wtorek, 7 kwietnia 2015

Kopciuszek w Starterze


POWÓD DO LEKTURY: Od czasu premiery książkowych "Igrzysk" zawsze zwracam szczególną uwagę na ten gatunek powieści. Może właśnie dlatego, że antyutopijne opowieści potrafią lepiej uzmysłowić skalę danego problemu, który istnieje już obecnie, poprzez pokazanie go w futurystycznej przyszłości. Choć to historie opowiadające o tym, co dopiero być może będzie, jest to także rodzaj refleksji nad rzeczywistością dnia dzisiejszego. Co może się stać, jeśli nie znajdzie się rozwiązania dla danego problemu? W powieści "Starter" jest to kwestia starzejącego się typu społeczeństwa oraz znacznego przedłużenia średniej wieku dla pracy, przejścia na emeryturę i ... ogólnie życia.

BRAKUJĄCE POKOLENIA: Stany Zjednoczone właśnie mierzą się z konsekwencjami niedawnej wojny bakteriologiczna, która usunęła część populacji, znajdującej w wieku od 20 do 60 lat. Nie tak miało być. Szczepionkę podano najmłodszym i najstarszym, gdyż to oni byli najbardziej podatni... a to oni jako jedyni przetrwali. Zniknęło pokolenie rodziców, pozostali najmłodsi i ich dziadkowie. O ile komuś się poszczęściło na tyle, by mieć jeszcze dziadków. Powstało więc bardzo podzielone społeczeństwo, gdzie młodzi i silni mogli odebrać miejsce starszym... szczególnie, że sto przeżytych lat życia w tej wersji przyszłości to dopiero początek. Choć wydłużono średnią wieku, nie udało się jednak zachować młodości ciała... ale i na to antyutopijna przyszłość ma już swoja odpowiedź.

ŻYCIE NA WYNAJEM: Do świata podzielonego na Starterów (najmłodsze pokolenia) i Enderów (pokolenie dziadków) wprowadza nas Callie. Dziewczyna wraz z młodszym bratem i przyjacielem ukrywają się w pustostanie. Lepsze to niż trafienie do ośrodka. Ten stan nie może jednak trwać wiecznie, gdyż Tyler (młodszy bra Callie) potrzebuje lekarstw i pomocy, na które nie ma środków, gdyż w tym świecie obowiązuje ustawa o ochronie zatrudnienia dla (bardzo licznego) starszego pokolenia, a młodsze sieroty praw nie mają żadnych.
Rozwiązaniem problemu bohaterów wydaje się być firma Prime Destinations, która zajmuje się wynajmem ciał nastolatków dla starszego pokolenia. Z opuszczonych biurowców, dosłownie z rudery, Callie przeniesie się do rezydencji w Beverly Hills, choć nie będzie z tego nic pamięć, a czas wynajmu odbierze zaledwie jako sen. Obudzi się za to o wiele, wiele bogatsza. Co jednak, jeśli ocknie się zbyt wcześnie?

PODOBIEŃSTWO HISTORII:
I. Wynajem: Pierwsze i natychmiastowe skojarzenia przemysłu zajmującego się "wynajmem ciał" to serialowa opowieść z lat 2009 - 2010 (OPINIA). Tam w dwóch sezonach, które także uwzględniają antyutopijną koncepcję świata, poznajemy historię Echo i tego jak znalazła się w Domu Lalek (Dollhouse). Bohaterka żyła, cóż jak żyła, aż ktoś uznał, że jej ciało i młodość można o wiele lepiej wykorzystać. Teraz jako Echo, nie pamiętając nic sprzed czasu zanim znalazła się w Domu Lalek, przyjmuje kolejne osobowości. W tym świecie osobowość można zgrać na dysk, a osoba która wynajmuje lalkę może na nowo spotkać kogoś, kogo kiedyś znała, lub też umówić się na idealne spotkanie, z kimś o pożądanych cechach charakteru. Choć "Starter" ma w swojej fabule także próbę zabójstwa czy też obalenia organizacji zajmującej się wynajmem, to tak daleko jak twórcy "Domu lalek" w swojej koncepcji nie idzie.
II. Relacja dawna - najemca: Nagłe usłyszenie głosu czy też poczucie czyjejś (dodatkowej) obecności w ciele dawcy to zwrot akcji bardzo dobrze znany wszystkim, którzy czytali już "Intruza" (OPINIA). Walka o przejęcie kontroli, a raczej o jej odzyskanie, nad własnym ciałem i sprzeczne interesy obu rezydentów (oryginalnego i rentera / Duszy) to chwile, które decydują o przyszłości fabuły w obu książkowych historiach.
III. Młodsze rodzeństwo w tarapatach: Callie robi wszystko by ochronić młodszego brata - Tylera. Tak jak Katniss by ocalić Prim, w czasie "Piąta fala" Cassie walczy o przetrwanie swoje i młodszego braciszka. Tutaj rodziców także zabrała zaraza. Ma się te dodatkowe atrakcje z tym młodszym rodzeństwem w antyutopijnym świecie.
IV: Starsze konta młode pokolenie: Świat, w którym w młodym pokoleniu widzi się zagrożenia, a obywateli jako dzieci już zamyka w zakładach o zaostrzonym rygorze, to schemat czytelnikowi bardzo dobrze już znamy, przykładowo z "Deklaracji" (OPNIA), gdzie także występuje problem Długowieczności.

KOPCIUSZEK W ANTYUTOPII: Tego wątku z całą pewnością nie spodziewałam się w "Starterze" znaleźć, a jest on tutaj i to całkiem sporo miejsca mu poświęcono. Jakoś trudno to sobie wyobrazić? Otóż Callie, przebudzona wbrew zasadom w ciele swojej renterki, żyje jej życiem. Po pierwsze nie chce złamać warunków najmuj (i nie dostać zapłaty), po drugie otrzymuje ostrzeżenie od osoby, która jej ciało wynajęła. Niczym Kopciuszek (Callie) poznaje księcia, idzie z nim na bal, ukrywając przy tym swoją prawdziwą tożsamość. Książę oczywiście księciem nie jest, ale synem senatora. Jeśli o ten baśniowy motyw chodzi, to jest tu nawet osławione zgubienie pantofelka! W "Starterze" motyw Kopciuszka stanowi jednocześnie dość przewrotny i lekko mroczny wątek powieści, jeśli patrzeć już na całość fabuły.

REKOMENDACJA: Powieść Lissy Price z 2012 roku to antyutopijna historia pełna akcji. Choć mamy tutaj do czynienia z kombinacją wcześniej znanych już wątków (czy to z innych powieści czy też serialowych opowieści), można łatwo dać ponieść się fabule, a autorka potrafi zaskoczyć więcej niż parę razy. Po młodzieżowych antyutopiach zawsze spodziewam się opowieści pełnej napięcia i tutaj właśnie taką dostałam. Styl, w jaki opowiedziana została ta powieść, bardzo sprzyja tempu szybkiej akcji, rozdziały nie należą tu do zbyt długich, a  większe opisy zdarzają się nie za często. Czasem w jednym krótkim paragrafie streszcza się działania wpisane w ciąg całego dnia lub nagłą zmianę lokalizacji. Nie potrafiłam się jednak zidentyfikować z Callie ani bardziej przejąć jej zmiennym losem, może poza momentem, kiedy trafiła do osławionego ośrodka.

PLUS: Obecność reinterpretacja wątku Kopciuszka, napotkana w tej powieści, była bardzo miłym zaskoczeniem i niewątpliwie miała ona stanowić ozdobę tej książki, lecz jakoś nie emocjonowała w tym wydaniu tak jak zawsze. Z futurystyczną wersją tej baśni o wiele lepiej poradziła sobie Marissa Meyer w "Sadze księżycowej - Cinder". Tutaj są to tylko pojedyncze sceny, które zawierają jednakże ciekawe rozmyślania, jakie dziewczyna zwana Kopciuszkiem, mogła mieć, kiedy pojawiła się przed nią perspektywa poznania księcia. Jako antyutopijna przygoda "Starter" jak najbardziej się sprawdza, a zakończenie opowieści zachęca do sięgnięcia po kontynuację pod hasłem "Ender".


"Starter" - Lissa Price
[SERIA] Tom pierwszy z dwóch
Wydawnictwo: Albatros
OPIS WYDAWCY 
FRAGMENT DO POCZYTANIA (ROZDZIAŁ 1)
W kategorii: Antyutopijne
Stron: 400
Oprawa graficzna: Niejednego skusi taka lśniąca okładka i zapowiedź dobrej akcji - tego jestem pewna. Sama koncepcja okładki to tajemnica, a związana jest z pewnym szkicem. Jednocześnie białe włosy można odnieść do metafory całości tej historii: ponad stuletniej dusza, który wynajmuje sobie młode ciało do celów tylko jej znanych. Brzmi to może i bardzo upiornie ale książka nie jest przerażająca, przypuszczalnie dlatego, że opowieść skierowano do młodzieży.
W kolejności: NR 25/2015/04/02 (381)
PREMIERA: 8 KWIETNIA 2015

8 komentarzy:

  1. Nie ciekawiła mnie ona szczególnie, ale może po nią jednak sięgnę. Okładkę ma na pewno intrygującą, chociaż mnie trochę przeraża :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Przemówiłaś do mnie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tym serialu, ale może zacznę oglądać... kiedyś ;) Mnie najbardziej Starter skojarzył się z Intruzem, o którym wspomniałaś. Zgadzam się, końcówka zachęca do sięgnięcia po kontynuację :) Właśnie dodałam opinię, mamy chyba podobne odczucia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Początkowo i mnie ta okładka przerażała, nie wiedziałam jaką opowieść będzie zwiastować, ale... Callie jest przesympatyczna :) Nie ma w niej nic strasznego :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś od początku nie ciągnie mnie do tej powieści :) Jakoś nie ma między nami żadnej czytelniczej chemii, więc raczej sobie odpuszczę :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Zastanowię sie nad nią!;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie osobiście ta książka zachwyciła i jeśli więcej napotkam takich świetnych historii w tym gatunku, to chyba go polubię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. super recenzja! zacheciałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!