wtorek, 16 października 2012

"Cyrk Nocy" - o bitwie potęgi wyobraźni


CYRK NOCY - POJEDYNEK O PÓŁNOCY

Jest pojedynek, o udziale w którym nie zadecydowało żadne z dwójki jego uczestników. To pojedynek znudzonych już trochę mistrzów, którzy mają do wyrównania stare rachunki.
Pojedynek ma pokazać czy zwycięży naturalny talent czy wystudiowana wiedza.
pozorne tylko sztuczki iluzjonistów, które są w istocie prawdziwymi transformacjami i jedynie iluzjami naśladującymi życie.
Mistrzowie, w trakcie kolejnego z swych licznych pojedynków, nie troszczą się o ludzki los, często igrając na jego granicy.
Cyrkowa arena, początkowo zaledwie ciekawe tło pojedynku młodych iluzjonistów, zaczyna z czasem żyć swoim własnym życiem.

To nie jeden z tych cyrków, w którym przeważają egzotyczne zwierzęta. Są tygrysy i zwykłe kocięta, ale to jedyni milusińscy spotykani na kartach tej powieści.
Trupę stanowią aktorzy i akrobaci, a efekt działań cyrku wzmacniają swym czarem iluzjoniści - cyrk stanowi powiem arenę ich pojedynku, toczonego w imieniu zasad przekazanych im przez ich mistrzów. Jeden wstępował będzie bezpośrednio na scenie, drugi wolał będzie działać zza kulis.
Jest to cyrk, gdzie główną atrakcją dla zwiedzających są liczne iluzje - krajobrazy niezwykłe jak wyjęte ze snów.
Le Cirque des Reves znaczy w końcu nic innego jak "Cyrk Snów".
Choć cyrk przywdziewa barwy bieli i czerni, nie tak łatwo odróżnić w nim dobro od zła.

Paryż, Praga, Londyn czy Kair.
Rosja, Kanada, Stany Zjednoczone, Japonia lub Australia.
Lista miejsc, gdzie daje swoje występy cyrk jest ogromna.

Cyrk zawija do tylu miejsc na całym świecie, a atmosfery tych innych krajów i odwiedzającej go tak różnej publiczności nie da się niestety poczuć. Cała uwaga skupia się na cyrku, a publiczność pozostaje uniwersalna i anonimowa z wyłączeniem stałej grupy wielbicieli oraz kilku osób, które były zaangażowane w tworzenie cyrku. Co innego gdy rozbija się on na piaskach pustyni, a co innego gdy nad jedną z zatok Australii. Trasa cyrku to tylko wymieniony plan podróży.

Pojedynek trwa latami, więc konflikt dwóch szkół wielkich iluzjonistów to tylko jeden z licznych ukazanych tu wątków. Powieść ta jest o najważniejszych osobach w historii cyrku i tego jak ów pojedynek wpłynął na losy ich wszystkich.

Czasami opis książki nie zawsze w sposób odpowiedni przedstawia zarys fabuły, przez co oczekuje się po powieści czegoś zupełnie innego. W "Cyrku nocy" zaintrygował mnie pojedynek dwójki iluzjonistów - opowieści i filmów z udziałem magików mamy w pamięci wiele. Miałam więc przed oczami historię spowitą magią, pełną nieprzewidywanych zwrotów akcji. Takie skojarzenia wywołuje słowo "pojedynek". Starcie magików ukazane w tej powieści trwa latami i często opiera się na odpowiedzi na ruch przeciwnika w formie kolejnej iluzji, której powstanie troszkę trwa. Przed lekturą moja uwaga została zwrócona właśnie na aspekty tego pojedynku i może przez to historia ta momentami się dłużyła, gdy opisywać zaczęła grono zaangażowane w powstanie cyrku, losy innych członków cyrku, bliźnięta urodzone w noc rozpoczęcia starcia magików, aż po grupę stałych wielbicieli Cyrku Snów.
Dużym plusem okazała się tutaj krótsza forma rozdziałów. Ułatwiło to w stopniu znacznym poradzenie sobie z wielowątkową i rozległą akcją, do której też z czasem się przekonałam.

Forma wydania "Cyrku nocy" jest zgodna z duchem przesłania cyrku poznanego na kartach powieści. Okładka prezentuje się jak ulotka zapraszająca czytelnika do udziału w tym przedstawieniu. Akcja rozłożona  została między trzy platformy: przeszłość i teraźniejszość cyrku oraz wrażenia z wizyty widza, gdzie to sam czytelnik staje się bohaterem. To bardzo dobry zabieg, a staje się jeszcze lepszy, gdy akcja z przeszłości dościga teraźniejszość fabuły.
Wiele scen miło wspominam. Jest wśród nich scena z Pragi, gdy Celia rozpoznaje wreszcie swego przeciwnika, jest i wyjaśnienie Szkraba dlatego zniknęła magia z współczesnego im świata. Niezwykle działające na wyobraźnie są liczne iluzje młodych magików: Drzewo Życzeń czy Labirynt Chmur. W tych najlepszych znajduje się też samo zakończenie tej historii, wedle zasady autorki, że nie ma już zakończeń szczęśliwych ani nieszczęśliwych.
Nie oceniam tej książki negatywnie. Ta opowieść ma olbrzymi potencjał i odnoszę tylko wrażenie, że mogłaby być napisana jeszcze lepiej.
Sama z przyjemnością odwiedziłabym taki niecodzienny spektakl - cyrk pełen iluzji, gdyby kiedyś zawitał w moje okolice.
Premiera: 17 październik 2012
Tym razem chciałabym zaprosić was na zwiastun stworzony przez fanów, który o wiele lepiej prezentuje fabułę i atmosferę niż jej trailer książkowy.
"Cyrk nocy" - Erin Morgenstern
Wydawnictwo Świat Książki
Stron: 432
Fragment do przeczytania na STRONIE KSIĘGARNI WELTBILD

23 komentarze:

  1. Mam wielką chęć na tę powieść :) Coraz więcej osób ma już ją za sobą, a mi po kolejnych recenzjach tylko rośnie ochota ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie zaczęłam ją czytać. Po 30 stronach już ją lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, klimatyczny trailer - znakomicie oddaje ducha książki.

    Ja wpadłam w zachwyt po lekturze i wciąż w tym zachwycie trwam. Być może lepiej było nie nastawiać się na coś konkretnego - ja podeszłam do tej książki bez jasno nakreślonych oczekiwań, bez porównywania do innych dzieł o iluzjonistach. Ot, chwyciłam kolejną książkę i przepadłam. A scenę z Pragi również ukochałam sobie najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to jest jak się żyje trailerami i zapowiedziami książek. Myślę, że gdybym tak zabrała ją z biblioteki, miałabym inne odczucia.
      Scenę z Pragi cały czas mam przed oczami - taka filmowa :D

      Usuń
  4. No to muszę się koniecznie za nią rozejrzeć :) Z tego co piszesz książka jest bardzo ciekawa i oryginalna fabuła mnie do siebie woła :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o niej jeszcze, ale wydaje się oryginalna i z chęcią po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna recenzja. :) Książka od początku mnie zaciekawiła, więc chętnie się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pierwszy raz o niej słyszę... Widzę, że bardzo oryginalna:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z pewnością przeczytam, choćby ze względu na samą okładkę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta okładka przyciąga jak nie wiem co, tytuł również :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka jest piękna, ale nie jestem do końca przekonana do tej książki. Jeszcze muszę się zastanowić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Wstrzymam się. Nie czuję tej książki wcale.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam o książce. Czytałam kilka recenzji. Być może sama dałabym się namówić na lekturę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowitą mam chrapkę na tę książkę *.* Coś mi się wydaje, że idealnie trafiłaby w mój czytelniczy gust ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z wielką chęcią po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jakoś... boję się cyrku. Nie wiem, dlaczego, ale zawsze robił na mnie dość upiorne wrażenie. Te wszystkie sztucznie wymalowane i mało zabawne klowny... Ci akrobaci pod sufitem... Sama nie wiem... ;)
    Pozdrówka ;)
    Sol

    OdpowiedzUsuń
  16. Okładka może raczej odstraszyć :/ Jednak czytałam już naprawdę wiele pozytywnych recenzji na temat tej powieści, że z całą pewnością się w końcu skuszę :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Niezbyt zachęca mnie ani okładka, ani fabuła, dlatego jak miałam okazję sięgnąć, nie skorzystałam z niej i raczej nie żałuję :)

    OdpowiedzUsuń
  18. "Nie oceniam tej książki negatywnie. Ta opowieść ma olbrzymi potencjał i odnoszę tylko wrażenie, że mogłaby być napisana jeszcze lepiej" - podpisuję się pod tą opinią. Książka ma ciekawą fabułę i wiele sobie po niej obiecywałam; niestety magia i akcja zginęły gdzieś pod rozległymi opisami.

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ochotę przeczytać tą książkę, ale nie wiem czy jest to powieść w jednym tomie czy seria, wiadomo coś na ten temat?

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!