Płatni zabójcy na zlecenie fascynowali i fascynować będą. Kim jest człowiek, którego uczono by zabijał bez mrugnięcia okiem? Odpowiedzi poszukać można w "Gildii Zabójców".
W wyniku tragicznego zbiegu okoliczności Alyssa jako dziecko zostaje przygarnięta przez przywódcę europejskiej Gildii Zabójców. Jej brutalny trening i dorastanie wśród innych morderców każą zadać sobie pytanie o podstawy człowieczeństwa. Czy dziecko jest jak tabula rasa, czysta karta, na której zapisać można absolutnie wszystko? Jeśli ktoś zapisze, że ma być bezwzględnym zabójcą, to czy takim się stanie? A może do głosu mimo wszystko dojdzie sumienie?
Dla czytelnika opowieść rozpoczyna się jednak dużo później od wymierzenia kary. Już dorosła Alyssa zostaje skazana na pogrzebanie żywcem za zabójstwo osób z własnej Gildii. Półroczny wyrok opuszcza z bliznami na plecach w kształcie skrzydeł. Najważniejsze jest jednak, że bliskie jej osoby nie ucierpiały z powodu jej działań. By się zrehabilitować, uważana wcześniej za spadkobierczynię Gildii, dziewczyna przyjmuje kolejne zlecenie. Ma odkryć tożsamość mordercy rodziny klienta. W tym celu udaje się do Seulu, gdzie rozpoczyna śledztwo. Nie spodziewa się, że akurat w sercu Korei Południowej natrafi na prawdę o samej sobie, której od tak dawna szuka.
Początek "Gildii Zabójców" przypominać może "Szklany Tron" - po zakończeniu wyroku młoda dziewczyna, wcześniej okryta już sławą skuteczna zabójczyni, dostaje niezwykle ważne zlecenie. Obie historie podkreślają pragnienie przywrócenia niewinności, która dla morderców zdaje się być już niedostępna. Tu jednak podobieństwa się kończą. "Szklany Tron" to fantastyka z elementami magii. W "Gildii Zabójców" liczą się lata treningu, refleks i śmiercionośne umiejętności.
Debiut Małgorzaty Stefanik (blogerki znanej jako Gosiarella) to ciekawy pomysł na przedstawienie funkcjonowania płatnych zabójców we współczesnym świecie. Siatka ich działań jest międzynarodowa, a poszczególne gildie mają swój unikatowy charakter - podobnie zresztą jak ich przedstawicie. To właśnie wciągające interakcje bohaterów, szczególnie najmłodszego pokolenia Gildii Zabójców, stanowią mocny punk tej historii. Jest także finał godny śledztwa i całej zagadki przeszłości, która zapowiada interesujący ciąg dalszy.
Akcja choć rozpoczyna jest w Krakowie, rozłożona jest po całym świecie. W tomie pierwszym najwięcej jej przypada na Koreę Południową i Seul. Dzięki temu fabuła to nie tylko śledztwo, ale i obecność zespołu k-pop. Serce mogą skraść zarówno jego członkowie jak i wyszkoleni wojownicy z gildii, którym kiedy puszczają nerwy, a noże i pistolety idą w ruch, nic już nie jest pewne.
Pierwszy tom "Gildii Zabójców" to opowieść, która sprawdziłaby się jako ekranizacja w formie koreańskiej dramy pełnej akcji. Jeśli więc lubisz ten gatunek, a opowieści o płatnych zabójcach nie są Ci obce, to historia Alyssy może znaleźć się na liście Twoich lektur.
Pierwszy tom "Gildii Zabójców" to opowieść, która sprawdziłaby się jako ekranizacja w formie koreańskiej dramy pełnej akcji. Jeśli więc lubisz ten gatunek, a opowieści o płatnych zabójcach nie są Ci obce, to historia Alyssy może znaleźć się na liście Twoich lektur.
"Gildia Zabójców" - Małgorzata Stefanik
SERIA: tom 1 / Stron: 432
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
DO PRZECZYTANIA: prologi i tom pierwszy na stronie Empik com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!