niedziela, 27 stycznia 2019

You - Tylko TY

Źródło: tvseriesfinale.com
Każdy chciałby zostać doceniony. Nie chodzi tu tylko o wykonywany zawód czy osiągnięcia, ale o osobę jako całokształt. Każdy chciałby znaleźć inną bratnią duszę, z którą może porozmawiać o wszystkim, ze wszystkiego się zwierzyć i do której zawsze może uciec w trudniej życiowej chwili.

Pewien księgarz ma romantyczną naturę, równoważoną jednak przez równie mroczne tajemnice. Kiedy Joe Goldberg poznaje Guinevere Beck, sympatyczną studentkę literatury i aspirującą pisarkę, może śmiało mówić o miłości od pierwszego wejrzenia. Nie dotyczy to jednak dziewczyny, ta dopiero musi przejrzeć na oczy. Wiele osób i spraw przysłania jej ten obraz idealnego przyszłego związku, a przynajmniej tak myśli nasz bohater. Choć "bohater" to ostatnie słowo, jakim można byłoby go określić.

Joe w swojej narracji dość szybko zjednuje sobie widza, szczególnie kiedy większość jego teorii na temat poznanej dziewczyny okazuje się słuszna. Jej przyjaciółki do najlepszego towarzystwa nie należą, a chłopaków wybiera sobie okropnych. Całość historii rozgrywa się w świecie, do którego przeciętny pracownik księgarni - nawet manager - nie za bardzo pasuje. Z pomocą nowoczesnych technologii i wszelkich dobrodziejstw, jakie ze sobą niosą, Joe postanawia to zmienić. Może w roli stalkera zaczyna niepokoić, ale nie przerażać. Co innego, jeśli do historii tej dodamy morderstwo lub ich kilka.

Mamy jedno życie uratowane i jedno odebrane. Czy bilans wychodzi na zero? Joe nie przejmuje się za bardzo: nie powoduje to, że nie może spać czy prześladują go koszmary - już sam ten fakt dużo o nim mówi. Guinevere, choć początkowo wydaje się inaczej, do niewinnych nie należy. Kiedy jeden problem na drodze znika (dosłownie zostaje usunięty), momentalnie pojawia się następny. Tak odcinek za odcinkiem widz poznaje coraz to mroczniejsze sekrety obu bohaterów. Z czasem okazuje się, że sumienia nie można uciszyć. Nie można też wierzyć, że żyje się w bajce - nieważne jak bardzo się tego momentami pragnie. Czy kiedy prawda wreszcie (dopiero finałowy odcinek) wyjdzie na jaw, taka miłość zwycięży? Kto wyjdzie z tego starcia cało? Kto przeżyje, a kto na zawsze trafi do więzienia?
Może to wpływ lektury... ale aktorzy przypominali duet jaki mogliby tworzyć Emma i Julian (Mroczne Intrygi)
Ten serial przypomina mi troszeczkę "Eye Candy", które niestety nie otrzymało kolejnego sezonu, a podobnie opowiadało o konsekwencjach jakie niesie ze sobą upublicznianie każdego aspektu swojego życia na mediach społecznościowych.

Czym jednak wyróżnia się "You" to książki - są wszechobecne w tej historii:
- Joe przejął księgarnię, pod sklepem tym zaś znajduje się sekretne pomieszczenie - to szklana klatka, w której przetrzymywane są pierwsze wydania. Miejsce to stanie się sceną dla wielu dramatycznych wydarzeń (jak już teraz można przewidzieć także finału).
Guinevere Beck to pisarka, która próbuje ze swoją twórczością zaistnieć w mieście tak wielkim jak Nowy Jork. Jako widzowie będziemy świadkami procesu twórczego jaki stał za jej powieściami.
Peach Salinger to "najlepsza" przyjaciółka głównej bohaterki. Podobno sławny pisarz J.D. Salinger to jej krewny, o czym może świadczyć nie tylko bogactwo ale i kolekcja pierwszych wydań powieści. Aktorka może wydawać się znana - to serialowa Emily z ekranizacji "Pretty Little Liars".
- Sąsiad bohatera to chłopiec imieniem Paco, któremu matka i jej partner zafundowali okropne dzieciństwo. Co rozjaśnia jego dni to dzieła literatury, które pożycza mu Joe. Przyjaźń ta i zdobyte zaufanie okażą się kluczowe w finałowej rozgrywce.
- W trakcie serialu będzie dużo imprez tematycznych zorganizowanych w księgarni.
- Jako widzowie bierzemy udział w kilku lekcjach kreatywnego pisania.
- Bohaterowie przebierają się za sławnych pisarzy czy też w stroje inspirowane czasami Dickensa.
- Serial powstał na podstawie powieści. Są to dwie książki autorstwa Caroline Kepnes: "You" (2014) oraz "Hidden Bodies" (2016). Pierwszy tom ukazał się w przekładzie na język polski.


Fabułę "You" bez problemu można byłoby zamknąć w jednym tylko filmie. Dziesiąty odcinek to prawdziwie klasyczne rozwiązanie głównego konfliktu. Przeraża trochę łatwość z jaką tuszuje się tutaj kolejne zbrodnie. Co przyciąga do historii to fakt, że mimo tak licznych zbrodni Joe Goldberg pozostaje nietypowym bohaterem: zarówno ratuje życia, jak i je odbiera. Co jesteśmy w stanie zrobić w imię miłości? Czy będzie później dla tego jakiekolwiek usprawiedliwienie? Gra rozgrywa się nadal i będzie kontynuowana w drugim sezonie - tam przed producentami spora wymiana obsady, a co za tym idzie także i nowa historia.

"You"
Stacja: Netflix
Liczba odcinków: 10
Czas trwania: 48 minut
Na podstawie: powieści kryminalnej / thriller psychologiczny
Kategoria wiekowa: dorośli

Widzieliście już serial "You"? A może oglądaliście ostatnio jakiś inny thriller psychologiczny?

środa, 23 stycznia 2019

Wojenna burza - Victoria Aveyard

Tom czwarty to jeszcze nie ostatnie spotkanie z bohaterami!
"Przynajmniej ich sojusz opiera się na prawdziwej lojalności i wspólnym celu. Nie tak jak w przypadku nas, Srebrnych. Możemy mówić o pokoju, ale nie do niego jesteśmy stworzeni. Toczymy wieczną walkę - w salach tronowych, na polach bitwy, a nawet przy stole jadalnym. To nasz klątwa."

Kiedy Czerwona Królowa sięgnęła już po Szklany Miecz i wyrwała się z Królewskiej Klatki, przychodzi czas na wszczęcie Wojennej Burzy. Rytm jej serca rozlega się zaraz po oszałamiającym blasku fioletowej wstęgi pioruna. Ten znak, zwiastujący jej obecność na polu bitwy, dla jednych jest symbolem nadziei, dla wrogów zaś znakiem rychłego końca.

"Ale koniec z tym. Dziś historia zmienia bieg."

To już czwarty tom przygód Mare Barrow, choć w trakcie fabuły mija jedynie rok pełen przełomowych wydarzeń. Siedemnastoletnia dziewczyna stała się symbolem Nowych, dzięki któremu Czerwona Gwardia (ruch oporu) mogła otwarcie wypowiedzieć wojnę panującym Szlachetnym Rodom. Gra nie toczy się już tylko na terenie Norty, ale obejmuje także ościenne państwa - gdzie trwa panowanie Srebrnych, rozpętał się chaos lub zrodziła się demokratyczna władza.

"Choć Cal to nie Maven, tron pozostaje ten sam. Zmienia ludzi, mąci im w głowach."

Victoria Aveyard do narracji wydarzeń przyłączyła coraz więcej bohaterów. Wiemy więc, co myśli nie tylko Mare, ale również Cal, Maven, Evangeline czy Iris Cygnet z Lakelandii. Dzięki temu często następuje zawieszenie akcji, gdyż czytelnik nie wie, co dalej wydarzyło się na jednym z frontów wojny. Cal musi odzyskać koronę i wystąpić przeciwko bratu, który zawarł sojusz nie tylko z dynastią Lakelandii. W tym czasie bohaterowie przenoszą się do Montfortu - jedynego demokratycznego państwa na mapie, gdzie Czerwoni, Srebrni i Nowi razem wybierają swoich przedstawicieli. Czy Norta też ma przed sobą taką przyszłość? Jaka będzie cena obalenia dynastii? Kraj już się rozpada na pomniejsze królestwa - Królestwo Rowów, gdzie koronuje się Król Samos, oraz połowę wierną Maven'owi i drugą walczącą dla Cal'a.

"I nawet ja. Ja też tu jestem. Mój głos się liczy. Moja nadzieja się liczy."

Seria Czerwona Królowa opisywała upadek starych monarchów by pokazać, co pozostało z ich dziedzictwa. Sama Mare - dziewczyna o czerwonej krwi z umiejętnościami Srebrnych - stanowi zaledwie początek zmian (mutacji genetycznych), które dokonują się na kontynencie. Choć jedna bitwa potrafi zabierać parę rozdziałów, a jedno starcie stanowczo zbyt dużo stron, od początku była to opowieść o miłości. W tej kategorii można ją  uznać  za zakończoną już po tomie trzecim, jedynie zakończenie "Królewskiej Klatki" ma w sobie iskrę, mimo iż sporo jest piorunów i ognia w tej serii.

"Nie poddawaj się losowi. Wybór należy tylko do Ciebie."

Bardzo długo zajęła mi lektura tego tomu, choć niezaprzeczalnie ciekawił mnie finał całej tej historii. Nowi - ze swoimi umiejętnościami przewyższającymi nawet Srebrnych - to wspaniałe widowisko. Bitwy z ich udziałem nabierały jeszcze więcej akcji. "Wojenna burza" posiada nawet coś na kształt podwójnego finału. Kiedy jedna (wielotomowa) walka się zakończyła, wybucha prawdziwa wojna. Ważną rolę w podjęciu decyzji o przyszłości Norty stanowiły przepisane pamiętniki matki starszego z braci Calore. Jeśli więc ktoś nie czytał zbioru opowiadań ("Przeklęta korona"), tracił sporą część historii. Tym bardziej trzeba uznać wartość kolejnego tomu opowiadań, który pojawi się w maju 2019 roku pod tytułem "Broken Throne". Może to właśnie tam znajdziemy odpowiedzi dotyczące przyszłości Norty jak i jej bohaterów?

"Tak samo jak Czerwoni nie jestem taka, jaką chce mnie widzieć świat. 
I nie dam się za to gnębić."

Jedno jest pewne - to seria dla wytrwałych czytelników. Każdy tom kończył prawdziwy cliffhanger, a akcja na dobre rozkręca dopiero się około finału. Warto poznać całość dla konstrukcji świata monarchii w przyszłości. Bohaterowie nie pamiętają może i historii swojego świata, ale czytelnik wie, że jedynie powtarzają koło przeszłych wydarzeń - z paranormalnym czynnikiem na pierwszym planie. Romans jest, ale coraz bardziej stanowi tylko tło dla przybierającej na sile rewolucji. Niezmiennie moim ulubionym tomem pozostanie więc część pierwsza - "Czerwona Królowa".

"Wojenna burza" - Victoria Aveyard
Wydawnictwo: Otwarte / Moondrive
Seria: tom 4
W kategorii: Antyutopijne, monarchia w przyszłości,
zdolności paranormalne, szlachetne rody
Stron: 704 (sporo słów na stronie, mniejsza czcionka)
W kolejności: NR 03/2019/01/03 (555)

Na Instagramie ruszyło właśnie rozdanie z "Never World Wake" - serdecznie zapraszam!

wtorek, 15 stycznia 2019

36 pytań, które zmieniły wszystko między nami - Vicki Grant

Naukowiec w powieści zbiera figurki...może Funko?
bookmark_to_the_future
"- Wiem, co mówię. Miłość jest jak nic innego. A po drodze do szczęścia zawsze trzeba zaliczyć parę katastrof. I one powinny być konkretne. Inaczej szkoda czasu.
- Konkretne katastrofy to moja specjalność.
- I super. Nie bój się zafundować sobie kolejnej. Nie będziesz żałowała. To znaczy, może będziesz. Ale mniej, niż gdybyś odpuściła."

"36 pytań, które zmieniły wszystko między nami" to opowieść w jednym tomie, którą od dawna chciałam przeczytać. Kiedy znalazłam ją w empikowej promocji o połowę taniej, uznałam iż czas na lekturę. Fabuła oparta została na psychologicznym eksperymencie, w wyniku którego istnieje szansa, że dwoje uczestników zbliży się do siebie na tyle aby się zakochać. Ma tego dokonać zadanie 36 pytań. Czy tak się stanie?

Kanadyjska pisarka Vicki Grant odnosi się do prawdziwego badania przeprowadzanego przez psychologa Artura Arona. Lista pytań dotyczy spraw osobistych, o który zazwyczaj nie opowiada się osobom kompletnie obcym. Całość podzielona jest na trzy zestawy pytań, które z łatwością znaleźć można w Internecie.

"Paul: Mówienie prawdy też ci przeszkadza?
  Hildy: To często nieporozumienie. Tak zwana szczerość nie zawsze jest najlepszą taktyką, zwłaszcza jeśli służy tylko temu, żeby komuś dopiec."

Na bohaterów swojej kolejnej powieści młodzieżowej pisarka wybiera dwa skrajnie różne charaktery. Jest Hildy, która pozornie ma wszystko: jej ojciec jest dyrektorem, mama szefem oddziału w szpitalu, dziewczyna za rok uda się na studia - prawdopodobnie aktorskie. Paul to chłopak, który zbyt szybko wejść musiał w dorosłość. W eksperymencie bierze udział tylko dlatego, że dostanie za to pieniądze. Postawieni naprzeciw siebie młodzi bohaterowie często będą się kłócić i sprzeczać aby dowiedzieć się czegoś więcej o otaczającym ich świecie jak i o sobie samych. Nigdy wcześniej się nie spotkali, a teraz w międzyczasie się zakochają? Czy to możliwe?

Paul od początku zdobywa serce czytelnika zarówno swoim poczuciem humoru jak i zabawnymi rysunkami. Co zaskakujące to Hildy jest tu tym uczestnikiem, który hamuje zadawanie kolejnych pytań, stale dociekając i dopytując. Z czasem okazuje się, że idealne życie to tylko bajka oglądana oczami postronnych obserwatorów, a pod sarkastycznymi uwagami kryje się wrażliwa dusza. Eksperyment zostaje jednak przerwany, do ponownego umówionego spotkania nie dochodzi, w wirtualnej przestrzeni niknie ślad. Jak zakończy się ta opowieść dwójki kompletnie obcych sobie osób? Czy Hildy znajdzie wreszcie odwzajemnioną miłość? Czy Paul otrzyma zapłatę za udział w eksperymencie? (Ok, to było pytanie bardzo w stylu tego bohatera.)

"Jasne. Podpiszę, tylko... może najpierw dowiem się, o co w tym wszystkim chodzi? W sensie są granice tego, co jestem gotowa zarobić w imię nauki."

Powieść Vicki Grant to niestety zbyt otwarte zakończenie. Są tu wątki (rodzinne) będące na miejscu pierwszy przez większość czasu, które potem porzucane zostają bez wyjaśnienia. Co w jednej chwili jest najważniejsze, w kolejnej jest już absolutnie nieistotne. 

Wykorzystanie sławnego eksperymentu w fabule stanowi jedynie udowodnienie tego, że losy dwojga ludzi można w ten sposób związać. Dalszego rozwoju eksperymentu nie śledzi już naukowiec, który go rozpoczął. Chociażby podobnie jak wprowadzający rozdział z jego perspektywy mógłby on także podsumować badanie i dopełnić historie bohaterów. Tak się jednak nie dzieje. Choć książkę bardzo szybko się czyta (to w dużej części powieść epistolarna - są tu listy, zapisy rozmów i czatów), to pozostaje samemu zadać komuś obcemu te 36 pytań by przekonać się czy eksperyment faktycznie będzie miał moc sprawczą.

"36 pytań, które zmieniły wszystko między nami" - Vicki Grant
Wydawnictwo: Publicat  #goyoung
Typ: opowieść w jednym tomie
Stron: 280 
W kategorii: Bez wątków paranormalnych / psychologiczne
W kolejności: NR 02/2019/01/02 (554)

Książka - jako jedna z wielu -  nadal w promocji na Empik com (16,50). Do przeczytanie jest tam także fragment na tej powieści.

Czytaliście jakieś powieści, w których dużą rolę odgrywał eksperyment psychologiczny?

niedziela, 6 stycznia 2019

Geekerella - Ashley Poston

Bookstagram źródłem inspiracji do lektury
"Pamiętaj, żeby się uśmiechać i być po prostu najlepszym sobą, na jakiego cię stać."

Elle i Darien żyją w zupełnie innych światach, ale łączy ich jedna wspólna rzecz - to przynależności do fandomu Starfield. Dziewczyna wiedzie życie baśniowego Kopciuszka. Po śmierci ojca jej rodzinny dom przejęła macocha z dwiema córkami. Teraz chce go sprzedać, ale to jedyne miejsce szczęśliwych wspomnień i Ella Wittimer broni go za wszelką cenę. Jej radością pozostaje miłość do serialowego świata Starfield, którego sława dawno już przebrzmiała, ale teraz nabiera nowej siły wraz z nadejściem jej nowej kinowej odsłony. Gdyby tylko głównej roli nie miał grać Darien Freeman.

"- Nie - mówię sobie na głos. - Przestań tak myśleć. Jesteś ufny. Kochasz swoich fanów. Jesteś zabawny i wyluzowany. Jesteś jak Jennifer Lawrence."

Tymczasem sława nie jest tak cudowna, jak mogłoby się każdemu wydawać. Darien za spełnienie marzeń uznaje grę w ekranizacji swojej ukochanej serii, lecz choć nie wszystko w nowej odsłonie mu się podoba, oficjalnie nie może tego skrytykować. Sława zabrała mu najlepszego przyjaciela, a pozostawiła samotność. Kiedy chce skontaktować się z organizatorami konwentu, natrafia na nieaktualny już numer jego założyciela, z którego odpisuje do niego pewna inna samotna dusza. 

"Niedługo zniknę jak księżniczka Amara w Czarnej Mgławicy 
i nikt więcej o mnie nie usłyszy."

Magiczna Dynia to zaś food truck ze zdrową żywnością, w której pracuje Kopciuszek i jej Dobra Wróżka - ktoś, kto może magią nie dysponuje, ale potrafi za to genialnie szyć. Marzeniem Elle jest uciec od macochy i sióstr, wygrać konkurs na cosplay, za nagrodę się usamodzielnić i nigdy już nie wracać. Co jednak jeśli na konwencie spotka Dariena i odkryje z kim tak naprawdę prowadziła najbardziej szczerze rozmowy?

"Jeśli to jest niemożliwy wszechświat, mam nadzieję, że dzisiaj wydarzy się to dobre niemożliwe."

Współczesne reinterpretacje baśni to gatunek, któremu nie potrafię odmówić. Choć o bardzo podobnym zarysie fabuły była powieść "Cinder i Ella", bez chwili wahania chciałam przeczytać historię tej nowej gry słów (Cinder&Ella to po angielsku "Kopciuszek"). W jakim stopniu będzie inna, a w jakim podobna? Jeśli Was także to ciekawi, tutaj znajdziecie odpowiedź.

Jak to się stało, że Kelly Oram oraz Ashley Poston (autorka cyklu "Cinder i Ella"), nie pokłóciły się w sądzie o prawa autorskie, nie wiem do dziś. Fabuła jest łudząco podobna, podobnie jak i bohaterowie. Na początku warto jednak wspomnieć, że zagraniczna premiera książki "Cinder i Ella" miała miejsce w październiku 2014 roku, później została wydana "Geekerella", bo dopiero w kwietniu 2017 roku.

"Robię jeden krok. Każda wielka przygoda zaczyna się od pierwszego kroku, prawda? 
Wystarczy ten jeden. A potem kolejny. I kolejny."

Gdzie można dostrzec podobieństwa? Nie trzeba za bardzo szukać, kiedy:
- grający (w ekranizacji kultowej serii) ulubionego bohatera aktor nie chce wyjawić swojej prawdziwej tożsamości dziewczynie, z którą nawiązał kontakt za pośrednictwem Internetu / telefonu
- obie bohaterki prowadzą bloga z recenzjami i odważnie krytykują obsadę,
- do spotkania bohaterów dochodzi na konwencie fanów, 
- bohaterki mają znajomych projektantów mody, 
- "książkę" swojego "Kopciuszka" odnaleźć musi za pomocą współczesnych mediów,
- bohaterowie przybierają imiona głównych postaci z serii i tak się do siebie w korespondencji zwracają,
- obie bohaterki uważają, że odtwórca głównej roli (choć przystojny) nie nadaje się do udziału w ekranizacji, 
- obu aktorów udaje fałszywe związki ze swoimi koleżankami z planu filmowego, według wskazówek swoich managerów, 
- kariera synów to obszar, którym zarządzają ich ojcowie, 
- jedna siostra "Kopciuszka" jest dobra i próbuje jej pomóc, druga w tym czasie wymyśla kolejny podstęp,
- książkowa / serialowa główna rola żeńska to swego rodzaju kapłanka / przewodniczka, której miłość nie zostaje odwzajemniona przez głównego bohatera.

Podobieństw znalazłoby się więcej, a mimo to obie historie dobrze się czyta - to jednak zasługa planu klasycznej baśni, na której obie zostały oparte, oraz najciekawszych zdobyczy współczesności, które uatrakcyjniają całość i nadają jej troszkę inny niż baśniowy przebieg.

"Jestem zagubioną księżniczką. 
Jestem dobrą i złą postacią w swojej powieści. 
Po części mamą i po części tatą. 
Jestem faktem wszechświata. 
Jestem tym, co możliwe i niemożliwe.
Nie jestem nikim."

Co zasługuje na uwagę w obu seriach, to fandom do którego przynależą bohaterowie. W jednej historii są to książkowe Kroniki Cindera, w drugiej serialowa gwiezdna saga - rozgrywająca się wśród gwiazd. To historia w historii, której nie poznajemy w całości, a mimo to bardzo nas intryguje i przyciąga. Zarówno Brian Oliver (lepsze teksty) jak i Darien Freeman (bardziej wrażliwy) świetnie sprawdzają się w roli współczesnego księcia. Na serię Kelly Oram patrzę już za perspektywy przeczytanych dwóch tomów i dlatego wydaje mi się ona pełniejsza. Więcej jest czasu na opowiedzenie historii, mamy też cały tom o tym baśniowym "Długo i Szczęśliwie". 

Druga część serii Ashley Poston (The Princess and the Fangirl) nie dotyczy zaś bezpośrednio Elle i Dariena, ale jego koleżanki z planu i zamiany miejsc: supergwiazda w miejsce identycznie wyglądającej fanki Starfield. Może spotkamy jeszcze bohaterów tomu pierwszego i poznamy ich dalsze losy? Na ten moment jednak (choć Starfield bardziej chwyta za serce) wygrywa dla mnie seria "Cinder i Ella". Dla fanów baśni w nowej odsłonie polecić można obie te historie. Zalecam jednak powieść Kelly Oram na początek.

"Geekerella" - Ashley Poston
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria tematyczna: tom 1
Typ: Reinterpretacje Baśni (we współczesnym świecie)
Stron: 403
W kolejności: NR 33/2018/12/02 (545)
Do poczytania: FRAGMENT na stronie empik com (do przeczytania rozdział z perspektywy Elle i Dariena)

Czytaliście już "Cinder i Ella"? A może znacie powieść "Geekerella"?
Jakie książki z baśniowym motywem baśni o Kopciuszku są Wam znane?