Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ABC family. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ABC family. Pokaż wszystkie posty

piątek, 7 października 2016

W Morzu Ciekawostek: Jesienny Powrót Seriali

Stało się! Już jesień! Choć ciepło lata uleciało gdzieś w strugach deszczu i podmuchach wiatru, jest pocieszenie w tej porze roku - jesienny powrót nowych sezonów seriali! Oto najbardziej obiecujące tytuły i kontynuacje, które mocno zaczęły ten sezon już od pierwszego odcinka, oraz kilka ciekawostek na ich temat.

#1 ONCE (Dawno, dawno temu) w sezonie 6
Regina wyzbyła się swojej złej połowy. Zła Królowa, oddzielona jako osobna osobowość, pozornie została pokonana. W praktyce jednak wciąż sieje zamęt. To pomysł, który nie wydawał mi się wystarczająco silny by oprzeć na nim fabułę całego sezonu... i twórcy też mieli jeszcze coś do powiedzenia w tej sprawie. Nowy sezon ONCE to powrót do początku historii Wybawców (Saviours) i ich przeznaczenia, jakie pełnią w baśniach - jakiemu uciec nie sposób.


Po poznaniu źródła historii The Dark One, czas na opowieść o poprzednich walkach po dobrej stronie mocy. Pomocne w ich poznaniu będą Niedokończone Opowieści... czyli te baśnie, których bohaterowie zatrzymali bieg by nie musiał rozegrać się ich finał, którego tak się obawiali. Znamy już Hrabiego Monte Christo (niczym z Piratów z Karaibów), w kolejce zaś Alladyn oraz Kopciuszek. Te losy dziewczyny imieniem Ella - ten sam zabieg związany z powstaniem nazwy Kopciuszek (Cinderella) zastosował Disney w wersji aktorskiej z 2015 roku - będzie można zobaczyć już w kolejnym odcinku serialu.

#2 WESTWORLD w sezonie 1
Sztuczna inteligencja zatrudniona do pracy w parku rozrywki dla ludzi - cóż, teoretycznie tylko "zatrudniona". Praktycznie kolejne modele zmuszane są do służenia człowiekowi i spełniania wszelakich jego zachcianek - czy ucierpią fizycznie i psychicznie nikogo już nie interesuje, kiedy można wymazać u nich ten fakt poprzez wprowadzenie aktualizacji. Zamknięci niczym w nieskończenie powtarzającej się bańce czasu, zaczynają zdobywać świadomość swojego losu, jaki zgotował im człowiek. Nic nie powstrzyma ich już od przestrzegania reguły wgranej w ich kod bazowy - nie krzywdzić człowieka. A może...? Kto chce poznać odpowiedź, powinien odwiedzić serialowy park Westworlds.

Produkcja oparta na filmie z roku 1973. Ciekawie czy podobnie jak w tamtej wersji w skład parku rozrywki wejdzie jeszcze świat Średniowiecza oraz Imperium Rzymskiego - Pompeje? Jak do tej pory śledzimy losy Dolores - najstarszego androida w parku rozrywki.

#3 THE FLASH w sezonie 3
Barry zmienił linię czasu by odwrócić zły los, jaki dotknął jego rodzinę. Lecz choć bieg zdarzeń udało się zawrócić i spędzić aż trzy miesiące w idealnym świecie, iluzja zaczyna się rozpadać. Barry nie tylko traci wspomnienia z oryginalnej linii czas, ale i swoje zdolności. By powrócić musi się zdecydować na przyjęcie pomocy największego wroga. Jaka będzie linia czasu, do której wraca?


Okazuje się, że nie ma możliwości przeskoków w czasie i całkowitego ich wymazania dla osoby, która zmiany dokonała. W znanym nam biegu wydarzeń dochodzi też do zmian w życiu innych ludzi ze S.T.A.R. Labs. Jakie będą konsekwencje przebywania w trzymiesięcznej iluzji dla najbliższych przyjaciół Barry'ego? Liczę na #Snowbarry, gdyż do #Westallen twórcy tej produkcji nie są zdolni mnie już przekonać. "The Flash" to serial (najlepszy od stacji CW), dla którego wciąż nadrabiać muszę "Arrow" i "Supergirl" - co te seriale robią z ludźmi, kiedy chce się obejrzeć odcinki typu crossover?

#4 K2 (drama koreańska)
Trudno jest pracować w służbach ochrony, kiedy z czasem przychodzi chronić osoby, które stają się naszymi wrogami - a i tak ryzykować trzeba dla nich zdrowie i życie. Taki temat podejmuje jesienna produkcja "K2" opisująca losy żołnierza jednostki specjalnej, który stracił wiarę w powierzoną misję i przez lata uciekał. Teraz pod pseudonimem K2 chronić będzie rodzinę kandydata na przyszłego prezydenta.

Ponieważ to drama koreańska, w przeciwieństwie do produkcji amerykańskich, nie trzeba czekać aż całego tygodnia na nowy odcinek - wedle zasady tutaj na jeden tydzień emitowane są dwa odcinki... i to dzień po dniu! "K2" to serial weekendowy, gdzie nowe wydarzenia w fabule poznajemy w piątki i soboty. Dramę oglądam ze względu na odtwórce głównej roli, który tak świetnie opowiedział historię Nocnego Kuriera w produkcji "Healer".Tamten tytuł gorąco polecam, a co do "K2" to dopiero się rozkręca i za wcześnie by jeszcze oceniać.

#5 SCREAM QUEENS w sezonie 2
Sama troszkę nie dowierzam, że wciąż trwam przy tym tytule. Mogę to tylko wytłumaczyć tym, że poczucie humoru jest tak niedorzeczne, że aż rozbrajające. Opowieść o dziewczynach z bractwa studenckiego trwa! Po skazującym wyroku (niesprawiedliwym, choć winy było sporo) nadchodzi ułaskawienie. Chanels ukończyły studia i pracują w "służbach medycznych" aż pojawia się znana im pani dziekan, która otwiera szpital, gdzie nieuleczalna stanie się uleczalne.
W obsadzie trzeciego sezonu zobaczymy aktorów z produkcji takich Twilight czy Teen Wolf. "Scream Queens" to serial, do którego zachęcać nie będę, wspomnień jednak warto, że działa dobrze na poprawę humoru.

#6 TEEN WOLF w sezonie 6 (finałowym)
Znamy już datę powrotu opowieści o grupie przyjaciół z Beacon Hills. Trzeba było czekać i czekać na te wieści! Serial wraca 15 listopada i jako motyw przewodni wykorzystywał będzie amnezję zbiorową oraz wymazanie wspomnień.
Teen Wolf to serial, który zaczynał kiepskimi efektami specjalnymi, ale tworzył ciekawy krąg fabuły. Choć może ona się wydawać dość powtarzalna (w każdym sezonie na miasteczko zwyczajowo spływa jakaś plaga pod postacią nowych wrogów, których przyciągnęły finały poprzednich walk), to opowieść o licealistach z Beacon Hills posiada tak niesamowite zwroty akcji iż maksymalnie wciąga, a scenarzyści przekonują do swojej koncepcji. Wampirów na szczęście brak, będzie tu za to plejada innych paranormalnych klątw niedawno aktywowanych.

#7 STITCHERS w sezonie 3 (właśnie potwierdzono)
W czwartek świat obiegła wiadomość, że stacja Freeform (dawniej ABC Family) odpowiedzialna za ONCE, Pretty Little Liars czy Shadowhunters, zamówiła kolejny sezon serialu "Stitchers" (OPIS FABUŁY).
Doskonałe wieści dla fanów serialu (moje OTP #Camsten), że tytuł pozostanie w ramówce, ponieważ długo nieznana była przyszłość tej produkcji. "Stitchers" opowiada o tajnej agencji, która dzięki pozyskaniu innowacyjnej technologi może się "wszczepiać" we wspomnienia niedawno zmarłych osób. Kto lepiej opowie o sprawcy swojego nieszczęścia niż sama ofiara, które normalnie nie zdradziła by już tajemnicy swojego odejścia? Jako serial wysoko oceniałam sezon pierwszy, drugi już mnie tak nie zauroczył, ale ONCE się poprawiło do tego stopnia, że mam nadzieję na dobry star zarówno dla Stitchers jak i Shadowhunters w następnych sezonach. [źródło]

#8 SHADOWHUNTERS w sezonie 2
Właśnie ogłoszono datę premiery kolejnego sezonu "Shadowhunters" - obejrzymy go zaraz po zabawie sylwestrowej! Chyba wszyscy czekają już na zekranizowanie widowiskowych scen ucieczki z okrętu? Pojawił się też sneak peek z pierwszego odcinka [Klik! i klik!].

Na które seriale z jesiennej ramówki czekacie? Które już oglądacie? 

poniedziałek, 2 maja 2016

W Morzu Ciekawostek - Nowi bohaterowie 20 plus

NOWI BOHATEROWIE: The Flash, Stitchers, Cheese in the Trap, Supergirl

Ile razy można przechadzać się licealnymi korytarzami... aż zacznie to nużyć? W liceum byliśmy tylko raz (chyba, że w koszmarach sennych - gdzie edukacja na tym poziomie czasem się przyśni), w serialach i książkach młodzieżowych zdaje się to być stałym miejscem akcji. Wyjątek stanowi sytuacja, w której historia rozgrywa się już w antyutopijnym świecie (The 100), gdzie liceum brak - lub szkoły zostały zamknięte ze względu na nachodzący kataklizm (Piąta Fala).

To jednak nie jedyne opcje. Możemy wybrać świat, w którym bohaterowie sami decydują już o swoim losie: nie potrzebują zezwolenia rodziców, nie mają nic zadane do domu, ogólnie na ile się tylko odważą - mogą iść gdzie chcą. Brzmi ciekawie? Witamy w świecie młodych dorosłych. Życie zdaje się dopiero rozkręcać na dobre, a odpowiedzialność spoczywa tylko na nas samych.

Może właśnie dlatego bohaterowie w tym wieku (kończący studia lub zaraz po studiach) coraz częściej stają w głównej obsadzie serialowych serii. O podniesieniu wieku bohaterów można troszkę mówić już jak o nowym trendzie. Znajdziemy go w serialowych adaptacjach książek (Shadowhunters, Pretty Little Liars) czy niezależnych produkcjach. To zjawisko ciekawe także w tym względzie, że wiek aktorów i postaci przez nich granych jest o wiele bardziej zbliżony niż kiedykolwiek wcześniej. Oto cztery propozycje seriali od początku skierowanych do tej właśnie widowni.

THE FLASH: W całych dwóch sezonach serialu od stacji CW do tej pory tylko jeden epizod rozgrywał się na szkolnych korytarzach.... a było to i tak w nocy, kiedy liceum pozostawało zamknięte. "The Flash" całkowicie kwalifikuje się do tej kategorii także ze względu na wiek bohaterów tzw. Team S.T.A.R. Labs: są to Barry Allen, Caitlin Snow i Cisco Ramon. Pomaganie w obniżeniu stopnia przestępczości to tylko część ich niezwykłej pracy. Za dnia wszyscy to naukowcy. Barry pracuje w policji, badając miejsca zbrodni (konkretnie jest to dziedzina forensic science). Caitlin to specjalista z dziedziny medycy, a Cisco całe dnie zajmuje fizyka. Ich praca już sama w sobie jest interesująca, lecz miała by miejsce tylko w laboratorium (jedynie Barry musi czasem wyjść zza biurka i osobiście udać się na miejsce zbrodni by zebrać materiał i porobić pomiary). Obecnie jest emitowany drugi sezon tego show, a dlaczego warto mieć ten serial na liście można poczytać TUTAJ.

STITCHERS: Produkcja w pierwszym swoim zamyśle miała opowiadać o grupie nerdów komputerowych, którzy opracowaliby program do rozwiązywania zbrodni... korzystając ze świata wirtualnego (źródło wywiadu). Byłaby to jednak kolejna opowieść o nastolatkach, a twórcy odnieśli wrażenie, że zbliżona tematycznie produkcja już powstała. Dlatego właśnie podnieśli wiek bohaterów, czyniąc z nastolatków młodych dorosłych (20-30 lat), i zabierając akcję ze świata wirtualnego do rzeczywistości. Troszkę z wirtualności jednak zostało, bo gdy Kirsten zostaje "wszyta" we wspomnienia zmarłych niedawno osób przenosi się w świat troszkę wirtualny... a po części z pogranicza snu. Więcej o zarysie fabuły pierwszego sezonu (obecnie sezon drugi w emisji) można poczytać w TYM Morzu Ciekawostek.

CHEESE IN THE TRAP: Drama z Korei to zaledwie jeden sezon serialu, ale tak popularny, że powstaje także kinowa wersja tej samej opowieści. Jej główni bohaterowie to studenci ostatniego roku studiów zarządzania, którzy walczą o jak najlepsze stopnie i szanse na staże w prestiżowych firmach. Ważny jest wniosek płynący z finałowego odcinka, w którym Hong dostrzega, że wzorce osobowości (jakie spotykała na studiach) powielają się potem w życiu dorosłym. Zanim jednak do tego dojdzie, rozegra się opowieść pełna intryg, złamanych obietnic i nadziei przemieszanej w różnym stopniu ze strachem. Wszystkie powody, dla których warto poświęcić czas na taką dramę, znajdziecie TU.

SUPERGIRL: Kuzynka Superman'a też pracuje w redakcji ... tylko jako asystencka właścicielki stacji medialnej. Codziennie biega do pracy, aż pewnego dnia na nowo używa swoich zdolności. Nie wystarczy jej już ukrywanie swoich zdolności, a jednocześnie nie porzuca swojej codziennej jakże nudnej pracy: umawianie spotkań, bieganiem z kawą i po przeróżne zamówienia. Pomysły nigdy nie są wystarczająco dobre, bo jakże mogłyby takie być... kiedy ma się taką szefową? Całość zarysu fabuły można przeczytać TUTAJ.

RAZEM: Oczywiście każdy z tych seriali, poza podobnym wiekiem bohaterów, opowiada zupełnie inną opowieść. The Flash to świat po wybuchu cząstek nieznanej materii, która tworzy anomalie w postaci paranormalnych zdolności. To także rzeczywistość, gdzie prędkość umożliwia podróż między wymiarami... a na innej Ziemi można spotkać nawet swojego sobowtóra. Podobnie jest z Supergirl (te dwa światy mają nawet swój odcinek typu crossover). Stitchers to o wiele większy nacisk na rozwikłanie spraw z pozoru nie do rozwiązania. To Kirsten, która wcześniej zamknięta na wszelkie emocje teraz (drugi sezon) zaczyna je odczuwać za jednym razem. Cheese in the Trap to troszkę NA, ale w żadnym wypadku takie, jakie znamy z książkowego nurtu. Bohaterowie choć mają swoje mroczne sekrety, posiadają także inne ujmujące cechy charakteru, które nie pozwalają ich tak łatwo i szybko skreślać.

INNA SKALA PROBLEMU: Podsumowując więc.... Nie ma zadań domowych... ale ileż jest papierkowej roboty w pracy - nawet jeśli praca sama w sobie jest niezwykle ciekawa, to papierzysk za całym procesem masa. Czy odpowiedzialność spoczywa tylko na młodych dorosłych? To niekoniecznie prawda. Z czasem przejmują oni odpowiedzialność za dobro i bezpieczeństwo rodziny, z której wyrośli. Tylko w "Stitchers" jest takie oderwanie, że każdy z bohaterów odseparowany jest od dysfunkcyjnych osób z rodzinnego grona... Przeszłość nie daje jednak o sobie nigdy tak łatwo zapomnieć.

JEST LUKA, JEST SZANSA: Jeśli spojrzeć na całość wszystkich seriali, to mamy taką lukę. Najczęściej akcja albo rozgrywa się w liceum albo dotyczy już ludzi dorosłych, którzy mają już rodziny czy też właśnie je zakładają. A przecież jest też ten decydujący czas pomiędzy, kiedy człowiek decyduje, co chce ze swoim życiem zrobić! I wbrew pozorom studia nie determinują jeszcze tej decyzji - one tylko dają wiedzę (teorię i podstawy), a gdzie uda się potem to wszystko wykorzystać i jak... to już zupełnie inna historia. W serialach mamy oczywiście bardziej wyszukane zawody, ale pamiętajmy, że akcja musi intrygować i wciągać.

TA SAMA, A INNA JUŻ PUBLICZNOŚĆ: Warto spojrzeć na wypowiedzi osób stojących za produkcjami przykładowo dla stacji ABC Family (obecnie FreeForm). Podkreślają oni w wywiadach fakt, że stacja ma wiernych fanów... a jednocześnie Ci fani dorastali z serialami aż stali się dorośli. Teraz potrzebują opowieści, która dojrzała także z nimi w czasie - której bohaterowie będą w podobnym wieku co widzowie. Fani zostawili już za sobą szkolne korytarze, teraz przeszli do następnej fazy... to samo muszą uczyć i serialowe światy.

Zauważyliście podobny trend w oglądanych przez siebie serialach? 
Może w czytanych książkach?  Jakie tytuły z tej kategorii polecacie?
Pamiętajcie: wiek bohaterów w przedziale 20-30 lat

sobota, 12 marca 2016

W Morzu Ciekawostek: Co tam u seriali?

Właśnie rozpoczęła się przerwa świąteczna w emisji seriali. Część z nich powróci po świętach, część dopiero w nowych sezonach. Oto lista najciekawszych faktów dotyczących zbliżających się epizodów z serialowych światów.

#1 Twórcy serialu "The 100" (w przekładzie książkowym "Misji 100") udowodnili, że mają dobry pomysł na poprowadzenie tego sezonu. Ostatni odcinek przed serialową przerwą nie rozwiał wątpliwości... ani nie czyni też tego trailer. Akcja skupia się na Arce i przewrocie władzy... a tutaj takie szokujące fakty związane z wątkiem Miasta Świateł!  Sezon trzeci ma świetny zamysł fabularny z A.I. (Artificial Intelligence). Co rodzi wciąż tyle teorii!!! Gdzie jest to Miasto Świateł? A jeszcze ten wątek z pierwszym commander! W ilu procentach Lexa, jaką poznaliśmy, to Lexa a w ilu AI? Czy w chwili "wczepienia" czipu z symbolem osobowość osoby stopniowo znika, zastąpiona przez oprogramowanie AI - tak mocno nastawione na przetrwanie ludzkości? Komu teraz wszczepią czip? I starcie Alice konta Becca? Och, nie mogę się doczekać! 
Aż za bardzo polubiłam ten sezon, bo cały ten OTP jak Clexa wybaczyłam twórcom - a to spore ustępstwo z mojej strony, skoro jestem tak bardzo za Bellarke. Co do postaci Lexy, podobno taki krótki udział aktorki odgrywającej jej postać (przez zobowiązania wobec innego serialu - stale w emocji) miał wpływ na czas trwania wątku i to przesądziło o losach serialowej postaci (link).
Serial "The 100" powróci 31 marca epizodem 3x09 ("Stealing Fire Trailer" czy to nawiązanie do znanego "Catching Fire" - drugiej części "Igrzysk"?).

#2 Rewelacyjnie w sezonie drugim radzi sobie także spin-off dla serii "Arrow", a obecnie już w pełni samodzielny serial, czyli "The Flash". Historia powraca 22 marca z odcinkiem 2x16 o tytule "Trajectory" (trailer). Nazwa epizodu to także imię bohaterki, która obdarzona jest podobnym darem do Barry'ego... ale znalazła dla swojej super szybkości zupełnie inne przeznaczenie. Skoro wszystkie mosty są zamknięte między "Ziemią-1" a "Ziemią-2", to skąd pochodzi Trajectory? Czy przedostała się wcześniej (wysłana przez Zoom'a) czy po prostu nie jest z Central City i dlatego dopiero teraz pojawia się w fabule?

#3 To nie koniec wieści z tego serialowego świata. Właśnie pojawiły się szczegóły dotyczące przypuszczalnie kolejnego odcinka (2x17), w którym pojawią się postacie z pierwszego sezonu: będą to Hartley Rathaway oraz Eddie Thawne. Dawny uczeń Dr. Harrison'a Wellsa/Eobard'a Thawnea mógłby bez przeszkód wystąpić w fabule przyszłych odcinków, ale Eddie? Twórcy śpieszą z wyjaśnieniem: otóż dojdzie do kolejnej wyprawy Barry'ego do świata przeszłości. Nasz Flash wpadanie na pomysł by to od swojego dawnego mentora (o jakże niecnych zamiarach) nauczyć się, jak prześcignąć Zoom'a. To przecież Dr. Harrison Wells/ Eobard Thawne nauczył Barry'ego wszystkiego, co ten wie o super szybkości. W tym samym odcinku Iris będzie rozliczać swoją przeszłość by móc ruszyć w przyszłość ze swoim życiem - co wyjaśnia pojawienie się jej narzeczonego (nawet jeśli w innym odcinku czasowym). Barry nie dostanie się więc na Ziemię-2 do momentu crossoveru z.... Supergirl! (Źródło: Link)

#4 Zapowiadano, potem pojawiały się plotki, że pomysł jednak nie wypali... aż wreszcie jest! Znamy już datę premiery odcinka typu crossover. Tym razem zetkną się światy seriali "The Flash" oraz "Supergirl". Co wiemy już o fabule tego specjalnego odcinka? Pojawi się 28 marca i będzie nosił tytuł "World’s Finest". Światy Kary to dla Barry'ego oczywiście alternatywna rzeczywistość - czy będzie nosiła jakąś nazwę... tak jak Ziemia-2? Tego jeszcze nie wiadomo. Co jest już znane to fakt, że Barry pomoże Supergirl w walce z jej wrogami (Silver Banshee i Livewire... która mi przypomina Killer Frost z elektrycznymi mocami) by znaleźć sposób na powrót do swojego świata. Kira i Barry mają podobne osobowości... nie mogę się doczekać ich spotkania! Być może też z czasem Supergirl zawita do świata The Flash... tak bowiem działa crossover - w obie strony podróży między serialami. Szansa na kolejny sezon "Supergirl" też się z tym faktem pojawia... choć serial jest ciekawy, to daleko mu jeszcze do poziomu emocji z "The Flash" - ale trzymamy kciuki, bo kolejne zwiastuny zapowiadają coraz lepsze odcinki - trailer dla Supergirl 1x16 czyli odcinka Falling (Źródło: Link)

#5 Na antenę wróciło ONCE (Dawno, dawno temu) z mocą greckiej mitologii. Pierwszy odcinek był tylko wstępem, ale kolejny zapowiada się o wiele bardziej emocjonująco. Do akcji wkraczają bowiem Herkules i Megara . Czy bohaterowie już się spotkali i zdążyli w sobie zakochać, a potem rozdzieliły ich podziemia Hadesu? A może do ich spotkania jeszcze nie doszło?
Nie ma jednak wątpliwości, że labirynt podziemnych korytarzy (z których nie sposób uciec) bardzo nastrojowo przypomina klimaty znane z książkowego świata "Podwieczności", co już zwiastuje dobre emocje. Więcej znajdziecie w klipie promocyjnym (Sneak Peek "Labor of Love").

#5 Jakże ciekawie zapowiada się też nadchodzący epizod (1x10) "Shadowhunters", w którym bohaterowie wyruszają do alternatywnej rzeczywistości! Dzięki temu pojawią się dwa sławne kotki, znane dobrze fanom książkowych Darów Anioła (widoczne w tym sneak peek, gdzie Magnus wróży Clary z kart). Tutaj także wersja rodziny, w której Valentine i mama Clary tworzą szczęśliwy dom... co może pozwolić bohaterom znaleźć klucz do przezwyciężenia swojego wroga w przyszłości. Przez moment myślałam już, że ślub, gdzie na kobiercu ślubnym staną Alexander i Lydia Branwell, to też część tego alternatywnego świata... ale nie ma szans, to odcinek 1x12. I mimo iż Izzy przepięknie prezentuje się w złotym kolorze, a Cisi Bracia wyprawiają całkiem fajne imprezy okolicznościowe to... szkoda mi Lydii - mimo iż nie podejmuje dobrych decyzji, to jej obecność przypomina o Branwell'ach z TID... a skoro będzie w serialu Malec, to nie ma szans by Lydia Branwell wyszła z tego bez szwanku. Nocni Łowcy w produkcji ABC (teraz Freeform) bardzo odbiegają od książek... ale co zrobić? Ważne, że mamy "Shadowhunters" co tydzień w nowych odcinkach.

#6 Kiedy wraca Teen Wolf w nowym sezonie? To odwieczne pytanie, które muszą zadawać sobie fani, kiedy obejrzą finałowy odcinek. "Teen Wolf" zwykle powraca na wakacje, więc wówczas trzeba go wyczekiwać. Jest już co prawda zwiastun (link), ale trudno coś się z niego dowiedzieć, poza tym iż gogle znów będą w użyciu... tak jak jeden z eksperymentów doktorów, który wyszedł z maszyny. Taki happy end jak końcówka sezonu piątego rzadko się zdarza. Muszę przyznać, że na większą realizację wątku Marie-Jeanne Valet (czyli przypomnienia Allison Argent) bardzo liczyłam. Przynajmniej bohaterowie dowiedzieli się o jej podobieństwie do swojej Allison, choć można było całość urządzić w trybie retrospekcji, którą ogląda się na żywo... a nie tylko o niej słyszy. Sezon szósty ma się skupić na relacjach dwóch głównych bohaterów tego show: będą to Stiles i Lydia. Czy wróci Theo? Zakończenie jego wątku celowe jest takie, aby postać można było przywrócić w przyszłości - ale to tylko jedna z opcji. (Źródło: Link)

#7 Kolejne sezony to zawsze troszkę tajemnicy. Stacja CW ogłosiła już jednak, że rok 2016/2017 będzie czasem bezpiecznym dla serii takich jak: "The Flash" (sezon 3), "Arrow" (sezon 5) czy "The 100" (sezon 4). Na liście znalazły się także: "DC’s Legends of Tomorrow" (sezon 2), "The Vampire Diaries" (sezon 8) czy "Reign" (sezon 4). Najbardziej cieszy mnie chyba z tej listy "The Flash" oraz "The 100" - to serie, w których fabułę bardzo się wciągnęłam i cieszę się, że twórcy tych historii zyskają szansę by opowiedzieć dalsze losy bohaterów. (Źródło: Link)
Izzy jedna ma poszanowanie dla tradycji i wkłada odpowiedni kolor do ceremonii ;)
Które seriale śledzicie? Jakich nowości z serialowych światów wyczekujecie najbardziej?

poniedziałek, 25 stycznia 2016

W Morzu Ciekawostek: Powrót Seriali 2016


Styczeń i początek Nowego Roku to powrót seriali. Przyznać trzeba jednak zupełnie szerze, że nowych tytułów do oglądania przybywa, a czasu wręcz przeciwnie. Co sprawia, że ze zdwojoną siłą przystępujemy do oglądania seriali... które może już nie aż tak często nas zaskakują? W dodatku wiemy, że z całą pewnością bywały tam o wiele lepsze odcinki niż obecny sezon. Jaka więc magia to sprawia, że wciąż trwamy przy kolejnych odcinkach? Może nie ma w tej tym żadnej czarodziejskiej siły, a jest tylko sprytna kampania reklamowa? Oto kilka trików, które może zaobserwować w aktualnej promocji serialowych opowieści.

Źródło: Link
#1 Nie musi być to wcale wiele. Zwykle jest to jakaś wypowiedź jednego z producentów czy scenarzystów. Dosłowna iskierka nadziei, że ten sezon zmierza w ciekawym kierunku. Tak dzieje się w przypadku "Once Upon a Time", gdy ogłaszana jest już obsada na nowe postacie. Dzięki temu wiemy, że w nadchodzących odcinkach "Dawno, dawno temu" pojawią się wątki z mitologii greckiej: będzie Herkulesa, Megara i Hades. Furka jest też otwarta na powrót tych czarnych charakterów, które pokonano od początku historii baśniowego miasteczka Storybrooke w stanie Maine.

Źródło: LINK
#2 Wzrokowe wrażenia mogą zostać wypalone na siatkówce fana. Dlatego warto zainwestować w taki przekaz i zdradzić rąbek tajemnicy tego, co dopiero będzie.  Najczęściej jest to zdjęcie z planu filmowego finałowego epizodu - a pamiętajmy, że sezon dopiero się rozpoczął. To rodzaj takiej zakodowanej wiadomości do widza: "Zobacz, oglądaj, bo będzie warto!". Przykładem takiego przeskoku w przyszłość jest trzeci sezon "The 100".
Źródło: LINK

Zaczęło mocnym startem w nowy sezon. Nie można zapomnieć, że twórcy kazali fanom na kolejne odcinki sporo czekać. Choć premiera obfituje w wydarzenia, a przyszłe losy wydają się dobrze skalkulowane to... nie wszystko jest tak jak być powinno. W takim przypadku pomogło zdjęcie z jednego z finałowych odcinków. To tam widzimy Clarke otoczoną rzeczywistością... przypominającą naszą! Czy to sen? Czy zasadzka zastawiona przez sztuczną inteligencję, która rozgrywa własną partię w tym sezonie? Może gdzieś tam jest jakaś inna cywilizacja niż Grounders?

#3 Zdjęcie zdjęciem, ale co może zdziałać zwiastun! Z tego właśnie powodu dostajemy trailery nie nadchodzącego epizodu, ale urywki z połowy lub całego sezonu. Przekaz jest jasny: "Mamy to pod kontrolą, wszystko do czegoś prowadzi, wiemy co robimy. Nie martw się tym, tylko oglądaj!". Takie trailery "na zapas" często proponują twórcy serialu "The Flash".
The Flash to serial, który ma w tym momencie największą siłę przyciągania (jeśli o mnie chodzi). Lubię bohaterów, jest poczucie humoru, dobra akcja, a do tego OTP wciąż na drodze do zrealizowania. W takim przypadku równie ważna jest motywacja, bo odcinki bywają lepsze i mniej zachwycające, a do SnowBarry wciąż daleko... Dlatego pojawił się trailer na więcej niż kilka epizodów. Przekaz jasny: "Nie trać wiary! Zostań z Nami!".

#4 Mam wiele ulubionych seriali. Nie tak często trafia się jednak dzieło idealne. Serial poprzez swoją rozpiętość czasową miewa wiele wątków i scen, które mogą widza mniej interesować. Pamiętajmy jednak, że działania promocyjne (potężna broń) zrobiły już swoje. Pomimo całej sympatii dla Teen Wolf i cudownych jego bohaterów, pomysły na wrogów i na niebezpieczeństwo numer jeden bywają różne. Wątek "bestii" nie interesowałby mnie nawet w połowie tak jak teraz, gdybym nie wiedziała, że związane jest to z rodziną Argent'ów. W lutowym odcinku wróci Alison, lecz w odsłonie swojej dalekiej krewnej sprzed wieków. Być może jest szansa na serię spin-off. Chęć by oglądać zdecydowanie wróciła.
Więcej na ten temat było w poprzednim "W Morzu Ciekawostek: Maid of Gévaudan". Dzięki udzieleniu zaledwie kilku informacji wiemy już z czym bohaterowie mają do czynienia. Nic lepiej nie przysłuży się historii jak nadanie jej sensu - i poinformowanie o tym widza :)

#5 "Arrow" działa znów troszkę bardziej bezpośrednio. Nie wszyscy fani ślęczą przecież przed monitorem i wyszukują informacje na temat ulubionych seriali. Dobrze więc byłoby zapowiedź wkomponować już w czas antenowy samego odcinka. Tam więc mamy sceny z akcji teraźniejszej i już końcówki tego sezonu. Rąbek tajemnicy ujawniany jest stopniowo.
Źródło: Link
#6 Równie mocną siłę przyciągania ma potencjalny crossover między serialami. Bywało i tak, że przy oglądaniu "Arrow" (dalsze sezony) trzymała mnie tylko wizja połączenia historii ze światem Central City ("The Flash"). Jak bardzo lubię główną bohaterkę w "Supergirl" tak za motywacją do oglądania tego tytułu jest także możliwy crossover - gdzieś tam kiedyś w przyszłości (może w maju?) z "The Flash". Choć to inne stacje, lecz ta sama osoba odpowiadająca za produkcję. Nie inaczej jest w tej chwili z nowym serialem "DC's Legends of Tomorrow", który wywodzi się z połączenia postaci ze świata "Arrow" i "The Flash". Nie chcę nadrabiać wielu odcinków na raz, a tym bardziej przegapić jakiś crossover - bo to zwykle bardzo udane odcinki pełne dynamiki i poczucia humoru.
Źródło: LINK
#7 Zalew - mniejszy czy też większy - informacjami na temat przyszłości losów serialowych postaci to nic innego jak komunikat od twórców dla fanów: "Zobaczcie, ile jeszcze tego mamy! Tyle fajnych materiałów w kolejnych odcinkach". Tak działa mniej więcej promocja serialowej adaptacji "Shadowhunters". Jest też oczywiście jakże kusząca obietnica uwzględnienia ulubionych scen z książkowego pierwowzoru. Na te sceny czekamy, nawet jeśli serial nie okazał się aż tak dobry jak przewidywano.

Ta strategia jednak działa i będzie działać, a to dlatego, że działa nasza wyobraźnia. Dla mnie jedno ujęcie czy też scena wystarczy już na podstawę kilku teorii odnoście całości fabuły. Jak do tego dojdzie? Gdzie scenę można umiejscowić? Kto w niej weźmie udział? Jakie będą konsekwencje? (To pytania w tej chwili najbardziej aktualne dla The 100)

Wspominać nie muszę, że te teorie rzadko sprawdzają się w całości. Po części dość często, ale zawsze pozostaje jakiś niewykorzystany potencjał. Z nim jest jednak jak z nadzieją - to ona nakręca nas na oglądanie seriali nałogowo po nocach póki sił i czasu starczy. Tak zapowiada się kolejny sezon. Dobrze, że w epoce kiedy nie tak często wybieram się do kina, pocieszenie nadal można znaleźć w serialowych światach - a te są na coraz to lepszym poziomie.

Jakie triki zaobserwowaliście a stosowane są w serialach, które Wy regularnie śledzicie?

czwartek, 14 stycznia 2016

Shadowhunters & The Shannara Chronicles

Tyle wyczekiwania i wreszcie jest! Obejrzane wczoraj skoro świt. Od dawna nie zdarzyło mi się urządzać serialowych seansów z rana niż po nocach. Tyle oczekiwania, materiałów promocyjnych pokręcających nieustannie atmosferę aż okazało się, że premierę wliczono nie jeden a dwa odcinki! Jak prezentuje się ten serialowy debiut ekranizacji niezrównanej serii Cassandry Clare? Oto zbiór różnych informacji oraz wrażeń z seansu.

#1 Na początku epizodu drugiego pojawiało się intro! Jest co prawda bardzo krótkie i mało dynamiczne (nie tak jak Teen Wolf - mój numer jeden wśród intro czy debiutujące w tym sezonie Kroniki Shannary), ale ważne, że zostało uwzględnione! To dobry start - i trzeba pamiętać ile seriali jest bez intro mimo wielu sezonów (przykładowo pewne pamiętniki - TVD).

#2 Premierę serialu "Shadowhunters" poprzedzał powrót innej serialowej adaptacji książek - serii Pretty Little Liars. Serial powraca by opowiadać losy pięciu dziewczyn (Aria, Emily, Hanna, Spener i Ali) i ich znajomych po upływie pięciu lat. Dokonano zmiany w wieku serialowych bohaterek, a w "Shadowhunters" jest podwyższenie wieku postaci - w chwili rozpoczęcia akcji Clary lat ma osiemnaście. Zmiana ta od samego początku wydawała mi się niesamowicie korzystna, gdyż czytając "Miasto Kości" (w 2009 roku) miałam wrażenie, że bohaterowie wiekiem są o wiele dojrzalsi.
Trio w akcji

#3 Instytut to w książce nie tylko wyglądający z zewnątrz na opustoszały budynek, ale jest równie wyludniony wewnątrz. Głównie dlatego (poza powolnością działań Clave) młodsze pokolenie Nocnych Łowców wkracza do akcji by pomóc Clary. Tymczasem w serialu mamy tętniącą życiem bazę operacyjną i szkoleniową. W książce właśnie brak obecności (oraz wsparcia) innych Nocnych Łowców ułatwił zmanipulowanie bohaterów. Jak serial rozwiąże ten problem? Do tego taki dobrze wyposażony Instytut i zabrakło w nim Church'a?

#4 Wejście do tytułowego Miasto Kości mieści się w serialu gdzieś pomiędzy przęsłami mostu. Wybór miejsca akcji jest niewątpliwie dobry, ale czy akurat na wejście do Miasta Cichych Braci? Bardzo szybko od tego momentu akcji przechodzi się do początków przemiany Simona. Wampiry zdobywają przewagę zaraz na początku, nie ma więc magicznego napoju, pewnego szczura... Na szczęście wiemy już z materiałów promocyjnych, że scena z (latającym) motocyklem ocalała.

#5 Sporo czasu antenowego zabierają przejścia od aktualnych losów Clary do komisariatu, gdzie znajduje się Luke. To po części tak jakby serial miał dwóch (a nawet trzech) stałych bohaterów głównych (nie wspominam już nawet o tej akcji z umiejscowieniem tajnej kryjówki w.... starych elektrowniach Czarnobyla) i do tego uchodził za nowy sezon Kryminalnych Zagadek CSI. Wolałabym narrację - taką jak w powieści - wiemy tylko to, co dzieję się z Clary. To jej opowieść, to ona ją opowiada i mówi tylko o tym, co jej się przydarzyło. Nie widzę już zupełnie sensu w noszeniu fioletowego naszyjnika... skoro są te przejścia w akcji i wiemy dobrze, co się dzieje "po ciemnej stronie mocy". Clary wiadomości i ostrzeżenia otrzymywała często za pomocą snów - to o wiele lepsze rozwiązanie, do tego bardziej subtelne. Naszyjnik, który przestrzega przed nadejściem demonów, taki w fabule książki jest... i jego noszenie ma sens.

#6 Co pomoże w jeszcze lepszych przeżywaniu tej nowej adaptacji to seria opowiadań - "Kroniki Bane'a". Perspektywa Magnusa niezwykle dużo tutaj wnosi. Przykładowe spotkanie z członkami Kręgu Valentine'a przenosi nas w czasie do "Upadku Instytutu Nowojorskiego". Nie wiemy też, że Magnus początkowo był mocno niechętny do całego tego przedsięwzięcia - dopiero z czasem przyzwyczaił się do Clary i jej los nie jest mu zupełnie obojętny. Tutaj nie chodzi tylko o Alexandra, ale również o Clary i Jace'a (Magnus znał przecież Edmund'a, Willa' i James'a Herondale'ów). Tymczasem w pierwszy epizodach serialu czarownik pozostaje obojętny, zwija klubowy interes i znika z oczu dawnych wrogów. Troszkę mnie to zdziwiło.

#7 Teraz słowo o pozytywnych stronach tych pierwszych odcinków. Jest nasze trio Nocnych Łowców nowego pokolenia. Świetnie widać ich interakcje i zżycie (po latach treningów), kiedy bez słowa decydują się wkręcić Simona. Widać głęboką antypatię Aleca do Clary - ogólnie parabatai Jace'a to bardziej wielowymiarowa postać w serialu niż w filmowej adaptacji. Relacja Clary i Jace rozwija się stopniowo - widać za co chłopak podziwia dziewczynę od samego początku: odwagę, temperament, nieustępliwość w poszukiwaniu matki. Simon i Izzy - ta para dosłownie skrzy, ale co ważniejsze najsilniejsza relacja na ten moment łączy Clary i Simona - tak jak to było w powieści. Twórcy postawili w tej adaptacji na mocne pokreślenie relacji między poszczególnymi parami bohaterów (czy wewnątrz grupy), co musi zaprocentować w przyszłości.

#8 Serialowa Clary wystąpiła także w innej historii w odcinkach (20 minutowych), gdzie pojawiły się podobne wątki jak te z "Miasta Kości": para dowiaduje się, że przypuszczalnie są rodzeństwem + najlepszy przyjaciel głównej bohaterki jest w niej zakochany, a ona niczego nie zauważa. W historię uwikłana jest Harper (grana przez Clary), lecz jej rola w owych wydarzeniach jest poboczna. Finał jest taki, że brat okazuje się nie być bratem, a z najlepszym przyjacielem wątek romantyczny nie wypala. Brzmi znajomo? Więcej o "Happyland" będzie w kolejnym "W Morzu Ciekawostek".

Jak Wy odebraliście premierę "Shadowhunters"?

Skoro już przy serialowej tematyce jesteśmy, warto opowiedzieć także o Kronikach Shannary. To również debiut w serialowych opowieściach 2016 roku. Tutaj moja sytuacja jako widza jest diametralnie inna. Nie znam książkowego pierwowzoru - co więcej nawet nie czekałam na premierę tego serialu! Jego zwiastun zobaczyłam na kilka dni przed obejrzeniem pierwszych odcinków. Nie przewidywałam, że spodoba mi się ten serial... by wsiąknąć w ten fantastyczny i jednocześnie postapokaliptyczny świat już po paru minuta pierwszego epizodu. Oto kilka informacji na start na temat tej serialowej produkcji:


#1 Kroniki Shannary to ekranizacja trylogii "Miecz Shannary". Pierwsza powieść z cyklu ukazała się w Stanach już w roku 1977. Pierwszy polski przekład to rok 1997.

#2 Oglądając zwiastun miałam wrażenie, że wykreowany świat jak i fabuła przypominała mi .... Władcę Pierścieni. Okazuje się, że książkowy pierwowzór wielu nazywało nawet plagiatem dzieła Tolkiena. Niemniej zachęca to jeszcze bardziej do lektury (przynajmniej mnie!).

#3 Do tej pory ukazały się cztery epizody - pierwszy o podwójnej długości antenowej. Piąty odcinek pojawić ma się na początku lutego. Troszkę czekania jest. Czy to czas by nadrobić lekturę?

#4 Choć Shannara to dopiero pierwszy sezon opowieści, serial ma już bardzo dobre intro. Klimatycznie (podobne w stylu do tego z "The 100") pokazujące ewolucję, jaka przeszła ludzkość. Teraz nową odnogą gatunku są choćby efy, gnomy i trolle (nie wspominając o demonach), lecz nie jest to alternatywna rzeczywistość... ale nasz świat w przyszłości. To ciekawy zabieg - umiejscowić przebudzenie magii w tym czasie, który dopiero nadejdzie... a nie w tym, który już dawno temu przeminął - jedyny ślad po magii pozostawiając w baśniach.

#5 O czym są Kroniki Shannary? Jest elfia księżniczka, która chce czegoś więcej niż tylko funkcji reprezentacyjnej w swojej królewskiej rodzinie. Bierze udział w wyścigu (jako jedyna kobieta) i zapewnia sobie miejsce wśród grona Wybranych, którzy dostąpią zaszczytu przebywania w sanktuarium obok wiekowego drzewa - Ellcrys. Jest potomek rodu Shannary, po części elf i po części człowiek. Nie wie nic o swoim dziedzictwie ani o tym jak aktywować pewne kamienie.... A to może być kluczem do ocalenia wielu istnień, kiedy zaczną opadać liście Ellcrys i wedle zasady: jeden liść, jeden uwolniony demon. Jest jeszcze córka z rodu złodziei oraz pewien druid... Ale o reszcie dowiecie się już sami, prawda? Ogólnie skład, który ma wyruszyć na misję, nie jest zbyt obiecujący.... ale mają jeszcze czasy by się zgrać i dogadać!

Skusiliście się już na seans z Kronikami Shannary? Jak wrażenia?

czwartek, 10 września 2015

W Morzu Ciekawostek: Czekając na Jesień

Coraz częściej deszcz za oknem, choć czasem i tęcza, ale prawda jest taka, że nadchodzi jesień. Nie tylko ciekawe premiery książek będą nas rozweselać w tym czasie, ale i całkiem nowy Jesienny Sezon Serialowy. Znacie już daty powrotów ulubionych seriali? Oto lista najbardziej wyczekiwanej siódemki (całkiem subiektywna).

Serialowe wznowienia i jesienne premiery:
28.09.2015 - "The Black Swan" - Once Upon a Time 5x01
07.10.2015 - "The Man Who Saved Central City" - The Flash 2x01
08.10.2015 - "Green Arrow" - Arrow 4x01
09.10.2015 - The Vampire Diaries 7x01 (oglądam z przyzwyczajenia i dla kilku świetnych aktorów)
10.10.2015 - Reign 3x01
20.10.2015 - "Halloween Special" - Stitchers 1x11 (odcinek specjalny)
03.11.2015 - "Stronger Together" - Supergirl 1x02

Dawno, dawno temu - ONCE    SEZON V   - REINTERPRETACJE BAŚNI
Jak zawsze sporo atrakcji czeka na mieszkańców Storybrooke, kiedy Wybawczyni od klątwy (i to nie jednej) zmuszona będzie zmierzyć się z ciemnością w najczystszej postaci. Czy w byciu złym można odnaleźć także pewien rodzaj wolności od wcześniejszych zobowiązań? Jak poradzi sobie Emma jako The Dark One? A co ważniejsze jak upora się z tym cała reszta? Odpowiedzi w sezonie piątym - serialu bazującego na baśniach - bohaterowie będą szukać w Camelocie. Ale spokojnie, gdyż zapowiadają się i inne motywy, a na pierwszy ogień pójdzie Merida Waleczna. Inne ciekawostki na temat tego sezonu przedstawiono TUTAJ.

The Flash - SEZON II  - SUPERBOHATEROWIE
Najbardziej ze wszystkich jesiennych premier oczekuję powrotu tego serialu. Początkowo jedynie spin-off, teraz zaczął żyć swoim własnym (niezależnym od Arrow) życiem i zebrał własnych fanów. Co stało się z Central City? Czy bohaterowie znajdą się w alternatywnej linii czasu? A może to dotychczasowe wydarzenia stanowiły właśnie taką inną wersję wydarzeń... jakiejś innej rzeczywistości? Tyle pytań! Tyle odpowiedzi! W podróży w ich poszukiwaniu towarzyszyć będzie nam oczywiście Barry Allen oraz Team S.T.A.R. Labs. Ciekawostki o tej serii zebrano już TUTAJ.

Arrow - SEZON IV - SUPERBOHATEROWIE
Z wszystkich dotychczasowych sezonów tego serialu największym szacunkiem nadal darzę sezon pierwszy. Kolejne oglądałam po części ze względu na dobrą akcję, ale głównie ze względu na swój OTP, czyli Olicity. Ciekawi mnie sam fakt, czy superbohater może porzucić swoje poprzednie życie i zacząć żyć... tak po prostu normalnym i spokojnym życiem. Kiedy jedni bohaterowie są na urlopie, rodzą się (z konieczności) inne nowe miejskie legendy, obrońcy i mściciele.

DC's Legends of Tomorrow  - SEZON I -   SUPERBOHATEROWIE
Nie jest to jakaś obowiązkowa produkcja na mojej liście, ale oglądać będę ze względu na możliwy crossover głównie z serialem "The Flash" lub "Arrow" (w tej właśnie kolejności). Co kusi do poznania tego serialu samego w sobie to wątek podróży w czasie, jaki ewidentnie musi tam nastąpić. Jeśli zaś o zawirowania czasoprzestrzenne chodzi, nigdy nie powiem "nie" :) Kiedy w emisji? Prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Być może w niesławnej przerwie w emisji rozpoczętych sezonów jesiennych.

Reign - SEZON III  - HISTORYCZNA FIKCJA
Bardzo alternatywna wersja losów Mary we Francji, podczas gdy Anglia ostrzy sobie zęby na przejęcie Szkocji. Sezon trzeci ma orbitować wokół postaci największej rywalki Mary - aktualnej królowej na angielskim tronie (która tym razem raczy pojawić się w serialu osobiście). Widać już, że równie często co we Francji będziemy bywać i w Anglii. Tymczasem po wakacjach z serialem takim jak "Outlander" zamarzyłoby się jeszcze więcej... ale Szkocji.

Supergirl  - SEZON I   - SUPERBOHATEROWIE
Pierwszy odcinek tego jesiennego show właściwie już wyciekł do sieci, ale... tylko zwiększyło to oczekiwanie na kolejne epizody. Z uniwersum "Flash" oraz "The Arrow" to kolejny nowy serial, tylko już nie od stacji CW lecz CBS (producentem jest nadal ta osoba = odpowiedzialna za serialowe przygody Barry'ego), któremu poprzeczkę stawiam bardzo wysoko. Mam wrażenie, że Kara to bohaterka w typie Barry'ego (nie to nie mój OTP, przecież jest SnowBarry) - osoba z bardo empatycznym podejściem, ale i przez to lżejszym klimatycznie serialem. Jak sezon zapowiada pierwszy odcinek opisano TUTAJ.

Stitchers  - SEZON I   -   Z POGRANICZA NAUKI
Październikowy odcinek specjalny to co prawda nie kolejny sezon serialu (choć ten i tak jest już potwierdzony), ale kontynuacja finału pierwszej części tej serialowej opowieści. Stitchers wejdzie w tym roku w skład ramówki stacji ABC Family na okres poprzedzający bezpośrednio Halloween. Serial opowiada o osobach dorosłych (już po studiach), które zgromadził razem przy pracy pewien projekt i metoda (także śledcza) w trakcie prób... by móc uzyskać dostęp do wspomnień osób, których sprawy w normalnym toku zamknięto by bez wyjaśnienia. Dlaczego warto zakochać się w tym serialu można przeczytać TUTAJ - w formie 10 ciekawostek, które zaprezentują ten serialowy świat.
Cykl "W Morzu Ciekawostek" pojawi się zawsze w okresie premiery pierwszego epizodu nowych sezonów.


Jakich seriali wypatrujecie już na horyzoncie? Może czekamy na te same tytuły? 
A może czekacie na jakieś zupełnie inne z serialowych opowieści?

piątek, 12 czerwca 2015

W Morzu Ciekawostek 4: Stitchers

Kiedy jest już po finałowych odcinkach seriali, których sezony rozpoczęły się na jesień, nie wiadomo za bardzo co zrobić z serialowymi cotygodniowymi wzrostami emocji. Pełno seriali jest zawsze do nadrabiania - to niezaprzeczalny fakt - ale to nie to samo, co wyczekiwanie na nowy epizod całego tygodnia. Na całe szczęście są i letnie premiery - a wśród nich Stitchers, czyli bardzo pozytywne zaskoczenie i taka propozycja, którą polubiłam już od pierwszego odcinka, a zakochałam się od drugiego epizodu.

#1 Zacznijmy od tego, co znaczy tytuł tej nowej propozycji serialowej od stacji ABC Family. Słownikowo słowo "stitch" oznacza szew, więc czasownik "to stitch" to oczywiście zakładanie szwów na ranę. Poprzez nakładanie takiego szwu na umysł pewnej osoby, przy zastosowaniu nowoczesnej procedury, możne ona uzyskać dostęp do wspomnień innej osoby - już zmarłej. Czas na założenie szwu jest bardzo ograniczony, bo choć sztucznie podtrzymywane, zarówno wspomnienia jak i mózg szybko się degradują. Nie ma więc chwili do stracenia.

#2 Wszystkie więc niewyjaśnione wydarzenia, gdzie brakuje świadków, a poszlaki prowadzą donikąd, kwalifikują się na zakładanie takich innowacyjnych szwów. Procedura ta jest oczywiście ściśle tajna, a agencja, która się jej podjęła - cóż nikt o niej nie słyszał. Choć działania te finansuje rząd Stanów Zjednoczonych to jednak... sami członkowie, biorący udział w projekcie Stitchers, zobowiązani są do zachowania tajemnicy, z czym problem miewa dość często.... Kirsten - nasza główna bohaterka.

#3 Warto wspomnieć o tym, jak zaczyna się właściwie ta serialowa opowieść. Rozpoczyna się od zarzutu uszkodzenia pewnego oprogramowania.... o co zostaje oskarżona Kirsten Clark przez swoją współlokatorkę. W konsekwencji tego jest za jednym razem: zawieszona na uczelni, wyrzucona ze wspólnego mieszkania i nie ma dokąd pójść - tego dnia dowiaduje się także o śmierci swojego "adopcyjnego" opiekuna. Powinna być załamana, prawda? Ale zupełnie nie jest - Kirsten cierpi bowiem na rzadką przypadłość. [źródło]

#4 Jeśli oglądacie serial po angielsku, dowiecie się, że Kirsten ma chorobę określaną nazwą "temporal dysplasia" - co w języku polskim będzie odnosić się do ogniskowej dysplazji korowej, nie jest to jednak aż tak dokładne odniesienie. Kirsten jest na doktoracie z informatyki, jej jedyny problem to brak odczuwania mijanego czasu. Nie wie czy upłynęła godzina czy parę minut - tak sama z siebie. Może to powiedzieć po obserwacji otoczenia. Jednak ta przypadłość czyni ją doskonałą do podjęcia roli w projekcie Stitchers.

#5 Na potrzeby serialu powstało nowe słowo "stitcher", którym określa się osobę o specjalnych predyspozycjach, przez co możliwe staje się nałożenie takiego neuroszwu na jej umysł i połączenie go... z umysłem, którego wspomnienia się już degradują. Jak możecie przewidzieć, nie jest to ani bezbolesne ani specjalnie bezpieczne. Kirsten nie jest też pierwszą osobą, na której próbowano tej procedury - co się stało z poprzednią ujawnia troszkę drugi odcinek. Cała tajemnica tego wątku - wciąż do odkrycia.

#6 Kirsten asystują jeszcze na stałe trzy / cztery osoby, a z każdym odcinkiem grupa staje się coraz bardziej zżyta. W zespole tajnego projektu bierze udział dwóch młodych naukowców: Cameron, który jest neurobiologiem i odpowiada za procedurę zakładania neuroszwu. To także on łączy się z  Kirsten, kiedy ta przebywa w "umyśle", a przez to i wspomnieniach, innej osoby. Jest jeszcze Linus - specjalista od połączeń bioelektrycznych oraz komunikacji, czyli jakości łącza z  Kirsten. Oczywiście nie mogę pominąć Camille, współlokatorki głównej bohaterki, która z wyglądu przypomina Spencer Hastings (Pretty Little Liars) za parę lat. To szczególnie niesympatyczna postać - ale nie dajcie się zwieść pozorom - ten serial potrafi zaskakiwać już od początku. Z początku miły jest tylko Linus, Camille i Cameron mogą zaś konkurować w złośliwości komentarzy.

#7 Za co tak bardzo polubiłam ten serial, to nie nowinki technologiczne ani sama procedura, która daje taki wgląd we wspomnienia, których normalnie odzyskać by już nie można było, ale fakt, że od pierwszego epizodu mam już tam swój OTP (one true pairing), a są to Kirsten i Cameron. Ona nie tylko nie zauważa upływu czasu, lecz także nie odczuwa większości emocji. Kompletnie nieemocjonalne podejście - to tylko u Kirsten. Strach, żal, radość, empatia? Żadne z nich. Poprzez podłączanie się "szwami" w umysł innej osoby dopiero zaczyna poznawać znaczenie tych różnych stanów emocjonalnych. Jakie będzie to miało skutki? Jeszcze nie wiadomo. A Cameron? On choć odczuwa wszystkie te emocje, jest dość odizolowany i zamknięty w swoim świecie nauki.... przez co często staje się zgorzkniały, niemiły i sarkastyczny. Taka niemiła para, która nie może siebie znieść przez parę minut? Poczekajcie tylko do zakończenia pierwszego epizodu i... początku drugiego :)

#8 Jeśli spojrzeć na "Stitchers" pod względem innowacyjności pomysłu na fabułę... to nie jest to znowu coś absolutnie nowego, prawda? Ile razy próbowano już różnymi sposobami dostać się do umysłu innej osoby? Więcej niż można zliczyć. Chociażby próby takie są w "Incepcji" (na żywym umyśle śpiącego) czy serialowy "Dollhouse" (Dom Lalek), gdzie wspomnienia oraz osobowość innych osób zgrywano na dysk... i można było je wgrać innej osobie, która niejako też się "podłączała" - traciła jednak przy tym na moment swoją własną osobowość. Udział Kirsten jest teraz dobrowolny, ale... czas jeszcze pokaże.

#9 Jeszcze w kwietniu 2014 roku stacja ABC zamówiła pilotażowy odcinek tego serialu, a już w październiku zdecydowała się na zainwestowanie w cały sezon. Brawa dla ABC należą się nie tylko za ten serial, ale także za podjęcie się serialowej adaptacji opowieści o "Nocnych Łowcach" - zamówiono 13 odcinków (info), które już są kręcone - o tym jednak więcej w innym "Morzu Ciekawostek".

#10 Na ten moment zapowiedzianych jest 10 odcinków "Stitchers". Jeśli serial nie zostanie przedłużony (a liczę gorąco i mocno trzymam kciuki aby jednak było więcej odcinków), to finałowy odcinek pojawi się 5 sierpnia. Nowe odcinki debiutują zawsze w środy [źródło]
Gorąco zachęcam do zapoznania się z tym tytułem - wyemitowano dopiero dwa odcinki, co łatwo nadrobić. "Stitchers" to idealna propozycja na lato i mam nadzieję, że kolejne odcinki będą coraz to lepsze.

Poprzednio w tym cyklu:
W Morzu Ciekawostek 1: The Flash
W Morzu Ciekawostek 2: ONCE sezon 5
W Morzu Ciekawostek 3: Supergirl

wtorek, 12 maja 2015

W Morzu Ciekawostek 2: ONCE sezon 5

W nocy z niedzieli na poniedziałek miał swoją premierę finałowy odcinek czwartego już sezonu ONCE (skrót od "Once Upon a Time" - nasze "Dawno, dawno temu"). Już tradycją jest, że finałowy epizod jest podwójny, a półtorej godziny daje twórcom czas by stworzyć świetne widowisko. Finał sezonu trzeciego był olśniewający, lecz i na czwarte już pożegnanie nie można w żadnym wypadku narzekać. Oto kilka ciekawostek na temat ONCE i przyszłego sezonu piątego.

#1 "Dawno, dawno temu" jest pierwszym serialem, któremu stacja ABC potwierdziła następny sezon i dała zielone światło na kręcenie kolejnych odcinków. Jeden z twórców pochwalił się tym na twitterze, na kilka dni przed emisją odcinka finałowego aktualnego sezonu. Ciąg dalszy opowieści mamy więc już zapewniony, a będzie się tam działo.

#2 Po raz drugi już finał ONCE miał miejsce, w świecie innym niż Storybrooke. Po raz kolejny był to także podwójny odcinek, który poprzez wydłużony czas antenowy miał mieć konstrukcję filmu i taki film przypomina. Poprzednio była to "przeszłość baśni", tym razem alternatywny świat bohaterów i złoczyńców. Został on stworzony przez jednego z autorów (tego aktualnego), który nie tylko uczynił z dobrych postaci złe, a ze złoczyńców zrobił herosów, lecz także złamał kardynalną zasadę, pisząc sam sobie "szczęśliwe zakończenie". Dzięki temu jednak, część świata fanów ONCE znalazła się i w tym odcinku (LONG LIVE REGINA).

#3 Epizod 22/23 rozpoczyna się od sceny z roku 1966, kiedy zostaje wybrany nowy autor. Jest to także ten sam rok, kiedy odszedł Walt Disney, co może sugerować, kto był poprzednim autorem ;)

#4 To nie jedyne nawiązanie do produkcji i dziedzictwa Disneya. Wśród fanów Isaaca widać osobę przebraną za Jack'a Sparrowa. Do jego osoby odwołuje się też Emma w rozmowie z dopiero co poznanym Killian'em. Zbliża się kolejny film z cyklu "Piraci z Karaibów", prawda?

#5 ONCE to nie tylko nowa adaptacja klasycznych baśni, zaprezentowana w współczesnej i baśniowej odsłonie. To także opowieść od odkupieniu i trudnej drodze, którą trzeba przejść, by z złoczyńcy stać się bohaterem. Przeszli ją już Regina (sezon 2), pan Gold (z różnym skutkiem) oraz Śnieżka (sezon 3). Tym razem przyszła kolej na Emmę, lecz jak zapowiadają twórcy, taki zwrot akcji może zapewnić najlepszy z dotychczasowych sezonów. Nie zostaje wprowadzony żaden nowy arcyzły charakter. Jest tylko dobrze znana Emma, ale po nieznanej mrocznej stronie swojej osobowości. Jeden z twórcy, gdyby miał określić sezon piąty jednym tylko słowem, byłoby to "Swan", co już jest bardzo wymowne.

#6 Przynajmniej pierwsza część sezonu piątego powinna być poświęcona na legendy arturiańskie. Emma została przeniesiona do nieznanej lokalizacji w czasie i przestrzeni. Być może jest to właśnie powrót do miejsca akcji legend arturiańskich, gdzie po raz pierwszy stworzono "duszę", która może być kontrolowana przez sztylet, czyli "The Dark One". Merlina wskazano jako jedyna osoba, która może pomóc zdjąć klątwę ciemności. Jego poszukiwania będą więc priorytetem w nadchodzącym sezonie.

#7 Wiemy już, że poza "The Dark One" (osoba kontrolowana przez sztylet).... może pojawić się i "The Light One". Następy sezon zdaje się powracać do początków tej serii. Już teraz w skrócie poznaliśmy losy pierwszej osoby zniewolonej mocą sztyletu i dlaczego ją stworzono. Gdy zaczyna się pierwszy sezon ONCE, Rumpel jest po prostu kolejnym z wielu poprzednich na tym miejscu. Ale jak to się zaczęło? Odpowiedzi powinny się znaleźć w kolejnym sezonie baśniowego show.

#8 Jak to się stało, że od FROZEN przeszliśmy praktycznie do początków show? W dodatku w międzyczasie pojawił się i Zelena. Może twórcy wzięli sobie do serca słowa części fanów, którzy nie byli zbyt entuzjastycznie nastawieni do nieustannego wprowadzania nowych postaci, a przez to zaniedbywania już sporej liczby regularnie występujących bohaterów. Nie za często widać już Ruby, a nawet gdy z serii spin-off wprowadzona postać Will'a.... nie dopowiedziano w tym sezonie, co też stało się z wyjątkowo szczęśliwym zakończeniem, jakie zafundowano serii "Once Upon a Time in Wonderland" (Dawno, dawno temu w Krainie Czarów).

#9 Twórcy show, czyli Edward Kitsis i Adam Horowitz, odpowiadają także za takie produkcje jak "Lost" czy "Tron: Legacy". Często udzielają wywiadów, w których czasem zdradzają nawet jakieś szczególiki odnośnie nadchodzących serialowych wydarzeń, także warto je czytać.

#10 Jeśli chciałoby się zwiedzić Storybrooke istnieje taka możliwość. Baśniowe miasto w naszym świecie gra prawdziwa miejscowość - Steveston. Co ciekawe, podczas kręcenia zdjęć, chowane są wszystkie kolorowe obiekty, przykładowo kwiaty. Ma to wzmocnić wrażenie, że miasto przez długi czas było pod wypływem klątwy, odcięte niejako od reszty współczesnego świata.

BONUS: Crack Video to komentarz w postaci piosenki lub podłożonych dialogów z innych produkcji, który oddaje emocje związane z aktualnym odcinkiem. W przypadku ONCE powstaje ich całkiem sporo po emocji każdego z epizodów. Liczba Crack Video, jakie znajdzie się na YT, może więc śmiało świadczyć o popularności danej produkcji. Oto relacja z finału aktualnego sezonu.
Piąty już sezon ONCE  powróci dopiero w jesiennej ramówce. Oglądacie "Dawno, dawno temu"? Na którym jesteście sezonie? Kto jest Waszym serialowym ulubieńcem?

Na podstawie źródeł:
http://www.hollywoodreporter.com/live-feed/once-a-time-finale-emma-794657
http://www.zap2it.com/blogs/once_upon_a_time_emma_villain_best_for_show-2015-04
http://www.zap2it.com/blogs/once_upon_a_time_season_5_spoilers-2015-05

poniedziałek, 21 października 2013

Dawno, dawno temu...W Krainie Czarów

Październik to miesiąc serialowych premier kolejnych sezonów serii oraz nowych produkcji. Jedną z nich jest "Once Upon A Time In Wonderland" (Dawno, dawno temu w Krainie Czarów).
Najbardziej wyczekuję zawsze kinowych / serialowych ekranizacji książek i nowych adaptacji starych baśni. Jak wiele nadchodzących ekranizacji tego roku ("Czerwień Rubinu", "Intruz", "Piękne Istoty", "Ciepłe ciała" i nawet "Miasto Kości") w pewnym stopniu zawiodły, tak pozostała nadzieja, którą wiązałam z serią spin-off OUAT (Dawno, dawno temu). Na szczęście nie przeceniłam potencjału tej serii i teraz mogę się cieszyć kolejnymi odsłonami tej opowieści w odcinkach.

Oczywiście miałam pewne obawy. Serial nie prezentuje bowiem Krainy Czarów po raz pierwszy. Odwiedziła ją już Regina wraz z Kapelusznikiem - jeszcze w pierwszym sezonie OUAT (odcinek 17). To jednak nie wszystko: Królową była też Cora. Za każdym razem Kraina po Drugiej Stronie Lustra pozostała bardzo zależna od efektów komputerowych i mocno przypominała grafikę dawnych gier.
Choć pozostały momenty, gdzie ta wersja Krainy Czarów nadal jest zbyt komputerowa - to wszystko w serii spin-off nadrabia wspaniała gra aktorska i sceny "poza" komputerową strefą. Kraina Czarów to nie tylko pałac Królowej i otaczający go wielowymiarowy labirynt.

Skąd bierze się dobry los w świcie baśni ? 
Może jest wynikiem spełnionych życzeń.

W serii spin-off zdecydowano się sięgnąć po kopalnię pomysłów, jaką stanowią baśnie i legendy z innych stron świata. Agrabah to miasto Baśni Tysiąca i Jednej Nocy. Goście Krainy Czarów to dżiny. To miejsce tak egzotyczne dla wiktoriańskich czasów Alicji jak kolonialne posiadłości na Wschodzie.

Co zaś się tyczy wspomnianego miasta Agrabah - jest to wcześniej znana lokalizacja ... z filmu  Disney'a ("Aladyn").
Alladyn! Bajka w serialowej edycji, którą oglądałam namiętnie w sobotnie poranki lata lata temu, a rozpoczynała się klimatycznym utworem "Arabska noc" (LINK). Pałac, który pamiętać można z tej serii, był inspirowany architekturą "prawdziwego" świata - znanego Taj Mahal. Znajduje się on nad rzeką Agra, w Indiach.

Dla Alicji, z Czasów Wiktoriańskiej Anglii, Wschód to także egzotyczne krainy dalekich zamorskich kolonii Imperium. W tym kontekście magiczna lampa w Krainie Czarów nie dziwi już tak bardzo. Jak się tam znalazła dowiadujemy się już z epizodu drugiego. Ale wszystko od początku... o ile można wyznaczyć początek baśni ;)

Odcinek 1x01 - Down the Rabbit Hole (W głąb króliczej nory)
Epizod ten jest właściwie rozszerzeniem trailera. Został uzupełniony o nowe sceny, niektóre rozszerzone, a są też rzeczy - które zmieniono (jak strój Królowej Kier - kiedy widzimy ją po raz pierwszy).
Alicja znikała już jako dziecko na całe dnie w Krainie Czarów po to tylko by zdobyć dowód i aby ojciec uwierzył w jej opowieść o niezwykłym świecie. Teraz znajdują się w zakładzie dla obłąkanych, gdzie musi się wyprzeć swojej wersji wydarzeń i chyba sama zaczyna już wątpić w realność tych dawnych wydarzeń... kiedy to odnalazła i straciła miłość swojego życia - dżina imieniem Cyrus.

Gdy dziewczyna podpisuje już zgodę na zabieg mający odebrać jej ból i wspomnienia (przypuszczalnie lobotomię), zjawia się pomoc w postaci wysłanników z samej Krainy Czarów...ale Alicja jest bohaterką, która potrafi uratować się sama - wystarczy, że odzyska wiarę w miłość - być może jeszcze nie do końca straconą na wieki - krążą bowiem pogłoski, że Cyrus mógł przeżyć. Kraina Czarów, przez czas nieobecności bohaterki, bardzo się zmieniła - tak jak i jej mieszkańcy. Być może też Alicję zwabiono na powrót do świata magii by dopełnia swoją rolę... wypowiadając życzenia.

Odcinek 1x02 - Trust Me (Zaufaj mi)
Opowieść tego odcinak rozpoczyna się w mieście Agrabah. Tam ujawnione zostało jak lampa znalazła się w jednej z alejek labiryntu Krainy Czarów. Alicja odnalazła ją przypadkiem, zyskała też trzy życzenia. Są pewne ograniczenia, lecz może zażyczyć sobie praktycznie wszystkiego - ale okazuje się prędko, że może to osiągnąć bez wypowiadania jakichkolwiek życzeń.
W akcji teraźniejszości bohaterka wraz z swoim towarzyszem, a jest nim Walet Kier, decyduje, że kluczowym punktem planu ratunku jest odnalezienie lampy. O miejscu, gdzie została zakopana wiedziała tylko Alicja i Cyrus. Jednocześnie szukają magicznego artefaktu jej Królowa Kier i Jafara (tak - ten z "Aladyna"). W tym odcinku pojawią się też sceny przypominające "Niekończącą się historię"!

Odcinek 1x03 - Forget Me Not (Nie zapomnij mnie / Niezapominajka)
Jego premiera już w ten czwartek, a opowiadał będzie o przeszłości Waleta Kier. Liczę jednak na dalsze wspomnienia Alicji i Cyrusa - ta para jest doprawdy niezwykła i to ich historia tak przyciąga do kolejnych epizodów tej serii. Najlepsza opowieść tej jesieni!

Podsumowanie:
Choć odcinek pierwszy zaczyna się w Storybrooke to spin-off jest zupełnie samodzielną opowieścią. Sięgną po niego wierni fani OUAT (tam obecnie w sezonie trzecim - Nibylandia), lecz ma też spore szanse dorobić się własnej, niezależnej widowni - a tym samym kontynuacji w postaci następnego sezonu.

Inne Krainy Czarów:
Było już ich kilka. Każda próbuje opowiedzieć losy dorosłej Alicji, która powraca do Krainy Czarów. Najnowsza kinowa adaptacja to wersja Tima Burtona i choć ciekawie zrealizowana to jednak nie ma tej magii. Na szczęście, w oczekiwaniu na jej ekranizację, odkryłam miniserial stacji SyFy "Alice", który czar ten niezaprzeczalnie posiada - gorąco polecam (tam choć też komputerowo to jednak stylowo). Myślę, że opowieść w serii OUAT ma potencjał, a twórcy już bardzo dobrze wiedzą jak w zachwycający sposób opowiadać i odkrywać na nowo te piękne, stare baśnie.

Prognoza: 
Długo oczekiwane (od premiery zwiastunu wiosną tego roku) i jakże świetnie się zapowiada.
Zastosowana została zasada podwójnego czasu narracji opowieści: czyli jednocześnie poznajemy teraźniejszość i wydarzenia przeszłości - a oba obrazy, pozornie tylko zaburzonej chronologii, świetnie się dopełniają. Ten zabieg doskonale sprawdzał się także w OUAT i przesądził o jego sukcesie.
P.S.: Tak, wiem - wiele, wiele razy już zamieszczałam wcześniej trailer tej serii, ale jest tego wart. Mam prawdziwą obsesję (a o taką dziś ciężko) na punkcie tej Krainy Czarów - dlatego też gorąco polecam!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...