"Właśnie wróciłem. Dobrze trafiłaś z czasem, byłby z ciebie świetny stalker."
Holly Brennan nie lubi latać samolotem. W dodatku obsługa lotu najwyraźniej uważa, że w klasie ekonomicznej (gdzie fotele są mniejsze) powinna wykupić... aż dwa miejsca - ze względu na swoją wagę. Jakby tego było mało Holly ląduje obok prywatnego trenera gwiazd sporu. Można powiedzieć, że Logan Montgomery to jej kompletne przeciwieństwo: wysportowany, zdrowy, zadowolony z życia i siebie człowiek. Coś jednak Logana w Holly intryguje i postanawia jej zaproponować sesje treningowe...mimo iż od dawna przypadkowych klientów nie przyjmuje.
"Miłość w rozmiarze XXL" to niezaprzeczalnie romans, z wieloma scenami dla dorosłych. Jednocześnie jest to także historia o tym, jak często wygląd staje się jedynym kryterium oceny drugiego człowieka. Książka to też po części analiza relacji związków i ich trwałości - a przy tym połączenia ludzkich charakterów. Narrację prowadzili kilku bohaterów, w tym także druga para w tej opowieści: Chase i Amanda Walker.
Zaintrygowała mnie fabuła. Już z opisu można wywnioskować, że Holly dzięki treningowi i zamianie diety sporo kilogramów zostawi za sobą. Jednak autorka przyszykowała kilka niespodzianek w rozwoju jej relacji z ... coraz bardziej osobistym trenerem.
"Znowu zaczęła postrzegać życie jako przygodę. Pragnęła, żeby Tina cieszyła się jej szczęściem, nawet jeśli miało się skończyć katastrofą."
Choć nie polubiłam szczególnie ani Holly ani Logana, to książkę dobrze się czytało. To historia zawarta w jednym tomie. Obserwujemy w niej przemianę Holly i jednocześnie poznajemy jej przeszłość. Bohaterka ma już trzydzieści dwa lata i jedno małżeństwo za sobą, jednak wiele faktów z jej życia może zaskoczyć. Logan to postać, której nic nie brak - jak na instruktora z ciałem wyrzeźbionym latami treningów przystało. Choć oczywiście podoba się on Holly, jego perfekcyjność nieustannie ją irytuje - zaświadcza przy każdym spotkaniu o tym, że taki związek nie może mieć racji bytu. Bohaterka jednak nie daje za wygraną... w kwestii ćwiczeń. I nawet idealny trener ma skazę...na charakterze.
"-Co robisz dziś wieczorem?
- Czekam na ciebie."
Powieść napisana przyjemnym stylem i pewnie dlatego też tak szybko się ją czyta. Kiedy akcja za długo koncentruje się na jednych wydarzeniach i mogłoby zrobić się nudno, autorka wprowadza nowe elementy by zaskoczyć czytelnika. Lekki romans, do którego można by wrócić w każdej chwili, a jednocześnie nieustannie ciekawi dalszy rozwój wydarzeń. Przy tym polska okładka bardzo dobrze dobra, gdyż oddaje charakter głównej bohaterki.
"Miłość w rozmiarze XXL" - Stephanie Evanovich
W oryginale: Big Girl Panties
[OPOWIEŚĆ W JEDNYM TOMIE]
Wydawnictwo: Prószyński Media OPIS
Przeczytane jako: Ebook (epub)
W kolejności: NR 10/2014/02/07 (286)
W kategorii: Komedie/ Romans
Lektura dla: starszej młodzieży i dorosłych
Czytałam już co nieco o tej książce i jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam ochoty na lekki romans,ale nie mówię w ogóle nie - może kiedyś znajdę czas na ,,Miłość w rozmiarze XXL" :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy, to jestem zachęcona do przeczytania tej książki. Jednak poczekam, aż pojawi się w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńA autorka jest jakoś spokrewniona może z autorką Śliweczki?:)
OdpowiedzUsuń