"Pocałunek Anioła Ciemności" - Sarwat Chadda
Wydawnictwo Nasza Księgarnia
Templariusze pozostają po dziś dzień jednym z najbardziej znanych zakonów rycerskich czasów Średniowiecza. Pełna ich nazwa to Zakon Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona. Templariusze zawdzięczają swoją nazwę łacińskiemu słowu "templum" - co oznacza dosłownie "świątynię". Wiąże się to z faktem, że ich siedziba znajdowała się w pobliżu świątyni Salomona w Jerozolimie. Początkowo ochraniali pielgrzymów przybywających do Ziemi Świętej, później w miarę jak ich wpływy i potęga rosły, wzrastały i ambicje. Gdy zakon rozwiązano, dużo z Rycerzy Boga zostało zabitych ponosząc śmierć na stosach, tak samo jak kiedyś Ci, których oskarżali o czary i herezję. W czasach współczesnych wiele grup określa się jako spadkobierców dziedzictwa tego właśnie zakonu. Wykorzystując ich idee, starobiblijną mitologię oraz legendy z Wysp Brytyjskich Sarwat Chadda powołał tą organizację raz jeszcze do życia.
WPROWADZENIE
Billie SanGreal jest pierwszą dziewczyną w Zakonie Templariuszy. Jego współczesna siedziba znajduje się w Londynie, ale pomocników w walce z siłami zła można spotkać na całym świecie. Bohaterkę życie nigdy nie oszczędzało. Została wychowana przez ojca, obecną głowę Zakonu. Był bezlitosny, pozbawiony emocji i wiecznie niezadowolony z córki. Billie z całych swoich sił starała się sprostać jego wymaganiom, nawet gdy nie była zdolna ustać po codziennych okropnie wykańczających treningach. Obecnie zakon jest coraz mniejszy, za to wysłannicy zła ciągle przybierają w sile i liczbie. Rycerze zakonu walczą z przeklętymi : wampirami, wilkołakami, upiorami a także upadłymi aniołami. Książka rozpoczyna się ostateczną próbą Billie w której musi rozprawić się z złem jakie opętało małego chłopca. Tym bardziej dziewczyna stopniowo zaczyna tracić wiarę we wszystko czemu służyła. Czekają ją jeszcze długie lata walki i poświęcenia za które nawet nikt jej nie podziękuję. Nawet jeśli wygra, dla jej ojca pozostanie przegraną. Napięcie narasta gdy z szkolenia w Jerozolimie powraca jej przyjaciel z dzieciństwa Kay. Chłopak jest Wyrocznią, osobą posiadającą najróżniejsze moce psychiczne takie jak telekineza czy telepatia. Kiedyś potrafił przepowiadać przyszłość. Wyrocznie,choć od pokoleń służą zakonowi, nigdy nie przechodzą próby. Mimo tego to właśnie Kay jest osobą, którą chwali i podziwia jej własny ojciec. Dziewczyna stara się znienawidzić przyjaciela, ale nie jest do tego zdolna. Kay jest osobą łagodną i opanowaną, zawsze serdeczną, co oczywiście pogorszy tylko sprawę. Gdy pojawia się więc Mike, Billie zaufa mu bez chwili wahania. Ten właśnie błąd będzie kosztował życie wielu ludzi, a może i nawet ostateczny upadek i tak wyniszczonego już zakonu.
Pamiętaj, że gdy złorzeczysz, tych strasznych modlitw ktoś też nieustannie słucha. Czasem to zło odpowiada na nasze wołania. Co wtedy zrobisz ?
ODNIESIENIA MITOLOGICZNE / BIBLIJNE
"Pocałunek Anioła Ciemności" to polskie tłumaczenie tytułu. Angielski nazwa książki "Devil's Kiss" czyli dosłownie Pocałunek Diabła podkreśla jakby inną stronę powieści. W akcji bohaterowie walczą właśnie z Upadłymi, a co ciekawe także z tymi, których obecnie za rebeliantów w wojnie niebieskiej się nie uznaje, jak chociażby Michał Archanioł. Zło myśli, że działa w dobrej wierze. Upadli chcą znów zyskać łaskę boską. Aby to osiągnąć, postanawiają za wszelką cenę nawrócić ludzi, którzy w świecie dzisiejszym są właśnie tym najgorszym według nich złem. Ma to sprawić jedna z plaga biblijnych ponownie zesłana na ludzkość. Esencję tej powieści stanowi niezłe wymieszanie wątków z Starego Testamentu z mitologią arturiańską. Templariusze przypominają bardziej rycerzy Okrągłego Stołu. Posiadają nawet te same imiona, np Kay. Nazwisko bohaterki i jej ojca SanGreal można tłumaczyć jako mitologiczny Święty Gral.
Do tego wszystko to zmieszane zostaje z przedstawicielami paranormal romance takimi jak wilkołaki, wampiry, ghule i różnego rodzaju demonami.
O AKCJI
Sam początek książki zapowiadał się bardzo obiecująco. Zachęcona właśnie tymi początkowymi rozdziałami chciałam rozpaczliwie dowiedzieć się co stanie się dalej. Przyznam, że rozczarowałam się tą książką. Zbyt wiele wątków zostało zmieszanych i widać, że nie przemyślano do końca tego konsekwencji. Powieść serwuje nam nieustannie te same uczucia bohaterów. Billie coraz mocniej nienawidzi ojca, aż dochodzi do momentu gdzie uczuciu osiąga swoje apogeum. Świadoma, że ojciec poświęciłby jej życie bez mrugnięcia okiem, tak jak życie jej matki. Gdy więc pod koniec książki poznajemy wreszcie motywację takiego działania, bardzo trudno jest w nie uwierzyć. Autor chce abyśmy wstrzymywali z trwogi oddech gdy tylko wspomni nadejście kolejnej biblijne plagi na bohaterów. Za pierwszym razem może i robi to jakieś wrażenie, ale potem powszednieje i robi się przewidywalne. Podniosłość niektórych zdarzeń w tej historii jest wmuszona, nie budowana od początku akcji, ale na poczekaniu, tylko w chwili gdy nagle jest potrzebna.
Myślałam, że losy dziewczyny, która przyrzekła swoje życie pradawnemu zakonowi, zaskoczą i wstrząsną. Nie stało się tak jednak. Z czasem polubiłam bohaterkę, ale przez większość fabuły jedynie jej współczułam. Bohaterem dzięki któremu ta powieść w ogóle pozostanie mi w pamięci, jest Wyrocznia Kay. Jego postawa i charakter wnosił promień światła w świat londyńskich templariuszy. Bawiły jego komentarze na słowa, które pod jego adresem w swych myślach wypowiadała Billie. Nawet jednak to zostało koniec końców zniszczone, bo ostatnimi swoimi decyzjami Kay zaprzecza wszystkiemu w co wierzył. Podobnie jak w przypadku wyjawienia motów postępowania ojca Billie, tak i tutaj nawet ostateczne nawrócenie nie przywraca tego co było wcześniej.
Książka ma w swojej akcji jeden wątek, który mógłby podchodzić pod paranormal romace, ale ogólnie jest to raczej jeśli już jakiś romans to bardziej jak dramat tragiczna. Bohaterowie od samego początku zmierzają do upadku, nawet nie wiedząc (lub przypuszczając) że taki jest im pisany.
Książkę czytałam zaraz po jej premierze, ale szczerze powiedziawszy do zakończenia jej zmusiłam się dopiero teraz. Nie mam ochoty na część następną, wątpię też czy zostanie ona u nas wydana.
KONTYNUACJA
Część następna "Dark Goddess" czyli "Bogini Ciemności" przenosi swoją akcję do Rosji. Billie przyrzekła chronić Vasilise (podobno, ja nie pamiętam tego faktu z fabuły tomu pierwszego) i teraz musi ją ratować. Aby ta misja ratunkowa się udała bohaterka ma pokonać wilkołaki, które służą (uwaga!) Baby Jadze oraz tytułowej Mrocznej Bognii. Baba Jaga ma już dość świata rządzącego przez korupcję, która skaża piękno świata naturalnego. Co więcej widzi ludzkość jako plagę, która zalała Ziemię. Jej zadaniem jest więc oczyszczenie planety. Billie chce ją powstrzymać, ale czy ma do tego prawo ?
Finałowa bitwa odegra się w ruinach Czarnobyla.
Jak widzimy jest to inna wersja wątku głównego fabuły części poprzedniej, gdzie to upadli próbują oczyścić świat z niewiernych i nawrócić to co zostanie. Przyznam, że jednak niezmiernie ciekawi mnie jak wygląda ta cała Baba Jaga.
PORÓWNANIA
Pewnie niektórzy z Was mogą dostrzec pewne podobieństwo w fabule
do Akademii Wampirów. Fakt jak kończy ukochany bohaterki (w tym przypadku już ostatecznie) oraz iż akcja przenosi się do Rosji. Inna seria do której można porównać historię Billie to "Inne Anioły", ale tamta seria wydaje mi się lepsza. Obie bohaterki zostały porzucone, ich matki zostały zabite chroniąc swoje dzieci. Dru i Billie mają podobne charaktery i cechy osobowości. Obie odegrają znaczącą rolę w walce z złem ostatecznym, którego siła przewyższa wszystko co dotąd znane. Każda z nich została zdradzona przez osoby im najbliższe. Nieustannie walczą i często muszą uciekać. Nie mają też miejsca do którego mogłyby kiedyś powrócić. Nie mają domu, poczucia bezpieczeństwa, jeśli kogoś pokochają, ta miłość równie szybko zostanie im odebrana.
REKOMENDACJE
Pochwalę książkę za piękne okładki zarówno do części pierwszej jak i części drugiej. Postać Kay'a zapadnie mi na bardzo długo w pamięć. Komu polecić historię Billie ? Jeśli interesuje Was historia zakonu Templariuszy to zapewne wątek może wydać się ciekawy. Postać silnej bohaterki, niezależnej, porzuconej i zdradzonej - jeśli lubicie takich właśnie bohaterów literackich, także powinno się spodobać. Koniec końców jest to historia smutna, nie chodzi już o same losy bohaterów, ale o fakt, żezaczęła się świetnie ale nie udało się tego potencjału dobrze wykorzystać. Można by wykrzesać z niej o wiele więcej. Jest to moja subiektywna opinia, nie pisana pod wpływem chwili, bo od przeczytania znaczącej części książki minęło już sporo czasu.
MOJA OCENA : 5,5 / 10
Przeczytaj fragment na stronie wydawnictwa :
http://www.nk.com.pl/-pocalunek-aniola-ciemnosci
Zdecydowanie nie dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńKsiążka jakiś czas temu gościła w mojej biblioteczce (wygrana w konkursie), ale rozlosowałam ją wśród blogerów:). Chyba miałam nosa, że to lektura nie dla mnie:).
OdpowiedzUsuńA tak poza tym... Podziwiam Cię za dokładne, wszechstronne opisywanie lektury. Pełen profesjonalizm:).
Pozdrawiam!!
Ja też nie przepadam za tego typu książkami, więc raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńMega nudna książka! Wymęczyłam ją ostatkiem sił. Na szczęście zakończenie zrekompensowało me męki. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że beznadziejna, bo okładkę ma ciekawą :)
OdpowiedzUsuńkasandra_85 - dziękuję ;) Ja za to podziwiam za praktycznie codzienne nowe recenzje. Podoba mi się bardzo ich forma :D
OdpowiedzUsuńde_merteuil - zakończenie troszkę nakręciło akcję ;) Ciężko się czytało momentami niestety. Szkoda, bo spodziewałam się czegoś dobrego po niej.
Immora - zastanawiałam się czy nie zostawić sobie w zbiorach książki właśnie ze względu na jej piękną okładkę, ale za bardzo mi się dobrze nie kojarzyła już po przeczytaniu. Pozostaje pobrać sobie okładkę z neta w najlepszej rozdzielczości - zarówno część 1 jak i 2 ;)
Czytałam też pozytywne recenzje - choć było ich mniej niż tych negatywnych. Każdy lubi co innego.
Mam podobne zdanie o tej książce, przy "Innych Aniołach" czy "AW" wypada naprawdę mizernie, chociaż zaciekawiło mnie zakończenie. Ale, jak dla mnie autor mógłby je zostawić już w spokoju, bez kontynuacji. Hm, pewnie sięgnę po 2 część z czystej ciekawości, ale raczej w ebooku ;P
OdpowiedzUsuńA co do recenzji - nie wiem jak to robisz, ale genialnie się czyta ;D
Chyba sobie odpuszczę, ale okładki są świetne. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie okładki ciekawe i przyciągające uwagę!
OdpowiedzUsuńNie umiem powiedzieć dlaczego, ale jakoś nie mam na to kompletnie ochoty... Ale układku cudne
OdpowiedzUsuńNo nie wiem... nie czytałam ani Akademii Wampirów, ani "Innych aniołów" i nie wiem, czy mi się spodoba. Może gdyby było więcej historii (na którą mam fazę) to bym przeczytała, ale sam wątek z zakonem templariuszy wydaje się dosyć nudny.
OdpowiedzUsuńMimo iż dostrzegłam porównanie z AW (którą uwielbiam) raczej sie nie skuszę. Zakon Templariuszy to jednak nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńTak właśnie czytałam, że słaba, a skoro porównanie do AW... o w życiu w takim razie. Ledwo tamtą zdzierżyłam.
OdpowiedzUsuńFajna recka :)Wątpię żebym sięgnęła po tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńTak króciutko: strasznie mi się nie podobała! Nie polecam nikomu xD
OdpowiedzUsuńMircia
O kurde, to chyba nic mi się nie stanie, jeśli tej książki nie przeczytam :P
OdpowiedzUsuńZapowiadała się nieźle, ale widzę, że naprawdę nie warto ;) No trudno, odpuszczę sobie z czystym sumieniem ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pomysł na fabułę wydaje się fajny, więc - mimo Twojej niewysokiej oceny - rozejrzę się za tą książką
OdpowiedzUsuńDusia - to nie jest tak, że całkowicie odradzam. Po to właśnie jest pierwsza wprowadzająca część recenzji i opis fabuły. Żeby każdy mógł zdecydować sam ;)
OdpowiedzUsuńMircia - widzę, że podobnie trafiamy z książkami ;)
Generalnie odrzucam takie "średniaki", bo zwyczajnie szkoda mi na nie czasu. I tak też zrobię w tym przypadku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wiem, że kiedyś o niej czytałam i chciałam ją przeczytać. Teraz mi o niej przypomniałaś ;)
OdpowiedzUsuńraczej nie przeczytam, skoro nie polecasz :)
OdpowiedzUsuń