środa, 28 września 2011

Słońce na szczycie kopuły

"Błękitna Miłość" - S.C. Ransom
[ Small Blue Thing ]
Wydawnictwo Amber

Istnieją tysiące rodzaje biżuterii. Naszyjniki, diademy, kolczyki i bransoletki. Zdobione kamieniami szlachetnymi dodają blasku twojej urodzie, podkreślają kolor oczu, mogą nawet korzystnie wpływać na samopoczucie i zdrowie, a nawet ... Co potrafi zdziałać stara bransoletka z błękitnym oczkiem znaleziona w mulistym brzegu Tamizy ? Mówi się, że niektóre przedmioty zachowują jakąś część swojej historii, wręcz iskierkę duszy swoich właścicieli. Jeśli natrafisz na taką bransoletkę i włożysz ją na dłoń, jeśli otworzysz ponownie oczy i spojrzysz raz jeszcze na świat... ten już na zawsze będzie inny.

Katedra Świętego Pawła w sercu Londynu.
Alexa stojąc w centralnym punkcie kopuły podziwia Galerię Szeptów. Na moment przed sobą spostrzega sympatycznego chłopaka. Wydaje jej się troszkę znajomy, coś na kształt wspomnienia snu, ale ... czemu jest taki zaskoczony i przerażony jednocześnie. Jakby tego było mało, posiada identyczną bransoletkę. Jak się okazuje po chwili, nie może też należeć do świata żywych, nie można też Calluma zaliczyć do zwyczajnego grona duchów. Żałobnicy to duchy inne, a za próby kontaktu z nimi płaci się własnym życiem lub tym co z niego zostaje, gdy oni już z Tobą kończą.

 KSIĄŻKA JAKO URODZINOWY PREZENT
Książka choć opowiada o duchach, ma oryginalną i całkiem nieprzewidywalną fabułę. Powieść ta została napisana jako prezent urodzinowy od matki dla córki. Akcja dzieję się w miejscach jej sercu bliskim, tak więc większość przypada w sercu Londynu. Mam to szczęście, że osobiście byłam w wspomnianej Katedrze Świętego Pawła i mogę w pełni odtworzyć sobie wybrane sceny z książki.
Alexia jak i Culluma da się polubić. Można powiedzieć, że romans jak z "Pośredniczki" - jest jednak diametralna różnica. Alexia wcześniej kontaktów z duchami nie miała ani nie za bardzo pokładała wiarę w zjawiska paranormalne. Wyznanie miłości następuje dość szybko i jest wypowiadane dość podniosłym tonem. To jednak nie jest rdzeń tej powieści, a są nim Żałobnicy, w szczególności siostra Culluma Catherine. Podobnie jak inna znana Catherine sporo namiesza. Pytanie czy jej pojawienie się uratuje Alexia czy też jej nie zabije ? W tej powieści nie można być pewnym ani intencji Culluma ani Catherine. Komu zaufa bohaterka i czy będzie to właściwy wybór ?

Muszę przyznać, że książka ma parę strasznych scen (nie przerażających oczywiście).
Czujesz, że ktoś obok Ciebie jest, dotyka delikatnie twojej dłoni w ciemnościach. Oddychasz szybko i sięgasz do lampki nocnej. Zapalasz ją ale... nikogo tutaj nie ma. Uspokajasz się tylko na chwilę, aby kontem oka dostrzec w lustrze, że obok Ciebie ktoś czuwa i czeka... nie zamierzając odejść.

Historia warta polecenia. W Stanach wydano ostatnio tom 2, a planowany jest także trzeci. Epilog zamieszczony w "Błękitnej miłości" nie daje spokoju i mam nadzieję, że doczekamy się także u nas dalszych części tej trylogii.
Tom 2 - Perfectly Reflected (Czerwiec 2011)
Tom 3 - Scattering Like Light (2012)


 Moja Ocena : 8 / 10

Dlaczego ? Ponieważ bawiłam się świetnie, do książki można było wrócić w każdej chwili, uwielbiam historię o duchach i tajemniczych przedmiotach z przeszłością, pomysł na Żałobników i możliwe skutki ich dobrych / złych intencji oraz usytuowanie akcji w sercu Londynu.


Zapowiedź Tom 2 - "Błękitna magia"


Śmiertelna dziewczyna i chłopak uwięziony pomiędzy życiem a śmiercią poznani w "Błękitnej miłości" zmagają się z przeciwnościami piętrzącymi się przeciwko ich trudnemu i pięknemu uczuciu.
Siedemnastoletnia Alexa wciąż nie może zapomnieć o tym, jak otarła się o śmierć. To, że przeżyła, zawdzięcza Callumowi, swojemu widmowemu chłopakowi przychodzącemu ze świata cieni. Niespodziewanie zaczyna dostawać tajemnicze groźby. I przeczuwa, że to nie koniec. Ktoś nienawidzi jej z całego serca i zrobi wszystko, by stanąć pomiędzy nią a Callumem. A gdy znika błękitna bransoletka, która łączyła ją z ukochanym, Alexa zostaje sama. Czy teraz – bez pomocy magii – zdoła ocalić ich oboje?


Premiera: 19 grudzień 2011

23 komentarze:

  1. Nie miałam zamiaru jej czytać ale po Twojej recenzji przemyślę to jeszcze raz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna okładka w moim ulubionym kolorze :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie i tytuł zachęcający. Chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale to słodkie, że matka napisała córce książkę na urodziny :D
    Od jakiegoś czasu chodzi za mną "Błękitna miłość", a Twoje porównanie do "Pośredniczki" dodatkowo mnie zachęciło ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie słyszałam o tej książce, ale recenzja mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Początkowo miałam dać sobie spokój z tą książką, ale ostatecznie skusiły mnie te ,,straszne sceny'', które już pobudziły moją wyobraźnię i mam nadzieję, że podczas czytania nie zawiodę się na tej pozycji.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ocena i recenzja zachęca do sięgnięcia po ksiażkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale skoro zachwalasz, to z chęcią przeczytam:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo zaintrygowałaś mnie wstępem - nie miałam zamiaru sięgać po tę książkę, ale teraz... jestem zmuszona to przemyśleć;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od dawna myślę o tej książce i jakoś nie byłam do końca przekonana. I zamiast tej kupiłam Nieziemska i trochę się rozczarowałam i totalnie później obawiałam się sięgnąć po Błękitną Miłość. Ale może kiedyś przeczytam. Chciałabym. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama nie wiem, może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja dawno słyszałam już o tej pozycji, ale jakoś tak później gdzieś mi umknęła. Może najwyższy czas sobie o niej przypomniec?

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapowiada się ciekawie. Polska okładka zdaje się być dla mnie ładniejsza.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę, strasznie podkręcił mnie opis fabuły! Zachęciłaś mnie, i to bardzo!

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już się szykowałam od dawna aby ją zakupić :) Jezu jak uwielbiam Twoje recenzje!!!!!!!!! Mistrzu nauczaj :D

    OdpowiedzUsuń
  16. jak miło żę książka czeka na półce :) świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniale, że książka Ci się podobała, jest niezwykła :] Ah, Cass, jak Ty to robisz, że wklejasz okienko YT na bloga? Ja nie mogę tego rozgryźć i zawsze wklejam tylko linka :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Po tej recenzji aż mnie ręce świerzbią by książkę jak najszybciej przeczytać. Londyn i duchy - och... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aż nie wiem która okładka lepsza, polska czy zagraniczna, obie mają w sobie coś. Próbowałam ją wygrać w konkursie, ale się nie udało, a szkodaaaa, skoro polecasz. Będę musiała ją uwzględnić na liście :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Hm... ja z paranormali raczej rezygnuje, choć nie powiem, że jak będę mieć ochotę i okazję, to nie skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakiś czas temu miałam chrapkę na tę książkę a później jakoś mi opadł entuzjazm... ale dałaś wysoką notę więc zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Oryginalna okładka zdecydowanie lepsza od polskiej, podobnych było już wiele. Sama książka jak zwykle, brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  23. pierwsza cz. przeczytałam jednym tchem i nie moge sie doczekac az znajde chwilke czasu aby przeczytac pozostałe dwie -zostałam mozna powiedziec"wciagnieta" w błekitna...

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!