. – Bo jesteś chudy. To się nazywa ironia, Klucha. Słyszałeś kiedyś o czymś takim? A teraz chodźmy po papierosy i zacznijmy ten rok jak należy.
Wyszedł z pokoju, znowu przyjmując za rzecz oczywistą, że udam się za nim, co tym razem zrobiłem. Na szczęście zbliżał się już wieczór. Przeszliśmy pięć pokoi dalej, do pokoju 48. Na drzwiach była przyklejona kartka. Napisano na niej niebieskim markerem: „Alaska ma jedynkę!”. Pułkownik wyjaśnił mi, że 1. to jest pokój Alaski, że 2. ma jedynkę, bo dziewczyna, która miała być jej współlokatorką, pod koniec zeszłego roku została wyrzucona ze szkoły, i że 3. Alaska ma fajki, chociaż Pułkownik nie raczył zapytać, czy 4. palę, na co odpowiedź brzmi: 5. nie. Zapukał raz, głośno. Zza zamkniętych drzwi dobiegł wrzask:
– Boże, właź, niziołku, mam dla ciebie czaderską historię!
Weszliśmy. Odwróciłem się, by zamknąć za sobą drzwi, a Pułkownik potrząsnął głową i powiedział:
Po siódmej musisz zostawiać otwarte drzwi, jeśli jesteś w pokoju dziewczyny – ale ledwo go
dosłyszałem, bo oto najgorętsza dziewczyna w historii ludzkości stała przede mną w obciętych dżinsach i brzoskwiniowym topie. Mówiła równocześnie z Pułkownikiem, głośno i szybko.
– No więc pierwszego dnia lata jestem w wielkim starym Vine Station z tym chłopakiem Justinem. Oglądamy telewizję na kanapie u niego w domu – a jak już pamiętasz, chodzę z Jakiem; w zasadzie wciąż z nim chodzę, to chyba cud, ale Justin to mój przyjaciel z dzieciństwa – więc oglądamy telewizję i gadamy normalnie o egzaminach albo o czymś takim, a tu Justin obejmuje mnie ramieniem i myślę sobie: „Och, takie to przyjemne, jesteśmy przyjaciółmi już od dawna i tak mi z nim dobrze”, i sobie gawędzimy, jestem właśnie w środku zdania o analogiach albo czymś takim, a on jak drapieżny ptak łapie mnie za cycek i traktuje go jak klakson. Po prostu nim trąbi. Piiiip. Stanowczo-zbyt-mocne, dwu-, trzysekundowe PIIIIP. Moja pierwsza myśl, to „Okej, jak oderwać to łapsko od mojego cycka, zanim zostawi trwałe ślady?”. Moja druga myśl, „Boże, nie mogę się doczekać, aż powiem o tym Takumiemu i Pułkownikowi”.
Pułkownik chichotał. A ja gapiłem się na nią, ogłuszony częściowo siłą emanującą z tej drobnej (ale, Boże, jakże kształtnej) dziewczyny, a częściowo gigantycznymi stertami książek, ułożonych wzdłuż ścian. Zbiory jej biblioteczki wypełniały regały, a nawet przelewały się poza nie, tworząc sięgające do pasa stosy książek, które piętrzyły się w różnych miejscach pod ścianami. „Gdyby przewrócił się chociaż jeden z nich”, pomyślałem sobie, „wskutek efektu domina nasza trójka zostałaby pochłonięta przez powódź literatury”.
– Kto to jest ten facet, który nie śmieje się z mojej przekomicznej historii? – zapytała.
– No tak. Alaska, to jest Klucha. Klucha zapamiętuje ostatnie słowa różnych ludzi. Klucha, to jest
Alaska, której pierś została użyta jako klakson.
Podeszła do mnie z wyciągniętą ręką, ale w ostatnim momencie błyskawicznie schyliła się i pociągnęła w dół moje szorty.
To są największe krótkie spodnie w stanie Alabama!
– Lubię workowate spodnie – powiedziałem lekko urażony i podciągnąłem je w górę. Na Florydzie to był ostatni krzyk mody.
– Jak dotąd podczas naszego krótkiego związku, Klucha, widywałem twoje chude nóżki zdecydowanie za często – stwierdził Pułkownik z udawaną powagą. – Alaska, sprzedaj nam parę fajek. – I wtedy, w jakiś trudny do wytłumaczenia sposób, Pułkownik namówił mnie, abym zapłacił pięć baksów za paczkę Marlboro Light, których nie miałem najmniejszego zamiaru palić. Zaprosił Alaskę, aby się przyłączyła, ale ona powiedziała:
– Muszę poszukać Takumiego i powiedzieć mu o PIIIIP.
Następnie zwróciła się do mnie:
– Widziałeś go?
Nie miałem pojęcia, czy go widziałem, ponieważ nie miałem pojęcia, kto to. Dlatego tylko pokręciłem głową.
– Oki. To do zo za parę minut nad jeziorem. – Pułkownik skinął głową. (...)

ROZWIĄZANIE KONKURSU:
Nagrodzeni zostają:
kasandra_85 
Effy 

Dziękuję wszystkim serdecznie za udział i masę przepięknych cytatów.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...