środa, 21 sierpnia 2013

"Clockwork creations"

Dzisiaj światowa premiera wprowadzenia do światów Darów Anioła. Przeniesienie "Miasta Kości", które miałam okazję poznać w 2009 roku, to niesamowite wydarzenie - ale trudno ukryć jeszcze większą ekscytację, kiedy pomyślę tylko o przeniesieniu na ekrany naszej "Mechanicznej Trylogii".
Premiera finału tej prequelowej serii planowana jest dopiero na październik, lecz jeśli ciekawi jesteście co słychać u ulubionych bohaterów w czasach wiktoriańskich - oto kilka ciekawostek, które nie zdradzają zbyt wiele z akcji ;)

Pozdrowienia od Mechanicznej Księżniczki

- Prolog przenosi nas do Yorku roku 1847, gdzie odbywa się ceremonia nadania pierwszej runy - zawsze z udziałem Cichych Braci. To historia Aloysiusa Starkweather'a i jego wnuczki Adele.
Druga część prologu to już Londyn 1873, gdzie poznajemy okoliczności rozpoczęcia się przyjaźni Willa i Jema. Will ma wówczas dwanaście lat ;D

- Tessę zastajemy w czasie przymiarki sukni ślubnej. Według tradycji Nocnych Łowców będzie ona w barwie złota. Willa i Cecily zastajemy za to w czasie wspólnego treningu. Tutaj przy okazji poznajemy walijską wersję imienia Willa - Gwilym [Cecily sporo wtrąca po walijsku].

- Poznajemy inne oblicza bohaterów, które ujawniają się w nowych sytuacjach: Tessa i Jem jako narzeczeni, Will i Cecily jako rodzeństwo, Sophie i Gideon jako mieszkańcy jednego Instytutu.
- Ach i jeszcze Tess uczy się ojczystego języka swojego narzeczonego ;)
W Instytucie Londyńskim ... przygotowania do polowania. Podczas gonitwy po ogrodach (które raz już w tej serii się pojawiły) poznajemy Tatianę Blackthorn - siostrę G&G. A Tessa jak zawsze rzuca się w wir samodzielnej misji uwielbiam takie bohaterki!

"Diabelskie machiny nie pragną współczucia, nie czują żalu, nie mają liczby i ...nie przestaną przychodzić"

- Wyczyny Cecily podczas walki wystawią nerwy Willa na prawdziwą próbę sił :)

- Gabriel Lightwood zamieszka w Instytucie i będzie zmuszony prosić o schronienie, gdy wyjdą na jaw sekrety ostatnich miesięcy jego ojca.

- Cecily dopiero poznaje Tessę, ale zastanawia się jak dobrze można znać czyjeś prawdziwe oblicze, jeśli ta osoba może zmienić tak łatwo wygląd jak inni ludzie zmieniają strój ?
Dziewczęta dyskutują fabułę "Wielkich nadziei" - historii Pipa i Estelli (nawiasem - sceny z serialowej ekranizacji często wykorzystywane często są w fanowskich zwiastunach jak źródło ujęć dla Willa)
Parabatai - bliżej niż bracia, lepsze niż więzi krwi

- Will złożył przyrzeczenie, że nie będzie szukał drogi ratunku - ale teraz prosi o zwolnienie od tej obietnicy.
Między Will'em a James'em jest tak silna więź parabatai - silniejsza moim zdaniem niż między Jace'em i młodym Lightwood'em.


Cecily i Will:
"- Chcę iść z Tobą.
- Nie obchodzi Cię nawet dokąd zmierzam ? Może udaje się prosto do Piekła ?
- Zawsze chciałam zobaczyć piekło, jak wszyscy prawda ?"

- Tessa podejmuje dyskusję z Woolsey'im, który początkowo upiera się przy konfliktach uczuciowych by potem przerzucić się na naturę zdolności Tessy. Magnus upiera się przy czarnoksiężniku, ale Woolsey widzi w tym domieszkę krwi faeries, gdyż czym jest zmiana wyglądu jeśli nie magią iluzji ?

- W rozdziały wplątana jest korespondencja obecnego konsula Clave - Josiah Waylanda. Rozważana jest w niej kandydatura Charlotte Branwell na wyższe stanowisko w Clave. Przejawiają się tutaj uprzedzenia wobec kobiet, tak charakterystyczne dla tamtych czasów. Sama korespondencja jest raczej mniej ekscytującą częścią powieści choć zwiastuje rozwój wydarzeń. Ale zarówno Charlotte jak i Tessa dzielnie walczą o to aby udowodniać stale siłę płci pięknej.

- Cecily przybyła z Walii za swoim bratem. Podjęła też trening Nocnego Łowcy, ale okazuje się, że dziewczyna nie ma ochoty nim zostać. Chce udowodnić bratu, że ci ludzie nie są jego rodziną i sprowadzić Willa do domu. Dziewczyna uwielbia też obserwować zachowania innych ludzi i na tej podstawie oceniać ich osobowość, temperament i charakter.

- W części trzeciej widzimy mieszkańców Londyńskiego Instytutu często z perspektywy innych osób spoza: konsula tutaj wersja karykaturalna, Cecily czy Gabriela.

- Will i Jem myślą tak samo, przewidują swoje ruchy i czyny i kochają też tak samo. Czyż nie byłoby wyjaśnieniem, że pokochali też tę samą osobę ?

- Odzywa się i wreszcie Axel Mortmain - oczywiście tym razem bez ataku at bardziej uprzejmie poprzez korespondencję - jak to w tamtych czasach przystało. Groźba, nawet pod postacią zaproszenia plus prezent, to jednak nadal groźba.

"- Jem jest twoim bratem, danym Ci przez Clave. Ale ja jestem twoją siostrą, przez więzy krwi. [...]
- On jest najlepszą częścią mnie, moją siłą. Ty - moją słabością.
- A Tessa twoim sercem."

*Wszystkie cytaty to moje własne tłumaczenie, przywołane tutaj tylko na potrzeby tego "wstępu do recenzji"

W jakiej kolejności czytać książki z serii Dary Anioła i Piekielne Maszyny ?
Osobiście polecam według dat ich publikacji.
- Najpierw tomy 1-3 Darów Anioła (Miasto Kości, Popiołów, Szkła) potem Piekielne Maszyny (Mechaniczny Anioł, Książę).

- Kolejne części Darów Anioła (czyli Miasto Upadłych Aniołów, Miasto Zagubionych Dusz) to Ci sami bohaterowie, ale pierwotna trylogia (tylko tomy 1-3) zawiera w sobie całość pewnej historii - warto ją tak właśnie poznać.

- Dlaczego nie według epok i czasu ?
Wiktoriańska era poprzedza współczesny Nowy Jork. Polecam czytać serię tak jak pisała ją autorka - jest wiele połączeń na przestrzeni czasu, które cieszą niezwykle podczas lektury.

8 komentarzy:

  1. Ale wyczucie! :D
    Właśnie za chwilę skończę pisać post na temat książek :D
    Co prawda ja się skupiłam tylko na filmie..:D
    Mi "Mechaniczne maszyny"średnio przypadły do gustu :C

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A już po filmie ? :)
      U mnie dzisiaj i w czwartek pokazy TYLKO o 21:30 (Helios oczywiście).
      Ale bilety na pierwszy seans w piątek przed południem już mam :D

      Usuń
    2. Nie jeszcze nie po filmie. Nie mam czasu w tygodniu. Pewnie wybiorę się w weekend. Ale musiałam czymś zapełnić "dziurę" na blogu, bo coś mi czytanie nie idzie i stąd pomysł na ten post. :D
      Chociaż tak ukazał się zupełnie inny niż pierwotnie planowałam.. cóż kobieta zmienną jest :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Muszę się wybrać do kina :D

    OdpowiedzUsuń
  3. W sobotę idę do kina! Od dawna czekałam na premierę filmu. Książki wszystkie mam i z ogromną przyjemnością sie w nich zaczytuję. Po prostu je kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już byłam na filmie i jestem zachwycona :D jeee, choć Jamie mi początkowo nie pasował to po obejrzeniu jestem zauroczona jego grą i sposobem jak oddał postać Jace'a :) nie wiem jak na początku mógł mi sie nie podobać....

    OdpowiedzUsuń
  5. Jako że jestem już po mechanicznej trylogii, to dodam od siebie tylko: clockwork mindfuck. Autorka wprost uwielbia mieszać ;))
    Na film wpadnę pewnie w weekend do kina, ciekawa go jestem jak diabli.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie mam troszkę mieszane uczucia. Książki nie czytałam, ale film może obejrzę.

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!