środa, 15 sierpnia 2012

Wakacje w Morganville

Seria: Wampiry z Morganville
Autor: Rachel Caine
Wydawnictwo Amber

Znaki rozpoznawcze tej serii to szybka akcja wraz z niezapomnianymi postaciami i ich bezkonkurencyjnymi dialogami. Mowa oczywiście o bohaterach Morganville: części ludzkiej i bardziej wampirze w swej naturze.
Każda z kolejnych części tej serii opisuje inny z zawiązanych konfliktów, napotkanych problemów, czy nowych gości, z którymi poradzić muszą sobie mieszkańcy miasta wampirów pośrodku pustyni. Kilka słów o każdej z ostatnich trzech części wydanych na naszym rynku: czym różni się od pozostałych i jakie się główne wątki.

#Księga 5: Miasto Widmo
data premiery: 05.04.2011
[od ParanormalBooks]

Claire, w ramach wyroku za użycie samoobrony, zmuszona jest do bezsennej, nieustannej pracy aby odbudować steampunkowy superkomputer chroniący sekrety miasta.
Nie wracają co prawda duchy, ale odżywa przeszłość zabierający tym samym wspomnienia ostatnich trzech lat kolejnym mieszkancom Morganville. Pozornie niegroźne i łatwo odwracalne, z czasem staje się głównym zagrożeniem. Przed trzema laty nie było bowiem takiej swobodny, rozejm Amelie i Oliver nie został jeszcze zawiązany, a Claire nie znał nikt, kto mógłby jej uwierzyć i pomóc ocalić innych, już nie tylko od niepotrzebnego przeżywania ponownie straty bliskich osób, ale i czegoś więcej. Gdy zapomina się, że wygrała wampirza część, łatwo wyjść w pełnym skwarze dnia na słońce i spłonąć...
Plusem tego tomu jest miejsce sporej części akcji, czyli w tym przypadku laboratorium Myrnina. Jakimi osobami byli Eve, Shane i Michael zanim zamieszkali razem już jako współlokatorzy w domu Glassów?
Komuś z bliskich bohaterów udaje się w tym tomie opuścić Morganville na stałe i to duży plus ;)
Jest też doskonały opis z zmianą perspektywy i postrzegania świata, gdy w finale tego tomu i u Claire zanikają wspomienia.
To pierwsza z ksiąg, gdzie nie ma wewnątrz podziału na dwie części. Od tego tomu księga równa się kolejnej części, lecz jest też znacznie obszerniejsza objętościowo.
____________________________________________________
#Księga 6: Pojedynek
data premiery: 25.10.2011
[z wymiany na LC]

Co odróżnia ten tom to po raz pierwszy użyta w tej serii podzielona narracja, choć są to jednynie wstawki, które pokazują wydarzenia mające już miejsce z perspektywy Claire. Poza nią zdarzenia opowiada Shane, bo i on w tej części przyczynia się do powstania kolejnego zagrożenia nie tylko dla Morganville, ale i dla samego siebie.
W tej księdze źródło niepokoju stanowi... siłownia i pełne agresji wyzwania w klubie walk, który proponuje kuszącą możliwość obejrzenia pojedynku człowieka z wampirem lub nawet uczestnictwa w jednej z nich i,wbrew pozorom, wampiry czasem mogą oberwać. Jaka jest tajemnica sukcesu ?
Z opisu tej części zupełnie nie takiej fabuły się jednak spodziewałam. Liczyłam raczej na klub, który zachęca do nauki samoobrony i tym samym stanowić będzie większe źródło pewności dla mieszkańców wampirzego miasta, a zagrożenia dla wampirzej społeczności. Nie spodziewałam się emisji walk i zakładów.
Ten pomysł na fabułę rozkręca się wolnej niż w innych częściach, ale finał tomu to jak zawsze dobre, zniewalające zaskoczenia w stylu Morganville. Może troszkę denerwować nieporadność zwykle całkowicie zorganizowanej Claire. Wydaje się trochę zagubiona, ale winą są pogarszające się z dnia na dzień relacje z Shanem. Powraca kilku bohaterów z części poprzednich: jeden z dobrze znanych największych wrogów Amelie oraz pewna dziewczyna o uzdolnieniach informatycznych w służbie zła.
____________________________________________________
#Księga 7: Ostatni pocałunek
data: 06.06.2012
[zakup własny empik com]

Autorka dalej eksperymentuje i narracja to już nie tylko trzecioosobawa relacja zdarzeń z punktu widzenia Claire albo Shana, ale i pozostałej dwójki z domu Glassów oraz samej Założycielki.
W tej części odkrywamy tajemnicę i dowiadujemy się, co jest duszą jednego z niezwykłych Bliźniaczych Domów w Morganville.
Wraz z ujawnieniem tajemnicy coś jednak tracimy, podobnie jak wspaniały wątek Micheala jako ducha, zyskującego ciało o zachodzie słońca w pierwszych częściach. Jak ciekawy był to wątek doceniamy ponownie, gdyż w tej części także troszkę więcej narracji zza światów.
Początkowo zamieszanie w mieście wywołują jednak pewne zaręczny człowieka i wampira. Okazuje się, że nie jest to precedens, a Morganville ma już w swoich kronikach wspomnienie podobnej historii z tragicznym zakończeniem. Uwaga miasta jest skierowana w inną stronę, gdy nawiedza je kolejne, o wiele poważniejsze zagrożenie.
Księga 7 jest bardziej eteryczna i jednocześnie mitologiczna. Pojawiają się "kuzyni" wampirzej społeczności, którzy skutecznie polują na nich od wieków.
Autorka słusznie nadal pozostaje przy pozostawieniu Claire, Shana i Eve w ich ludzkiej naturze. Powróciła też częściowo do wątku duszy domu i jego duchów czy też bardziej eterycznych rezydentów.
Mimo strasznych wydarzeń pojawia się wizja wspólnej, lepszej przyszłości - o tyle łatwiejszej, że można ją spędzić razem, czyli małżeństwa.
Najnowsza księga Morganville ma bardzo otwarte zakończenie, a sama autorka w posłowie zapewnia nas, że będą nam dane dalsze losy bohaterów. Zakończenie nie jest jakimś starsznym, spędzającym sen z powiek cliffhangerem, ale wymaga zamknięcia zaczętych wątków.
_________________________________________________________
PODSUMOWANIE i "Black Dawn"
Autorka w księdze szóstej pozwoliła sobie na mały eksperyment, który zdecydowała się kontynuować i nieco rozszerzyć w siódmej księdze. Sądzę, że może być to częściowo związane z opowiadaniami online, które udostępniała przez jakiś czas. Był to atrakcyjny dodatek dla fanów serii, który pokazywał Morganville oczami innych bohaterów. Zmienna narracja nie przeszkadza, ale też za bardzo nie uatrakcyjnia serii. Dla mnie opowieść o śmiertelnikach, próbujących przeżyć w wampirzym mieście, sprawia tyle samo radości co na początku przygody z serią.
Nie mogę się doczekać premiery Black Dawn - Księga 8 Wampiry z Morganville, której premiera w Stanach miała miejsce w maju. Niestety nie ma jej w planach wydawnictwa Amber na rok 2012 :(
Na osłodę zwiastun Ostatniego pocałunku ;*

20 komentarzy:

  1. Ja nie szaleję za tą serią. Uważam, że jest mocno przeciętnym cyklem młodzieżowym. Cieszę się, że niebawem ją zamknę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wyróżnia się stanowczo na tle innych, widać to szczególnie po dalszych tomach, gdzie pojawiają się takie postacie jak Myrnina, Ada, Bishop czy inni :)

      Usuń
  2. A ja nawet się za część pierwszą jeszcze nie zabrałam! Muszę to w końcu zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już dawno miałąm ochotę na tę serię. Jakoś jeszcze nie miałam okazji się z nią zapoznać, a poluję już kilka miesięcy

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dłuższego czasu poluje na tę serię, ale ciężko mi jest całą skompletować, niemniej jednak nie ustaje w swych dążeniach, gdyż szalenie mnie ona intryguje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram na milion procent! I like Wampiry z Morganville-i to bardzo!

      Usuń
  5. na półce czeka księga 7 :) poprzednie mam przeczytane i seria ogólnie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Morganville :D Księga 7 już u mnie czeka na przeczytanie ^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie części przeczytane. :D Kocham tę serię. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Za mną na razie trzy tomy i ciągle sobie obiecuję, że przeczytam w końcu czwarty, który zalega na półce, ale non stop coś innego zwraca moją uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za wampirami, więc sobie serię odpuszczam. Może kiedyś, ale kurde Amber wydaje tak dużo książek, że aż nie ogarniam. :( Mogliby jakoś kontynuować...

    OdpowiedzUsuń
  10. Serię uwielbiam! :) Przede mną jeszcze 'Ostatni pocałunek', a 'Black dawn', czytałam, że ma być wydany jesienią... Zobaczymy co z tego wyjdzie... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Black down zakupiłam na allegro. Niema narazie tylko 9 i 10 ks. i to ubolewam ;'(

      Usuń
  11. Nie mam dość wampirów ! Wszystkie książki o nich wydają mi się takie schematyczne i jeszcze jak widzę tyle części serii to aż mnie w środku skręca

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja utknęłam na trzecim tomie tej serii i jakoś nie mam na razie ochoty aby ruszyć z tym dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Co prawda czytałam tylko pierwszą księgę, ale zdążyła mnie tak odstraszyć, że nie mam ochoty na więcej... Jedynym pozytywem tej serii jest Shane i Eve, którzy nadają tym książkom jakichś barw.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po twojej wypowiedzi,myślę że lubisz śmieszne teksty i zabawę. Ale nie odstraszaj się 1 i 2 księgą,bo one sa jeszcze "słabe". "Bierz się" za kolejne bo tam jest o wiele lepiej!!!

      Usuń
  14. Mam za sobą dwie księgi i nie mogę się doczekać, kiedy zrównam się z tobą. Spodobała mi się ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo lubię te serie.
    Mam nadzieję, że przyjdzie mi przeczytać 6 tom.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!