"Lecz w naszej miłości, choć była dziecięcą,
Tak silnych uroków moc tkwi,
Żeśmy się kochali i lepiej i więcej
Niż starsi i mędrsi niż my..."*
Początek nowej przygody w znanym już czytelnikowi książkowym uniwersum to zawsze spora ekscytacja, ale i oczekiwania. Poziom wyznaczają świetnie poprowadzone poprzednie tomy losów bohaterów. Na okładce "Pani Noc" mroczne głębie oceanu rozświetlają runy na ciele Nocnej Łowczyni. Miecz wymyka się jej z dłoni... Czy zwiastuje to już koniec starcia? Czy zakończyło się ono zwycięsko dla strony dobra?
ZŁE PRAWO TO ŻADNE PRAWO: Jaki będzie temat przewodni tej nowej serii, wiedziano było już od samego początku - a właściwie nawet wcześniej, gdy historia była dopiero w zarysie. Konflikt wartości wprowadzano już w finale poprzedniej serii - "Mieście Niebiańskiego Ognia". Wszystko rozpoczyna się od dwójki przyjaciół z dzieciństwa: to Emma i Jules, którzy by ich nie rozdzielano (po tym jak oboje stracili rodziców), postanowili złożyć przysięgę parabatai. Połączeni więzami wiecznej przyjaźni (braterstwa) nawet jeśli w głębi serca wiedzieli, że łącząca ich uczucie może w przyszłości przerodzić się w coś zupełnie innego. Zostali jednak sami na świecie, a nie widzieli innego rozwiązania. Przetrwać mogli tylko razem i taki znaleźli na to sposób. Kiedy są już praktycznie dorośli, przychodzi czas na rozrachunek sekretów.
CALIFORNIA DREAMING: "Pani Noc" zyskuje już na samym początku, bo tutaj nawet opisy miejsca akcji same w sobie już ciekawią: otóż ten Instytut usytuowany jest nad oceanem... gdzie żywioł wody spotyka się z piaskami pustyni. Jedne okna wychodzą na wody oceanu, kiedy w drugich można obejrzeć cień pustynnych krajobrazów. Takie cuda tylko w Kalifornii.
WIELE PUNKTÓW NARRACJI: Od tomu czwartego Darów Clare rozdzieliła odpowiedzialność za przekazywanie opowieści na różnych bohaterów. Tutaj są to głównie: Emma, Julian, Mark i Cristina. Jules to skryty typ. Tylko dzięki narracja z jego punktu widzenia wiemy, jak duży ciężar odpowiedzialności spoczywa na nim za wychowanie rodziny - konkretnie młodszego rodzeństwa. Nawet kiedy wraca Mark, więcej w starszym bracie jest manier i szaleństwa z krainy Fearie niż z odpowiedzialnej osoby, którą Jules zapamiętał. Odpowiedzialność więc pozostaje, a życie wcale nie staje się lżejsze. Mark to dzika karta - nieprzewidywalny element. "Pani Noc" to początek nowej serii, ale też przypomnienie początków pierwszej książki z uniwersum. To w "Mieście Kości" po raz pierwszy bohaterowie wznoszą się na latającym motocyklu. Podobna scena (a nawet sceny) są i tutaj, gdyż takim "rumakiem" jeszcze z Dzikiego Polowania dysponuje Mark, a na lot ponad chmurami pisze się Emma. Ostatnia Nocna Łowczyni z rodu Carstairs to najlepiej wytrenowany wojownik swojego pokolenia, ale nie ma w niej bezwzględności. Widać z czasem także to, że właśnie Cristina i Emma powinny być parabatai... ale taka przysięga została już złożona, a jej przebieg idzie w zakazanym przez prawo (aniołów) kierunku. Wątek romantyczny między Emmą i Julianem rozwija się bardzo powoli, potem jest nagłe przyśpieszenie i załamanie w przebiegu relacji (w przypadku sceny na plaży aż zwątpiłam w zamysł Clare na całość tej więzi). Mamy narrację z obu punktów widzenia, więc wiemy, że każde z nich odczuwa to samo przyciąganie... w relacji parabatai absolutnie zabronione. Dlaczego? Odpowiedź znajdziemy w finale tego tomu.
ZAKAZANE WIĘZI MIŁOŚCI: Co jest na pierwszym planie w tej nowej serii (także poprzez dodatkową scenę już po epilogu) to różne oblicza relacji parabatai. Może dlatego to budzi taką mieszankę sprzecznych - wybuchowych emocji. Ma być to więź, która umacnia w walce - silna na równi z małżeństwem, ale możliwa tylko na szczeblu przyjaźni - nigdy romantycznej miłości. Kiedy nieustannie zawdzięcza się sobie nawzajem życie, a duszę parabatai zna lepiej niż swoją... Jakże takie więzi mogą się nie zrodzić? Przez zasady Clave, mamy wrażenie, że prawo stoi na drodze do szczęścia Emmy i Jules'a. Tylko że te same obowiązujące zasady świetnie funkcjonują w relacjach między Clary a Simonem, którzy jak się okazuje także taką przysięgę złożyli. Emma i Julian chcieli przede wszystkim aby ich nie rozdzielano. Decyzja podjęcia pod wpływem desperacji i strachu okazuje się błędna, a zamotani w niewłaściwej przysiędze bohaterowie wpadają w sieć kłamstw i intryg.
Z TEATRU NOCY DO MROCZNEJ GŁĘBI OCEANU: W każdym z tomów tej serii znajdzie się ktoś, kto za nic ma prawa Clave. Przyziemni o nich nie wiedzą, Przyziemni knują ile tylko się da - szczególnie w czasach Zimnego Pokoju, który ustanowił zasady po Mrocznej Wojnie (tomy 4-6). Emma Carstairs i Blackthorn'owie (pełno tego rodzeństwa i jeszcze więcej za nie odpowiedzialności praktycznie na barkach tylko jednej osoby) mierzą się z Wyznawcami i jednym potężnym przeciwnikiem - jak się zdaje to nekromanta. Kto wskrzesza i dlaczego? Ostatecznie cios nadchodzi w tej nowej serii ze strony, z której Clare przyzwyczaiła swoich czytelników, że najczęściej można oczekiwać pomocy.
SERCA BĘDĄ ZDRUZGOTANE: Mroczne Intrygi to sporo nowych postaci, z których większość skradnie czytelnikowi serce. Jest tu czarownik (Malcolm Fade) z zamiłowaniem do dobrych historii miłosnych. Odzyskamy Marka Blackthorn'a - porwanego do Dzikiego Polowania, po latach oddanego rodzeństwu. To nocny łowca, ale częściej daje o sobie znać druga część jego natury - uwidoczniona podczas pobytu w krainie Faerie (co bywa też źródłem poczucia humoru). Postać, na której za to zawsze można polegać, to Cristina z Instytutu w Mexico City. Emma odnajdzie w niej najlepszą przyjaciółkę, gdy nie będzie mogła się zwrócić do Juliana, ale sama Cristina też walczy z bolesnym sekretem swojej przeszłości. Dziewczyna dobrze analizuje charaktery innych bohaterów, zna się też na fearie. Ogólnie fearie to Podziemni, którzy najczęściej występują w tej nowej serii - po części przez sam fakt, że zarówno Mark (porwany do szeregów Dzikiego Polowania) jak i Helen (zesłana na Wyspę Wrangla) mają w sobie domieszkę tej właśnie krwi. Zesłania i porwania - wszystko to konsekwencje Zimnego Pokoju, czyli świata po Mrocznej Wojnie. Pojawia się nowa organizacja (stara właściwie, ale reaktywowana) - Scholomacja - teraz znów rekrutująca i wysyłająca w świat Centurionów. Najmniej dowiemy się o samej Dianie (nauczycielce Blackthorn'ów), której mroczne wątki przeszłości przerzucono na kolejne tomy serii.
EDGAR WIEDZIAŁ, TO POWIEDZIAŁ: Znajdzie się tutaj nawiązanie do postaci amerykańskiego poety - konkretnie do jednego z jego wierszy, który jak się okazuje... odzwierciedla losy pewnej legendy Nocnych Łowców. A może wcale nie historii ze świata baśni? Czytelnik zadaje sobie wtedy pytanie: czym są takie piękne, słodko-gorzkie, a czasem i okrutne baśniowe opowieści czytane na dobranoc? Czy także zatajeniem prawdy, która w pierwszej (swej prawdziwej wersji) okazała się zbyt okrutna, lecz zapomnieć jej przestrogi nie można było, więc zmieniono ją w jedną z baśni? To mroczny legendy w Mrocznych Intrygach.
W STRONĘ WSPÓŁCZESNOŚCI: Jak można było zobaczyć prawdziwy wysyp technologicznych gadżetów w serialowej adaptacji Shadowhunters, tak tutaj Clare wraca do swoich standardów i sprostowuje całość sprawy. Technologiczne nowinki świata Przyziemnych (ogólnie cała kultura masowa) jest niepożądana jako element występujący w świecie Nocnych Łowców. Instytut w Los Angeles i tak uchodzi za nowoczesny ze swoim jednym komputerem, telefonami komórkowymi (starszej generacji) i samochodem. Adaptacja swoją drogą, ale prawda musi być po stronie fanów.
SPODOBAŁA SIĘ FABUŁA, CHCESZ PRZECZYTAĆ: Teoretycznie to początek nowej serii: nowi bohaterowie, nowe miejsca, nowe konflikty. W praktyce jednak to sequel ... żeby więc cieszyć się całkowicie z przedstawionej historii trzeba poznać serię, od której wszystko się zaczęło (Dary Anioła - 6 tomów) oraz prequel (Diabelskie Machiny - trylogia). Łącznie dziewięć książek, opcjonalnie jeszcze z opowiadaniami (Kroniki Bane'a - jeden tom). To co jest obecnie dostępne w przekładzie na język polski, bo są jeszcze "Opowieści z Akademii Nocnych Łowców" (przydałaby się data premiery ze strony naszego wydawcy).
W "Pani Noc" pojawiają się zarówno główni bohaterowie Darów (nie tylko w epilogu), ale i Mechanicznej Trylogii. Lektura poprzednich tomów jest bezwzględnie zalecana - a przede wszystkim serdecznie polecana.
"Pani Noc" - Cassandra Clare
SERIA: Mroczne Intrygi - tom 1
Wydawnictwo: Mag
OPIS WYDAWCY / FRAGMENT
W kategorii: Najlepsze z najlepszych
Stron: 688
W kolejności: NR 16/2016/04/02 (449)
W skrócie: Clare to już autorka na takim poziomie (uwielbienia fanów), że śmiało może sobie pozwolić na to, aby pierwszy tom nowych przygód przedłużać do tego stopnia by była aż taka cegła (szkoda, że u nas tylko w miękkiej oprawie... bo łamie się ten grzbiet zbyt łatwo w czasie czytania). Ma czas by rozbudowywać historię i wątki przez taki czas, jaki sobie zażyczy - a my i tak będziemy zachwyceni. I może znajdziemy w tej opowieści parę minusów, ale stracą one na znaczeniu, bo losy kolejnego pokolenia Nocnych Łowców podbiły już i tak nasze serca.
TRYLOGIA MROCZNE INTRYGI:
1. Pani Noc 2. Lord of Shadows (2017) 3. The Queen of Air and Darkness (2019)
Czytaliście już najnowszy tom przygód Nocnych Łowców? Ulubieni nowi bohaterowie to...?
Dajcie koniecznie znać (podajcie link do swojej recenzji książki - chętnie przeczytam)!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!