niedziela, 31 marca 2019

Przedpremierowo Shazam!


Już trzeciego kwietnia na świecie, a piątego kwietnia w Polsce będzie można w kinach obejrzeć najnowszą produkcję ze świata DC Comics, czyli "Shazam!" Kto skorzystał zaś szansy i wybrał się na przedpremierowe pokazy, ten świetny film już widział i z pewnością będzie go polecać.

"Shazam!" to historia, która bardzo niestandardowo podchodzi do całej tej legendy, jaka otacza zwykle superbohaterów. Nietypowo się też rozpoczyna. W pierwszych scenach powita widza prolog, który wyjaśni, z jakiego powodu pewien chłopiec postanowił wystąpić później w roli złoczyńcy.

Jednocześnie przedstawione zostaje pochodzenie mocy, jaką dysponują tu bohaterowie i ich przeciwnicy. Ich umiejętności to odwołanie do mitycznych greckich herosów. Tymczasem siedem grzechów głównych (w postaci demonów), których celem jest unicestwienie rasy ludzkiej, to już chrześcijańska klasyfikacja. Zapieczętowanymi mocami rozdysponuje zaś czarodziej, a do całości mocy odnosi się jako do magii.

Widz wraca jednak z prologu do czasów współczesnych. Choć zło znalazło i wybrało już swojego reprezentanta, nie uczyniły tego jeszcze siły dobra. Może dlatego, że o wiele trudniej jest znaleźć osoby, które nie uległyby podszeptom choćby jednego z grzechów głównych. Nie tak wielu jest ludzi o czystym sercu i szczerych intencjach. Z całą pewnością nie jest to Billy Batson, ale czas w wyścigu Dobra ze Złem nieubłaganie się kończy.

Billy nieustannie ucieka z rodzin zastępczych, wciąż poszukując swojej matki, z którą został rozdzielony przez tłum podczas jednego z festynów. Kolejna rodzina zastępcza Vasquez, do której trafia, jest wyjątkowa - wierzy bowiem mocno w moc drugiej szansy. Ich wychowankowie to: Freddy Freeman (specjalista od superbohaterów), Darla Dudley (wszystkich przytula), Mary Bromfield (wkrótce idąca na studia), Eugene Choi (spec od technologii) oraz Pedro Peña (mało mówi).
Film jest taki jak obiecuje to zwiastun i nie zawodzi :)
To właśnie w ich towarzystwie Billy przekona się o tym, co znaczy prawdziwa przyjaźń, szczęśliwa rodzina oraz gdzie tak naprawdę szukać należy domu. Nie można zapomnieć jeszcze o wypowiedzeniu magicznych słów, które przemieniają chłopaka w superbohatera (w jego dorosłej formie). Które dziecko nie marzy skrycie aby już być dorosłym - tak nagle i w jednej chwili móc robić wszystko, co zakazane? Jedno uderzenie błyskawicy i marzenie spełnione. Chwilę później pojawia się jednak i reprezentacja zła, które nie zamierza czekać aż nasz nowy superbohater przeszkoli się i rozwinie pełny potencjał swych mocy.

"Shazam!" to film przede wszystkim dla fanów historii o superbohaterach, ale nie tylko dla nich. To film dla nastolatków jak i dla dorosłych. To produkcja dla fanów uniwersum DC Comics, na których czeka wiele odwołań - koniecznie zostańcie do końca napisów oraz poczekajcie na epilog! To troszkę szalona wizja, w której niczym jak przez drzwi do NarniI można dostać się do innego wymiaru. Tak jak Piotr, Edmund, Zuzanna i Łucja Pevensie w jednej chwili ze swoich dorosłych wersji przemieniają się z powrotem w swoje nastoletnie wcielenia, tak magiczne słowo "Shazam!" umożliwia takie właśnie transformacje wielokrotnie. To dopiero początek przygody! Wybierajcie się do kina na ten pełen humoru film, którego kolejnej części już teraz nie mogę się wprost doczekać!

Shazam!
Na postawie: DC Comics
Wytwórnia: Warner Bros
Czas: 2 h 10 minut
Ciekawostka: W tej części opowieści bez wątków romantycznych
W kinach od: 05.04.2019

Wybieracie się do kina? A może czekacie na jakiś inny film w tym miesiącu?

Z całą pewnością jest to film, który obejrzeć w całości chcę jeszcze raz :) 

poniedziałek, 25 marca 2019

Smocza Perła - Yoon Ha Lee

Źródło: Bookmark to the Future
"Przypomniałam sobie nocne rozmowy o gwiazdach i ich legendach"

Pustynna planeta Jinju to jedna z wielu należących do Ligi Tysiąca Światów. Choć leży na zupełnym uboczu, stanowi dom dla Min i jej rodziny. Codzienność trzynastoletniej dziewczyny to ciągnąca się lista obowiązków, kiedy w sercu marzy by wyruszyć śladami starszego brata i służyć w Siłach Kosmicznych. Kiedy zamiast brata powraca posłaniec z wiadomością, że Jun zdezerterował, Min nie potrafi w to uwierzyć. Postanawia uciec z domu i sama poszukać brata oraz oczyścić imię swojej rodziny. Na szczęście ma w sobie ukrytą magię lisa, choć oparta na iluzji, może pomóc jej w podróży.


"Wiedziałem, że piszę się na długą podróż, ale nie chciałem, żeby była wieczna."

Od kiedy Rick Riordan włączył do swojego cyklu mitologię koreańską, wiedziałam, że od razu zabiorę się za lekturę tej powieści. "Smocza perła" to wizja przyszłości, w której dokonano ekspansji kosmosu, a spory udział w tym procesie miały stworzenia znane obecnie już tylko z koreańskiej mitologii: smoki, gobliny, tygrysy i przebiegłe lisy. Wszystkie te istoty występują na statkach kosmicznych oczywiście pod ludzką postacią ze względów praktycznych. Ich natura znana jest jednak innym, z wyjątkiem lisów. Te ze względu na okazywaną względem ich nieufność rzadko ujawniają swoją prawdziwą formę - a tych przybranych mogą mieć wiele. Potrafią sprawić, że człowiek lub inna istota za pomocą ich magii uwierzy w iluzję, którą im przedstawią. Może to być sugestia aby odwrócić wzrok, zapomnieć o czymś lub uwierzyć, że widzi się przed sobą zupełnie inną osobę.

"Ten, kto będzie posiadł klejnot, będzie kontrolował kolejną falę kolonizacji i ekspansji Tysiąca Światów."

Smoki mają tu moc, która pomaga przy przekształcaniu pustynnych planet, w takich zdatne do życia. Także z tego powodu poszukują one legendarnej (i tytułowej) "Smoczej Perły", która bez ich wsparcia mogłaby formować planety. Niestety jej moc to broń obosieczna. Mogłaby istniejące już cywilizacje wynieść na jeszcze wyższy poziom lub też obrócić je w niwecz. Min marzy o przemianie Jinju w planetę bardziej przyjazną, a nie taką gdzie trzeba skrywać się przed pyłem za maską - całkiem jak w obecnej stolicy Korei Południowej.

"Według dawnej wiedzy przepływy energii są w stanie zniszczyć całe cywilizacje albo przynieść szczęście."

Autor jest Koreańczykiem - wychowanym po części w Stanach i Korei, dlatego tak wszechobecne są tu wątki koreańskiej kultury. Utrzymała się także w nazewnictwie czy też imionach postaci. Biały to kolor żałoby, ważny jest układ przedmiotów na statkach kosmicznych (aby bałagan nie zaburzał równowagi), a liczba cztery potrafi przynosić nieszczęście. To legenda Sektora Upiorów i Czwartej Kolonii, która przypomina losy zaginionej kolonii Roanoke u wybrzeża Stanów Zjednoczonych w czasie ekspansji kolonialnej i zdobywania Nowego Świata.

"Szczęście w drobnych sprawach buduje szczęście w wielkich."

Źródło: Bookmark to the Future
Może się wydawać, że Min jak na zaledwie trzynastolatkę śmiało sobie poczyna (uciekając samodzielnie w kosmos z pomocą przemytników czy udając kadeta), jednocześnie warto przypomnieć sobie, co wyrabiał Harry Potter będąc zaledwie na drugim roku nauki (odkrycie Komnaty Tajemnic) czy trzecim (podróże w czasie i uwolnienie zbiega). Yoon Ha Lee pokazuje jak na początku podróży zaradna była bohaterka, a jaka się stała w miarę trwania jej podróży, która wbrew pozorom (iż to powieść dla młodszej młodzieży) nie musi mieć tak szczęśliwego zakończenia.

"Każda bitwa, którą przeżyłeś, to dobra bitwa."

Statki, z którymi ludzki organizm (inżyniera) może się całkowicie synchronizować, to wątek podobny do tych znanych ze steampunkowej serii "Lewiatan, Behemot, Goliat" od Scott'a Westerfelda. Tam także to dziewczyna, aby dostać się do sił powietrznych i zostać żołnierzem, udawała chłopaka. Podobnie robi tutaj Min aby móc pozostać na statku Sił Kosmicznych. Dodatkowo wchodzi ona w kontakty z duchem, który ten pobyt jej umożliwił. Dziewczyna cieszy się z ucieczki od domowych obowiązków, ale jednocześnie obawia konsekwencji. Wszyscy przyjaciele, których zdobywa, wierzą w iluzję żołnierza, a nie w Min. Pozostawać tak długo w samodzielnej misji i tak zasługuje na podziw.

"Zastanawiałam się, czy kiedy wrócę do domu, będę odruchowo salutowała ciotkom, gdy zawołają mnie po imieniu. Oczywiście otwartą kwestią pozostawało, czy do tego czasu będę jeszcze reagowała na własne imię."

"Smocza Perła" to obraz przyszłość w kosmicznej ekspansji, której towarzyszą koreańskie wierzenia. Jest tu wszechobecna tradycja, ale i postęp. Goblin, z którym zaprzyjaźnia się Min, ma płeć nijaką. Podobna sytuacja miała miejsce w "Mrocznym Duecie" autorstwa Victorii Schwab. Nastręcza to problemu dla tłumacza jak i czytelnika, stanowi jednak obraz nowego społeczeństwa. Historia koncentruje się przede wszystkim na Min i choć brak tu wątku romantycznego, będzie tu sporo podróży kosmicznych (poprzez bramy sprowadzające prorocze sny), walk oraz tajemnic. Kto zdobędzie pierwszy Smoczą Perłę? Jakie będą tego konsekwencje?

"Czy to nie ty wcześniej czyściłeś toalety? Może powinieneś zostać przy tym zadaniu, póki nie ogarniesz rzeczywistości?"

Na ten moment "Smocza Perła" to samodzielna powieść, dla której nie przewidziano kontynuacji, mimo zakończenia skonstruowanego w taki sposób, że równie dobrze czytelnik mógłby takiej wyczekiwać. Choć w swojej przedmowie "Tysiąc Niebezpiecznych Światów" Rick Riordan nie tylko nieźle spoileruje początek, ale i zapewnia, że zatęsknimy za kolejnymi przygodami w tamtej rzeczywistości. Pozostaje nam czytać inne książki przez autora polecane oraz wyczekiwać dalszych losów Min lub zupełnie innych bohaterów w świecie Smoczej Perły.

"Smocza Perła" - Yoon Ha Lee
Wydawnictwo: Galeria Książki
[ OPOWIEŚĆ W JEDNYM TOMIE ]
W cyklu: Rick Riordan Przedstawia
W kategorii: Kosmiczna Odyseja, Legendy i Baśnie
Stron: 348 (mniejszy format książki to i mniejsza czcionka)
Fragment (Wstęp + 3 rozdziały) na stronie Empik com

Znacie jakieś powieści z udziałem wierzeń koreańskich?
A może czytaliście coś z literatury koreańskiej?

wtorek, 19 marca 2019

Zły król - Holly Black

Źródło instagram.com/bookmark_to_the_future
"Mam nadzieję, że to im nie daje spokoju: przecież kłamię. Bądź co bądź, skoro najczęściej ciskaną przez nich we mnie obelgą jest moja śmiertelność, oto moja riposta. Ja także jestem stąd i znam zasady gry."

W Pałacu pod Wzgórzem zasiada nowy "Zły Król", a kraina Elfów zmienia swoje oblicze. Coś mrocznego wyłania się z Królestwa Toni, domagając się coraz więcej władzy. Na dwór powraca legendarny mistrz, który kiedyś wkuł Koronę Krwi - zapewniającą ciągłość dynastii Mab w Elysium.

"Władzę znacznie łatwiej jest zdobyć, niż ją utrzymać."

Mija dokładnie pięć miesięcy od wydarzeń poprzedniego tomu, kiedy to śmiertelna dziewczyna związała księcia elfów słowami obietnicy i podporządkowała sobie jego wolę na czasu jednego roku. Jude Durante nazywana jest teraz Królową Cieni. Ostatecznie to Dwór Cieni, składający się ze szpiegów, przejęła i to nim teraz dowodzi. Jest też prawą ręką Najwyższego Króla. Czy Cardan jest faktycznie jedynie marionetką w jej dłoniach? Kraina Elfów zmieniła się mimo wszystko się pod jego rządami. W powietrzu zaś wisi wojna lądu z morzem. Tylko czy można wygrać z Królową Toni, jeśli Elfhame składa się z ruchomych wysp zewsząd otoczonych wodą?

"Żałować to dodać nieszczęście do nieszczęścia."

Nowa seria Holly Black o elfach to magiczny spektakl, w którym oglądać można przemianę bohaterów. Jude z niedocenianej przybranej córki generała zmienia się w szpiega, a w ostateczności w osobę, która decyduje o przyszłości całej Krainy Elfów. Utrzymanie władzy przez śmiertelnika nad nieśmiertelnymi istotami jest równie trudne co niebezpieczne. Choć Jude poprzysięgła sobie, że więcej nie stanie się przedmiotem kpin i nie znana już upokorzenia, przyszły mąż jej siostry bliźniaczki (Loki) w roli Mistrza Biesiadnego nie da zaznać jej spokoju. Nie tylko zresztą on jeden.

"- Opowiedzieli mi bajkę - odpowiada Cardan. - Chcesz posłuchać? Była sobie raz dziewczynka z ludzkiego rodu, którą elfowie porwali do swojej krainy, a ona, by się zemścić, postanowiła ich zniszczyć.
- Niesamowite - mówię. - Czyli według nich jesteś tak dennym królem, że twoje rządy mogą doprowadzić do upadku twojego królestwa."

Jest i tytułowy "Okrutny Książę" a teraz "Zły Król" - w tej roli (jak się zdaje) najmniej lubiany syn poprzedniego władcy. Tom drugi pozwala poznać trochę lepiej przeszłość Cardan i genezę jego okrucieństwa. To postać tak pełna sprzeczności, że do samego końca czytelnik nie może być pewny szczerości jego intencji. W jednej scenie swoją delikatnością skrada serce, kiedy w następnej potrafi wszystko przekreślić przebiegłym uśmiechem i chłodnym spojrzeniem. Tym sposobem jedną obietnicę zdoła wymienić na inną, jeśli tylko w powietrzu zwietrzy miłość.

"Co się z nim stało? Czy się odmienił, bo go do tego przymusiłam?"

Jak widać książki Holly Black kończy albo zaczyna jakaś wyjątkowo krwawa impreza, na której mało kto chciałby być gościem - szczególnie, że w całym tym szale trudno zauważyć czyjeś zaginięcie albo porwanie. Poprzednia skutkowała wymordowaniem większości rodziny królewskiej, w tym tomie zaś szykuje się wyjątkowo huczny ślub Taryn (siostry bliźniaczki Jude) z Lokim, który bawił się w najlepsze uczuciami dziewczyn i za nic miał ich lojalność wobec siebie. Będą tu walki w głębinach Królestwa Toni, kolejne pojedynki na śmierć i życie (dosłownie), sekrety z przeszłości rodziców obojga bohaterów oraz ujawnienie prawdziwej potęgi tego, kto nosi tytuł Najwyższego Króla.

"A więc niech dobro zwycięży, ze szczególnym uwzględnieniem naszego dobra."

Finałowe wydarzenia tego tomu doskonale wyjaśniają znaczenie tytułu finału całej trylogii - "The Queen of Nothing" (Królowa Niczego), który ukaże się dopiero w 2020 roku. Czy naprawdę warto śmiertelne życie spędzić w Krainie Elfów? Czy istoty takie jak elfy, dla których ludzki żywot to jedynie chwila ich zabawy, mogą pokochać śmiertelną istotę?

Holly Black ma jeszcze wiele pomysłów w zanadrzu, a jej kreacja świata elfów to jedna z najlepszych historii z udziałem tych nieśmiertelnych istot. Skoro odwołanie do postaci Cardan'a znajdujemy w tytule pierwszego i drugiego tomu, to nawiązanie do Jude znajdujące się w tytule finałowej części... Czy można liczyć na szczęśliwe zakończenie w tak niezaprzeczalnie pięknej, lecz i bezwzględnie niebezpiecznej Krainie Elfów? Myślę, że odpowiedź zna już Cassandra Clare, która z Holly Black wyruszyła razem w trasę promującą ich najnowsze serie.

"Zły król" - Holly Black
Wydawnictwo: Jaguar
Trylogia: II   /  TU: RECENZJA TOM I
W kategorii: Fearies / korona / zdrada / szpiedzy
Stron: 388 (średnia wielkość czcionki)
W kolejności: NR 12/2019/03/02 (564)
Fragment do przeczytania na stronie Empik.com
(prolog + pierwsze dwa rozdziały). Prolog to scena z dzieciństwa Jude i Taryn już u generała.

Znacie Holly Black? A może czytaliście inne ciekawe książki o elfach?


#bookstagram #hollyblack #thewickedking

środa, 13 marca 2019

Kraina Opowieści: Zaklęcie życzeń - Chris Colfer


@bookmark_to_the_future
Stara rodzinna księga z baśniami staje się niespodziewanie kluczem do innego świata. Alex i Conner Bailey to rodzeństwo, które przeszło przez wiele. Odejście ich ukochanego ojca pozostawiło dziurę w świecie, której nie sposób wypełnić. Choć Alex to nadal wzorowa uczennica, Conner nieustannie przysypia na lekcjach. Jedna trudna sytuacja w szkole prowadzi do podjęcia spontanicznej i niebezpiecznej decyzji. Kiedy dzieci zyskują dostęp do baśniowego świata ich marzeń, szybko pojawia się też najważniejsze w tej historii pytanie: Czy zdołają w baśni przeżyć i powrócić do domu cało?

"Pewnego dnia będziesz wystarczająco dorosła, by znów czytać baśnie."

Kraina Opowieści to miejsce, w którym ziściły się baśniowe szczęśliwe zakończenia i dobro zatriumfowało nad złem. Tak przynajmniej mogłoby się wydawać do chwili, w której nie natrafi się na złe charaktery, które wciąż gdzieś tam przetrwały. Nadal wabi Chatka z Piernika, wataha wilków terroryzuje wioski, a Zła Królowa ukrywa się na wygnaniu. Mimo wszystko można zwiedzać takie atrakcje jak Pałac Kopciuszka czy Śpiące Królestwo. Na wystawie są szklane pantofelki, a pasma złotych włosów nadal są w komnacie na szczycie wieży Roszpunki.

"Najbardziej na świecie uwielbiała spędzać czas na czytaniu baśni. Ich bohaterowie zawsze wydawali jej się tak bliscy i przystępni. Byli najlepszymi przyjaciółmi, jakich kiedykolwiek miała."

Dla Alex taka wycieczka to spełnienie najskrytszych marzeń, ale podobnie jak brat pragnie wrócić do mamy i babci - które zamartwiają się niepewne losu bliźniąt. Biletem w drogę powrotną ma być tytułowe Zaklęcie Życzeń. By je aktywować potrzeba prawie wszystkich baśniowych artefaktów - droga do nich trudna, a w dodatku nie tylko bliźnięta ich rozpaczliwie szukają. Czym jest baśniowe dziedzictwo? Gdzie jest autor pierwszy raz użytego zaklęcia? Czy to baśń wewnątrz baśni, a może jego marzenie się ziściło i powrócił do świata znanego rodzeństwu Bailey?

"Wolę zginąć próbując, niż przeżyć resztę życia zastanawiając się, czy mogło mi się udać."

Kiedy serial "Glee" był już na antenie od trzech lat, Chris Colfer podpisywał umowę na dwie powieści w serii "The Land of Stories", której część pierwszą można poznać jako "Krainę Opowieści". Ich sukces zadecydował o przedłużeniu historii na kolejne trzy książki: dwie powieści oraz książkę ilustrowaną - oryginalną baśń, której treść dobrze zna "baśniowe rodzeństwo" w powieści - "The Curvy Tree". Ostatecznie seria książkowa liczy aż sześć tomów, a jej pierwsza część zostanie zekranizowana. Co więcej, będzie ona wyreżyserowana przez samego Chris'a. Scenariusz do tego filmowego projektu także pozostaje w zakresie jego obowiązków. Można się więc spodziewać bardzo wiernej ekranizacji "Zaklęcie życzeń".


Samo "Zaklęcie życzeń" to wstęp do baśniowego świata skierowany przede wszystkim do młodszej młodzieży. Nie oznacza to, że nie będzie tutaj wątków romantycznych. Chris Colfer proponuje wiele własnych teorii dotyczących dalszych losów baśniowych bohaterów. Skoro baśniowe królestwa sąsiadują ze sobą, mieli oni wszyscy szansę się poznać. Sam pomysł z umieszczeniem wszystkich królestw na jednym kontynencie też nie jest taki nierealny - ostatecznie wiele baśni ma swój początek w Europie, a ojczyzna baśni Braci Grimm (Niemcy) sąsiaduje z krajem Charles'a Perrault (Francja).

"W swoim czasie zrobiłam wiele strasznych rzeczy, ale na przestrzeni lat mnie również spotkało wiele strasznych rzeczy - oznajmiła Zła Królowa. 
- Tak więc, jeśli o mnie chodzi, świat i ja jesteśmy kwita."

Seria "Kraina Opowieści" skierowana jest przede wszystkim do fanów baśni - dużych czy małych. Można powiedzieć, że to baśniowy retelling, ale obejmuje on fabułę bezpośrednio po słowach "Długo i Szczęśliwie". Choć objętość może troszkę odstraszać młodszych czytelników, nie jest to przecież książka na jeden tylko wieczór. "Zaklęcie życzeń" może i nie jest moim ulubionym odtworzeniem baśni, ale jako scenariusz na film nadaje się wyśmienicie. Warto więc przeczytać zanim nadejdzie ekranizacja.

"Kraina Opowieści: Zaklęcie życzeń" - Chris Colfer
Wydawnictwo: Młodzieżówka
SERIA: TOM I (łącznie 6)
Stron: 452
W kategorii: Mitologiczne i Baśnie
Odwołania do baśni: Kopciuszek, Śpiąca Królewna, Królewna Śnieżka, Czerwony Kapturek, Magiczna Fasola, Mała Syrenka, Jaś i Małgosia
W kolejności: NR 05/2019/02/01 (557)

Która z klasycznych baśni najlepszy do Waszych ulubionych?

niedziela, 3 marca 2019

Neverworld Wake - Marisha Pessl

Pętla czasu trwa też na Instagramie Zakładki
"Pośród nocy drzewo rośnie,
ciemność w konarach gęstnieje.
Kiedy wreszcie prawdę dojrzę?
Ta trucizna mieszka we mnie."

Beatrice Hartley jedzie do rezydencji na Rhode Island, w której spotykają się jej dawni przyjaciele. Przez rok od ukończenia prestiżowego liceum pozostawali bez kontaktu. Bee nie potrafi jednak ruszyć z miejsca tak jak inni i zapomnieć o tragicznym finale szkoły średniej - w tym o tajemniczych okolicznościach śmierci jej chłopaka. Dziewczyna nie wie, że to ostatni normalny dzień z ich życia, zanim czas zapętli się w chwili wypadku drogowego. Z kraksy przeżyć może tylko jedno z nich. Wyboru dokonać ma nie przeznaczenie, a głosowanie uczestników feralnego zdarzenia.

"Jesteście niemal martwi. Tkwicie między życiem a śmiercią. Czas w waszym przypadku zawiesił się, utworzył zakręconą potencjalność noszącą nazwę Pętli w Nieświecie."

Opowieści o uwięzieniu w pętli czasu jest wiele. Czasem bohaterom dane jest się z niej obudzić do życia, czasem już nie. Zwykle do powstawania pętli dochodzi w wyniku wypadku i tak dzieję się także tutaj. Powtarzający się dzień umożliwia dokładne przeanalizowanie wszystkich okoliczności. W "Neverworld Wake" dodatkowo z czasem pojawia się opcja ucieczki z jednej pętli czasu do długiej. Ważne jest aby dawni przyjaciele ponownie spotkali się na głosowanie. Kto z nich dostanie szansę by powrócić do świata żywych? Jak przeciągnąć innych tak by zagłosowali na Ciebie?

"Dzisiaj to jakby wczoraj."

Ile razy pętle się powtarzają, trudno jest zliczyć. Czasem by wydobyć pewne informacje bohaterowie wielokrotnie powtarzają dany moment - to sceny przesłuchań świadków czy próby wydobycia informacji od policji (napad na komisariat). Wszystko to aby jednoznacznie wyjaśnić okoliczności śmierci ich przyjaciela Jim’a - najwidoczniej zatuszowane przez jego rodzinę. Czy kiedy wszyscy poznają prawdę - kto był winny a kto niewinny - głosowanie będzie wreszcie możliwe? Czy to niewinna osoba ocaleje z kraksy? Czy pamięć okaże się sprzymierzeńcem czy a może wrogiem?

"Jak mogę wygrać głosowanie i wrócić do życia?"

Świat taki jak NieŚwiat (tytułowy "Neverworld") w powieści stanowi przeplatanie się wspomnień różnych osób - wyjątkowo w tej pętli zamkniętych jest aż pięciu uczestników wypadku. Dodatkowo umożliwiono wątek podróży w czasie dzięki wprowadzaniu powieści wewnątrz powieści - mowa tutaj o książce "Mroczny dom na zakręcie". To "legendarna kultowa saga o przyszłej przeszłości. Teraźniejszych tajemnicach. I wiecznej miłości na końcu świata". Ten książkowy dla jednej z bohaterek świat został z powodu jej obecności w zdarzeniu powołany do życia. Z całą pewnością chciałabym aby Marisha Pessl pokusiła się o napisanie tej właśnie książki jako prequela do losów Beatrice i jej przyjaciół.

"Bo każdy z nas ma jakiejś słowa zapisane w notatnikach upchniętych na dnie ciemnej szuflady. Nie możesz ich oddać, Bee. Należą do ciebie. Jak odciski palców. Są jak twoje dzieci. Są światłem, które rozjaśnia ci drogę. Bez nich będziesz stracona."

Co ciekawe uczestnicy pętli często oddają się od siebie, rozdzielają i każdy z nich w niewyjaśniony (początkowo) sposób spędza ten czas w tej dziwnej formie nieśmiertelności. Beatrice jako narrator musi odkryć te sekrety - tylko ona nie wyróżniała się niczym szczególnym z całej paczki bogatych lub wybitnie uzdolnionych przyjaciół. Jedyne co robiła do spisywała ścieżki dźwiękowe do nieistniejących filmów. Podobnie jak w powieści "Byliśmy łgarzami" od E. Lockhart tutaj także pamięć i forma zachowania lub utraty wspomnień rzeczywistych lub wyśnionych wydarzeń będzie kluczowa.

"Mówi, że jesteś niesamowita. I jak z dawnej epoki. Niewinna. Jakbyś tak naprawdę pochodziła z lat czterdziestych czy coś w tym stylu i trafiła do nas wehikułem czasu.
- Dzięki.
- To komplement."

W oryginale opublikowana na początku wakacji 2018 roku, w polskim tłumaczeniu ukazała się na początku 2019 roku pod angielskim tytułem "Neverworld Wake". Książka Marisha Pessl jako opowieść w jednym tomie stanowi dobrą bazę dla serialowej adaptacji - jakiej podjął się już Netflix. Tutaj w fabule powieści dość prędko przeskakiwane wątki jak przeszukiwanie całych zasobów Internetu czy zaciąganie rad profesorów uniwersyteckich w serialu zyska pewnie więcej czasu antenowego. Z całą pewnością warto przeczytać ten thriller młodzieżowy zanim trafi do nas już w formie serialu, którego odcinki większość obejrzy na jeden raz tylko po to aby poznać rozwiązania zagadki.

"Neverworld Wake" - Marisha Pessl
Wydawnictwo: Jaguar
Typ: Opowieść w jednym tomie
Ekranizacja: Netflix w planach
W kolejności: NR 06/2019/02/02 (558)
Dla fanów powieści: "Byliśmy łgarzami" czy "Siedem razy dziś"