Najbardziej wyczekuję zawsze kinowych / serialowych ekranizacji książek i nowych adaptacji starych baśni. Jak wiele nadchodzących ekranizacji tego roku ("Czerwień Rubinu", "Intruz", "Piękne Istoty", "Ciepłe ciała" i nawet "Miasto Kości") w pewnym stopniu zawiodły, tak pozostała nadzieja, którą wiązałam z serią spin-off OUAT (Dawno, dawno temu). Na szczęście nie przeceniłam potencjału tej serii i teraz mogę się cieszyć kolejnymi odsłonami tej opowieści w odcinkach.
Oczywiście miałam pewne obawy. Serial nie prezentuje bowiem Krainy Czarów po raz pierwszy. Odwiedziła ją już Regina wraz z Kapelusznikiem - jeszcze w pierwszym sezonie OUAT (odcinek 17). To jednak nie wszystko: Królową była też Cora. Za każdym razem Kraina po Drugiej Stronie Lustra pozostała bardzo zależna od efektów komputerowych i mocno przypominała grafikę dawnych gier.
Choć pozostały momenty, gdzie ta wersja Krainy Czarów nadal jest zbyt komputerowa - to wszystko w serii spin-off nadrabia wspaniała gra aktorska i sceny "poza" komputerową strefą. Kraina Czarów to nie tylko pałac Królowej i otaczający go wielowymiarowy labirynt.
Skąd bierze się dobry los w świcie baśni ?
Może jest wynikiem spełnionych życzeń.
W serii spin-off zdecydowano się sięgnąć po kopalnię pomysłów, jaką stanowią baśnie i legendy z innych stron świata. Agrabah to miasto Baśni Tysiąca i Jednej Nocy. Goście Krainy Czarów to dżiny. To miejsce tak egzotyczne dla wiktoriańskich czasów Alicji jak kolonialne posiadłości na Wschodzie.
Co zaś się tyczy wspomnianego miasta Agrabah - jest to wcześniej znana lokalizacja ... z filmu Disney'a ("Aladyn").
Alladyn! Bajka w serialowej edycji, którą oglądałam namiętnie w sobotnie poranki lata lata temu, a rozpoczynała się klimatycznym utworem "Arabska noc" (LINK). Pałac, który pamiętać można z tej serii, był inspirowany architekturą "prawdziwego" świata - znanego Taj Mahal. Znajduje się on nad rzeką Agra, w Indiach.
Dla Alicji, z Czasów Wiktoriańskiej Anglii, Wschód to także egzotyczne krainy dalekich zamorskich kolonii Imperium. W tym kontekście magiczna lampa w Krainie Czarów nie dziwi już tak bardzo. Jak się tam znalazła dowiadujemy się już z epizodu drugiego. Ale wszystko od początku... o ile można wyznaczyć początek baśni ;)
Odcinek 1x01 - Down the Rabbit Hole (W głąb króliczej nory)
Epizod ten jest właściwie rozszerzeniem trailera. Został uzupełniony o nowe sceny, niektóre rozszerzone, a są też rzeczy - które zmieniono (jak strój Królowej Kier - kiedy widzimy ją po raz pierwszy).
Alicja znikała już jako dziecko na całe dnie w Krainie Czarów po to tylko by zdobyć dowód i aby ojciec uwierzył w jej opowieść o niezwykłym świecie. Teraz znajdują się w zakładzie dla obłąkanych, gdzie musi się wyprzeć swojej wersji wydarzeń i chyba sama zaczyna już wątpić w realność tych dawnych wydarzeń... kiedy to odnalazła i straciła miłość swojego życia - dżina imieniem Cyrus.
Gdy dziewczyna podpisuje już zgodę na zabieg mający odebrać jej ból i wspomnienia (przypuszczalnie lobotomię), zjawia się pomoc w postaci wysłanników z samej Krainy Czarów...ale Alicja jest bohaterką, która potrafi uratować się sama - wystarczy, że odzyska wiarę w miłość - być może jeszcze nie do końca straconą na wieki - krążą bowiem pogłoski, że Cyrus mógł przeżyć. Kraina Czarów, przez czas nieobecności bohaterki, bardzo się zmieniła - tak jak i jej mieszkańcy. Być może też Alicję zwabiono na powrót do świata magii by dopełnia swoją rolę... wypowiadając życzenia.
Odcinek 1x02 - Trust Me (Zaufaj mi)
Opowieść tego odcinak rozpoczyna się w mieście Agrabah. Tam ujawnione zostało jak lampa znalazła się w jednej z alejek labiryntu Krainy Czarów. Alicja odnalazła ją przypadkiem, zyskała też trzy życzenia. Są pewne ograniczenia, lecz może zażyczyć sobie praktycznie wszystkiego - ale okazuje się prędko, że może to osiągnąć bez wypowiadania jakichkolwiek życzeń.
W akcji teraźniejszości bohaterka wraz z swoim towarzyszem, a jest nim Walet Kier, decyduje, że kluczowym punktem planu ratunku jest odnalezienie lampy. O miejscu, gdzie została zakopana wiedziała tylko Alicja i Cyrus. Jednocześnie szukają magicznego artefaktu jej Królowa Kier i Jafara (tak - ten z "Aladyna"). W tym odcinku pojawią się też sceny przypominające "Niekończącą się historię"!
Odcinek 1x03 - Forget Me Not (Nie zapomnij mnie / Niezapominajka)
Jego premiera już w ten czwartek, a opowiadał będzie o przeszłości Waleta Kier. Liczę jednak na dalsze wspomnienia Alicji i Cyrusa - ta para jest doprawdy niezwykła i to ich historia tak przyciąga do kolejnych epizodów tej serii. Najlepsza opowieść tej jesieni!
Podsumowanie:
Choć odcinek pierwszy zaczyna się w Storybrooke to spin-off jest zupełnie samodzielną opowieścią. Sięgną po niego wierni fani OUAT (tam obecnie w sezonie trzecim - Nibylandia), lecz ma też spore szanse dorobić się własnej, niezależnej widowni - a tym samym kontynuacji w postaci następnego sezonu.
Inne Krainy Czarów:
Było już ich kilka. Każda próbuje opowiedzieć losy dorosłej Alicji, która powraca do Krainy Czarów. Najnowsza kinowa adaptacja to wersja Tima Burtona i choć ciekawie zrealizowana to jednak nie ma tej magii. Na szczęście, w oczekiwaniu na jej ekranizację, odkryłam miniserial stacji SyFy "Alice", który czar ten niezaprzeczalnie posiada - gorąco polecam (tam choć też komputerowo to jednak stylowo). Myślę, że opowieść w serii OUAT ma potencjał, a twórcy już bardzo dobrze wiedzą jak w zachwycający sposób opowiadać i odkrywać na nowo te piękne, stare baśnie.
Prognoza:
Długo oczekiwane (od premiery zwiastunu wiosną tego roku) i jakże świetnie się zapowiada.
Zastosowana została zasada podwójnego czasu narracji opowieści: czyli jednocześnie poznajemy teraźniejszość i wydarzenia przeszłości - a oba obrazy, pozornie tylko zaburzonej chronologii, świetnie się dopełniają. Ten zabieg doskonale sprawdzał się także w OUAT i przesądził o jego sukcesie.
Rany, normalnie mnie zatkało! Nie miałam pojęcia o tym serialu! Dziękuję, że mnie uświadomiłaś! :) Czuję, że nie Ty jedna będziesz mieć obsesję na jej punkcie... Zaraz zabieram się za oglądanie, bo nie wytrzymam... :D
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia z serialowego seansu ;)
UsuńA ja co nieco o tym serialu słyszałem, poza tym codziennie odwiedzam Hatak.pl, jestem zatem na bieżąco z premierami ;-) Ostatnio sporo serii dostaje spin-offy, za jakiś czas ma być na przykład odprysk Breaking Bada i The Walking Dead.
OdpowiedzUsuńHatak znam :) Też tam czasami zerkam. Akurat Breaking Bad ani The Walking Dead nie oglądam. Spin-off coraz więcej - także w przypadku serii książkowych.
UsuńCoś czuję, że ten serial mógłby mi się spodobać, a wręcz idealnie wpasować się w moje filmowe gusta. Tylko jest jeden mały problem, gdzie ja go obejrzę..... Ratunek pozostaje w internecie, bo nie posiadam zbyt wielu stacji telewizyjnych... Apetyt już jest, teraz muszę go zaspokoić! 8)
OdpowiedzUsuńZ ciekawości obejrzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć ten serial! Koniecznie! Nigdy wcześniej o nim nie słyszałam, więc cieszę się, że o nim napisałaś ;)
OdpowiedzUsuńMam ten serial w planach i widzę, że koniecznie będę musiała go obejrzeć w najbliższym czasie:))
OdpowiedzUsuńTak jak kocham Once upon a time, tak samo zakochałam się w Wonderland ;)
OdpowiedzUsuń