niedziela, 8 września 2019

Ktoś mnie okłamuje - A.V. Geiger

Instagram bloga
"Odśwież... Swoje życie"

Eric Thorn staje się prawdziwą sensacją, gdy znika ze sceny muzycznej, a jego fanka Tessa Hart podejrzana zostaje o morderstwo. Mało kto jednak wie, że para ta ucieka razem w kierunku Meksyku. Dopiero kiedy morderstwo innego piosenkarza okazuje się sprytnie upozorowanym sposobem na promocję, na jaw wychodzi miejsce pobytu Eric'a i Tessy. Zmuszeni kontraktem wyruszają ponownie w trasę koncertową, a na ich tropie raz jeszcze pojawia się prześladowca ukrywający się za osłoną social media.

"Nie miał jej tu kto obserwować. Tessa nauczyła się podchodzić do irracjonalnych obaw z klinicznym dystansem. To był zwykły niepokój, anomalia procesów chemicznych w jej umyśle. Nic więcej. Nic prawdziwego."

Dwutomowa seria młodzieżowa "Follow Me Back" od amerykańskiej pisarki A.V. Geiger to współczesna opowieść o świecie mediów społecznościowych oraz tym, jak coraz częściej dyktują one warunki życia młodych osób. Jak w pierwszym tomie dominował Twitter, tak tutaj autorka postawiła na Snapchat. Technologia nowa dla Erica, ale i nieznana dla wielu czytelników, którzy bardziej przyzwyczajeni są do codziennego korzystania z Instagram'a czy Facebook'a. Czy któraś z tych właśnie platform nie byłaby przypadkiem lepszym wyborem na temat przewodni drugiego tomu?

"Tymczasem nic z tego nie było prawdą. Iluzja, ułuda... i public relations. Jak wszystko w tej sztucznej, plastikowo-popowej egzystencji."

Kiedy tom pierwszy zakończył taki cliffhanger, podobnie jak wielu czytelników wyczekiwałam już tylko nadejścia kontynuacji. O ile "Ktoś mnie obserwuje" zrobiło na mnie w większości pozytywne wrażenie, tak drugi tom nie zdołał utrzymać już tego poziomu. Przez pierwszą część obserwujemy ucieczkę bohaterów, którą potem zastępuje już tylko powolne popadnie Tessy w coraz to większą obsesję. Całość zmierza do kluczowego momentu, w którym nawet widząc konkretne osoby z bliska, dziewczyna nie jest w stanie ich rozpoznać. Znajdzie się tu też obraz lęków zaszczepianych w dzieciach przez rodziców do tego stopnia, że są one potem zdolne determinować ich dalsze dorosłe już życie. Bohaterowie za pomocą aplikacji internetowych (o tym to przecież opowieść) dokonują sami na sobie psychoterapii, co stanowi ciekawe źródło przeróżnej terminologii w dziedzinie lęków, ale nic poza tym.

"Najgorszy rodzaj wroga, bo przebrany za przyjaciela."

Tak więc z ciekawego pomysłu na fabułę, w którym to fanka nawiązuje kontakt a później także spotyka swojego idola w prawdziwym świecie, całość przerodziła się w zwykłą opowieść dla nastolatków z elementami thrillera jakich sporo. W tej historii drzemał spory potencjał. Tyle osób ma przecież swoich idoli, których losy nie tylko śledzi, ale i czerpie z nich siłę oraz motywację do działania. W dodatku postacie zostały skonstruowane z pomysłem. Eric Thorn nie był tylko idolem, którego obserwuje się i podziwia z daleka. Był dla Tessy tym, dzięki któremu radziła sobie z zaburzeniami lękowymi. Ostatecznie okazywało się, że jej stałe uczucie niepokoju nie było takie bezzasadne.

"Tessa miała wrażenie, że gdy wyjeżdżali na główną drogę, jej spokój ducha skręcił w przeciwną stronę."



"Ktoś mnie okłamuje" nie wnosi nic nowego do tej koncepcji, a dobudowanie do niej spisku istniejącego niby od początku fabuły sprawia, że całość wydaje się trochę naciągana. Nadal mógłby wyjść z tego ciekawy serial czy też film, ale kontynuacja musiałaby w jakiś inny sposób wzbogacać opowieść o dobrodziejstwie i zarazem klątwie mediów społecznościowych.

"Ktoś mnie okłamuje" - A.V. Geiger
Wydawnictwo: Jaguar
Seria: historia w dwóch tomach
Stron: 320
Wątki dominujące:
- uczucie idola i fanki
- życie w trasie koncertowej
- media społecznościowe
- prześladowcy
- toksyczne relacje z rodzicami
W kolejności: NR 27/2019/08/03 (579)