bookstagram @ Bookmark To The Future |
Dwie Wojny Makowe spustoszyły już obszar imperium, a dzieła zniszczenia dopełnia rozpowszechnianie narkotycznego opium. Rin to sierota wojenna, której los pozornie jest już przesądzony. Jej przybrana rodzina handlarzy opium chcę wydać ją korzystnie za mąż by wzmocnić swoje wpływy. Dziewczyna nie ma zamiaru się poddawać bez walki - a poprzez walkę ma na myśli pojedynek do samego końca. Przekonując miejskiego nauczyciela, by mogła się szkolić razem z dziećmi co majętniejszych mieszkańców, przygotowuje się i zdaje egzamin do elitarnej akademii wojskowej. Państwo Nikan jest jednak w rozsypce, talent Rin objawia się w zapomnianej już praktycznie dziedzinie ducha, a kolejna inwazja Federacji Mugen stoi u bram. Rozpoczyna się krwawa i brutalna wojna, która niepodzielnie rządzić będzie kartami tej powieści.
"Jak niesamowicie wielki wpływ na życie ma przypadkowy fakt urodzenia. Przecież w innym świecie to ona mogła wychowywać się w pięknej rezydencji, w dowolnie wybranym momencie spełniać każdą swoją zachciankę. W innym świecie to ona mogła urodzić się z władzą w dłoniach."
Czytając powieść miałam wrażenie, że sporo było w tej książce niepotrzebnych opisów okrucieństwa. Zdecydowanie zbyt szczegółowych, które bardzo przypominają relacje z ostatniej wojny światowej. To odczucie okazało się trafne, gdyż faktycznie jest to historia inspirowana tak niedawnymi wydarzeniami. Co ciekawe na Goodreads w dziale recenzji można znaleźć opinię samej autorki na temat jej książki, która rozwiewa wątpliwości związane ze swoją powieścią. Wspomniany konflikt to wojna chińsko-japońska, obejmująca lata 1937 - 1945, w tym także masakrę nankińską.
"Czuła, że jeśli tylko zdoła wymazać całą swoją przeszłość, będzie mogła napisać na nowo siebie obecną. Studentkę. Uczoną. Żołnierza."
Rebecca F. Kuang studiuje historię Chin i sporo czasu spędza na rozmyślaniu o najbardziej krwawych epizodach ubiegłego wieku. Autorka to Amerykanka pochodzenia chińskiego, a pomysł na napisanie "Wojny Makowej" ma swoje źródło w rozmowach autorki z jej dziadkami i ich wspomnienia na temat Drugiej Wojny. Sposób na poukładanie sobie w głowie tych wydarzeń to obraz wykreowany w pierwszym tomie trylogii "Wojen Makowych". Czytelnik, który mógł nie mieć wcześniej do czynienia z bardziej szczegółową historią Azji, w konflikcie dwóch państw odkryje losy Chin i japońskiej inwazji. Jak nacja żyjąca na tak małej wyspie mogła nieść tak duże spustoszenie? Lektura "Wojny Makowej" to tutaj z całą pewnością powód do samodzielnych badań historycznych tego okresu, co stanowi jej niewątpliwy plus.
"Wybrali osoby najskromniejszego pochodzenia. Osoby, których przeznaczeniem było przechadzać się wśród bogów."
Zdecydowanie najciekawszy jest tu dla mnie wątek szamanów oraz ich łączności z bogami. Troszkę przypomina się wtedy "Era Pięciorga" (z książkowych powiązań) na równi z anime "Fushigi Yuungi". W świecie mangi i anime o motyw kapłanek, które swoje ciało mogą udostępnić bóstwu w zamian za niewyobrażalną moc, nie trudno. Miałam okazję zapytać autorkę o nawiązania do "Fushigi Yuungi" i choć Rebecca F. Kuang przyznała, że kilka osób już jej ten tytuł polecało, to w jej powieści można dostrzec ślady tytułów ale takich jak "Bleach" czy "Naruto".
"Nie uczyłem cię po to, byś uczyniła z wiedzy jeszcze jedną broń."
Nieustannie ciekawi nas wątek wyspy Speer i niezwykłej nacji, która ją zamieszkiwała, a zmieciona została także przez Federację Mugen, choć Nikan nie było tu bez winy. Tam gdzie nie sięga już pamięć, a dosięgają już tylko legendy, pozostaje jednak jedno szczególnie mściwe bóstwo, czekając tylko na szansę by ogień pochłonął świat. Od sieroty poprzez rolę szeregowego żołnierza Rin stanie wkrótce przed podjęciem decyzji, która odmienić może losy całej tej wojny. Czy będzie jednakże w stanie udźwignąć ciężar jej odpowiedzialności?
"- A mówiłaś, zdaje się, że wszystko w porządku? - rzucił Altan.
- Koloryzowałam."
"Wojna Makowa" to opowieść o przyjaźni zawieranej w czasach wojny. Pierwsza część (stanowiąca okres szkolenia w akademii) to z całą pewnością o wiele lżejsza lektura niż późniejsze wojenne okrucieństwa. Dużo tu opisów bitew czy taktyki wojskowej, nie ma za to wątku romantycznego. Motyw elitarnej grupy, składającej się z szamanów, wplata w historię element fantastyczny. Cała teoria dotycząca mocy ducha i łączności z bogami stanowi ciekawy przerywnik dla wojennej kampanii.
A jakie będą dalsze książki autorki? Choć jej pierwsza trylogia (w całości) jest już ukończona, autorka ma już kontrakt na kolejną książkę, która tym razem będzie rozgrywać się w Anglii i opowiadać o czasach kolonializmu oraz ucisku. Pozostanie więc prawdopodobnie napisana w podobnym stylu. Tymczasem Rebecca F. Kuang robi magisterkę na Oxfordzie, a jesienią zaczyna doktorat z literatury wschodnioazjatyckiej na Yale.
"Wojna makowa" - Rebecca F. Kuang
Trylogia: Tom I
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Wątki paranormalne: szamani, łączność z bóstwami
Wydanie polskie: Bardzo podoba się autorce (także dlatego, że są w nim ilustracje, posiada dwie wersje okładek)
Ilość stron: 638 - sporo czasu zajęła mi ta lektura, szczególnie jej druga połowa (szkic autorce zajął trzy miesiące, powieść pisana była od października 2015 do kwietnia 2016)
Link do wywiadu: Pytania i odpowiedzi na FB (przytoczone w tekście recenzji)
Powieść dla fanów: Gry o Tron, Ostatniego Władcy Wiatru oraz ze świata anime: Bleach, Naruto
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!