"Niegdyś gaj, łąka, strumień, ziemia cała,
Każdy tu widok pospolity
Tak dziwnie pałał,
Jakby światłością z niebios był spowity,
W której i cichy czar jest snu, i chwała.
Teraz już nie jest tak, jak niegdyś było.
Gdziekolwiek zwrócę oczy,
Świat się mroczy.
Com niegdyś widział, czy się już prześniło?"*
Kroniki Czerwonej Pustyni wciąż zapełniają swe karty dalszymi losami bohaterów. Dzikie serce kontynuuje "Krwawy szlak".
Większość tego świata przyszłości przemieniła się w bezwzględną pustynię. Stosunkowo do tego odmieniły się i serca ludzi. To w tym świecie Saba i Jack walczą o miłość, lecz jednak przede wszystkim muszą się zatroszczyć o bezpieczeństwo swoich bliskich. Ścieżki bohaterów rozdzieliły się, a żadne z nich nie dotarło też na umówione miejsce spotkania. Jak wyglądają teraz ich historie?
"Tak czy inaczej pokładanie tylu nadziei w jednej osobie... To niebezpieczne."
Saba odnalazła swojego brata bliźniaka (poszukiwania i walka o niego trwała przez cały tom 1), ale zastała go w o wiele bardziej irytującej odsłonie. A to ratunek przyszedł za późno, a to Saba i ojciec niedostatecznie mocno go bronili. Teraz to Lugh jest jedynym mężczyzną, to więc on decyduje jak zadbać bezpieczeństwo swoich sióstr. Jednym słowem: ma być tak jak mówi Lugh. Saba nie czuje już tej więzi z bratem bliźniakiem co wcześniej, zmianą swoich uczuć i przedłużającą się nieobecnością Jack'a jest zaniepokojona, a to nie jedyne co zaprząta jej umysł. Są też duchy poległych w niedawnych bitwach, które za nią podążają, mieszając sny z jawą.
"Wiem, jak on na mnie działa, czym to grozi. Nie mogę pozwolić, abym utonęła w nim jak wcześniej. Aby sprawił, że zniknę."
DeMalo zniknął pod koniec finałowej bitwy poprzedniego tomu, ale teraz powrócił z nową wizją świata. Tonton przeszedł metamorfozę pod rządami nowego władcy, a państwo, które tworzy na swoich ziemiach, ma być Nowym Edenem - wolnym od zepsucia i bez zbędnej przemocy. Problem w tym, że te nowe tereny zdobywa się właśnie poprzez przemoc. Kroniki czerwonej pustyni to po raz kolejny miejsce, w którym bardzo trudno jest żyć.
"Będę tuż obok, będę kroczyć przy tobie w twoich snach. Bo właśnie w naszych snach odnajdujemy siebie. To, kim byliśmy. Kim jesteśmy. Kim możemy się stać. Śpij. Śnij."
W koczowniczym "miasteczku" na skraju końca pustyni bohaterowie spotykają Auriel, córkę człowieka czytającego z gwiazd, która być może zna ich przeznaczenie. Możliwe, że potrafiłaby także pomóc w pełni Sabie, za którą podążają dusze straconych w tak wielu bitwach i walkach, ale oczywiście Lugh na nikogo nie czeka poza samym sobą, a otwarte drogi do umysły nie zostają należycie zapieczętowane. Auriel to bardzo ciekawa postać i mam nadzieję, że spotkamy ją jeszcze w finałowym tomie trylogii.
"Stracone miasta dawnego świata."
Kroniki Czerwonej Pustyni to trylogia, którą zapamiętałam ze względu na wizję pustynnego świata z przyszłości, podobieństwo do Gwiezdnych Wojen oraz niecodzienny styl prezentowania akcji, gdzie czasem trudno było stwierdzić czy dane zdanie to przemyślenia bohatera czy też głośno wyrażana opinia. Ten brak wyznaczników dla dialogów w tomie drugim mnie już tak bardzo mnie nie kłopotał, a tym samym nie zaburzał lektury. Mimo wszystko byłam ciekawa dalszych losów Saby i zdecydowałam się na kontynuację tej serii.
"Fatalnie ulokowany optymizm, oto dziedziczna przypadłość mojej rodziny. Zawsze szukamy promienia słońca wśród chmur. Nawet w Pasie Burz."
Ogólnie dla książek z tej trylogii nie powinno być rozdziałów, tylko części (rozdziałów na książkę jest tylko 10). Przykładowo jeden rozdział trwa od strony 88 aż do 158. W tym przypadku jednak rozdziały wyznaczają szlak wędrówki i przystanki bohaterów oraz ukazują ten świat przyszłości w "malowniczych" i działających na wyobraźnię nazwach: Jałowa Ziemia, Wężowa Rzeka, Szlak Widm, Nowy Eden, Przegrana Sprawa, Sektor Dziewiąty, Łkające Wody, Droga do Wskrzeszenia.
"Świetny moment na kryzys tożsamości"
Krótkie i proste zdania oraz brak wyznaczników dla dialogów składają się na nieskomplikowany styl tej serii. Tom drugi rozpoczyna prolog z perspektywy Jack'a, a następny rozdział to już opowieść Saby, czyli akcja mająca miejsce sześć miesięcy później. W tym tomie relacje między bohaterami jeszcze bardziej się komplikują, a Saba musi się zmagać z zainteresowaniem aż trzech młodzieńców. Gdybym bardziej była związana z bohaterami tej serii, to przyznam, że takie "zamieszanie" mogłoby sercem fana wstrząsnąć. Na osłodę do postaci towarzyszących, obok Nero, dołączy jeszcze wilkopies Trop. Patrząc z perspektywy dwóch tomów to "Krwawy szlak" był o wiele bardziej naładowany akcją niż jego kontynuacja.
"Dzikie serce" - Moira Young
TRYLOGIA: Kroniki czerwonej pustyni TOM II
W oryginale: Rebel Heart (2012)
Wydawnictwo: Egmont OPIS WYDAWCY
Stron: 400
W kategorii: Antyutopia
Bohaterowie: Sana/ Jack/ DeMalo/ Tommo oraz Auriel, Maev, Ash, Creed, Emmi,
W kolejności: NR 71/2014/11/03 (347)
*Cytat: William Wordsworth, Oda o przeczuciach nieśmiertelnych czerpanych ze wspomnień o wczesnym dzieciństwie, w tłumaczeniu Zygmunta Kubiaka
Och, coraz więcej w blogosferze na ten temat. M u s z ę mieć!!! *rozpaczliwie wymachuje rękoma*
OdpowiedzUsuńTrafiam na różne opinie na temat tej książki i w związku z tym ciągle się waham, ale biorę ją pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńNa Goodreads także trafiałam na różnie skrajne opinie, jak zaczynałam zabierać się za lekturę tego tomu. Ten "trójkąt" emocjonalny, jaki się pojawia w tym tomie, narobił sporo zamieszania (spustoszenia) i nie wiadomo jeszcze, jakie będą jego konsekwencje. Gdybym bardziej była związana emocjonalnie z bohaterami tej serii, opinia o tej części też by to mocniej odzwierciedlała.
UsuńZamówiłam sobie w bibliotece pierwszy tom i na szczęście nie będę musiała na niego długo czekać. Zapierałam się, że tej serii nie zacznę czytać, ale jak się okazało, zmieniłam swój priorytet ;) Jestem ciekawa, jaka będzie moja opinia, tym bardziej, że sporo osób uważa serię za nudną.
OdpowiedzUsuń