sobota, 4 lipca 2015

W Morzu Ciekawostek: PLL Sezon 5B

Zaczynają się wakacje, a wraz z nimi powracają nowe sezony seriali. Obok nowości możemy się cieszyć niespodziewanymi zwrotami akcji, jakie przynoszą kolejne rozdziały serialowych adaptacji: Pretty Little Liars czy Teen Wolf. Tym razem "W Morzu Ciekawostek" kilka słów o ciekawym przejściu z piątego do szóstego sezonu serialowych losów Spencer, Hanny, Arii oraz Emily.

#1 Tak zwany sezon 5 B rozpoczyna się od wszczęcia postępowania w sprawie popełnionego morderstwa. Okazuje się, że nie tak łatwo poradzić sobie na sali sądowej, kiedy większość czasu wcześniej spędziło się na grze manipulacji. To nie liceum, a karą jest nie tylko odsiadka po zajęciach... lecz latami w więzieniu. O twoim losie decyduje też rada przysięgłych, która Cię nie znam - ale zna za to wiele opowieści o Tobie. Jaka może być cena złej reputacji... nawet tej licealnej? Gdy kłamstwa nie są twoimi kłamstwami, ale i tak by przetrwać musisz je powtarzać? A kiedy prawda wyjdzie już na jaw... nie ma ona żadnej ceny - zdyskredytowały ją lata utrzymywania sekretów... w dodatku tych cudzych, nie tyle co własnych.

#2 W tym piątym sezonie pojawia się nawet sama autorka serii książek - Sara Shepard. Konkretnie w odcinku poprzedzającym finał jest na antenie wiadomości jako analityk dla kanału telewizyjnego, który relacjonuje proces Alison.

#3 Zanim jednak do procesu dojdzie (ścisły finał sezonu), jest też pewien konkurs piękności, gdzie stawka... to kwota pieniędzy mogąca służyć za start... na studiach. Samego konkursu nie widać w serialu, bo ani Hanna ani Emily nie przechodzą wstępnych eliminacji z "Wróżkami Chrzestnymi"... ale, ale... Widzicie to nawiązanie do Kopciuszka? Tak, o to właśnie chodzi! Dodatkowo plakat reklamujący konkurs ma w swojej grafice ten sam szklany pantofelek z tegorocznej aktorskiej wersji klasycznej baśni (TUTAJ więcej o tamtej produkcji).

#4 To nie jest jedyny ukłon stacji ABC Family w stronę produkcji Disney'a, bo jeśli oglądacie na bieżąco serial ONCE (Dawno, dawno temu) takich nawiązań można wyłapać o wiele wiele więcej. Samo ONCE często sięga nie po te klasyczne motywy baśni, ale po właśnie te rozpoznawalne z animacji Disney'a. Przykładowo Bella ma na sobie w sezonie piątym taką samą sukienkę (ta żółta kreacja) jaką znamy z animowanej wersji. Muzyka grana w tle przez gramofon... to ta sama melodia, tylko że bez słów, którą rozpozna każdy fan filmu :)

#5 Jak już przy Disney'u i PLL jesteśmy, to nawiązania tego typu były już wcześniej. Emily miała być na wieczorze karaoke, gdzie śpiewane miały być piosenki z "FROZEN" (Krainy Lodu). Zupełnie inna opowieść o Królowej Śniegu była omawiana wcześniej TUTAJ.

#6 Nie ukrywam, że najbardziej z czterech bohaterek (Alison i Mony tutaj nie wliczam w ten skład) lubię śledzić losy Spencer. Sezon 5B oferuje wgląd w siłę związków, jakie zawiązały bohaterki tego serialu. Spencer dostaje tutaj sporo miejsca. Jest młody artysta-buntownik, który wprowadza się do "stodoły" (odremontowanego domku letniskowego na podwórzu), gdy nie ma już Melissy. Będzie i wycieczka bohaterki do Londynu na ... rozmowy wstępne na studia, a tam przystojny współlokator jej siostry, który zabierze Spencer na ulubioną sztukę ("Hamleta"), o czym bohaterka marzyła od kiedy przeczytała właśnie to dzieło Szekspira. I tak, ten brytyjski akcent...


#7 Sezon 5B koncentruje się nie tylko na procesie, ale w równym stopniu na rozmyślaniu o przyszłości - takim bardziej konkretnym jak ... składanie podań na studia i otrzymywanie na nie odpowiedzi. Każda z bohaterek radzi sobie z tym inaczej, ale nie obędzie się bez problemów. Kiedy przez liceum więcej czasu spędza się z "A" niż na nauce, może być ciężko. A nawet jeśli na studia się dostaniesz, to czy będziesz mógł za nie zapłacić? Edukacja w Stanach jest płatna... chyba, że szkoła zaoferuje Ci stypendium a to... przeznaczono dla najlepszych.

#8 Warto obejrzeć sezon piąty również dlatego, że znaczący jest jego finał. Jedno imię "Charles", powoduje iż z PLL robi się prawdziwy thriller, a wcześniejsze groźby nabierają najbardziej realnej z form. Ile "gier" zaplanowało "A", kiedy już umieściło swojej "lalki" w przeznaczonym dla nich domu? Ile z gier było fałszywych, a ile prawdziwych? Taka mieszanka tylko w sezonie szóstym, który jest właśnie w emisji.

Kogo tutaj na zdjęciu brak?
#9 Z pierwszej połowy sezonu 6 wyemitowano dopiero pięć odcinków, ale wyraźni czuć, że serial wjechał na nowy szlak. Jeśli twórcy utrzymają napięcie, może być jeden z lepszych sezonów. Kim jest Charles? Czy to ktoś kogo znamy i już pojawił się w serialu?
Teorii jest sporo, a jedna z nich głosi, że Aria od dłuższego czasu współpracuje z "A"... Co byłoby bardzo ciekawym zwrotem akcji! Miałoby być to na zasadzie posiadania rozdwojenia jaźni, na czas wykonywania "prześladowczej części". Potwierdzenia dla tej hipotezy podobno można szukać w stylizacjach, wystroju pokojów czy potem Domu Lalek. Więcej TUTAJ, jeśli ciekawi Was uzasadnienie :)

#10 Nowy sezon tego serialu praktycznie zawsze sprawia, że mam ochotę powrócić do serii książek, na których postawie powstała ta serialowa adaptacja (obecnie czytam tom 7). Czy można oglądać serial bez wcześniejszego przeczytania powieści Sary Shepard? Właśnie tak było w moim przypadku i ... nie zaspoilerowałam sobie za bardzo akcji. Scenarzyści poszli zupełnie inną drogą. W serialu grupa dziewczyn jest o wiele bardziej zżyta, a z problemami radzą sobie wspólnymi siłami. W książce robią tak tylko wówczas, gdy zostają do tego zmuszone. Wiele postaci, których w książka już nie ma (nie dożyły do tego momentu), w serialu zyskało rolę o wiele większym znaczeniu i dalej kształtują rozwój wydarzeń. Jest tam też pełno innych, dodatkowych postaci. Z drugiej strony pełno książkowych wątków w serialu jeszcze nie uwzględniono. Tożsamość, którą skrywa litera A, także wydaje się być zupełnie inna. Polecam serial niezależnie od książek - choć te także czytam (to raczej taki relaksujący typ lektury).

PODSUMOWUJĄC - CZY WARTO: PLL to serial, który ma swoje wzloty i... znaczne obniżenia lotów. Dlaczego więc oglądamy dalsze odcinki kolejnych sezonów i zabieramy się za kolejne tomy powieści? Odpowiedzi może być wiele. Dla mnie to opowieść bardziej relaksująca i już wyjaśniam dlaczego. Ta grupa przyjaciółek praktycznie zawsze ma pod górkę. Nawet jeśli zdarzy się jakiś sukces, zaraz pojawia się znów "A" i szereg wydarzeń prowadzi do kolejnych niepowodzeń. Spencer, Aria, Hanna i Emily napotkały już tyle przeciwności na swojej drodze, a nadal idą naprzód.... i to właśnie w tym, jest coś mocno podnoszącego na duchu.

Jak to jest z Wami? Znacie ten serial? Na którym jesteście sezonie? 
Czytaliście także książki Sary Shepard? Który tom czytacie obecnie?

8 komentarzy:

  1. Ja PLL oglądam od bardzo długiego czasu, ale powiem szczerze, że ostatnio przestałam śledzić losy Kłamczuch i dopiero wczoraj wróciłam do oglądania. Obejrzałam pierwsze cztery odcinki szóstego sezonu i chyba zabiorę się zaraz za ten ostatni, który został mi do nadrobienia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądam PLL odkąd wyemitowali 2 sezon i nie raz miałam ochotę porzucić oglądanie tego serialu, ale tak się zżyłam z tymi bohaterami, że po prostu nie mam serca tego robić. W ten sposób jestem na bieżąco z PLL i jakoś nie planuję obecnie zmieniać tego stanu rzeczy. Pomimo tego, że ten serial ZNACZNIE obniżył swój poziom po końcówce 2 sezonu to jednak w pewien sposób go uwielbiam - cudownie mnie relaksuje i odpręża :) Co do książek to już tysiące razy zabierałam się za ich czytanie, mam u siebie tylko 3 tomy tej serii, ale zawsze znajduję książkę, która okazuje się ważniejsza niż Kłamczuchy :) Dlatego też przestałam sobie obiecywać, że wkrótce sięgnę po tę serię, po prostu jeżeli kiedyś spontanicznie zdecyduję się na przeczytanie tych książek to tak się stanie, koniec z planowaniem, bo nic z tego nie wychodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. To serial, który oglądają niemal wszystkie moje koleżanki. Zdjęcia wnętrz widziałam na blogu pewnej graficzki... Teraz chcę poznać fenomen ''House of cards'', a później kto wie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak najbardziej jestem za spontanicznym czytaniem :) Mnie też naszło na powrót do serii... po powrócił nowy sezon serialu. Czyje losy najbardziej lubisz śledzić w tej produkcji?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten ostatni ma takie sceny niczym thriller ale coś jakby też znajomego z "The Ring" tam się pojawia XD

    OdpowiedzUsuń
  6. To "House of cards" mnie także kusi - dużo się o tym słyszy. Koniecznie daj znać, jak Ci się podoba ten serial - może i ja się za niego zabiorę? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pretty little liars oglądam już jakiś czas i wszystkie sezony na razie mam za sobą. Sezon 5B wydawał mi się ciut naciągany, ale A stawało się coraz bardziej nieobliczalne, przez co wydawało mi się, że ten serial powoli zamienia się w jakiś horror :P

    http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie potrafię jednoznacznie stwierdzić czyje losy lubię najbardziej, bo przeżywałam takie przeskoki z jednej postaci na drugą :) Na początku uwielbiałam losy Arii, bo jej romans z Ezrą był niezwykle ekscytujący i dostarczał mi ogromnej dawki emocji - teraz tylko czekam, aż wreszcie skończą ten cyrk i się zejdą, bo oni we dwójkę są idealni i ciężko jest mi oglądać ich osobno. Później pokochałam Hannę, a obecnie najbardziej interesuje mnie to, co dzieje się ze Spencer, bo jej historia z narkotykami/lekami jest dosyć interesująca ;) W tej chwili zaczęła mnie też interesować relacja Alison/ten nowy policjant - podoba mi się to, że nie patrzy na nią jak na jakieś zło wcielone, tylko podchodzi do niej w całkowicie ludzki sposób :)

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!