Oblicze świata odmieniło ujawnienie się paranormalnych zdolności wśród młodzieży i dzieci. Kiedy nad anomalią trzeba było zapanować, rodzice ze strachu wydawali swoje dzieci do rządu, który kierował jej bezzwłocznie do specjalnych obozów. "Mroczne umysły" przedstawiały z perspektywy Ruby dzieje także innych młodych ludzi, którym udało się z takich ośrodków uciec. W tle wspominane jest smutne dziesięć lat przeszłości kraju (Stanów Zjednoczonych), kiedy to rodzice wydawali swoje dzieci lub odbierał je im rząd, tworząc zastępy zdradzonych młodych ludzi, którzy stracili miejsce, gdzie mogliby kiedyś powrócić. Teraz nadchodzi tom drugi i szansa by, być może, poznać wreszcie przyczyny OMNI (ostrej młodzieńczej neurodegeneracji idiopatycznej). Przeskok między wydarzeniami tomu pierwszego a drugiego to tutaj aż pół roku. Pierwszy rozdział to akcja teraźniejsza, w drugim autorka nie można dłużej trzymać nas w niepewności i musi już nadrobić powstałą lukę czasową w akcji.
"Bezzwłoczna akceptacja, adaptacja, reakcja"
Tom drugi jest pod wieloma względami inny, gdyż to także zupełnie inna Ruby niż znamy z pierwszego tomu. Teraz jest Liderką swojego zespołu, mającą za sobą wiele symulacji i profesjonalne przeszkolenie. Wie, co zrobić z więźniem oraz jak się zachować w obliczu ostrzału.
Ruby przez ostatnie pół roku zdobyła sporo doświadczenia podczas pracy w Lidze Dzieci. Jest bardziej opanowana i może lepiej sobie radzi w trudny sytuacjach, a przez to ma moc by pomóc większej liczbie osób; w planach ma uratowanie nie tylko swoich dawnych przyjaciół ale i dzieci pozostałe w obozach Psi. Czy bardziej lubiłam Ruby w tym tomie? Polubiłam ją jako bohaterkę i narratorkę od tomu pierwszego i to się nie zmieniło, teraz dziewczyna ma teraz większy zakres umiejętności.
"Czyżby? A gdzież to znajduje się ten raj? Zaraz za Krainą Czarów, prosto w kierunku twojej wyobraźni?"
Książka posiada jeden z najbardziej preferowanych przeze mnie modułów, czyli podróż. Początek "Nigdy nie gasną" to pobyt w ośrodku szkoleniowym (Bazie) Ligi Dzieci, gdzieś na przedmieściach Los Angeles. Potem następuje podróż na Wschodnie Wybrzeże w poszukiwaniu pewnego pendrive'a oraz... Liama. W międzyczasie trzeba będzie się zmierzyć z uzurpatorem Uciekiniera oraz plemieniem Niebieskich na obrzeżach zalanego przez rzekę miasta. Kiedy bohaterowie już się zjednoczą, czeka ich wyścig z czasem w drodze w odwrotnym kierunku. Tam, skąd wyruszyli, rozegra się także finał.
"Czyli znowu błądzimy w ciemnościach jak za starych dobrych czasów."
To seria, gdzie już sam początek zaciekawia i wciąga. Najlepsza akcja przypada tu jednak na dużo dalsze rozdziały. Kolory znowu się łączą: Pomarańczowy, Niebieski, Żółty i Zielony, a z czasem nawet i Czerwony. Do gry wkraczają nowi bohaterowie. Wstęp (dość spory) to chwila by ich lepiej poznać zanim zobaczymy ich w konfrontacji ze starymi, znanymi i lubianymi postaciami.
Nieustannie czekałam aż Ruby i pozostali trafią na ślady Liama, a potem czy jak już (
Co prawda jest mały prolog do wydarzeń następnego tomu, ale nie jest to aż taki cliffhanger jak po tomie pierwszym. Spokojnie można więc zaczekać na finał.
Już wiem, czemu na okładce drugiego (w wydaniu amerykańskim) znajduje się właśnie kompas. By poznać odpowiedź, musicie jednak przeczytać ten tom.
"Nigdy nie gasną" - Alexandra Bracken
Wydawnictwo: Otwarte / Moondrive
W kategorii: Antyutopia/ zdolności paranormalne
Stron: 478 (czcionka raczej z tych małych, sporo tekstu na stronie, a więc i sporo czytania)
Bohaterowie: Ruby / Liam / Cole / Pulpet / Vida
Miejsce akcji: od Los Angeles po Wschodnie Wybrzeże
W kolejności: NR 55/2014/09/02 (331)
Ocena: Najlepsza z obecnie wydawanych serii od Wydawnictwa Otwartego / Moondrive - to samo napisałam przy tomie pierwszy i opinię podtrzymuję ;)
Trylogia Mroczne Umysły
1. Mroczne umysły / 2. Nigdy nie gasną / 3. In the Afterlight (28.10.2014 USA)Skoro jednak trylogia o Julii doczekała się swoich nowelek, to tym bardziej powinno tak być w przypadku "Mrocznych umysłów" (dla mnie to o niebo lepsza opowieść niż ta spod pióra Tahereh Mafi) i części pośrednich pomiędzy tomami: (1.5) In Time, która jest prawdopodobnie o Zu, oraz (2.5) Sparks Rise, gdzie poznamy losy przyjaciółki Ruby - Sam, która zostaje w obozie, gdzie przybywa grupa Czerwonych. Idealny moment na wydanie tych opowiadań przypadałby przed premierą tomu trzeciego, a umiliłby jednocześnie tak bardzo czas oczekiwania.
Przed trzema godzinami skończyłam i po prostu jestem zakochana w tej serii. Pamiętałam twój komentarz FB, że książka rozkręca się, gdy pojawiają się 'starzy' bohaterowie i miałaś totalną rację. Dwójka jest dla mnie genialna. Tyle stron, tyle czytania, a mnie zajęło to zaledwie trzy dni. Nie sądziłam, że tak szybko przeczytam. Nie mogłam się oderwać, a miałam takie opory przed chwyceniem po nią. Boże, jak dobrze, że chwyciłam. Świetna książka. Naprawdę mi się spodobała. Znacznie bardziej, niż pierwsza część, a tam też byłam zadowolona. Ja już chcę trójkę. A gdyby wyszły u nas nowelki byłabym przeszczęśliwa. :D
OdpowiedzUsuńTotalnie muszę przeczytać tę książkę. Tyle świetnych opinii, że nie mogę przejść obok niej obojętnie:)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że to taka fajna książka. Na okładkę nawet bym nie spojrzała ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze 2 część też trzyma poziom. Muszę w końcu ją zacząć czytać :)
OdpowiedzUsuńthousand-magic-lifes.blogspot.com