Więcej książkowych zdjęć na bookmark_to_the_future |
"Zorientowałam się, że półprawdy nic nie dają. W ostateczności sumują się w niezaprzeczalne kłamstwo."
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i Fanny całkowicie świadomie postanawia spędzić je w pracy. Dziewczyna zatrudniona jest jako praktykantka w hotelu. Tegorocznej zimy jej zakres obowiązków to opieka nad dziećmi gości Podniebnego. Hotel znajduje się na szczycie wzniesienia, znad którego zdaje się spoglądać na okoliczne miasteczka (przy mglistej pogodzie) niczym z chmur.
"Jestem w stanie wyobrazić sobie gorsze rzeczy niż spędzanie ferii zimowych w luksusowym hotelu w szwajcarskich Alpach."
Austriackie góry to wymarzony krajobraz na zimową przerwę, do hotelu zjeżdża więc komplet gości. Znajdzie się tam pisarz kryminałów, ekspert w dziedzinie kamieni szlachetnych wraz z wnukiem, rosyjski bogacz a także porywacze. Codzienne wyzwanie będą zaś stanowić dzieci i ponoszona ciągle za nie odpowiedzialność. Fanny będzie też zmuszona rozstrzygnąć dylemat swojego serca, lecz musi się śpieszyć: na dusze nieszczęśliwe zakochanych w "Podniebnym" oczekuje pewna biała dama.
"Ale ja nigdy pana nie zapomnę.
Powiedział pan, że nikt nie może odebrać człowiekowi domu, jeśli dom nosimy w sobie.
I że każdy nosi w sobie wszystko, co potrzebne, aby wszędzie móc być szczęśliwym."
Kerstin Gier to dla mnie gwarancja dobrej lektury - pozostaje tak niezmiennie od chwili, gdy na polskim rynku pojawiła się w przekładzie "Czerwień Rubinu". Choć wiele książek tej autorki już przeczytałam (zarówno tych dla młodzieży jak i dla dorosłych) tak Trylogia Czasu nadal utrzymuje się na pierwszym miejscu. Nie przebija ją ani opowieść o snach ani losy gości i pracowników "Podniebnego". Nie zmienia to faktu, że najnowsza powieść niemieckiej autorki to dobra lektura na święta.
"... ponadto nie mamy do czynienia z powieścią. Przynajmniej na razie."
W "Podniebnym" narrację prowadzi tylko Fanny. Dziewczyna ma okropne współlokatorki ze szkoły hotelarskiej, które nie pozwalają jej ani na moment zapomnieć, że ona sama nie ma nawet matury. Hotel miał być planem awaryjnym, ale czy przypadkiem nie będzie trzeba skorzystać z wyjścia ewakuacyjnego - tego ze spisku, w który przypadkowo Fanny się wpłata? Wątek miłosny miał tu duży potencjał podobnie jak niejasna natura zjawisk nadprzyrodzonych, do których podobno dochodzi co jakiś czas w hotelu. O wiele bardziej podobała mi się gra w fałszywe tożsamości, w jaką Tristan i Fanny grali, niż Ben i jego chłodna postawa. Co się zaś tyczy zdarzeń z pogranicza magi: bardziej obudowano wokół nich legendy niż użyto tego motywu w rzeczywistej akcji powieści.
"Oczywiście bywa, że nawet u nas, w Podniebnym, dzieją się złe rzeczy.
To miejsce prawdy. Od dawien dawna wydobywało z ludzi to, co najgorsze, ale też i najlepsze. - Uśmiechnął się do mnie ciepło.
- Lecz kiedy na przykład tak sobie patrzę na ciebie, to wtedy ani trochę nie martwię się żadnym złem. Bo dopóki istnieją ludzie tacy jak ty, ostatecznie zawsze zwycięży dobro."
"Podniebny" oczaruje nie tylko swoich gości, ale także i czytelników. Ten, kto czytał poprzednie powieści Kerstin Gier, chętnie sięgnie i po kolejny z wyczarowanych przez nią światów. W przezabawnych opisach pisarki jak zawsze odnaleźć można siłę opowiadanych przez nią historii. Nawet jeśli nie polubimy głównych bohaterów, znajdzie się tu tak wiele postaci - gości, z których praktycznie każdy ma jakich sekret do odkrycia. "Podniebnego" warto zapamiętać tak jak z okładki - za całokształt uzupełniony bezkonkurencyjnym poczuciem humoru.
"Podniebny" - Kerstin Gier
Wydawnictwo: Media Rodzina / OPIS
Typ: Opowieść w jednym tomie
Czas akcji: przerwa świąteczna (Wigilia - Nowy Rok)
Wydanie: tylko twarda oprawa
Stron: 440
W kolejności: NR 28/2018/10/01 (540)
Czytaliście już jakieś powieści Kersin Gier? Którą z nich uważacie za najlepszą?
A może znacie jakieś książki, których akcja rozgrywa się w hotelu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!