poniedziałek, 14 lipca 2014

"To dwie tożsamości"

"Emma miała problemy z przypomnieniem sobie, kim jest, ale przynajmniej wciąż miała własne ciało oraz tożsamość. A w zasadzie to dwie tożsamości - swoją i moją. Dlatego też musiała teraz żyć za nas obie."

Minął dopiero miesiąc od kiedy Emma zajęła miejsce swojej siostry bliźniaczki Sutton. Choć Emma Paxton pragnie zostać dziennikarką śledczą, to prowadzenie prywatnego dochodzenia po tak nikłych poszlakach nawet ją potrafi zniechęcić. Po raz pierwszy Emma ma  też szansę wejść z kimś w bliższe relacje, a Ethan zdaje się sprawdzać w tej roli. Mimo iż zna on sekret bohaterki o udawaniu Sutton, to kiedy Klub Gry w Kłamstwa wyznacza go na swój następny cel, Emma nie potrafi zdobyć się na to by wszystko wyznać chłopakowi. Woli sama przeciwdziałać i zapobiec nikczemnemu dowcipowi, który mają zamiar wyciąć przyjaciółki Sutton.

"Jasne, chciała w przyszłości zostać dziennikarką śledczą, ujawniać skandale w korporacjach i wyjaśniać potworne zbrodnie, ale kiedy zagrożone jest twoje życie, to zupełnie co innego."

Sutton Mercer ogląda z zaświatów dalsze postępy Emmy w prywatnym i dotąd niewyjaśnionym śledztwie dotyczącym zniknięcia jednej z bliźniaczek. Emma przejęła tożsamość swojej niepoznanej nigdy siostry aby znaleźć jej mordercę. Podejrzany numer 1 tomu trzeciego to Thayer Vega. Czy Thayer powrócił by poszukać zemsty czy też może dobrze już zna prawdziwą tożsamość Emmy, a sposób by się zemścić już dawno odnalazł?  Każdy tom, czy to Gry w Kłamstwa czy serii PLL, ma swojego głównego podejrzanego.

"Poza tym Emma powinna wiedzieć, że nawet jeśli gwiazdy wyglądają na leżące blisko siebie, to w istocie dzieją je miliardy lat świetlnych."

Poprzedni tom zakończył się tak, że natychmiast chciało się zabrać za następny: na ostatnich kartach "Nigdy przenigdy" pojawia się poszukiwany przez policję i to od miesięcy Thayer! Zapowiadało się przednio, ale po całości lektury odnieść można wrażenie, że "Nigdy przenigdy" w porównaniu z "Pozory mylą" wypada o wiele lepiej. Styl pozostaje ten sam, ale zmniejsza się tempo akcji i łatwiej przewidzieć przychodzi zagadkę zaszyfrowanych w tym tomie (w pamięci Sutton) wspomnień.
Cecha rozpoznawcza tej serii to już fakt, że bohaterowie niczego nie mówią wprost, a jeżeli już padają nawet jakieś szczegóły, to nadal mogą być to spekulacje. Jedną wypowiedź można analizować na kilka sposobów, a śledztwo porusza się bardzo bardzo, ale to bardzo powoli - a to bezpośrednio wpływa też na tempo wydarzeń.

"Podczas wielu lat spędzonych w rodzinach zastępczych wyrobiła w sobie nawyk, by każde wydarzenie ze swojego życia komentować za pomocą chwytliwego prasowego nagłówka. Traktowała to jako rodzaj przygotowania do pracy dziennikarza śledczego."

Thayer wypada tak przesympatycznie w serialu (pomijając ostatni wyemitowany odcinek), że aż trudno uwierzyć w książkowy pierwowzór. Ethan'a też lepiej zapamiętałam z ekranizacji. W książce bywa romantyczny, ale jednocześnie jego postać jest jakaś "rozmyta". I jeszcze ta ucieczka na samym końcu! Ethan już po tobie w moich oczach.

Oglądając wcześniej serial mam nadal zarys całości spisku w pamięci i teraz, czytają poszczególne tomy serii, właściwie czekam tylko, czy któreś z telewizyjnych wątków okażą się inspirowane książką. Po tym co Thayer zrobił w ostatnim nakręconym odcinku adaptacji, można się spodziewać właściwie wszystkiego. Wcześniej uważałam go za postać (i wybór dla Emmy) o wiele lepszą niż Ethan'a (który pod koniec w książce ... ach, bez komentarza). Ogólnie w "Grze w Kłamstwa" brak jakiegoś bardziej fajnego bohatera z męskiej obsady. Dziewczyny muszą być silne i wszystko załatwić same, na resztę nie ma bowiem co liczyć. Podobnie jest zresztą chyba także z PLL.


"Pozory mylą" - Sara Shepard
[SERIA] Tom 3 z 6
W oryginale: Two Truths and a Lie (2012)
Wydawnictwo: Otwarte / Moondrive
W kategorii: Duchy, Adaptacje serialowe
W kolejności: NR 42/2014/07/04 (318)
Stron: 296
Miejsce akcji: Arizona  (uwielbiam takie gorące klimatycznie stany!)
Ocena: Ciekawie napisane, ale zbyt długo trwa dotarcie do sedna sprawy. Z perspektywy trzech przeczytanych części tej serii, to właśnie tom trzeci wypada najsłabiej. Mimo to nadal lubię narrację Emmy, która choć wiele przeszła to korzysta z nabytych doświadczeń (pobyty w licznych domach zastępczych, podjętych mnóstwo prac) by dotrzeć do prawdy. Szukając tej jednej jedynej wersji wydarzeń, jaka miała miejsce, sama podoba jednak w kłamstwa. To ciekawy pomysł na fabułę, także dopracowanie pomniejszych scen, któremu towarzyszy lekki styl, dlatego liczę na to, że kolejna część będzie bardziej dorównywać tempu akcji części 1-2.

Tytuł w oryginale: to "Dwie prawdy i kłamstwo" i może odnosić się do postaci głównej bohaterki. Emma nosi w sobie teraz dwie tożsamości, jakby dwie prawdy, i choć zmuszona jest do kłamstwa, to zarówno kiedyś tożsamość Sutton jak i osobowość Emmy - każda z nich osobno była prawdziwa. Tylko w wyniku Gry Kłamstw, zabawy zapoczątkowanej przez Sutton, obie tożsamości się wymieszały, związane jednym kłamstwem.

DO POCZYTANIA -> Prolog, Rozdział Pierwszy i Rozdział Drugi - KLIK

6 komentarzy:

  1. Słyszałam wiele dobrego o tej serii. Znajomi ją chwalili. Aż trudno się powstrzymać. Chyba jednak się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już kolejna seria, która przykuła moją uwagę. Czemu doba ma tak mało godzin, ciągle brakuje tego czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Koleżanka bardzo polecała mi ten cykl i chyba nie mam innego wyboru jak tylko się za niego zabrać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nawet za Kłamczuchy się jeszcze nie zabrałam. :( Wstyd!
    Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że wiosna miałam mało czasu na czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo chcę przeczytać tę oddzielną serię Shepard :)

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!