piątek, 19 stycznia 2018

"Życie to dar. Nie zapomnij, żeby żyć"

"Może w głębi duszy żywię nadzieję, że kiedyś, któregoś dnia, wszystko się zmieni."

Na przedmieściach Los Angeles istnieje szklany dom. Jest w nim oranżeria, potężne filtry powietrza i śluza wejściowa. Z jego okien na świat spogląda Madeline. Dziewczyna nie marzyła nawet o tym, aby wyjść na zewnątrz, aż do chwili kiedy wprowadzają się nowi sąsiedzi. Od tej pory to ich cykl dnia zaczynie powodować zmiany w dotąd niezmiennym życiu bohaterki.

"Zresztą... staram się nie pragnąć tego, czego nie mogę mieć."

Myślałam, że historia ta to coś w typie opowieści znanej z "Gwiazd naszych wina" i wzbraniałam się przez dość długo przed tym tytułem, zwiastującym cięższą emocjonalnie lekturę. Premierę dawno książka ma już przecież za sobą, a w kinach wyświetlono jej adaptację filmową. Promocja (40% taniej) przekonała mnie jednak do zakupu kilku tytułów na Gwiazdę, w tym także dwóch powieści Nicoli Yoon: "Ponad wszystko" oraz "Słońce jest tylko gwiazdą". Każda z nich okazała się warta swoich pozytywnych rekomendacji.

"Olly: W jakiej książce można odnaleźć ten sens życia?
Madeline: No dobrze, może nie w jednej, ale jeśli przeczytasz ich odpowiednio dużo, znajdziesz odpowiedź."

Madeline kocha czytać, a w książkach znajduje źródło wiedzy o świecie i życiową mądrość. Olly zdaje się być jej przeciwieństwem, najlepiej się czując na świeżym powietrzu - ciągle w ruchu. Mimo tego dwójka młodych ludzi nawiązuje kontakt, znajdują sposób by prowadzić długie rozmowy za pośrednictwem Internetu, a także spotkać się na żywo. Ujmująca jest od początku ta para głównych bohaterów i historia ich uczucia. Olly z miejsca potrafi wyznać Maddy, że się w niej zakochał i jest w deklaracji swoich uczuć bezpośredni. Cud pojawiającego się i odwzajemnionego uczucia pozostaje tylko zaakceptować. Inaczej ma się sprawa z tym, co stoi tu na przeszkodzie - choroba, diagnoza i matka w postaci lekarza - jedynego opiekuna.

"To nie twoja wina. Życie to dar. Nie zapomnij, żeby żyć."

Może właśnie dlatego w czytelniku od początku historii wątpliwości budzi schorzenie Madeline. Alergia na kontakt ze światem zewnętrznym i bardzo niska odporność dziewczyny mogłyby oczywiście istnieć (przykładowo jak w dramie "I am not a robot"), ale to wykonywane testy medyczne w domu oraz ich zaskakująco dobre wyniki coraz częściej przeczą przedstawionej teorii. Czy choroba jest prawdziwa i nawet krótki kontakt ze światem zewnętrznym będzie miał dla Maddy tragiczne konsekwencje? Czy aby się o tym przekonać będzie musiała zaryzykować życie? Jaki będzie jednak jej los, jeśli straci w nim szansę na miłość?

REKOMENDACJE:
Pozytywne recenzje dla powieści Nicoli Yoon okazały się całkowicie zasadne. Zarówno bohaterowie "Ponad wszystko" jak i "Słońce jest tylko gwiazdą" (przeczytana zaraz po tej pierwszej) urzekają czytelnika swoją historią. W przypadku Maddy i Olly'ego całość wydarzeń obserwujemy z perspektywy głównej bohaterki oraz zamieszczonych fragmentów rozmów z czatów. 

Historia wzbogacona została o ilustracje, obrazujące metaforyczne odniesienia. Krótkie rozdziały i lekki styl sprzyjają tempu lektury. Opowieść napawa optymizmem, a jej wspomnienie przywołuje uśmiech na twarzy. Do tego książkę zapamiętam także dlatego, że jest to dla mnie pierwsza powieść, której części akcji przeniesiona zostaje na Hawaje.

"Ponad wszystko" - Nicola Yoon
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Kategoria: Bez wątków paranormalnych
Data premiery: maj 2016
Ilość stron: 328
Wiek bohaterów: licealny
W kolejności: NR 27/2017/12/02 (511)
Fragment: pierwsze dwa rozdziały można przeczytać na stronie empik.com/ponad-wszystko

Czytaliście już którą z dwóch książek tej autorki? 
A może znacie jakieś powieści / serie / filmy o alergiach na świat zewnętrzny?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!