Bookstagram źródłem inspiracji do lektury |
Elle i Darien żyją w zupełnie innych światach, ale łączy ich jedna wspólna rzecz - to przynależności do fandomu Starfield. Dziewczyna wiedzie życie baśniowego Kopciuszka. Po śmierci ojca jej rodzinny dom przejęła macocha z dwiema córkami. Teraz chce go sprzedać, ale to jedyne miejsce szczęśliwych wspomnień i Ella Wittimer broni go za wszelką cenę. Jej radością pozostaje miłość do serialowego świata Starfield, którego sława dawno już przebrzmiała, ale teraz nabiera nowej siły wraz z nadejściem jej nowej kinowej odsłony. Gdyby tylko głównej roli nie miał grać Darien Freeman.
"- Nie - mówię sobie na głos. - Przestań tak myśleć. Jesteś ufny. Kochasz swoich fanów. Jesteś zabawny i wyluzowany. Jesteś jak Jennifer Lawrence."
Tymczasem sława nie jest tak cudowna, jak mogłoby się każdemu wydawać. Darien za spełnienie marzeń uznaje grę w ekranizacji swojej ukochanej serii, lecz choć nie wszystko w nowej odsłonie mu się podoba, oficjalnie nie może tego skrytykować. Sława zabrała mu najlepszego przyjaciela, a pozostawiła samotność. Kiedy chce skontaktować się z organizatorami konwentu, natrafia na nieaktualny już numer jego założyciela, z którego odpisuje do niego pewna inna samotna dusza.
"Niedługo zniknę jak księżniczka Amara w Czarnej Mgławicy
i nikt więcej o mnie nie usłyszy."
Magiczna Dynia to zaś food truck ze zdrową żywnością, w której pracuje Kopciuszek i jej Dobra Wróżka - ktoś, kto może magią nie dysponuje, ale potrafi za to genialnie szyć. Marzeniem Elle jest uciec od macochy i sióstr, wygrać konkurs na cosplay, za nagrodę się usamodzielnić i nigdy już nie wracać. Co jednak jeśli na konwencie spotka Dariena i odkryje z kim tak naprawdę prowadziła najbardziej szczerze rozmowy?
"Jeśli to jest niemożliwy wszechświat, mam nadzieję, że dzisiaj wydarzy się to dobre niemożliwe."
Współczesne reinterpretacje baśni to gatunek, któremu nie potrafię odmówić. Choć o bardzo podobnym zarysie fabuły była powieść "Cinder i Ella", bez chwili wahania chciałam przeczytać historię tej nowej gry słów (Cinder&Ella to po angielsku "Kopciuszek"). W jakim stopniu będzie inna, a w jakim podobna? Jeśli Was także to ciekawi, tutaj znajdziecie odpowiedź.
Jak to się stało, że Kelly Oram oraz Ashley Poston (autorka cyklu "Cinder i Ella"), nie pokłóciły się w sądzie o prawa autorskie, nie wiem do dziś. Fabuła jest łudząco podobna, podobnie jak i bohaterowie. Na początku warto jednak wspomnieć, że zagraniczna premiera książki "Cinder i Ella" miała miejsce w październiku 2014 roku, później została wydana "Geekerella", bo dopiero w kwietniu 2017 roku.
"Robię jeden krok. Każda wielka przygoda zaczyna się od pierwszego kroku, prawda?
Wystarczy ten jeden. A potem kolejny. I kolejny."
Gdzie można dostrzec podobieństwa? Nie trzeba za bardzo szukać, kiedy:
- grający (w ekranizacji kultowej serii) ulubionego bohatera aktor nie chce wyjawić swojej prawdziwej tożsamości dziewczynie, z którą nawiązał kontakt za pośrednictwem Internetu / telefonu
- obie bohaterki prowadzą bloga z recenzjami i odważnie krytykują obsadę,
- do spotkania bohaterów dochodzi na konwencie fanów,
- bohaterki mają znajomych projektantów mody,
- "książkę" swojego "Kopciuszka" odnaleźć musi za pomocą współczesnych mediów,
- bohaterowie przybierają imiona głównych postaci z serii i tak się do siebie w korespondencji zwracają,
- obie bohaterki uważają, że odtwórca głównej roli (choć przystojny) nie nadaje się do udziału w ekranizacji,
- obu aktorów udaje fałszywe związki ze swoimi koleżankami z planu filmowego, według wskazówek swoich managerów,
- kariera synów to obszar, którym zarządzają ich ojcowie,
- jedna siostra "Kopciuszka" jest dobra i próbuje jej pomóc, druga w tym czasie wymyśla kolejny podstęp,
- książkowa / serialowa główna rola żeńska to swego rodzaju kapłanka / przewodniczka, której miłość nie zostaje odwzajemniona przez głównego bohatera.
- książkowa / serialowa główna rola żeńska to swego rodzaju kapłanka / przewodniczka, której miłość nie zostaje odwzajemniona przez głównego bohatera.
Podobieństw znalazłoby się więcej, a mimo to obie historie dobrze się czyta - to jednak zasługa planu klasycznej baśni, na której obie zostały oparte, oraz najciekawszych zdobyczy współczesności, które uatrakcyjniają całość i nadają jej troszkę inny niż baśniowy przebieg.
Co zasługuje na uwagę w obu seriach, to fandom do którego przynależą bohaterowie. W jednej historii są to książkowe Kroniki Cindera, w drugiej serialowa gwiezdna saga - rozgrywająca się wśród gwiazd. To historia w historii, której nie poznajemy w całości, a mimo to bardzo nas intryguje i przyciąga. Zarówno Brian Oliver (lepsze teksty) jak i Darien Freeman (bardziej wrażliwy) świetnie sprawdzają się w roli współczesnego księcia. Na serię Kelly Oram patrzę już za perspektywy przeczytanych dwóch tomów i dlatego wydaje mi się ona pełniejsza. Więcej jest czasu na opowiedzenie historii, mamy też cały tom o tym baśniowym "Długo i Szczęśliwie".
"Jestem zagubioną księżniczką.
Jestem dobrą i złą postacią w swojej powieści.
Po części mamą i po części tatą.
Jestem faktem wszechświata.
Jestem tym, co możliwe i niemożliwe.
Nie jestem nikim."
Co zasługuje na uwagę w obu seriach, to fandom do którego przynależą bohaterowie. W jednej historii są to książkowe Kroniki Cindera, w drugiej serialowa gwiezdna saga - rozgrywająca się wśród gwiazd. To historia w historii, której nie poznajemy w całości, a mimo to bardzo nas intryguje i przyciąga. Zarówno Brian Oliver (lepsze teksty) jak i Darien Freeman (bardziej wrażliwy) świetnie sprawdzają się w roli współczesnego księcia. Na serię Kelly Oram patrzę już za perspektywy przeczytanych dwóch tomów i dlatego wydaje mi się ona pełniejsza. Więcej jest czasu na opowiedzenie historii, mamy też cały tom o tym baśniowym "Długo i Szczęśliwie".
Druga część serii Ashley Poston (The Princess and the Fangirl) nie dotyczy zaś bezpośrednio Elle i Dariena, ale jego koleżanki z planu i zamiany miejsc: supergwiazda w miejsce identycznie wyglądającej fanki Starfield. Może spotkamy jeszcze bohaterów tomu pierwszego i poznamy ich dalsze losy? Na ten moment jednak (choć Starfield bardziej chwyta za serce) wygrywa dla mnie seria "Cinder i Ella". Dla fanów baśni w nowej odsłonie polecić można obie te historie. Zalecam jednak powieść Kelly Oram na początek.
"Geekerella" - Ashley Poston
"Geekerella" - Ashley Poston
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria tematyczna: tom 1
Typ: Reinterpretacje Baśni (we współczesnym świecie)
Stron: 403
W kolejności: NR 33/2018/12/02 (545)
Typ: Reinterpretacje Baśni (we współczesnym świecie)
Stron: 403
W kolejności: NR 33/2018/12/02 (545)
Do poczytania: FRAGMENT na stronie empik com (do przeczytania rozdział z perspektywy Elle i Dariena)
Czytaliście już "Cinder i Ella"? A może znacie powieść "Geekerella"?
Jakie książki z baśniowym motywem baśni o Kopciuszku są Wam znane?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!