Okładka - tom 3 |
Pierce, choć córka multimilionera, nie znajduje swego miejsca na tym świecie. Może to właśnie dlatego tak przyciąga uwagę chłopaka napotkanego przed laty na cmentarzu na Wyspie Kości.
John spędza kolejne stulecie w samotności, piastując urząd 'strażnika umarłych'.
W Pierce odnajduje nie tylko bratnią także "Porzuconą" duszę, ale i dobro oraz delikatność, które to uczucia u siebie od dawna uważa za obce i zbyt już odległe.
Co osamotniony władca podziemi Hades ujrzał w Persefonie poza jej zewnętrznym pięknem ?
"Upiór z cmentarza na Isla Huesos"
Podobnie jak w "Pośredniczce" pojawia się tutaj motyw zaświatów i kolejna ich wizja - tym razem o podłożu bardziej mitologicznym. Są jednak i punkty styczne dla obu serii. Zarówno Jesse jak i John pochodzą z zupełnie innej epoki niż współczesne narratorki wydarzeń. Wpływy przeszłości widać i w obecność mowy kolonizatorów - tak samo jak na Karaibach jak i w spalonej słońcem Kalifornii.
Na tym wspaniałym tle bohaterowie pozostają jednak za mało dynamiczni, a w szczególności dotyczy to Pierce, bo to ona jako narratorka nadaje ostateczny kształt i tempo tej opowieści.
Rozumiem koncepcję "Porzuconych" - Johna, Pierce i innych bohaterów tej serii (kuzyna Alexa, rozwiedzionych rodziców bohaterki, jej wujka po wyroku oraz załogi "Liberty"), ale skrycie liczyłam na rozwinięcie i przyśpieszenie tempa wydarzeń.
Pierce to niezaprzeczalnie ciekawa osobowość, lecz jako narratorka zbyt ospała w porównaniu do innych bohaterek spod pióra tej autorki takich jak Susannah Simon czy Jess Mastriani. Rewelacje Pierce przyjmuje z takim samym stoickim spokojem jak wszystko inne. Jej postrzeganie i interpretacja świata pełna jest poczucia humoru, szkoda, że nie choć troszkę bardziej dynamiczna.
"Co trzeba spakować, kiedy wyjeżdża się na wieczność?"
To nadal powieść spod pióra Meg Cabot. Strony umykają nie wiadomo kiedy, a styl i poczucie humoru porywa czytelnika całkowicie w świat tej wyspy nękanej przez potężne huragany.
Zamysł fabuły i odkrywanie kolejnych faktów dotyczących Isla Huesos jak i podziemnego przystanku na drodze do zaświatów pod jej powierzchnią to niezaprzeczalna zaleta tej książki i kolejny przykład wyobraźni autorki.
Tom drugi obfituje w liczne wydarzenia i wiele nowego o historii wyspy, bohaterów jak i samym przełożeniu mitologii na życie czeka na nas do odkrycia.
"Świat podziemi" jako sequel nie jest lepszy od "Porzuconych". Pomimo to Meg Cabot i tak czyta się jak zawsze doskonale i chętnie spojrzę na opowieść raz jeszcze, już jako całość po zapoznaniu się z tomem trzecim.
"Świat Podziemi" - Meg Cabot
Tom 1 - "Porzuceni" RECENZJA
Tom 3 - 7 maj 2013 (USA)
Wydawnictwo Amber
Stron: 336
Ocena: dobra
P.S.: Od wczoraj drugi trailer "Intruza", dzisiaj premiera trailera "Miasta Kości" oraz filmowe logo "W pierścieniu Ognia", a ja nadal się zastanawiam jak taka świetna historia jak "Pośredniczka" mogła nadal nie zostać zekranizowana - szczególnie w postaci serialu tak jak "Pamiętniki".
P.S.: Od wczoraj drugi trailer "Intruza", dzisiaj premiera trailera "Miasta Kości" oraz filmowe logo "W pierścieniu Ognia", a ja nadal się zastanawiam jak taka świetna historia jak "Pośredniczka" mogła nadal nie zostać zekranizowana - szczególnie w postaci serialu tak jak "Pamiętniki".
Bardzo miło wspominam "Pośredniczkę" tejże autorki, tak więc z chęcią zapoznam się z proponowaną przez ciebie serią :)
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że jeszcze nie słyszałam o tej serii!? Uwielbiam takie książki ;P
OdpowiedzUsuńKsiążki Meg Cabot kojarzą mi się głównie z dzieciństwem, a wszystko za sprawą "Pamiętnika księżniczki". Obecnie jednak nie ciągnie mnie do twórczości tej autorki ;)
OdpowiedzUsuńKurcze, ta polska okładka jest naprawdę fajna. Co do książki, nie jest to moje must have, ale przeczytam chętnie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak nadarzy się okazja to się skuszę.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawie :)
OdpowiedzUsuńChyba będę musiała zapolować na ten cykl:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Meg Cabot, ale o tej serii jeszcze nie słyszałam. Może dlatego, że jest stosunkowo nowa :) Coś czuję, że będę musiała się za nią rozejrzeć, bardzo mnie zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńNajpierw muszę zdobyć i przeczytać poprzednią część ;)
OdpowiedzUsuńMam zamiar sobie kupić tę część (pierwszą już mam) i na pewno Meg Cabot mnie nie rozczaruje :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po tą serię :)
OdpowiedzUsuńwww.recenzje-cherry.blogspot.com
Meg Cabot bardzo lubię, więc zapewne i tą serie przeczytam, choć widze, że to już drugi tom recenzujesz, a ja po pierwszy nie sięgnęłam :D
OdpowiedzUsuńI tak patrzę, co masz po recenzji i powiem, że zwiastuny oglądałam, Miasta kości nie mogę się doczekać i tak jak Ty nie rozumiem czemu nie zekranizowali pośredniczki (którą uwielbiam :D) i racja, najlepiej by było w postaci serialu ^^
Ja się zastanawiam, dlaczego Pośredniczki nigdzie nie można kupić. :/ Powinni zrobić dodruk.
OdpowiedzUsuńA "Świat Podziemi" mam w planach. Poprzedni tom miło wspominam. :)
Wydaje się całkiem ciekawe... ^^ Ale jak zwykle muszę powiedzieć sobie 'pas' bo za dużo mam do czytania!
OdpowiedzUsuńLawenda
Muszę w końcu sięgnąć po pierwszy tom. Zwłaszcza, że obie części posiadają moty, który naprawdę lubię w powieściach - mitologia :D
OdpowiedzUsuń