Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

niedziela, 19 sierpnia 2018

W blasku nocy czyli Słońce o północy


Katie Price ma siedemnaście lat i właśnie kończy szkołę średnią, ceremonię rozdania świadectw oglądając ze swojego domu. To nic nadzwyczajnego, jeśli spojrzy się na stale zaciemnione w jej pokoju szyby. To nic niezwykłego, jeśli Katie od lat nie przekroczyła murów szkoły. Dziewczyna choruje na rzadką chorobę genetyczną o nazwie XP, która każdy kontakt ze światłem słonecznym czyni zagrażającym bezpośrednio zdrowiu i życiu doświadczeniem.

W nutach piosenek wygrywanych na gitarze kryje się opowieść o miłości, której doświadcza się z dystansu. Mając pozwolenie na wyjścia jedynie po zmierzchu, Katie błaga ojca o możliwość występowania dla publiczności. Dziewczyna gra na dworcu, a muzyka i dzielenie się nią sprawia, że czuje się choć przez chwilę normalna. Tego dnia staje przed nią nikt inny jak tylko Charlie Reed - obiekt jej stałych westchnień, a jednocześnie najbardziej uczynny (jak i przystojny) chłopak z sąsiedztwa.

Tym sposobem Katie po raz pierwszy poczuje, że dla takiego uczucia warto zaryzykować wszystko, a w tym przypadku stawką może być nawet i życie. "W blasku nocy", w dosłownym zaś tłumaczeniu "Słońce o Północy", to historia o tym, ile warte jest życie w ukryciu, jak bardzo zaczyna wtedy kusić normalne życie i świat zewnętrzny. To opowieść o tak długo wyczekiwanej miłości i ryzyku, jakie człowiek gotowy jest dla niej ponieść.

"W blasku nocy" to też szczególny przypadek książki, która swoją premierę miała w lutym 2018, a w marcu tego samego roku jej ekranizacja weszła na ekrany kin. Podobna koncepcja jak i przebieg historii do powieści "Ponad wszystko", gdyby tamta diagnoza okazała się równie prawdziwa. Dziewczyna ryzykuje wszystko (nigdy wcześniej nie była zakochana i nie wie czy jest to ta jedyna prawdziwa miłość), a jednak stawka (szczęście) jest zbyt wysoka, by jakiekolwiek ostrzeżenia mogły tu zadziałać.

Dużo ciekawych cytatów znajdzie się do zapamiętanie z tej powieści. Stron nie ma zbyt wiele, styl jest oszczędny, a autorka skupia się na rozwoju akcji. Znajdzie się tu trochę przemyśleń Katie (jedynej narratorki), ale nie zawieszają one na kilka stron przebiegu wydarzeń. Być może to metafora tego, że Katie ma tak mało czasu by pozostawić po sobie trwały ślad w świecie - w sercach jej bliskich imię dziewczyny wyryło się bowiem już wystarczająco trwale.

Zamiast podziękowań na końcu powieści Trish Cook jest "Trochę na temat XP", czyli choroby bohaterki - zwanej też jako skóra pergaminowa. Co zaskakujące sama autorka przyznaje, że zaprezentowany przebieg choroby w świecie powieści był "znacznie przyśpieszonym" niż byłby w prawdziwym życiu. Budzi to oczywisty sprzeciw czytelnika. Skoro jako autor kieruje światem powieści, to czemu nie dać Katie więcej czasu?  Charlie walczy przez to z jeszcze większą siłą o utracone marzenia. Walczy nie tylko o siebie, ale i Katie - o jej niespełnione szanse. Choć o sukcesach pływackich nic nie wiemy, to piosenka dziewczyny dociera jednak do świata. Jak może się udać miłość, która ma prawo istnieć tylko pod osłoną nocy (a nie jest to opowieść o wampirach), dowiedzieć się można sięgając po ten szczególny czas "W blasku nocy". Historia rozpoczynająca się z początkiem wakacji, więc idealna na letni czas.

"W blasku nocy" - Trish Cook
Wydawnictwo: Jaguar
Typ: OPOWIEŚĆ W JEDNYM TOMIE
Stron: 240
Ekranizacja: rok 2018
W kolejności: NR 19/2018/07/03 (531)

Znacie "W blasku nocy"? Widzieliście już film, a może czytaliście książkę?
Zabieram się za dokończenie filmu :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...