- Wiem - powiedziałam. - Jest już lepiej, ale on nadal trwa. - Jak cień obok mojego serca."
SNY O POTĘDZE: Symbolem Ravki jest dwugłosy orzeł. Być może to odzwierciedlenie ognistego ptaka, którego poszukiwania trwają. Poroże srebrnego jelenia w roli naszyjnika i srebrzyste łuski morskiego smoka w formie bransolety zdobią już Przyzywaczkę Słońca. Ostatni wzmacniacz to droga do pokonania Darklinga, zachwiania potęgi Fałdy Cienia i odzyskania pokoju w ojczyźnie. Dalekie mroźne szczyty łańcuchów górskich skrywają tajemnicę Świętego sprzed wieków, ale czy niosą także i wybawienie?
DWA MIESIĄCE TEMU: Z armii Griszów nie zostało zbyt wiele. Ocalali siłą przetrzymywani są w Białym Soborze, gdzie ukrył ich Kapłan o ambicjach równie wielkich jak sam Darkling, ale jednocześnie mogący czekać latami aż nadarzy się okazała przejęcia władzy. Głęboko pod ziemią, w sieci tuneli stworzonych przez nieznanych architektów Alina powoli dochodzi do siebie. Nie może przyzywać swej mocy tak daleko od źródła naturalnego światła słońca. Rozumie, że musi być cierpliwa i wyczekać na odpowiedni moment, by wyruszyć na poszukiwania ognistego ptaka. Czy kieruje nią pragnienie przywrócenia pokoju... czy też pragnienie posiadania potęgi trzech połączonych wzmacniaczy? A kiedy trzeci wzmacniacz już odnajdzie, czy będzie w stanie poświęcić to konkretne istnienie? O ile w poprzednich dwóch tomach poszukiwania odbywały się pod przymusem, tym razem nic nie będzie takie, jak można by się spodziewać.
SZKICE INNYCH HISTORII: Mamy tutaj nietypowy wątek romantyczny, nic w stylu kiedy to bohaterka nie można się zdecydować, kogo powinna w życiu wybrać. To raczej pokazanie przez autorkę trylogii co najmniej trzech możliwych scenariuszy, według których potoczyć mogłaby się akcja powieści - a nawet czterech. Alina mogłaby zostać Świętą, Królową Ravki, wieść wieczny żywot u boku Darklinga lub... zwyczajnie wybrać Mala. Lecz już "Szturm i Grom" udowodnił, że nie tak łatwo połączyć zwyczajne życie i nieobjawiającą się od wieków moc. Takich hipotetycznych szkiców dla przyszłości Ravki i poszczególnych bohaterów jest w powieści sporo.
"Popatrzeć na Świętą Słońca"
ALINA: W pewnym sensie finał tej serii kończy się tak jak zaczynał tom pierwszy - co to oznacza? Można się dowiedzieć tylko i wyłącznie w czasie lektury. Alina to silna i nieustępliwa bohaterka. Nie przywykła do roli świętej, którą wyznają tłumy, ale świadoma jest swojego przeznaczenia i losu, który zarówno chce wypełnić ale też pragnie go uniknąć. Tylko światło może wyjść naprzeciw ciemności, a miejscem starcia będzie rozdzielająca kraj Fałda Cienia - tam, gdzie wszystko się rozpoczęło.
DARKLING: Światło i Mrok - dwa przeciwieństwa, które swoje odzwierciedlenia znajdują w Trylogii Grisza w zdolnościach Przyzywaczki Słońca i Darklinga (zostaje wyjawione jego imię). Czy nawet jeśli Alina zdobędzie trzeci ze wzmacniaczy, wystarczająco zwiększy to jej moc, by móc mierzyć się z potęgą cienia?
MAL (TROPICIEL): Może się wydawać, że wszystko już w tych relacjach zostało powiedziane... tym bardziej czeka na czytelnika zaskoczenie! Lubię Mala, ale nie mogę mu zapomnieć tego pierwszego tomu i jednocześnie zaprzeczać, że dopiero kiedy pojawia się Mikołaj, akcja przyśpiesza.
MIKOŁAJ (CAREWICZ): Postać pewnego kapitana znacznie rozkręcała już "Szturm i Grom". Po takiej zapowiedzi można było oczekiwać tylko lepszych rzeczy po młodym carewiczu. Leigh Bardugo tworzy ze swoich bohaterów żywe legendy w świecie Ravki, a by tego dokonań musi postawić na ich drodze wiele wyzwań... i dać im szansę na ich przeżycie. Nie inaczej będzie w przypadku samej Aliny czy też Mikołaja.
"Nie byłam pewna, co o nim sądzić. Nie stać mnie było na luksus zaufania.""
LINIA MOROZOVA: Tajemnicza legenda o Świętym z Ravki dawnych czasów to jedyna wskazówka na tropie poszukiwań ostatniego z wzmacniaczy. Czy postać Świętego i Griszy to ta sama historia, tylko w różnych odsłonach? Niektóre zwroty akcji można podejrzewać, ale przewidzieć bieg tej historii to rzecz niemożliwa! Leigh Bardugo zasłużyła na pochwały od takich pisarzy jak Rick Riordan, bo jej opowieść o Griszach zdecydowanie porywa. Sama przekonałam się do serii dopiero w czasie lektury drugiego tomu ("Szturm i Grom"), ale dziś jestem za Ravką całym sercem.
REKOMENDACJE: Poszukiwania rozłożone na trzy tomy, czyli tropienie srebrzystego jelenia, lodowego smoka a wreszcie i ognistego ptaka mogą przypominać troszkę scenariusz wypraw w "Klątwie Tygrysa", ale to kompletnie inna opowieść - i nie chodzi tu tylko o wiele lepszy styl Leigh Bardugo. Jest też cały ten wykreowany cudowny świat, który bazuje tylko na realiach carskiej Rosji - wydobywając to co najlepsze i odrzucając ciężar historii tego kraju, jaką zna nasz świat. Zamiast tego mamy Griszów - obdarzonych mocą ludzi, którzy poszukują schronienia w kraju otoczonym przez wrogie magii państwa. Taką oazą miała stać się Ravka, a sny o potędze zrodziły się wieki temu. Ile można zapłacić za azyl i ojczyznę w jednym? Jak daleko przesunąć granicę: mocy i władzy?
"RUINA I REWOLTA": Schronienie w jaskiniach Białego Soboru to zaledwie początek "Ruiny i Rewolty". Podczas ucieczki bohaterowie przeprawiają się przez sieć jaskiń i tuneli położonych dużo dalej i misternie wykończonych przez nieznanych twórców w zamierzchłych czasach. Okazuje się, że Ravka jest piękna nie tylko na powierzchni. Będzie też hangar wewnątrz szczytu wydrążonej góry w paśmie wiecznego śniegu. Same zaś latające wynalazki carewicza są troszkę steampunkowe, co dodatkowo ubarwia powieść Bardugo.
"Ruina i Rewolta" - Leigh Bardugo
TRYLOGIA: GRISZA (TOM 3)
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
W skrócenie: Opowieść o potędze, magii i miłości osadzona w Ravce - kraju stylizowanym na realia carskiej Rosji. Powieść napisania świetnym stylem, pełna akcji i poczucia humoru, które potrzebne jest by rozładować ciężar odpowiedzialności spoczywającej na bohaterach Ravki. Nie mogę już doczekać się ekranizacji (prawa już sprzedane), kiedy znam przebieg całej tej opowieści.
W kolejności: NR 43/2015/07/05 (399)
TRYLOGIA GRISZA to:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!