W świecie Obdarzonych wszystko wygląda inaczej, choć miłość wydaje się z równą siłą przyciągać przedstawicieli tego ukrytego, magicznego świat do ludzi żyjących w zwyczajnej codzienności.
Pod zwyczajnym miasteczkiem na południu Stanów Zjednoczonych (Gatlin) ciągną się korytarze labiryntu. To ścieżki Obdarzonych, które biegną pod domami zwyczajnych mieszkańców. To także korytarze, które kończyć się niespodziewanie mogą w innych częściach świata...czy też światów.
Drugi tom przypominał początkowo schemat wydarzeń znanych z Sagi Zmierzchu, choć na szczęście nie ma tu wampirów - pozostają wciąż inkuby. Lena czuje coraz mniejszą więź z rzeczywistością, a przez to także z Ethan'em. Gdy jej rodzina postanawia wyjechać z Gatlin na pewien czas, Ethan na własną rękę zaczyna odkrywać część niedopowiedzianej wcześniej historii.
Co innego bowiem poznać przemilczane losy przodków sprzed pokoleń, sięgające wydarzeń wojny secesyjnej, a co innego przeszłość znacznie bliża -ta związana bezpośrednio z rodzicami.
Czym ta opowieść się wyróżnia ?
W "Istotach Ciemności" jeszcze bardziej niż w części pierwszej widać jak bardzo jest to historia zwyczajnego młodzieńca, a w jak mniejszym stopniu opowieść losów Obdarzonej, która nie chciała aby rodzinna klątwa zapowiedziała jej los.
Bohaterowie sprawiają, że te tak różne światy się przenikają, ale nadal jednak pozostają inne. Coraz więcej na to dowodów na kartach powieści. Nawet konstelacje nieba Obdarzonych są inne od naszych gwiazd. Jest w tym jakaś sprawiedliwość, bo choć ich nocne niebo lśni jaśniej, to oni także nie mogą ujrzeć światła mapy naszych gwiazd.
Tytuł ("Istoty Ciemności") odnosi się do Leny - dziewczyna jest o wiele bardziej zagubiona w tym tomie. Pozostaje pocieszenie, że Ethan potrafił dostrzec jej prawdziwą osobowość pod dziwnymi strojami i naszyjnikami wraz z całą masą szeptanych opowieści o rodzinnej rezydencji jej wuja. Pojawia się kilku ciekawych i nowych bohaterów: Liv i John. Większa ich rola przypada jednak w następnej części Kronik.
Ocena: "Istoty Ciemności" to właściwie obszerne rozszerzenie zakończenia tomu pierwszego.
W Kronikach Obdarzonych: "Istoty Chaosu"
"Istoty Chaosu", mimo konsekwencji dalszego nienaznaczenia się przez Lenę, mają lżejszy klimat niż poprzedni tom serii.
Akcja: W tej części Kronik ukazane zostają kolejne wspomnienia przeszłości, która może nieść klucz do rozwiązania problemów teraźniejszości: są to szczegóły naznaczenia Isabel czyli Serafin.
Wykorzystany został ponownie wątek wędrówki po tunelach Obdarzonych a także i tych należących do śmiertelników. Drzwi prowadzą tym razem nie tylko do innych lokalizacji, ale i miejsc w czasie.
W dwójce Ethan odnajduje się w roli przewodnika - to jeszcze jedna obok strażników z biblioteki funkcja, jaką śmiertelnicy mogą pełnić na granicy świata Obdarzonych.
W trójce dochodzą w pełni do głosu konsekwencje przywrócenia życia i rozerwania duszy jednego z bohaterów. Część bardziej dynamiczna niż dwójka, choć nie dzieje się aż w tylu różnych lokalizacjach geograficznych, do których prowadzi sieć tuneli Obdarzonych. Mamy tutaj też pociągnięty wątek John'a i Liv oraz byłej syreny.
* W tej części zdecydowano się na umieszczanie przypisów bezpośrednio na danej stronie, pod tekstem, a nie jak w poprzednich dwóch tomach na samym końcu książki. To znaczne udogodnienie w czasie lektury.
Ocena: Pierwszy tom serii ("Piękne Istoty") wnosił na rynek podobnych tematycznie historii pewną nowość. Mam jednak wrażenia, że ta opowieść
Tegoroczna ekranizacja pierwszej części nie zapowiada jednak szans dla kontynuacji tego projektu, dlatego z ciekawością doczytałam dalszy ciąg historii. "Istoty Chaosu" to zdecydowanie najbardziej otwarte zakończenie z trzech części, więc by poznać finał potrzebny będzie jeszcze tom czwarty.
"Istoty Ciemności" & "Istoty Chaosu" - Kami Garcia, Margaret Stohl
Wydawnictwo: Łyński Kamień
W kolejności: NR 80/2013/10/07 (262) i NR 83/2013/11/03 (265)
Jakoś tak wyszło, że seria mi umknęła. Usłyszałam o niej dopiero przy premierze filmu a i wtedy jakoś specjalnie mnie do niej nie ciągnęło. Może za jakiś czas, jeżeli przypadkiem się na nią natknę. Specjalnie raczej szukać jej nie będę ;)
OdpowiedzUsuńMnie zaczarowała okładka książki - pierwszego tomu. Strasznie chciałam aby i u nas wydali "Piękne istoty". Jak już się ukazała, to tom pierwszy odpuściłam jakoś w połowie i wróciłam go doczytać po bardzo długim czasie,...który wypadł akurat przed wejście ekranizacji do kin. Teraz udało mi się doczytać pozostałe dwa tomy.
Usuń"Piękne istoty" przeczytałam specjalnie, bo bardzo spodobał mi się zwiastun filmu. Wcześniej usłyszałam opinię od zaufanej koleżanki, że raczej nie warto czytać, bo nudne.. Szkoda, że jej wtedy posłuchałam.
OdpowiedzUsuńKolejne tomy jeszcze przed mną, ale mam nadzieję, że jednak mi się spodobają. :) Ciekawa jestem jak to będzie z Leną i Ethanem, Martwi mnie owo "rozerwanie duszy", bo chyba czytałam gdzieś mały spoiler i chyba wiem, kto straci życie.. :(
Muszę w końcu przeczytać tom pierwszy tej serii, który czeka na półce praktycznie od roku :P
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam dwa tomy, kolejne dwa mam w planach. Dziwi mnie, że wydawnictwo zwleka z tłumaczeniem finału serii, skoro, z tego co wiem, czwarty tom jest już dobrze po premierze.
OdpowiedzUsuńMam słabość do tej serii, film jako ekranizacja mnie nie zachwycił, jako odrębny twór nadaje się na lekkie popołudnie ;)
Przeczytałam trzy tomy i nawet mi się podobały, ale teraz, kiedy już minęło sporo czasu od tamtego czasu, mój entuzjazm zaginął w akcji.
OdpowiedzUsuńTo co najbardziej bolało mnie w tych książkach to dłużyzny, a potem za dużo akcji naraz. Jakoś autorkom nie udało się tego zrównoważyć.
OdpowiedzUsuń