wtorek, 31 grudnia 2013

Podsumowanie roku 2013

Rozpoczyna się trzecie roczne podsumowanie w historii Zakładki do Przyszłości, czyli blogowego projektu dzięki któremu zdecydowanie czytam o wiele więcej i częściej.
Okładki powieści to wybrane z roku najlepsze tytuły.

KALENDARZOWO
(Podkreślone tytuły to książki najbardziej polecane)

STYCZEŃ  (jeszcze troszkę ze świąt)
01."Gorączka" - Dee Shulmann
02."Geneza" - Jessica Khoury
03."GONE: Faza piąta: Ciemność" - Michael Grant
04."Śmiertelny sekret" - Laurie Faria Stolarz
05."Dotyk" - Jus Accardo
06."Fałszywy książę" - Jennifer A. Nielsen
LUTY (sesja i przerwa międzysemestralna na jednym z kierunków)
07."Przez burze ognia" - Veronica Rossi
08."Prawie dobra wróżka" - Janette Rallison
09."Anna i pocałunek w Paryżu" - Stephanie Perkins
10."Złota lilia" - Richelle Mead
11."Blask" - Amy Kathleen Ryan
12."Kiedy byłeś mój" - Rebecca Serle
MARZEC (lżej bo wiosna)
13."Pocałunek Gwen Frost" - Jennifer Estep
14."Poradnik pozytywnego myślenia" - Matthew Quick
15."Insignia" - S.J. Kincaid
16."Gwiazd naszych wina" - John Green
17."Wybrani" - C.J. Daugherty
18."Dziewięć żyć Chloe King" -  Liz Braswell
19."Królestwo łabędzi" - Zoe Marriott
20."Wybraniec" - Marie Lu
KWIECIEŃ (coś wolnego i święta)
21."Dziewczyna, którą kochały pioruny" - Jennifer Bosworth
22."Requiem" - Lauren Oliver
23."Z innej bajki" - Jodi Picoult, Samantha van Leer
24."Michael Vey. Więzień celi nr 25" - Richard Paul Evans
25."Angelfall. Opowieść Penryn o końcu świata" - Susan Ee
26."Tam gdzie śpiewają drzewa" - Laura Gallego
27."Podwieczność" - Brodi Ashton
28."Pocztówka z Toronto" - Dariusz Rekosz
MAJ  (zaliczenia sesji)
29."Nieustraszony. Reckless" - Cornelia Funke
30."Klątwa tygrysa. Przeznaczenie" - Colleen Houck
31."Partials. Częściowcy" - Dan Wells
32."Nadciąga burza. Strażnicy historii" - Damian Dibben
33."Królowa musi umrzeć. Kroniki Tempusu" - K.A.S. Quinn
CZERWIEC (zaliczone egzaminy, wakacyjna radość)
34."Odmieniec" - Philippa Gregory
35."Scarlet. Saga Księżycowa" - Marissa Meyer
36."Cień i Kość" - Leigh Bardugo
37."BOY 7" - Mirjam Mous
38."Wizje" - Daniela Sacerdoti
39."Bling Ring" - Nancy Jo Sales
40."Złoty most" - Eva Völler
LIPIEC (wakacje w łóżku choroba)
41."Olśnienie" - Aimee Agresti
42."Po pierwsze dla pieniędzy" - Janet Evanovich
43."Król kruków" - Maggie Stiefvater
44."Papierowe miasta" - John Green
45."Sekret Julii" - Tahereh Mafi
46."52 powody, dla których nienawidzę mojego ojca" - Jessica Brody
47."Ósemka wygrywa" - Janet Evanovich
48."Ścieżka słońca" - Lisa Kleypas
49."Faza szósta: Światło" - Michael Grant
50."Piąta fala" - Rick Yancey
51."Morza szept" - Patricia Schröder
SIERPIEŃ (wakacje w łóżku choroba)
52."Mroczna toń" - Tricia Rayburn
53."Dziewczyna, która chciała zbyt wiele" - Jennifer Echols
54."Szklany tron" - Sarah J. Maas
55."Uratuj mnie" - Jennifer Echols
56."Tak blisko..." - Tammara Webber
57."Wiatr - Jaskółczy lot" - Miriam Dubini
58."Przędza" - Gennifer Albin
59."Top modelka 2: Nie chcę być dziewczyną z wybiegu" - Meg Cabot
60."Jad. Chcę ukraść twoje życie" - S.B.Hayes
61."Wszechświaty" - Leonardo Patrignani
62."Ogień" - Sara B. Elfgren, Mats Strandberg
WRZESIEŃ (powrót na pierwszym kierunku, choroba)
63."Złodziej Pioruna" - Rick Riordan
64."Tajemnice Gwen Frost" - Jennifer Estep
65."Magia indygo" - Richelle Mead
66."Niemożliwe" - Nancy Werlin
67."Strych Tesli" - Neal Shusterman, Eric Elfman
68."Alicja w Krainie Zombi" - Gena Showalter
69."Przez bezmiar nocy" - Veronica Rossi
70."Clockwork Princess" - Cassandra Clare
71."Szukając Alaski" - John Green
72."Błękitny zamek" - Lucy Maud Montgomery
73."Alchemia miłości" - Eve Edwards
PAŹDZIERNIK (powrót na uczelnię na drugim kierunku, szpital)
74."Przywrócona" - Amanda Hocking
75."MISSja survival" - Libba Bray
76."Przewodnik Nocnego Łowcy" - Mimi O'Connor
77."Gra w kłamstwa" - Sara Shepard
78."BETA" - Rachel Cohn
79."Password" - Mirjam Mous
80."Istoty ciemności" - Kami Garcia,  Margaret Stohl
LISTOPAD  (pobyt w szpitalu i reszta na zwolnieniu)
81."Pretty Little Liars. Sekrety" - Sara Shepard
82."Wilcza księżniczka" - Cathryn Constable
83."Istoty chaosu" - Kami Garcia, Margaret Stohl
84."Look" - Sophia Bennett
85."Dom tajemnic" - Chris Columbus, Ned Vizzini
86."Jak cię wykraść Phoenix?" - Joss Stirling
87."Milion słońc" - Beth Revis
88."Odlot" -  Jennifer Echols
GRUDZIEŃ  (powrót na uczelnię po zwolnieniu, nadrabianie zaległości)
89."Ocean na końcu drogi" - Neil Gaiman
90."Rubież" - Natalia Bukowiecka-Kruszona  (to na zajęcia)
91."Nieskończoność" - Holly-Jane Rahlens
92."Dzieci lampy i Dżinn Faraona" - P.B.Kerr
93."Demony miłości" - Eve Edwards
94."Hobbit, czyli tam i z powrotem" - John Ronald Reuel Tolkien

ŁĄCZNIE: 94 książki
Z wyniku jestem zadowolona, szczególnie, że zwieńcza go taka perełka jak "Hobbit". Przy dwóch kierunkach, problemach zdrowotnych i pobycie w szpitalu nadal jest to wynik porównywalny do lat poprzednich. Od zawsze ciekawiły mnie książki i historie w nich zawarte i choć bardzo lubiłam czytać to miałam tylko ulubione tytuły, do których wiernie i często wracałam. Nigdy nie sądziłam, że uda mi się czytać tak dużo różnych tytułów z nowych serii rocznie.

Książki polecane W RAMACH BLOGOWYCH WYZWAŃ

MITOLOGICZNE I BAŚNIE
Początki serii: "Podwieczność" - Brodi Ashton, "Fałszywy książę" - Jennifer A. Nielsen, "Dzieci Lampy" od P.B.Kerr
a także ciąg dalszy przygód: "Scarlet. Saga Księżycowa" - Marissa Meyer, "Prawie dobra A wróżka" - Janette Rallison, "Nieustraszony. Reckless" - Cornelia Funke.

ANTYUTOPIJNE INSPIRACJE
Powieści: Veronica Rossi, Amy Kathleen Ryan, "Partials" i Dan Wells
oraz w jednym tomie "Geneza" - Jessica Khoury

BEZ WĄTKÓW PARANORMALNYCH
Autorzy tacy jak: John Green, Jennifer Echols, Matthew Quick, C.J. Daugherty,  Jessica Brody
oraz w powieść w jednym tomie: "Tak blisko..." - Tammara Webber

PODZIĘKOWANIA
Cieszę się niezmiernie, że Zakładka do Przyszłości nadal trwa. Polecanie czy też odradzanie różnych tytułów to tylko jedna z funkcji tej strony. Jest to dla mnie swego rodzaju zapis wrażeń z danej lektury - spisanych w taki sposób abym po jakimś czasie wracając do konkretnej opinii mogła sobie przypomnieć zarówno nastrój jak i najważniejsze odczucia z zapisu książkowych przygód.
Dziękuję serdecznie za każdy pozostawiony na tej stronie komentarz. Jestem ciekawa waszych podsumowań tego roku (nie tylko tych książkowych). Co najbardziej polecacie?
Niech 2014 rok przyniesie wiele udanych podróży w światy licznych powieści!
Teraz już przepiękna piosenka "Bones" z reinterpretacją Krainy Czarów w tle dla was :)

sobota, 28 grudnia 2013

Dama dworu

"- Może jakaś rada od doświadczonego więźnia dla drugiego?
Silas zaśmiał się gorzko.
- Dobra książka dla zabicia czasu. I uważać, co ci dają do jedzenia."

"Alchemię miłości" od "Demonów miłości" dzieli w akcji rok czasu. Opowieść poprzedniego tomu Kronik kontynuuje Jane. Los, którym kiedyś pogardzała, stał się jej wybawieniem z opresji po odrzuceniu poprzednich zaręczyn. Lady Jane, teraz wdowa markiza Rievaulx i dama dworu królowej, choć zdoła wygrać turniej strzelecki, tym razem będzie zależna od pomocy innych w obliczu tak wielu wrogów: pasierbów, ojca i brata oraz niechcianego narzeczonego z Francji. Jane i James Lacey znowu się spotkają i spróbują wskrzesić utracone uczucie.

JAKO KONTYNUACJA
Rozgrywająca się w roku 1584 opowieść to kontynuacja, w której narrację przejmują dawniej postacie drugoplanowe (Jane i James). Zaś bohaterowie pierwszoplanowi poprzedniej części (Will i Ellie) tutaj stanowią tylko tło wydarzeń. Pojawią się też nowe postacie, jak nieślubny syn dawnego hrabiego Dorset, oraz wątki. W perspektywie bowiem jawi się podróż do Nowego Świata - Ameryki, w którą wyruszy James Lacey by po drodze zgubić złe duchy tylko w wyobraźni Diega, to powieść bez wątków paranormalnych.

Choć tytuł jest trafny i odnosi się do fabuły, gdyż to za ocean ucieka Jamie przed demonami przeszłości, to dosłowne tłumaczenie "Dama dworu" także by się tutaj sprawdziło. Większość akcji drugiej części kronik to  przeważnie losy Jane. Obawiałam się przejęcia przez nią większości narracji w tej części, gdyż nie jest to postać bezsprzecznie pozytywna, jednak wiele się w jej życiu zmieniło od wydarzeń ostatniego tomu. Nie jest już na uprzywilejowanej pozycji i zobaczyć będzie można czy będzie mogła liczyć na pomoc przyjaciół jeśli takowych posiada.

CO SIĘ TYCZY SZCZĘŚLIWEGO ZAKOŃCZENIA
 Lubię szczęśliwe zakończenia, choć zdaje się, że w Kronikach to wersja zbyt idealna jak na tamte czasy.
Zakończenie w kolejnym już tomie serii jest z rodzajów tych szczęśliwy, po tak wielu perypetiach. Nie można już tak podsumować całości, jeśli nie zapomni się o historycznych dziejach jednej z tych zaginionych kolonii o nieznanym losie, która pojawiła się w tym tomie - Roanoke. Wychodzi na to, że przyjazne plemię Indian nie było jednak tak pokojowo nastawiono jak mogłoby się wynikać z lektury. Choć teorii co do losów kolonistów jest mnóstwo.

AKCJA
"Demony miłości" to raczej spokojna opowieść, choć miewa też i prawdziwie wciągające momenty, kiedy nie sposób odłożyć już lektury. Witamy tu wątki znane z poprzedniego tomu kronik: odzyskiwanie dobrego imienia, nieustanna walka z dominacją męskiej władzy w praktycznie wszystkich dziedzinach życia, uczucie z początkowej niechęci a nawet nienawiści przeradzające się w miłość. Jest więc pewna powtarzalność w schemacie historii, choć dotyczy teraz innych bohaterów. Starają się ją równoważnych nowe wątki i charaktery.

KSIĄŻKA -> na SERIAL

"Królowa pogładziła sznur pereł - słynnych, gdyż należały do jej uwięzionej rywalki - Marii, królowej Szkotów. W tym królestwie wszystko w końcu przechodziło na własność Elżbiety - oprócz miłości i małżeństwa."
I nawet wspomniana jest tu Mary Stuart, której losy ostatnio można poznać lepiej dzięki serialowej adaptacji "Reign". Obie opowieści rozgrywają się w czasach Tudorów i znajdą się w nich zarówno postacie historyczne jak i fikcyjne. Inna jest też perspektywa: w Kronikach Anglia jako gospodarz, w serialu jako wróg. Tam lepiej poznamy francuski dwór.
"Demony miłości" - Eve Edwards
W serii: Kroniki rodu Lacey II  (2/3)
Wydawnictwo: Egmont
W kolejności: NR 93/2013/12/05 (275)
Stron: 230
Ocena: To kontynuacja ze zmianą głównych bohaterów, rozgrywająca się nadal na tym samym angielskim dworze. Kroniki to losy trzech par: udręczonego losami wojny James'a oraz wdowy Jane, czarnoskórego sługi Diega i szwaczki Milly, gdzie w tle nadal trwa historia Willa i Ellie oraz rządy królowej Elżbiety. Krótkie rozdziały, mało opisów i zdecydowana dominacja dialogów przyciągają do powieści usytuowanej w czasach Tudorów. To bardzo lekka odmiana powieści historycznej.

Kontynuacja: W trzecim tomie Kronik wygląda na to, że będziemy śledzić losy bohatera, który dołączył do akcji dopiero w "Demonach miłości" - jest to Christopher (Kit) Turner, aktor i nieślubny syn starego hrabiego Dorset. Akcja będzie się rozgrywać dwa lata później (między częściami Kronik przerwy są liczone w latach), a wybranką aktora zostanie Mercy Hart, którą będzie nową bohaterką dla tej serii.

środa, 25 grudnia 2013

"Spełnić trzy życzenia"

"Usłyszycie wiele rzeczy zadziwiających, wręcz niewiarygodnych, proszę was jednak o zaufanie i tymczasowe zawieszenie niewiary, jakbyście siedzieli w kinie i oglądali fantastyczny film."

"Dzieci lampy" to tytuł wyszukany w jednym z tych koszyków promocji tanich książek, a że akurat chciałam poczytać więcej historii z udziałem dżinnów w związku z obecnością takiego wątku w OUAT, to wpasowała się ta powieść idealnie. 

Jednym zdaniem jest to opowieść o proporcji / dysproporcji szczęścia do nieszczęścia w świecie. Opisuje losy bliźniąt, które podobne do siebie nie są i trudno nawet powiedzieć, że Filipa i John to rodzeństwo. Z zaskakującą łatwością odgadują jednak swoje myśli. Nie ma w ich życiu nic nadzwyczajnego, może z wyjątkiem tego, że dom przypomina muzeum. Dzieci cierpią też na klaustrofobię do takiego stopnia, że nawet na najwyższe piętra wchodzą po schodach, a nigdy nie skorzystają z windy. Wszystko zwyczajnie trwa do dnia, kiedy okazuje się, że bliźnięta mają już zęby mądrości... w wieku lat dwunastu. Oczywiście trzeba je usunąć, a w czasie narkozy dowiadują się o istnienie swojego wujka z Anglii, który prosi o spotkanie. By sprawdzić na ile senna wizja to prawda, Filipa i John decydują się poprosić rodziców o letnie wakacje spędzone samodzielnie w Londynie i ku ich zdziwieniu rodzice nie odważą się im odmówić. Zaczynają się też spełniać wypowiadane głośno życzenia.

Miejsca, gdzie przeniesie zaraz akcja, niezmiennie zaskakują. Niemożliwe, mówimy pod koniec rozdziału, by zobaczyć z początkiem następnego, że jednak to prawda. Początek to Nowy Jork, a potem już Londyn, Kair i wiele innych - pustynnie gorących lub lodowo zimnych miejsc na planie przygód.

Powieść posiada bardzo nieprzewidywalną fabułę - jak na powieść dziecięcą/ młodzieżową i w porównaniu do książek obecnie wydawanych oraz tak zachwalanych na rynku, ta wydana przed kilku laty (2007), bije te nowsze na głowę. Do tego brytyjski autor ma niesamowite poczucie humoru, które docenia przede wszystkim starszy czytelnik:
"Nemrod i bliźnięta natknęli się tylko na tabun japońskich turystów, którzy przyjechali do Londynu, żeby oddać część Hermesowi, greckiemu bogu handlu, podróży oraz absurdalnie kosztownych torebek."

PYTANIA O NATURĘ BAŚNI
Dlaczego dżinny przy wychodzeniu z lampy najpierw zamieniają się w dym? Czemu tak wiele z baśni o tych istotach rozgrywa się w gorącym klimacie pustyni? Jak to jest naprawdę ze spełnianiem trzech życzeń i komu one przysługują? Ile kosztuje spełnienie jednego, ludzkiego życzenia?

W książce pozornie tylko dla dzieci znaleźć można odpowiedzi na te i wiele innych pytań, a mnóstwo z nich to baśnie zmieszane z mitologią. Dla mnie ta historia to też pozyskanie ciekawej perspektywy, bo dzięki niej lepiej teraz postrzegam ten szczególny, egzotyczny wątek w "Dawno, dawno temu w Krainie Czarów", a który jak widać po półfinale serii, będzie o wiele bardziej znaczący dla całości opowieści spin-off.

Dzieci lampy i Dżinn Faraona - P.B.Kerr (lit. brytyjska)
Wydawnictwo: Albatros
W ramach projektu: Dżinny (Mitologiczne i Baśnie)
W kolejności: NR 92/2013/12/04 (274)
Ocena: Tytuł to już sama zagadka do okrycia. Dzieci lampy... czyli będzie to opowieść o dżinnach! Tutaj też Anglia połączona zostaje z Krajem Pustyni - zupełnie jak w OUAT in Wonderland. Celny czytelniczy strzał i odkryta cudowna opowieść - dość dawno już wydana, a zdaje się, że niesłusznie zapomniana.
Kontynuacja:
Tom 2 - Dzieci lampy i królowa Babilonu
Tom 3 - Dzieci lampy i kobra królewska
*U nas wydano tylko trzy części, lecz całość serii Dzieci lampy liczy sobie siedem tomów.
Jeszcze życzenia z tej książki, na tegoroczne święta ;)
"Niechaj wszystkie wasze życzenia się spełnią prócz jednego, żeby zostały wam jakieś pragnienia w życiu. I niech najsmutniejszy dzień waszej przyszłości nie będzie gorszy niż najszczęśliwszy dzień waszej przeszłości."

PYTANIE: Znacie jakieś książki o dżinnach?
W planach mam jeszcze powrót do serii "Wyklęta" od Rachel Caine.

wtorek, 24 grudnia 2013

Winter Wonderland

Green/ OUAT
Stało się - dzisiaj już Święta! Dlaczego teraz dla wszystkich specjalne
POZDROWIENIA
W DZIEŃ BOŻEGO NARODZENIA

(OD WRÓŻKI DLA DZIECKA)

Droga Panno, nawet Wróżki
Chwila owa też odmienia;
Idą w kąt psoty i sztuczki
W dzień Bożego Narodzenia.

Wróżki wiedzą ze słyszenia… 
Wiedzą to od dzieci miłych: 
Cara jako wróżka/TTP
W dzień Bożego Narodzenia 
Słowa z Niebios tu zstąpiły. 

W Dzień Świąteczny, jak co roku, 
Słowa te usłyszysz wszędzie: 
„Ludziom dobrej woli – Pokój!” 
„Niech na ziemi Pokój będzie!” 

Lecz tylko do serc dziecięcych 
Wejdzie Gość ów, pełen chwały, 
Tam radości jest najwięcej, 
Tam Dzień Święty trwa rok cały. 

Tak więc, moja Panno miła, 
Bez psot, życzę, i wyskoków, 
Byś szczęśliwa w Święta była 
I w całym tym Nowym Roku!

To pozdrowienia z 1867 roku od autora "Przygód Alicji w Krainie Czarów" w przekładzie Macieja Słomczyńskiego (i jest to dla mnie przekład najlepszy!)

wtorek, 17 grudnia 2013

Seriale: Sezon Jesienny Podsumowanie

Dobre seriale to wciągające historie opowiedziane w odcinkach. Równie cudownie jest odkryć nowy serial i móc obejrzeć cały sezon nieprzerwanie jak i wyczekiwać tydzień (lub dwa) na premierę kolejnego odcinka, ciesząc się w tym czasie z zdjęć promocyjnych i trailer'a przyszłego epizodu. Tegoroczny jesienny sezon, kiedy to mają swoje miejsce premiery, już za nami. Śledziłam w tym czasie kilka serii. Na "Once Upon a Time in Wonderland" czekałam całe wakacje, pozostałe seriale oglądałam jako kontynuacje, a na podążanie za losami bohaterów serii The Tomorrow People czy Reign zdecydowałam się dopiero parę odcinków od ich premiery.
Oto podsumowanie serialowego sezonu jesiennego. Zestawienie od najbardziej oczekiwanego powrotu ;)

- Once Upon a Time in Wonderland -> mid-season finale  (tzw. półfinał sezonu)
"Kraina Czarów" w wydaniu twórców OUAT ma swoje słabsze i lepsze momenty. Jestem jednak skora postawić na jej mocne strony i to na nich się skupić w ocenie tej opowieści typu spin-off.
- OUATIW można oglądać bez znajomości macierzystego serialu - opowieści przeplatają się tylko w nielicznych miejscach. Co prawda bohaterowie OUAT odwiedzali już wcześniej Krainę Czarów, ale było to za panowania innej Czerwonej Królowej. Nie wiemy jednak przed czy po wydarzeniach oryginalnej serii. Wskazówką może być przeszłość Alicji oraz fakt, że jej świat (odpowiednik naszego) jest w czasie epoki wiktoriańskiej, a samo OUAT odnosi się do teraźniejszej odsłony rzeczywistości.
- Polubiłam praktycznie wszystkie postacie tej serii, w szczególności ciekawiły mnie losy rozłączonej pary: Alicja i Cyrus. Wątek życia dżinów to strzał w dziesiątkę, i jak się okazało po półfinale sezony, znaczący motyw dla całej serii spin-off.
Zgaduję, że NIGDY PRZENIGDY nie znudzą mnie baśnie ;)
- Kraina Czarów to także trudne uczucie Waleta Kier i Czerwonej Królowej. To przeszłość Jafara w krainie Agrabah i los, który doprowadził go do pogoni za możliwością zmienienia praw rządzących magią. To historia dziewczyny, której nikt nie wierzył, gdy opowiadała o cudownym, lecz niebezpiecznym innym świecie, i która to zaprowadziła ją do zakładu dla obłąkanych. Opowieść o miłości, którą można stracić i wartości nieustannej walki by móc ją odzyskać.
Co dalej? Opowieść spin-off zawiedzie nas znowu do Storybrooke, czyli tam gdzie się rozpoczęła ;)

sobota, 14 grudnia 2013

"W skrócie: Projekt Czas"

Notka od tłumacza, na wstępie do tej książki, wprowadza niezły zamęt w umyśle czytelnika. Tłumacz zwraca się zazwyczaj do odbiory na temat jakości danego przekładu lub kłopotów, na jakie natrafił. Tymczasem ta wiadomość to wstęp do powieści i należy do historii! A oto i ona - opowieść z przyszłości, która nadeszła po mrocznych, zimowych latach.

Nic dziwnego, że Holly-Jane Rahlens zdobyła taką popularność wśród niemieckich czytelników, skoro akcję swojej powieść umieściła w przyszłości Niemiec, a tematem badań uczyniła wymarły już wówczas język niemiecki. Pełno jest też odniesień do dzieł literatury niemieckiej.

Z PRZYSZŁOŚCI DO PRZESZŁOŚCI
Bohaterem jest Finn. To tłumacz, historyk, paleograf  i badacz pozostałości wymarłej już epoki.
Miejsc akcji to świat technologicznie mocno wyprzedzający obecne czasy. Powszechnie w użyciu są: mózgołącza, klony choć te często wariują, roboty, wahadłowce, robotaksówki, Cyklop i... fizyka podróży w czasie oraz istnienie światów alternatywnych, o których to uczy się w szkole.

Finna do badania dostaje jedno z wykopalisk przeszłości - pamiętniki. Opisane w nich zwyczajne życie Eliany z początku 21 wieku może konkurować o uwagę z obrazem przyszłości. Przeżycia pełne są często banalnych szczegółów, ale przez to relacja z życia staje się bardziej autentyczna. Opowieść jest tak zwyczajna, że Eliana dla badaczy nie jest nikim ważnym czy też kimś, kto czegoś w życiu dokonał, a jego wczesne prace miały większą wartość. Pamiętniki te przetrwały tyle setek lat nie bez znaczenia.

O ROKU 2018
Na drodze przetrwania społeczeństwo przyszłości zmusiło swoich obywateli do odsunięcia siebie jako jednostki na dalszy plan. Widać to także w formie komunikacji, gdzie z użycia zniknęła zupełnie pierwsza osoba liczby pojedynczej. Dlaczego tak kluczowym staje się ten moment opowieści, gdy następuje zmiana z narracji trzecioosobowej na... To tajemnica i klucz do postrzegania światów ;)
Ludzkość przez Mroczną Zimę utraciła nie tylko liczne zbiory książek czy dzieła architektury. Straciła to, co tak dotkliwie dla Finna oddaje pamiętnik Eliany: autentyczność i prawdziwość w doświadczaniu życia.

PODOBIEŃSTWA
Bohater, jak podróżnik w czasie (w ramach eksperymentu prowadzonego w przyszłości), odwiedza bohaterkę na różnych etapach jej życia. Część tej historii wywołuje automatyczne skojarzenie z filmem "Zagubieni w czasie" (na podstawie powieści "Żona podróżnika w czasie"). Co zmienia i ciekawie uzupełnia obraz "Nieskończoności" to świat widziany z perspektywy odległej przyszłości, gdzie równie jak możliwe są wykopaliska na Marsie tak samo wykonalne są przeskoki w czasie - o tych drugich, nie wszyscy jednak wiedzą. Testowanie gry historycznej "W poszukiwaniu straconego czasu" w przypadku Finna okazało się testowaniem reakcji... na podróż i życie w przeszłych wiekach.

REKOMENDACJE - plusy i minusy
Powieść napisana przyjemnym stylem, który sprawia, że historia płynie szybko, płynnie i przyjemnie. Jednocześnie nie zdołałam polubić jakoś szczególnie głównych bohaterów: Finna i Eliany. Pozytywny w odbiorze "Nieskończoności" jest raczej pomysł na historię i całokształt wykonania. Miło spędziłam czas w opisanych tutaj podróżach w czasie, nie jest to jednak powieść z kategorii tych, do których wracam wielokrotnie. Czasami miałam także wrażenie, że niektóre rozwiązania dla problemów przyszłości były zbyt proste, a przez to mniej wiarygodne. Jakby były same koncepcje i pomysły, bez argumentacji i prowadzone na skróty.

TYTUŁ I FLAKON PERFUM
Tytuł powieści to zawsze swego rodzaju zagadka dla czytelnika. "Nieskończoność" to nazwa perfum, którym skropiono pamiętniki w przeszłości. Myślałam, że te perfumy i ten fakon na okładce powieści będą miały jakieś większe znaczenie dla całości historii podróży w czasie. Znaczenie nazwy jest tylko symboliczne, a perfumy to po prostu szczególny element, ale tylko dla głównych bohaterów, a nie samej idei przeskoków czasowych.
"Nieskończoność" - Holly-Jane Rahlens
Wydawnictwo: Egmont
W kolejności: NR 91/2013/12/03 (273)
W kategorii: Podróże w Czasie
Stron: 456
W skrócie: Egmont wyszukał kolejną opowieść o niecodziennym pomyśle na podróże w czasie i nadał jej jak zawsze przepiękną okładkę. W "Nieskończoności" jest to koncepcja badana przez świat fizyki i medycyny. Zdecydowanie to książka, po którą sięgną czytelnicy spragnieni jeszcze jednej ciekawy interpretacji wątku podróży w czasie. Po opisie ułożyłam sobie w wyobraźni zupełnie inny schemat tej historii - wersję, którą otrzymałam, będę jednak miło wspominać - a szczególnie nowatorskie wizje nowego świata przyszłości.
- Wygląda na to, że jest to powieść w jednym tomie - pozostało jednak sporo wątków wciąż owianych tajemnicą.

środa, 11 grudnia 2013

"Pamiątki z Mikołajek"

Tegoroczne Mikołajki przypadły zaiste w śnieżnym klimacie. Na szczęście w piątek nie musiałam nigdzie wychodzić, ale za to od świtu w sobotę spędziłam sporo czasu w opóźnionych pociągach i autobusach.

Dzisiaj Mikołajkowe nowości dla domowej biblioteczki. I nawet Milka taka świąteczna ;)
Recenzenckie:
"Wołanie kukułki" - Robert Galbraith
Kto nie jest ciekawy nowej powieści Rowling?

Z promocji:
"Walka Światła i Mroku o Percy Parker" - Leanna Renee Hieber
"Odblask czerwieni" - Jeri Smith-Ready

Nie mogę powiedzieć by pierwsze części tych serii mnie jakoś specjalnie zachwyciły. Lubię jednak poznać dalszy ciąg rozpoczętych już historii. Może któraś z kontynuacji okaże się lepsza niż wprowadzenie do opowieści w tomie 1?

Z wymiany:
"Falling Kingdoms. Upadające królestwa" - Morgan Rhodes
"Czarne serce" - Elisa Puricelli Guerra

W przypadku obu tytułów zaczarowała mnie okładka. Dodatkowo "Upadające królestwa" są reklamowane obecnością postaci takich jak: "księżniczka, książę następca tronu, czarodziejka i buntownik", co może stanowić wybuchową mieszankę - jeśli tylko spotkają się odpowiednie osobowości.

Ile książkowych podarunków przybyło do Was w tegoroczne Mikołajki?
Może czytaliście coś ze stosiku i polecacie w pierwszej kolejności?

Dla mnie najlepszym prezentem na Mikołajki był kolejny odcinek OUATIW i TTP.
A tak będę biegła na najnowszy odcinek Once Upon a Time in Wonderland w piątek rano ;)
[Alice= Me   Cyrus=OUATinW ]
To finał pierwszej części, kolejny odcinek dopiero w marcu - ale cieszy mnie fakt, że seria spin-off będzie w ogóle kontynuowana. Więcej o tym serialu i innych nowościach tego jesiennego sezonu już wkrótce :)

sobota, 7 grudnia 2013

"Pod Słońcem Niebios"

"Chodźmy nad ocean."
Czy jako dzieci naprawdę odbieramy świat inaczej, a dopiero z czasem uczymy się zasad tej rzeczywistości i jak ignorować jej magię? Czy zwyczajny, malowniczy stawek na końcu drogi może być w istocie oceanem?
Jak z odpowiedziami na te pytania poradził sobie Neil Gaiman można przekonać się, zanurzając w świat jego najnowszej książki.

Narracje tej historii rozpoczyna dorosły mężczyzna, a kontynuuje jego o wiele lat młodsza wersja, przenosząc akcję całkowicie do czasów dzieciństwa. Bohaterowi udaje się odnaleźć pozostałości bardzo starej magii w świecie i może w niej uczestniczyć, jeśli tylko chce.

To opowieść fantastyczna z elementami baśni, nie nazwałabym jej jednak baśnią. Opowieść o zapominanych wspomnieniach z dzieciństwa, które w nas zostają, ale nie zawsze można do nich sięgnąć - gdyż stały się nami, a my zwyczajnie nie pamiętamy już szczegółów tych dawnych wydarzeń.

Jak zawsze u Gaimana jest tajemniczo i mrocznie. Zdarzenia są z pogranicza rzeczywistości, jawy i urojenia. Wiele schematów jest niestety znanych, jedynie scenariusz, powstały w wyobraźni autora je zmienia, przekłada i uatrakcyjnia.
"Ocean..." nie jest to taka całkowicie nieznana ani spektakularna magia, jak mogłoby się wydawać. Sporo elementów nowej, magicznej odsłony rzeczywistości przypomina zdarzenia/ postacie już wcześniej gdzieś widziane czy znane. Latający wilk przypomina śmierciotulę. Pewne pomysły mogą wydawać się niespotykane, dla mnie jednak sceny z książki mogłyby być to również ujęcia, pod którymi podpisałby się śmiało Hayao Miyazaki.

By rozszyfrować tytuł należy przeczytać całość, choć wcześniej w akcji wielokrotnie pojawia się staw, który podobno jest oceanem. Kiedy jednak dochodzi już do ujawnienia wielkiej tajemnicy, nie jest to tak widowiskowa wizja, jakiej się po nagromadzonych sekretach spodziewałam.

Od Neil Gaiman czytałam lata temu "Gwiezdny pył" i  to właśnie ona mnie zachwyciła, tworząc nową baśń, a nie "Ocean na końcu drogi". Niemniej jest to opowieść pełna magii, która mogłaby się skryć i doprowadzić do takich wydarzeń praktycznie wszędzie, w okolicy, tam gdzie w zwykłym stawie odbijać mógłby się podwójny księżyc.
"Ocean na końcu drogi" - Neil Gaiman
Wydawnictwo: MAG     (OPIS)
[ OPOWIEŚĆ W JEDNYM TOMIE ]
W kolejności: NR 89/2013/12/01 (271)
Stron: 216 (twarda oprawa)
Powieść Nagrodzona: w tegorocznym zestawieniu najlepszych powieści według portalu Goodreads w kategorii: "Najlepsza powieść Fantasy 2013 roku"

*   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   *   * 
Kolejna propozycja od Wydawnictwa Mag to swego rodzaju album do filmu "Dary Anioła: Miasto Kości". Premiera ekranizacji na DVD zbliża się już wielkimi krokami. Miejmy nadzieję, że w polskiej wersji zostaną umieszczone w ramach dodatków wszystkie usunięte sceny, gdyż okazało się, że twórcy wycieli masę najlepszych scen!

"Przewodnik Nocnego Łowcy" to ujęcia, które umknęły nam w kinie. Pełen zdjęć bardzo dobrej jakości, uzupełnionych o cytaty. Klimatyczny wstęp to opis nowego oblicza Nowego Jorku i jednoczesne wprowadzenie miejsca akcji. Streszczenie wydarzeń z filmu-książki przeplatane jest tu ciekawostkami i sylwetkami postaci, prezentowanymi w trakcie biegu opowieści. Dodatkowo znajdą się także opisy i zdjęcia wszystkich miejsc i broni, które migają gdzieś w czasie scen walki.
Gdzie umieszczona runa na największą moc?
Odpowiedź na to pytanie wśród wzorów i opisów run użytych w ekranizacji.

środa, 4 grudnia 2013

"A ja tylko chciałam latać."

Lubię patrzeć w niebo. Kiedy tylko usłyszę lub zobaczę samolot, zawsze odprowadzam go wzrokiem. Uwielbiałam to jako dziecko i nadal wydaje mi się niecodzienne. Czy to oznacza, że byłabym dobrym pilotem?
Według bohaterów tej książki - jak najbardziej.

WSTĘP: Karolina Południowa, miasteczko Heaven Beach
Lea przez całe życie mieszkała obok lotniska - to właśnie tam znajdują się najtańsze przyczepy, gdzie można znaleźć nocleg. Z czasem pokochała odgłos zrywający się do lotu samolotów. Praca, oczywiście w tajemnicy przed matką by ta nie zabrała wszystkich zarobionych przez dziewczynę pieniędzy, na pobliskim lotnisku wydawała się o krok bliżej spełnienia marzeń. Lea w zostaniu pilotem dostrzegła bowiem swoją szansę odmiany losu. Przez to jej przyszłość związała się także nierozłącznie z Firmą Lotnicza Hall, jej właścicielem i ojcem trzech synów, w tym bliźniaków Alec'a i Grayson'a.

"Większość ludzi słyszy przelatujące samoloty i mówi sobie 'to jest samolot', po czym wracają do swoich zajęć. Tylko niektórzy spoglądają na lecącą maszynę, próbują zorientować się, jaki to typ i patrzą na nią tak długo, aż zniknie za horyzontem, a może nawet dłużej. I właśnie ci młodzi ludzie będą kiedyś pilotami - wskazał na mnie palcem. - Obserwowałem cię. I czekałem, kiedy do mnie przyjdziesz."

KOLEJNE SPOTKANIE
Zawsze jakoś łatwo i z lekkością podchodzi się do lektury powieści tylko o miłości, bez całej nadnaturalnej oprawy. To moje trzecie spotkanie z powieściami Jennifer Echols, co musi potwierdzać, że potrafi ona pisać o historiach opartych wyłącznie na ramach codzienności w sposób zajmujący. Bardzo śmiałe i wyzwolone są tworzone przez nią bohaterki, tak samo jak maja za sobą bagaż negatywnych doświadczeń. Nie jest inaczej i w tym przypadku.

AKCJI CIĄG DALSZY
Zarys historii zapowiadał się bardzo obiecująco. Przecież to opowieść o lataniu! Sam wstęp nie był jednak zbyt zachęcający, potem na szczęście akcja przeskoczyła o trzy lata w przyszłość i tam rozgrywają się już główne wydarzenia. Grayson przejmuje firmę ojca i szantażem zmuszą bohaterkę aby tam pracowała, a w dodatku podrywała jego brata. Lea postara się wyjść z opresji cało: zachować pracę, zdobyć kolejną licencję latania, a w dodatku nie ujawnić swoich od dawna skrywanych uczuć do Grayson, tego najbardziej zbuntowanego z braci.

poniedziałek, 2 grudnia 2013

"Siostry na życie"

Współczesny Londyn. Ted, a właściwie Edwina, ma przed sobą zbliżającą się przerwę wakacyjną i perspektywę pracy w charakterze modelki. Niezwykła ale z urodą, którą większość zwyczajnie nie dostrzega. Mimo niespodziewanej odmiany losy, Ted ma jednak wrażenie, że chodzi nie o tą dziewczynę. To jej siostra Ava ma urok i urodę godną aktorki. To ona pełna jest niewyczerpalnych zapasów energii i to ona słyszy diagnozę lekarzy.

PO OKŁADCE
“Look” mogłaby się wydawać jedynie książką o przygodzie ze światem mody. Bardziej jest to historia siostrzanej miłości, do czego najbardziej odnosi się okładka francuskiego wydania powieści i alternatywny jej tytuł: "Siostry na życie". Okładka sugeruje już, że może być to książka o modzie, a wzmianka o tym, że jeden z agentów dostrzega Ted na ulicy, co rozpoczyna jej drogę kariery, nasuwa pewne przypuszczenia, co do fabuły opowieści o modelkach. To taka bardziej niecodzienna jej wersja.

PLUSY I MINUSY
Modeling to temat główny obok obrazu walki z chorobą. Kręte ścieżki kariery stają się raczej powodem do dzielenia wspólnych smutków i doświadczeń przez siostry, które coraz więcej dla siebie znaczą. Próba czasu działa tutaj korzystnie, uwidaczniając te bardziej szlachetne cechy charaktery obu postaci. Powoduje to jednak także, że całość sprawia wrażenia historii trochę idealizowanej.
Są też momenty uświadamiające pewne prawdy. Zakwalifikowanie do świata zawodowych, sławnych i rozpoznawanych modelek to w pewnych środowiskach nie zawsze powód do dumy i radości. Szkoła nie uznaje taką ścieżkę kariery za pewną, a zazdrość może zatruć przyjaźń.
Realia życia w mieście takim jak Londyn nie są idealizowane. To metropolia, w której koszty życia są znaczne, a utrata pracy przez jednego z rodziców pociąga za sobą konsekwencje. Tak dzieje się też w przypadku rodziny Ted i Avy, siostry zostawiają domek w Richmond na rzecz ciasnego mieszkania.

AKCJA I NARRACJA
Ted to narratorka, którą zdecydowanie można polubić. Prędkość lektury przyśpiesza prosty i ławy w odbiorze styl oraz krótkie rozdziały. Irytującym są jedynie ciągłe momenty niedowierzania ze strony głównej bohaterki, które często prowadzą do braku zrozumienia zaistniałej sytuacji, co spowalnia bieg akcji.
Edwina zgadza się spróbować swoich szans w świecie mody, początkowo tylko na prośbę siostry. Brzmi to jednak o wiele prawdziwej, gdy przyznaje się sama przed sobą, że modeling sprawia i jej radość. Działa więc nie tylko dla polepszenia sytuacji bytowej, lecz również dla odkrycia życiowej pasji, nowego świata i przygody.

Modeling, a szczególnie podejście jakie ma do niego Ted, widziany jest przez czytelnika jako forma sztuki, gdzie rola modelki to szansa aby stać się częścią niepowtarzalnego i niezwykłego projektu i wizji artysty.Look” staje się więc opowieścią nie tylko o szansie na zaistnienie w świcie mody, ale także o pięknie, które jest w sztuce: fotografii czy malarstwie. Najważniejsza jeszcze decyzja dopiero przed Ted: po której stronie obiektywy tak naprawdę pragnie się znaleźć ? Oczywiście nie bez znaczenia będzie tutaj także wątek miłosny i to nie jeden.

"Look" - Bennett Sophia
Wydawnictwo: Egmont
W kolejności: NR 84/2013/11/04 (266)
Rekomendacja: Po przeczytaniu "Look" zmienia się podejście do zdjęć kampanii reklamowych, które nieustannie nas otaczają. Z chwilą wiemy już także jaką ceną okupione mogło być to jedno właściwe ujęcie.
Recenzja dla serwisunakanapie.pl/books/746209/reviews/27725.look

PODSUMOWANIE MIESIĄCA : Listopad
"Look" to jedna z tych książek przeczytanych jeszcze w poprzednim miesiącu. Dawno nie zdarzyło się tak abym była aż na trzy recenzje do przodu, a spisałam już wrażenia z lektury powieści: "Odlot" oraz "Ocean na końcu drogi" ;)
Mój czytelniczy listopad to liczba 8 plus jedna bardzo dobra adaptacja filmowa i wyprawa do kina w dzień premiery ("Melodia Ćwierćwiecza"). 
Można powiedzieć, że listopad upłynął pod znakiem Londynu, gdyż akcja aż trzech powieści miała tam miejsce: "Wilcza księżniczka", "Look" właśnie i "Jak cię wykraść Phoenix?"Ta ostatnia okazała się najlepszą książką tego miesiąca. Jako kontynuacja dobrze sprawiło się "Milion słońc".

Ciekawa jestem jak upłynął Wam ten jesienny miesiąc? 
Jaką książkę, przeczytaną w tym czasie, rekomendujecie najbardziej?