Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Saoirse Ronan. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Saoirse Ronan. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 kwietnia 2013

'Intruz' w kinach


Dzisiaj, około południa, chciałam dokonać rezerwacji na kolejny premierowy piątek. Zgodnie z zasadą, że do kina wybieram się przeważnie na ekranizacje. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że seans jest już na dziś.Porzuciłam, co robiłam, i do kina pośpieszyłam (na szczęście jeszcze wolny jeden dzień). Z dwóch ekranizacji, jakie widziałam w tym roku ("Piękne Istoty" i "Wiecznie żywy"), ta jest niezaprzeczalnie najlepsza.

Rok 2008. Wracam do domu autobusem i zaczytuję się w nowej powieści pani Meyer, w dzień premiery z rana zakupionej w empiku. Meyer znałam już oczywiście z wampirzej sagi i tym częściej zadawałam sobie pytanie: jak można przedłużać losy tamtych bohaterów, a nie historii Dusz, Żywicieli, Łowców i Uzdrowicieli ? To właśnie "Intruz", seria licząca sobie po dziś dzień tylko jeden tom, zasługiwała bardziej na kontynuacje. To w niej widziałam większy potencjał.

Mamy rok 2013. Zainteresowanie powieściami z pogranicza antyutopii i postapokalipsy (i ponownie scence-fiction) trwa. Może przeniesienie powieści na kinowe ekrany dostarczy pani Meyer motywacji by stworzyć obiecany tom drugi i trzeci - oba godne pierwszej części ?

Kiedy wybieramy się na ekranizacje przeczytanych powieści, mamy już w głowie punkty z listy, które odhaczamy. Było to, było tamto, a zaraz będzie pewnie to... O, nie ! Jak mogło nie być akurat tego ?!

Prawie pięć lat po przeczytaniu powieści to sporo czasu. To była jednak wyjątkowo dobra opowieść, bo całkiem sporo z niej zapamiętałam. O czym opowiada książka dowiedzieć się można z recenzji "Oczami innej duszy" (pisana niestety jednak sporo po przeczytaniu powieści, blog ma dopiero trzy lata i nie zdarza mi się wracać do pełnych recenzji wcześniej czytanych cykli, serii i powieści).

Najbardziej liczyłam na wspomnienia z innych planet. Wanda widziała ich tyle przez swój prawie kompletny cykl istnienia. I choć dane jest tych parę ujęć z przestrzeni kosmicznej (najwięcej na napisach końcowych) to konkretnych wizualizacji wspomnień brak.
Skoro można było zobrazować wspomnienia Melanie sprzed schwytania, to czemu nie Wandy przed przybyciem na Ziemię ? Opowieść to perspektywa Wandy. Zbyt duże wyzwanie jak na dzisiejsze standardy ? Nie sądzę. Niewątpliwy minus.
Reszta to już same plusy. Idealne odwzorowanie pozostałości ludzkiego oporu, skrytego w siedzibie rebeliantów, ostatnim bezpiecznym azylu, gdzieś pośród amerykańskich piasków pustyni.

Podwójne role nigdy nie są łatwe. To spore wyzwanie, bo w zagraniu dwóch, odmiennych osobowości nie pomogą efekty specjalne, lecz gra aktorska.Gdy patrzę na Katherine i Elenę jasno widzę dwie, inne osoby, mimo iż portretuje je ta sama aktorka. W "Intruzie" ta sztuczka także się udała.

Ian i Jared - do nich przekonałam się dopiero oglądając film, szczególnie co do Ian'a. Cała trójka wywiązała się ze swoich ról.
Dobrze widać konflikt, poświęcenie i miłość. Była też straszna i zarazem rozpaczliwa scena przy wodospadzie w jaskini. Był i upór wujka Mel, który pozwolił Wandzie żyć. Zobrazowano Dusze jako pokojowo nastawioną rasę, nie zapominając o determinacji Łowców. Jest epilog, zwiastujący dalsze losy bitwy o przyszłość. Jest i Wanda w nowym wcieleniu - tutaj możecie być dość mocno zaskoczeni.
Spora wierność ekranizacji, zachowany nastrój opowieści i historia dobra, nawet jako film sam w sobie. Jednym słowem - polecam :)


PREMIERA: 5 KWIECIEŃ 2013
Kilka scen akcji, walki i ucieczki, w wykonaniu Saoirse Ronan przypomniało mi inny film z jej udziałem. Polecam film "Hanna" (z 2011 roku) w recenzji "Zabrakło mi tylko serca" ;)

środa, 15 czerwca 2011

"Zabrakło mi tylko serca"

"Hanna" [2011]
   reżyseria:    Joe Wright
   gatunek:     Przygodowy, Thriller
   w roli głównej : Saoirse Ronan


Od dziecka uczono nas wielu rzeczy. Mówić nie tylko po polsku, ale i w innych językach. Szybko czytać i pisać. Liczyć sprawnie i poprawnie. Zapamiętać słowa melodii, a jej bieg odtworzyć z pamięci. Skakać jak najdalej, rzucać jak najcelniej, biegać jak najszybciej.
W dzisiejszych czasach stawia się na wszechstronny rozwój dziecka. Inwestycja w najmłodszych to inwestycja w naszą przyszłość. Już teraz kształtujemy powoli świat takim, jakim będzie za kilkanaście lat.
My jesteśmy przyszłością.
Uczymy tworzyć, a nie niszczyć. Walczyć o życie do ostatniej chwili, a nie zabijać.
Co jednak jeśli całe Twoje życie miałoby tylko jeden cel ?
Twoim przeznaczeniem byłaby czyjaś śmierć.
Wszystko czego się nauczysz, doprowadzi Cię właśnie do tego momentu.
Zaczynajmy więc.

środa, 18 maja 2011

Oczami innej Duszy

"Intruz" - Stephanie Meyer

 Wydawnictwo Dolnośląskie

W nieskończonym Wszechświecie znajduje się jedna z najpiękniejszych planet. Jej powierzchnie pokrywa błękit oceanów i zieleń lasów. To prawdziwa perła, to na niej jest życie.
Nasz planeta Ziemia.
Przyjrzyjmy się jej mieszkańcom. Już od dawna nie ma konfliktów ani wojen a każdy sumiennie wykonuje powierzone mu zadanie.
To pokolenia kształtują losy świata, więc czym różnią się Ci ludzie od poprzednich ? Czemu to właśnie im udało się to osiągnąć ?
Zbliża się noc, patrzysz w ich oczy na które padł przypadkowy promień światła i przerażająca prawda końcu do Ciebie dociera.
Wewnątrz ich ciał nie ma już ludzi.
Twoja rodzina, przyjaciele, znajomi, sąsiedzi patrzą właśnie na Ciebie. Teraz gdy masz tą świadomość, że w tym spojrzeniu nie ma zrozumienia. To co stanowiło istotę twoich bliskich odeszło raz na zawsze.
Wszystko przegrane. Tak samo jak ta niespodziewana wojna.

Największe zagrożenie przychodzi w ciszy. Nie ma ogromnych statków kosmicznych, najnowsze generacji laserów rozbijających wszelką materię jaka istnieje ani spektakularnych wybuchów i pola bitwy splamionego morzem krwi poległych.
Jednego dnia jesteśmy, następnego już nas nie ma. Czy to może być aż tak proste ?
Nie było żadnych szans aby się bronić. Gdy zdaliśmy sobie sprawę z zagrożenia, było już po bitwie. A zaraz skończy się ta wojna. Nie zostanie bowiem nikt aby za nas walczyć.

Melanie jest jedną z ostatnich rebeliantów. Zostaje jednak schwytana. Wolałaby umrzeć, bo wie, że czeka ją coś przy czym śmierć okaże się aż nadto łaskawa.
Teraz jej ciało i jej życie przejmie ktoś inny. Dokona się prosty zabieg umieszczenia poprzez rdzeń kręgowy innej istoty. Delikatny dotyk, który przejmie kontrolę nad każdym nerwem jej ciałem. I to będzie koniec.
Najeźdźcy to Dusze. Cywilizacja, która przemieszcza się poprzez lata świetlne, zmieniając zewnętrzne powłoki.
Ziemia jest następna.
Zajmują ciało gospodarzy, a wówczas przybywająca w ciele dusza ludzka czy cokolwiek stanowi naszą istotę - osobowość, charakter, wspomnienia, sny i marzenie, to wszystko zdaje pogrążać się w nicości. Dusza wypiera poprzedniego gospodarza i ciało należy do jej. Już na zawsze. Proces w większości przypadków jest bowiem nieodwracalny.
Melanie nie jest jednak zwykłą dziewczyną.
Jest rebeliantką, jest w niej pragnienie życia i ma dla kogo walczyć.
Dlatego także Dusza, która ma zasiedlić jej ciało, też nie jest przypadkowa.
To Wagabunda, a za sobą ma już siódmą planet, siedem wcieleń. To będzie kolejny żywot, które przyjmie.
Jej zadanie to wydobycie z wspomnień Melanie lokalizację kryjówki rebeliantów. Nie jest tajemnicą, że istnieje jeszcze ostatnia grupa ludzi, którzy nie pogodzili się z przegraną.

Co się stanie gdy dwie dusze będą jednocześnie zamieszkiwać jedno ciało ? Czy Malanie nie chcą odejść nieświadomie zaprowadzi Wagabundę do tajemnej osady ? Co jeśli pragnienia dziewczyny aby zobaczyć raz jeszcze osoby, które kocha, stanie się tak silna, że będzie gotowa przypieczętować losy całej ludzkości ?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...