"Syrena" - Tricia Rayburn
Wydawnictwo Dolnośląskie
Pod Tobą przepaść. Wiatr łagodnie rozwiewa Ci włosy, a sukienka faluje wkoło kostek. Zapach oceanu jest oszołamiający. Sól zdaje się wypełniać całe płuca. Stoisz na krawędzi urwiska. Pod Tobą przepaść. Jedna stopa nie znajduje już żadnego oparcia. Pochylasz się i...
... w ostatniej chwili rezygnujesz ze skoku.
Najpierw czujesz ulgę, potem rozgoryczenie. Najgorzej jest zawieść samego siebie. W dodatku patrzą na Ciebie współczująco Twoi przyjaciele. To nie Twoja pierwsza próba. To kolejna z tych nieudanych.
Ktoś jednak wymija Cię i skacze bez chwili wahania, śmiejąc się przy tym ze strachu.
Twoja siostra po raz kolejny z radością skacze z urwiska. Nie wie jednak, że podczas swego kolejnego skoku, toń oceanu pochłonie ją już na zawsze.
Vanessa i Justine Sands co roku spędzają wakacje w nadmorskim miasteczku Winter Harbor. To lato nie miało być w niczym inne od poprzednich. Justine zaczyna od jesieni studia na jednej z najbardziej prestiżowych uczelni w kraju. Jest piękna, zabawa a przede wszystkim odważna. Sporty ekstremalne to dla niej sposób życia. W szkole znajdziesz ją w prawie każdym klubie, zawsze otoczoną grupą przyjaciół. Nawet tutaj w Winter Harbor co wakacje wciąż czeka na nią ten sam chłopak.
Vanessa to jej zupełne przeciwieństwo. Cicha, spokojna i rozważna. Uwielbia czytać ale najczęściej zmaga się ze strachem. Przed głęboką tonią, przez ciemnością. To Justin pomaga jej w chwilach gdy lęk staje się najsilniejszy, praktycznie od czasów ich dzieciństwa.
Gdy po rodzinnej kłótni Justine wychodzi z domu, a odnaleziona zostaje dnia następnego, gdy jej ciało wyrzucą fale, nikt nie potrafi poradzić sobie z taką tragedią. Poczynając od chwili pogrzebu Vanessa dowiaduje się rzeczy na temat siostry, które wcześniej nawet nie przyszły by jej na myśl. Całe poprzednie życie wydaje się teraz siecią kłamstw, a Justine zupełnie obcą osobą. Mimo lęku Vanessa powraca sama do pustego domku letniskowego w Winter Harbor. Chłopak Justine przepadł bez śladu, a nagłówki kolejnych porannych dzienników donoszą tylko o kolejnych ofiarach, które ocean ponownie zwrócił lądowi. Będąc, zdawać by się mogło, na granicy obłędy Vanessa rozpoczyna poszukiwania prawdy.
Głos zmarłej siostry, który słyszy - trauma, halucynacja a może już szaleństwo ? Obraz Justine, który nie tylko słyszy ale i widzi. Burze nad miasteczkiem potrafiące rozszaleć się w jedną minutę a w następną ustać. Nasilający się ból migreny przechodzący w ostry narastający piskliwy dźwięk.
Czarna toń skrywa jednak o wiele straszniejsze sekrety niż chcielibyśmy poznać. Co zrobisz gdy w pewnym momencie poszukiwań okaże się, że ślady zbrodni mogą prowadzić właśnie do Ciebie ?
Doskonały thriller z perfekcyjne wplecionym wątkiem paranormalnym. Balansowanie na granicy rzeczywistości i tego, czym świat mógłby być. Z każdym rozdziałem napięcie nieustannie wzrasta. Uzyskane z trudem odpowiedzi rodzą tylko jeszcze więcej pytań. Gdy wreszcie napięcie spada, niczym kamień odłamany od ostrej krawędzi urwiska, który tnąc powietrze opada w coraz ciemniejsze odmęty, jesteśmy zmuszeni do konfrontacji z prawdą i poczuciem winy.
Choć postacie mitologicznych syren dziś kojarzyć mogą się na różne sposoby, tutaj spotykamy ten najbliższy pierwowzorowi. Piękne kobiety, którym żaden mężczyzna nie zdoła odmówić, a gdy już wyzna miłość podąży na morskie dno, gdzie odda swoje ostatnie tchnienie.
Nie ma miejsca na sentymenty. Emocje powiązane są z natychmiastową odpowiedzialnością.
W książce przeważa thriller a istoty czające się pod powierzchnią, pozostają tam aż do samego finału powieści.
Sposób w jaki autorka tworzy napięcie jest niespotykany, a poszczycić podobnym mogą się tylko naprawdę dobre powieści z dreszczykiem.
Po przeczytaniu tej książki, zastanowisz się dwa razy zanim spojrzysz dokładniej w zaparowane lustro w łazience lub odważysz się pozwolić falą skryć Cię od ich powierzchnią.
Zdecydowanie polecam.
Szczerze muszę przyznać, że czegoś takiego oczekiwałam właśnie po książce "Ukryte", która też opisana zostało jako thriller paranormalny. Tam jednak główna akcja skupia się głównie na wątku miłosny. Pochwycenie mordercy niestety często spada na plan drugi. Pani Rayburn nie pozwala nam ani na moment zapomnieć, że to o życie kolejnych ofiar tutaj toczy się gra. Nie pozwala o tym sobie zapomnieć także główna bohaterka, z której perspektywy poznajemy wydarzenia tamtego lata w Winter Harbor.
Jeśli szukacie książki, która dostarczy Wam emocji na każdej stronie, to jest tą z cała pewnością właśnie ta.
Moja ocena : 9,5 / 10
Tom drugi - "Głębia" ukaże się w Polsce w styczniu 2012
ZAPOWIEDŹ :
Po nagłej śmierci starszej siostry siedemnastoletnia Vanessa powraca do rodzinnego Bostonu, by skończyć ostatnią klasę szkoły średniej. Dziewczyna usiłuje zapobiec całkowitemu przeobrażeniu się w syrenę, jednocześnie borykając się z egzaminami na studia, związkiem na odległość i zagadkowym powrotem syren, które, w swoim przekonaniu, zabiła.
STRONA KSIĄŻKI - KLIK !
Tak, tak tak!!
OdpowiedzUsuńMam na nią wielką ochotę, uwielbiam takie i coś czuję że będzie to moja ulubiona!:)
Kurczę, tak napisałaś, opisałaś, że ja muszę ją mieć !!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny zachęcam bardzo serdecznie! Ja ją przeczytam chyba raz jeszcze z tego wszystkiego XD
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje recenzje! :) Ksiżka mnie zafascynowała! jak najszybciej muszę przeczyta :)
OdpowiedzUsuńJeśli mam być szczera... Hmm... Jakoś... Jakoś mnie nie przekonuje. Recenzję napisałaś świetną, to prawda, ale książka raczej nie dla mnie...
OdpowiedzUsuńRecenzja bardzo zachęcająca, więc kto wie:)). Może sięgnę jak nadarzy się okazja. Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńoczywiście, że chcę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńchciałam ją wczoraj kupić, ale już mi nie starczyło kaski:) czekam teraz na jakiś przypływ gotówki, może kiedyś takowy nadejdzie... bez wahania wtedy zakupię!
OdpowiedzUsuńmonis1900 - bardzo mi miło :D teraz cały czas będę chodzić z bananem na twarzy XD
OdpowiedzUsuńKobra - cenię sobie szczerość, dla mnie ta książka to bardziej thriller niż paranormal, głównie dlatego tak gorąco polecam
kasandra_85 i Catherine - super jeśli kiedyś nadarzy się okazja aby przeczytać ;)
Mircia - widziałam już twój cudny stosik. Myślę, że mi też trudno byłoby się zdecydować ;)
Skoro dajesz 9,5 na 10 to chyba warto zainwestować.
OdpowiedzUsuńKurka, kurka - muszę mieć!
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać! :D
OdpowiedzUsuńCo kolejna książka, to ciekawsza! Ostatnio mam smak na takie lektury, trochę fantazyjne, klimatyczne... Najchętniej czytałabym tylko takie -jedna za drugą, tylko w najbliższym czasie czeka mnie kilka egzemplarzy recenzenckich innego typu powieści. "Syrena" oczywiście dodana do planowanych. Najpierw jednak zabrałabym się za "Las Zębów i Rąk" ;)
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twoje recenzje. c:
OdpowiedzUsuńA co do książki, to już od dawna miałam na nią ochotę, a teraz to muszę ją koniecznie mieć!
Już ją widziałam gdzieś, ale jakoś mnie nie przyciągnęła. Teraz mnie zaintrygowałaś i muszę ją dodać do listy ;D
OdpowiedzUsuńOj tak, po tę książkę sięgnę na pewno :)
OdpowiedzUsuńJakoś mam ochotę ją przeczytać, ale to zależy, czy wystarczy czasu i funduszy xD
OdpowiedzUsuńteraz to muszę to przeczytać, już dawno po przeczytaniu recenzji tak się nie nakręciłam :)
OdpowiedzUsuńPo takiej recenzji nie sposób nie przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńTę książkę, to nawet bym kupiła. Muszę przyznać, że Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła.
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej czaiłam się na "Syreny", ale teraz, po przeczytaniu Twojej recenzji, po prostu idę do księgarni i kupuję xD
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za ponowne dodanie komentarzy ;) Blogger jednak troszkę nam pozjadał.
OdpowiedzUsuńCiszę się, że recenzja Was zachęciła - dla tej książki warto oj warto :D
Ja sama mam zamiar się za nią zabrać ponownie w najbliższym czasie.
Świetna recenzja, zachęciłaś mnie. ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się odwzorować mój utracony komentarz... Sama czekam na usunięcie usterki i powrót komentarzy, ale chyba się nie doczekam :/
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka "Syrena" przypadłaby mi do gustu. Chętnie sięgam po tego typu historie, choćby dla oderwania się od rzeczywistości. Twoja rekomendacja też zrobiła swoje ;)
Bylam na nią TAK napalona! Nareszcie dzisiaj doszła mi z Wakacyjnej Wymiany :D Od razu się za nią biorę, porzucając Nieświętą magię :DD
OdpowiedzUsuńPaula - nie mogę doczekać się Twojej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-dla-nastolatek-i-nie-tylko.bloog.pl
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-dla-nastolatek-i-nie-tylko.bloog.pl
OdpowiedzUsuńKupiłam tę książkę po przeczytaniu wielu pozytywnych recenzji i mam nadzieję, że się na niej nie zawiodę :) Widzę jednak, że jesteś oczytaną osobą i wiesz co piszesz, również mamy podobny gust książkowy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń