niedziela, 29 maja 2016

"Mimo wszystkich moich win"

"Żąda szczerej odpowiedzi, lecz nie wie, że udzielić jej może jedynie osoba, która jest szczera."

Zaczęło się bardzo tajemniczo - zdjęcia bohaterów, których dopiero mieliśmy poznać. Teraz już wiem, że postacie te na osobnych zdjęciach mogą wystąpić, ale za nic nie chcieliby się znaleźć na jednym ujęciu wszyscy razem. Do tego opis powieści, w której uczucie miłości tak mocno powiązane jest z poczuciem winy. Jak można kochać kogoś w miłości pełnej kłamstw? Olivia, Leah i Caleb to bohaterowie trylogii i historii, która rozgrywa się mimo wszystkich ich win, łez i kłamstw.

[ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ]

Olivia Kaspen zostaje zauważona na kampusie przez jedną z największych sław uczelni. Caleb Drake to znana jej osoba, ale tylko z plotek i relacji innych studentów. Dziewczyna ma jednak serce chłodne i pełne cynizmu, nikt jej nie złowi na uśmiech czy kilka trafnych komplementów. Caleb udowadnia, że szczerze się nią interesuje, Olivia wreszcie dostrzega swoją szansę... lecz obawia się, że wszystko co piękne równie szybko i przykro się zakończy. Tak właśnie traci chłopaka po raz pierwszy... A kiedy kolejny raz będzie próbowała go odzyskać, będzie to już okupione ceną wielu kłamstw.

"Mimo moich win" to historia rozgrywająca się Teraz i Kiedyś. Wydarzenia z przeszłości bohaterów poprzeplatane są z tym, co dzieje się aktualnie, gdy Olivia i Caleb znów się spotykają. On cierpi na amnezję po wypadku samochodowym, ona dostrzega swoją kolejną szansę by wszystko naprostować, ale czy rzeczywiście tak właśnie jest? Trudnością jest też teraz Leah Smith - wciąż aktualna dziewczyna Caleb'a i również bardziej do niego pasująca pod względem statusu społecznego jak i sfer, z których oboje pochodzą.

Choć można z całą pewnością stwierdzić, że "Mimo moich win" to powieść z gatunku New Adult, to okres czasu jaki obejmuje jest zaskakująco spory. W "Kiedyś" poznajemy Olivię i Caleb'a za czasów studenckich, w "Teraz" są to już młodzi dorośli, praktykujący po raz pierwszy w swoim zawodzie. Na czytelnika czeka jeszcze jeden duży przeskok czasowy, który pokaże ich życia (oraz ponowne spotkanie) po ukończonych studiach i zdobyciu pewnego stażu w życiu zawodowym.

Tom II
Olivia uznała siebie za winną całego starcia sił w miłości i spustoszenia, jakie po nim nastąpiło. Początkowo narrator przyznaje jej racje, uznając jej winę. Jednak im bardziej szczegółowo poznajemy losy bohaterów, widzimy iż między Olivią a Caleb'em można postawić znak równości. Czy warto żyć dla miłości, która obciążona jest takim bagażem kłamstw i intryg? Istnieć tak można z całą pewnością (bo to także udowadniają bohaterowie), pytanie tylko czy życie powinno właśnie takie być? Niestety jest to pytanie jak i odpowiedź na o wiele więcej niż jeden tom, choć finał "Mimo moich win" przedstawia nam już (pozorne tylko) rozstrzygnięcie tego konfliktu.

"Mimo moich win" udowadnia istnienie Klątwy Pierwszej Miłości - uczucia, które gdy raz zawładnie bohaterami, już nigdy nie odpuści. Nie będzie miało znaczenie kto i kiedy stanie na przeszkodzie. Para nie jest już razem, ale nigdy o sobie nie zapominają, co oznacza... że w międzyczasie skrzywdzili mnóstwo innych ludzi. Nie wspominając już niezliczonych ran zadanych sobie nawzajem.

Z ciekawości zerknęłam na zapowiedzi dwóch kolejnych tomów serii. Jak sugerowały okładki, narrator będzie się zmieniał co tom. W pierwszym (Mimo moich win) jest to Olivia, w drugim (Mimo moich łez) będzie to Leah, a w finałowym trzecim (Mimo naszych kłamstw) historię dokończy Caleb.

Tom III
Powieść ma bardzo ciekawy styl. Olivia potrafi trafnie i z ciętym komentarzem podsumować wydarzenia, jakie mają miejsce w jej życiu (i powieści którą jednocześnie śledzimy). Konstrukcja postaci też zasługuje na plus, choć przydałoby się troszkę więcej szczegółów dotyczących ich życia (np. tego zawodowego, które często ma ogromny wpływ na przebieg wydarzeń - przykładowo proces sądowy).

Choć nie pochwalam ani wyborów ani decyzji tej trójki bohaterów, to nie mogę powiedzieć, że przeszkodziło mi to pozwolić by tak kompletnie i nieodwracalnie wciągnęła mnie ich historii. Szczególnie początki znajomości Olivii i Caleb'a są wyjątkowo hipnotyzujące. Bez problemu można potem zrozumieć, dlatego bohaterka tak desperacko chce to odzyskać. Olivia może wydawać się wplątana we własną obsesję i momentami troszkę szalona, ale to właśnie część tej Klątwy Pierwszej Miłości - o której zapomnieć się nie da.

Powieść w oryginale ukazała się w roku 2011 pod tytułem The Opportunist (Oportunistka). Zmiana tytuły okazała się w tym przypadku strzałem w dziesiątkę, choć powiedzieć nie można, że "Oportunistka" by nie pasował. To po części określenie osobowości Olivii, która często ma szansę skorzystać z okazji, jaką stworzył przed nią los.

Tarryn Fisher ma na koncie duet pisarski z Colleen Hoover w postaci trzech nowelek zebranych razem pod tytułem "Never Never" (Nigdy nigdy). Już z okładki "Mimo moich win" dowiedzieć się można o planowanej przez wydawnictwo publikacji tego duetu pisarskiego. Automatycznie pojawia się więc porównanie stylu i historii, jakie w swoich książkach tworzą obie pisarki. O wiele szybciej czytało mi się powieść Tarryn Fisher niż w przypadku poprzednich książek Colleen Hoover, które poznałam do tej pory (a były to: "Hopeless", "Pułapka uczuć", "Nieprzekraczalna granica", "Losing Hope", "Maybe Someday" i "Ugly Love"). Opowieść Fisher będzie miała o wiele bardziej rozpaczliwy przebieg niż losy bohaterów stworzonych przez Colleen Hoover. Mniejsza zdaje się też być szansa na możliwość szczęśliwego zakończenia, lecz kto wie?

"Mimo moich win" to powieść o zaskakującym przebiegu akcji, która spowoduje, że Tarryn Fisher trafi do kategorii tych autorek, których kolejne powieści z przyjemnością się czyta. W jej historiach odnajdą się fani książek spod znaku New Adult. Przede wszystkim warto poznać ją jednak dlatego, by wiedzieć, czy naprawdę możne istnień miłość - mimo tych wszystkich kłamstw.

"Mimo moich win" - Tarryn Fisher
TRYLOGIA: Tom I
Wydawnictwo: Otwarte
W kategorii: New Adult
Stron: 305
W oryginale: The Opportunist (2011)
W kolejności: NR 19/2016/05/03 (452)

Seria Love Me With Lies to trzy tomy, każdy relacjonowany przez innego z trójki bohaterów. "Mimo moich łez" (26.10.2016) to opowieść Leah - czy uda się jej utrzymać miłość, którą ukradła? "Mimo naszych kłamstw" (11.01.2017) dopowie zaś Caleb - bo tylko chyba jego decyzja rozsądzi cały spór racji. Żadna z dziewczyn się nie podda, każda podjęła już decyzję. Czy Caleb zdoła wszystko odwrócić tak by uratować uczucie pierwszej miłości czy zdecyduje się dalej żyć jedynie jego wspomnieniem? Miłość, zemsta i ich konsekwencje - wszystko w tej serii.

PREMIERA: 1 CZERWIEC 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!