Cordelia Koenig ma już zapewnione miejsce na studiach. Pozostaje jej tylko przeprowadzić projekt końcowy i uzyskać z niego dobrą ocenę. Dziewczyna kocha pisać wiersze, więc tym zajmie się w ramach zadania. Jej rodzice nie wiedzą jednak, że nastolatka uzupełni projekt o przeprowadzenie testu DNA. Podobnie jak jej siostra rok wcześniej, spróbuje zbadać swoje pochodzenie. Tylko motywacja dziewcząt jest inna. Cordelia od zawsze czuła, że nie pasuje do swojej szczęśliwej rodziny. Okazuje się, że miała rację.
Projekt Prawda nie ma standardowej formy. W przeważającej większości nie jest to proza. Historia opowiadana jest poprzez: wiadomości e-mail, zapisy czatów oraz liczne wiersze. Momentami jest to więc powieść epistolarna. I na taki sposób odbioru trzeba się już na początku lektury przestawić. Nie będzie tu opisów wyglądu czy wyjaśnienia relacji między bohaterami. Części podstawowych faktów trzeba się często domyślać.
Cordelia Koenig to nastoletnia poetka. Dziewczyna tworzy białe wiersze, czyli takie nieposiadające rymów. W praktyce oznacza to po prostu zdania podzielone na mniejsze części. Nie utrudniłoby to odbioru lektury, gdyby nie liczne metafory. Byłyby idealne do odbioru emocji dziewczyny, ale nie sprawdzają się zupełnie do przekazywania wydarzeń. Czytelnik musi się stale zastanawiać czy to zdarzyło się naprawdę czy była to tylko taka poetycka metafora? Trzeba czekać na czat lub wymianę maili, która potwierdzi prawdziwą wersję wydarzeń.
Bohaterka jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Wyjawienie prawdy grozi zburzeniem życia całej rodziny. Dziewczyna od początku ubiega się do kłamstwa, więc z nikim nie może podzielić się swoim sekretem. Okłamuje nie tylko dwie siostry (starszą i młodszą), matkę i ojca, ale również najlepszą przyjaciółkę. Ucieczkę widzi w towarzystwie swojego dawnego przyjaciela (on też lubi pisać wiersze i robi to o wiele lepiej niż Cordelia), który miał na tyle poważne problemy wychowawcze, że być może będzie musiał powtarzać ostatnią klasę. To na prośbę dziewczyny znajdują się w jednym zespole projektowym. Tylko że teraz Cordelia nie ma najmniejszej ochoty pisać wierszy o swojej rodzinie.
Gdy wszystko wydawało się być poukładane, w jednej chwili straciło sens. Co nas definiuje w o wiele większym stopniu: nasze pochodzenie czy może zdolności? Odpowiedzi przyjdzie bohaterce poszukać we łzach, alkoholu, złych decyzjach i półprawdach. Po trzech tygodniach życia z piętnem sekretu mało kto rozpozna dawną wzorową uczennicę.
"Projekt Prawda" podejmuje się trudnej tematyki. Jest tu pierwsza miłości, ale i kwestia aborcji. Zdrada w małżeństwie i życie w kłamstwie. Ponoszenie konsekwencji błędnych decyzji rodziców przez ich dzieci. Poszukiwania własnego dziedzictwa oraz obranie dla siebie jak najlepszej drogi na przyszłość.
Kto lubi historie o nawiązywaniu kontaktu z biologicznymi rodzicami i tajemnicach ukrytych w przeszłości, ten może polubić ten tytuł. Spodoba się on także niewątpliwie fanom poezji. Dla mnie jednak Alaska jest zbyt pięknym miejscem akcji, by oddać to tylko w zaledwie paru metaforach. I choć zakończenie jest zaskakujące, mam wrażenie, że ta historia sprawdziłaby się lepiej w tradycyjnej formie.
"Projekt Prawda" - Dante Medema
Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 368
Miejsce akcji: Alaska, Seattle
Gatunek: bez wątków paranormalnych, romans
Zdjęcia książek zawsze na Bookstagramie / filmiki z ich udziałem na BookTok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!