- Jakiej znowu układanki? [...]
- Mojego życia."
Bywa tak, że zaraz po lekturze jednej opowieści, postanawiamy się zabrać za następną w zbliżonym klimacie, tak dla porównania. Są wakacje, a mnie do morskich historii nie trzeba specjalnie przekonywać. Od dawna ciekawa byłam zwieńczenia historii Trici Rayburn i jej morderczych syren. Słowo o finale trylogii Syreny i Głębi w Mrocznej toni.
Miejsce akacji: Wschodnie Wybrzeże, Winter Harbor w stanie Maine
Przez wszystkie trzy części cały czas pozostaje to historia rodziny, które każde kolejne wakacje spędzała nad tą samą zatoką. Po takich opisach nadmorskiej miejscowości aż chce się jechać nad wybrzeże ! Nie chodzi wcale o samej krajobrazy, ale o specyficzny klimat takich osad w bliskości oceanu.
Vanessa, główna bohaterka i narratorka, jest osobą racjonalną i analityczną, górę mogą brać emocje, ale najczęściej kieruje się rozumem. To niewątpliwy plus dla tej historii.
Bohaterka już wiem, że nie jest strasznie spotkać królowe z głębin, o wiele bardziej przerażająco bywa, gdy wbrew swojej woli stajesz się jedną z nich.
"- Są dziwniejsze niż w bajkach, ale istnieją naprawdę. Królowe morskich głębin, znane jako...syreny."
Zasadniczo odróżnia tę serię od innych fakt, że Vanessa podzieliła się swoim nowo nabytym sekretem z rodzicami i może liczyć na ich wsparcie w stałym wyposażaniu organizmu w zapasy słonej wody. Rodzina letniskowy domek nad jeziorem
W czasie tłumaczenia zastosowano w tej książkę podział na "syrenki" i "syreny", a różnica zostaje wyjaśniona kiedy Vanessa mija bramę do swojego nowego domu
Vanessa pragnie aby Simon, jej sympatia jeszcze sprzed transformacji w syrenę
Liczyłam na to, że o tym rodzie z Kanady będzie coś więcej, ale pozostał on tylko we wzmiankach. Obecni są stale bohaterowie poprzednich części: Page i jej rodzina czy też Caleb. Swoją rolę odegra też biologiczna matka bohaterki - Charoltte.
Jest co prawda pewna powtarzalność w tych trzech częściach trylogii, bo nieustannie odbija się echo wydarzeń tomu pierwszego. Zawsze też ścisły finał odkrywa się na morskim dnie. To paranormalny thriller z gatunku Young Adult, ale dobry.
"Jak myślisz, dokąd prowadzi? - wyszeptałam, jakby ktoś mógł nas usłyszeć. - Do zamku Kopciuszka? Na drugą stronę lustra? Do Krainy Oz?
- Może w każde z tych miejsc?"
Znaczna jest różnica w porównaniu do poprzedniej morskiej opowieści (Morza Szept), jaką ostatnio czytałam. Tutaj historia płynie, dialogi są zabawne i niewymuszone, a bohaterka wykazuje się racjonalnym sposobem myślenia, daleko jej do spontanicznych zachowań podyktowanych zmianą nastroju,
To też historia inna niż "Morza szept" (tamta to przeważnie romans) gdyż ta opowieść z głębin to thriller, gdzie często następuje zawieszenie akcji (odniesienie do innych, dalszy zdarzeń) zanim poznamy ciąg dalszy niespodziewanie przerwanych wydarzeń - a czasem na wyjaśnienie zagadki trzeba poczekać aż do końca następnego rozdziału ;)
"Mroczna toń" - Tricia RayburnCyklu SYRENY: Tom 3
Tom 1 - Syrena, Tom 2 - Głębia
Wydawnictwo Dolnośląskie
Stron: 392
W ramach projektu: Mitologiczne i Baśnie, Doczytujemy Stosiki
Z trylogii: Najlepsza część pierwsza, zaraz po niej finałowa trójka, tom drugi najsłabszy - najmniej zapada w pamięci z wydarzeń z Bostonu. Cieszę się, że zdecydowałam się sięgnąć po finał tej serii.
Piosenka, bardziej związana z wakacyjnym klimatem, niż z fabułą powieści ;)
Czyli wychodzi na to, że nie potrzebnie się obawiałam kolejnych dwóch części. Nie ma co kończę książkę i zabieram się za trylogię Syrena. :)
OdpowiedzUsuńMam pierwszą część, kupiłam ją trochę bez przekonania, bo obawiałam się czy to gatunek dla mnie, ale skoro chwalisz całą serie, to muszę sięgnąć w końcu :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej serii, ale brzmi szalenie intrygująco.
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię i bardzo ją polubiłam.
OdpowiedzUsuńLubię książki paranormal romance, ale chyba syreny to już nie moje klimaty... Może kiedyś jak będę miała okazję to zapoznam się z pierwszą częścią trylogii :)
OdpowiedzUsuńwww.miedzy-stronnicami.blogspot.com
Na półce czeka na mnie "Syrena", oczekuję tej lektury z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten projekt. Nie przeczytałam jeszcze ani jednej tej książki, ale muszę się kiedyś za to zabrać. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pomiedzyzycieaksiazkami.blogspot.com/
A ja chyba nie czytałam żadnej książki z morskim wątkiem. Zdarzały się książki w których pojawiały się syreny, ale nigdy nie grały pierwszych skrzydeł.
OdpowiedzUsuńCo to oznacza? Muszę w końcu się z jakąś zapoznać! :D
Poluję na pierwszą część w bibliotece! Już się nie umiem doczekać, kiedy ją zacznę!
OdpowiedzUsuńAnimacja z HP i Czara Ognia? ;) już od dawna mam zamówioną w bibliotece pierwszą część, ale nadal nie mogę jej dostać w swoje ręce...
OdpowiedzUsuńTak, tak :) Kochana Czara Ognia ;) Moja ulubiona część z cyklu HP (obok Komnaty Tajemnic)
UsuńU mnie podobnie ale obok Księcia Półkrwi ;) tylko szkoda, że quidditcha nie było...
UsuńU mnie Książę Półkrwi na trzecim miejscu w notowaniu ;) Nie wiem dlaczego ale aura tajemnicy 6 tomu przypominała mi właśnie troszkę tom 2 ;)
UsuńTo na pewno Tom Riddle... To jego należy o wszystko obwiniać ;p
UsuńTe fragmenty są cudownie tajemnicze... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
też uważam , że tom 2 jest najsłabszy, ale też ma swój urok. Właśnie skończyłam czytać tom 3 :)
OdpowiedzUsuń