wtorek, 5 marca 2013

"Poradnik pozytywnego myślenia"

"Pamiętam taki czas, gdy miłością był świat, teraz świat obraca się w proch. Nie pozostało nic. Serca ogarnia mi mrok."

To fragment znanej piosenki Bonny Tyler Total Eclipse of the Heart w niezwykle trafnym tłumaczeniu tego przepięknego utworu, o szczególnym znaczeniu również dla bohaterów "Poradnika pozytywnego myślenia" - ludzi zdecydowanie po przejściach. Poznajcie ich historię.

Tytuł jest zapewne dobrze znany z filmu nagrodzonego tegorocznym Oskarem. Dla książki sugeruje już na wstępie, że powinna być to zdecydowanie historia ze szczęśliwym zakończeniem. Na takie liczy też Pat, bohater i narrator tej opowieści, gdyż dla niego życie jest właśnie filmem.
Akcja rozpoczyna się więc w momencie wypisania bohatera z ośrodka psychiatrycznego, choć tamtejsi lekarze są przeciwni takiej decyzji. Wszelkie starania podejmuje matka Pata, która to zaszczepiła w nim sztukę pozytywnego myślenia.

Już w pierwszego dnia Pat wciela w życie swój plan: będzie codziennie wykonywał serię ćwiczeń fizycznych, przyjmował przepisane leki i praktykował bycie miłym by nie dopuścić do napadów agresji.
Wszystko to zniesie na drodze do celu, czyli zakończeniu okresu rozłąki i powrotu jego żony Nikki, której wcześniej tak nie doceniał.

Zmieniając siebie nie można pozostać całkowicie wolnym od wpływów środowiska: co robią rodzice, powiedzą znajomi oraz sytuacji niezależnych.
Powrót do domu rodziców uświadomi bohaterowi jak wiele się zmieniło. Pobyt w ośrodku, zdający się trwać długie miesiące, okazuje się ciągnąć czasowym przedziałem lat. Lat nagle zaś z trzydziestu przybywa do trzydziestu pięciu. Jedna piosenka stanowi prawdziwe nemezis i w oka mgnieniu powoduje całkowitą utratę kontroli.
Świata zdaje się być niczym beczka z prochem, czekająca tylko na nieuniknioną iskrę, kiedy tak mocno pragnie się wytrwać w postanowieniu.Trudno komukolwiek zrozumieć ten stan umysłu aż do chwili pojawienia się Tiffany, postrzeganej jako równie postrzeloną rodzinę znajomych z sąsiedztwa.

Wymazane i ukryte przez umysł wspomnienia stanowią jednocześnie klucz jak i zagadkę do najważniejszych wydarzeń, jakie miały i będą dopiero miały miejsce. Do ostatnich rozdziałów tej powieści nie wiadomo dlaczego życie Pata i Tiffany tak się zmieniło i jakie zakończenie może przybrać jeszcze ten reżyserowany przez los film.

Uwielbiam śledzić nawiązania do innych dzieł literatury wewnątrz czytanych powieści i pod tym także względem "Poradnik" nie zawodzi. Pat nadrabia stracony czas czytając wszystkie lektury, które jego żona - nauczycielka literatury amerykańskiej - wychwalała tak bardzo. Na tle ich już zdefiniowanej problematyki ocenić można zmiany, jakie zaszły w bohaterze. Co tylko budzi moje lekko mieszane uczucia w fabule to poprzednia profesja zawodowa Pata. Jako nauczyciel historii niewiele nawiązuje do niej w swojej narracji.

Tytuł w oryginale, jak i jego tłumaczenie, nawiązują do pozytywnej postawy życiowej. 'The Silver Linings Playbook' odwołuje się do metaforycznego określenia 'Silver Lining', skrótu od 'Every cloud has a silver lining'. Pat uważa, że zobaczenie charakterystycznego srebrnego obramowania kształtu chmur, widzianego dzięki słońcu dość często, to szczęśliwy znak. Bardzo mało osób zatrzymuje się by oglądać ten codzienny teatr chmur i ja także się po części z tym zgadzam.

Historia naprawy życia od zera w jednym tomie
To też warte zapamiętania inne opowieści na tle głównych wydarzeń: starania matki by zmienić charakter humorzastego męża, taneczny turniej Tiffany i jej osobliwa droga do normalności, niecodzienne metody terapeuty Cliffa.
Najważniejsza z nich wszystkich zdaje się przełamująca wszelkie bariery miłość kibiców do ich ukochanego zespołu z ligi futbolu amerykańskiego oraz w jakim ogromnym stopniu kolejna wygrana lub przegrana w sezonie potrafi wpłynąć na codzienne życie i poprawę czy też pogorszenie relacji rodzinnych.

Bardzo się cieszę, że wstrzymałam się z wyjściem do kina i teraz film obejrzeć będą mogła już jako adaptację bardzo dobrej powieści.
"Poradnik pozytywnego myślenia" - Matthew Quick
[ POWIEŚĆ W JEDNYM TOMIE ]
Wydawnictwo Otwarte
Stron: 371
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
PREMIERA : 6 MARZEC 2013
Za masę pozytywnego myślenia w czasie lektury dziękuję wydawnictwu Otwarte.

Mieliście już okazję obejrzeć film ? Macie w planach książkę ?
Nie mogę się doczekać by zobaczyć Jennifer w roli Tiffany - w jej oskarowej roli ;)

15 komentarzy:

  1. Ja wczoraj byłem w kinie na "Poradniku..." Wynudziłem się jak mops, suma sumarum po książkę nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moim zdaniem zrobisz duży błąd, bo dla mnie książka jest sporo lepsza od filmu. To zupełnie inne stwory.

      Usuń
  2. Ciekawi mnie ten tytuł. Też wstrzymuję się z obejrzeniem filmu w razie, gdybym jednak zdecydowała się sięgnąć po książkę ;) Sama jeszcze nie wiem czy to zrobię, ale czuję się coraz bardziej przekonana ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja nie miałam pojęcia, że film jest na podstawie książki :o Dziękuję za uświadomienie, bo teraz przed obejrzeniem ekranizacji, którą oczywiście miałam w planach, postaram się zapoznać z pierwowzorem ;) Fabułę znam ze zwiastunów widzianych niejeden raz w TV, ale miło było przeczytać Twoją recenzję i dowiedzieć się dokładniej co też kryje książka ;) Pozdrawiam :3

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wielką ochotę zarówno na film, jak i książkę :D

    PS. Świetna recenzja :D

    OdpowiedzUsuń
  5. książka znajduje się na mojej liście do przeczytania :) zachęciłaś mnie tą recenzją :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie słyszałam o niej, ale bardzo mnie zaciekawiłaś

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłam pewna, że premiera jest dzisiaj. :) Tak podawano na Facebooku wydawnictwa. :3 Ja byłam w kinie, a dopiero potem dowiedziałam się o książce... Mam w planach!

    OdpowiedzUsuń
  8. Film oglądałem i muszę powiedzieć, że nawet mnie zaciekawił. Co do książki, chyba sobie daruję. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zapragnęłam przeczytać książkę jak zobaczyłam zwiastun filmu - wcześniej nie miałam pojęcia, że taka powieść istnieje. To moje must read. :P
    Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba zacznę do filmu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam pojęcia, że film został nakręcony na podstawie książki! W każdym razie, bardzo dobre oceny filmu zachęcają do przeczytania, może w tej formie lepiej przyswoję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak myślałam, że sukces filmu skłoni jakieś polskie wydawnictwo do kupienia praw do książki, która była bazą dla scenariusza ;)
    Filmu jeszcze nie widziałam, poczekam aż wyjdzie na dvd. Książki jeszcze też nie czytałam, ale planuję zaopatrzyć się w ramach marcowych zakupów razem z ,,Requiem" L.Oliver.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapowiada się naprawdę ciekawie. Chyba będę musiała się zapoznać z książką, jak i filmem.
    ***
    www.zaslodkakawa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam nic o filmie ani o książce ale może kiedyś się skuszę

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!