Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

sobota, 10 listopada 2012

"Zbuntowana" [Niezgodna 2] - Veronica Roth

Nim ujrzę Cię w tej Przyszłości

Chicago - miasto przyszłości spowite we mgle. Przez opustoszałe dzielnice dawnej metropolii mknie pociąg. Tak jak życie bohaterów tego świata, nigdy nie zwalnia, a dostać się do niego i wydostać można tylko skacząc. Decyzja, o tym czy znaleźć się w centrum wydarzeń, to kwestia wyboru, a każdy wybór Cię zmienia.

Chicago to też miasto społeczeństwa pięciu frakcji, a przynajmniej nim było zanim doszło do buntu,
z którego wyłonili się Bezfrakcyjni i Niezgodni, Ci o których nigdy nie mówiono lub ich istnieniu zaprzeczano.

Drzewo Serdeczności rzuca swe liście i poddaje się przemianie,
Waga Prawości niebezpiecznie przechyla swe szale między dobrem a złem,
inaczej już na świat spogląda Oko Eurydycji,
i nie zapłonie już tak samo Ogień Nieustraszonych.
Jak zmieni się oblicze każdej z frakcji ?

Bohaterka (Tris) jest jeszcze bardziej "Niezgodna" niż w poprzednim tomie i nie godzi się już na życie w takim świecie. Musi się śpieszyć by osiągnąć swój cel i przyczynić się do zmiany sił, bo szczególnie Nieustraszeni nie żyją wiecznie.

Veronica Roth czuje się o wiele swobodniej w drugim tomie swojej trylogii i można to poczuć w trakcie lektury. Tej serii zdecydowanie warto dać kredyt zaufania. Od lektury "Igrzysk" w podobnym stopniu byłam
pod wrażeniem kreacji antyutopijnej rzeczywistości tylko w trylogii "Brzydcy, Śliczni, Wyjątkowi", teraz po przeczytaniu "Zbuntowanej" do tej grupy ma szansę dołączyć trylogia Veronici Roth.


Co przyniesie przyszłość ? [o czym w tomie drugim]
Warto dopełnić lekturę pierwszego tomu "Zbuntowaną", ponieważ tylko wówczas ujrzeć można zamysł autorki jako całość. Ta część wyjawi nam tajemnice Niezgodności, a ostatnie jej strony przyniosą odpowiedź na temat tego, co znajduje się za ogrodzeniem zdewastowanego Chicago oraz wyjaśni już jednoznacznie cel istnienia systemu frakcyjnego. Z tej perspektywy tom pierwszy wygląda jak dłuższy prolog do rdzenia tej historii.

Nie interesowała mnie aż tak bardzo przyszłość Beatrice i Tobiasa, czy też innymi słowy Tris i Cztery. To koncepcja tego świata mnie w pierwszy tomie zaciekawiła na tyle mocno, abym chciała czytać dalej. Chciałam poznać dalsze losy frakcji, zamysł ich powstania. Dobrze trafiłam, bo dokładnie to otrzymałam w tomie drugim, a do tego jest jeszcze mnóstwo akcji.

Igrzyska i Niezgodna
Wiele fanów "Igrzysk" przekonało się też, a nawet pokochało świat "Niezgodnej". Z perspektywy już drugiego tomu nie uważam tego za tak bardzo nieprawdopodobne. Mało jednak brakowało, a nie zabrałabym się za lekturę "Zbuntowanej" tak prędko.

Seria traci na nietrafnie określanym zestawieniu z "Igrzyskami". Nigdy i nic już nie "zdetronizuje" Igrzysk, gdyż wszystkie te później powstałe serie zostały napisane pod wpływem trylogii Suzanne Collins, a nawet gdyby ukazały się przed - nie wniosłyby takiej zmiany to trendów w literaturze.
Korzystniej jest więc zasugerować coś zbliżonego w koncepcji powstałego świata fanom "Igrzysk", a nie nieustannie z nią konkurować. O wiele lepiej prezentuje się zapowiedź książki na stronie wydawnictwa (TUTAJ) niż ta okładkowa.

"Niezgodna" jak i "Zbuntowana" to nie seria, która "detronizuje" Igrzyska, ale z całą pewnością to ciekawa alternatywa czytelnicza dla ich wielbicieli.
To też obraz futurystycznego Chicago, który wkrótce zasłuży sobie na ekranizacje (trwa właśnie casting do głównym ról).
"Zbuntowana" - Veronica Roth
Tom 1 - "Niezgodna" RECENZJA
Wydawnictwo Amber
Stron: 384 (dość mały druk, więc sporo czytania i jeszcze więcej akcji)
Ocena: bardzo dobra (szczególnie za drugą część tomu drugiego i tak zniewalające zakończenie)

W oczekiwaniu na wejście na ekrany "W pierścieniu Ognia" można złożyć wizytę w  Chicago - innej antyutopijnej powieści o walce dla przyszłości tych pozostałych zgliszczy świata, ale też i dla samego siebie - by udowodnić swoją Niezgodność oraz prawo do jej istnienia.
Powyższa recenzja wyjątkowo nie zawiera cytatów.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...