"Mrok kwiatów" - Penny Blubaugh
[ Blood & Flowers ]
Wydawnictwo Amber 2011
PIERWSZE WRAŻENIA Z KRAINY MAGII
Bardzo intensywne kolory
Zapach kwiatów, słońca, deszczu i śmierci
Wspaniała trawa, delikatny wiatr
Poczucie lekkości, jakby opuścił mnie cały ciężar
Odgłos zatrzaskujących się drzwi fabryki czekolady zamykającej nas tutaj i odcinającej od naszego świata
Bardzo duża postać zbliżająca się z prawej *
BANICI ZAPRASZAJĄ NA SPEKTAKL
Banici to rodzinne wydane trupy teatralnej. Persia ma obecnie 18 lat i projektuje dla nich programy przedstawień. Trzy lata temu dołączyła do zespołu porzucając swoich rodziców narkomanów, którzy nienawidzą magii. Magii za to w przedstawionym przez autorkę rzeczywistości jest całkiem sporo. Niestety obwinia się ją za większość problemów współczesnego świata. To wpływ Krainy Magii ma zanieczyszczać środowisko i zasilać rynek narkotykowy oferując używki ogromnie uzależniające i doprowadzające do ruiny całe dzielnice miasta.
Persji ze strony magii nigdy nie spotkało nic złego. Za magię w przedstawieniach Banitów odpowiada Floss, której ojczyzną jest Kraina Magii. Łucja jest najmłodsza z magicznej trupy. Mamy jeszcze parę czyli Tonia i Maxa. Jest też student prawa Nicholas z którym uwielbia przebywać Persia, już o grze na scenie nie wspominając.
Jakie są przedstawienia Banitów ? Troszkę surrealistyczne, komentujące obecną sytuacje polityczną ale nie na siłę moralizujące. Doprawione szczyptą magii i za nią właśnie Banici muszą ponieść odpowiedzialność. Jedyną ucieczką zdaje się Kraina Magii. Tylko "czy uciekając do Krainy Magii, znajdziemy miłość, szczęście i swoje miejsce w życiu ?"
ODPOWIEDŹ ZNAJDZIESZ W PŁATKACH
Książka zaskoczyła mnie swoją fabułą. Nie znajdziemy tam opisów czy wspomnień ciężkiego życia Persji w rodzinie narkomanów. Stanowi to jedynie powód odejścia dziewczyny, ale nie wgłębiamy się w przeszłość. Jeśli spodziewamy się typowego wątku niczym z paranormal romance, to także nie tutaj. Wątek miłosny jest i owszem, ale stanowi go głównie uczucie Persji i Nicholasa - bardzo delikatne i subtelne, choć nie pozbawione krzty dobrego humoru.
Każdy rozdział posiada tytuł a jest nim wyrwane z kontekstu jedno zdanie lub zwrot z treści nadchodzącej właśnie akcji. Z całą pewnością pobudza to wyobraźnię i czytelnik głowi się kiedy to zdanie nastąpi i czego będzie dotyczyć.
Na początku recenzji zaprezentowany cytat stanowi przykład jednej z wielu list jakie tworzy nasza narratorka Persia. Przyznam, że jest to dość przydatne, bo streszcza w taką pigułkę coś, co zawarłoby się na całej stronie. Przez to akcja może płynąć szybciej.
Akcja
Cała powieść jest pełna akcji, cały czas coś się dzieje. Książkę czyta się szybko i czytelnik nie nudzi się ani przez chwilę. Banici cały czas są w drodze. Przygotowanie do spektaklów zabierają wiele czasu. To wkoło nich kręci się akcja i choć zmieniamy wymiar na Krainę Magii, to tak naprawdę zmienia się tylko publiczność a przedstawienie trwa dalej. Liczyłam na troszkę więcej podróży po Krainie Magii, ale przedstawiona historia była ciekawa i dobrze się przy niej bawiłam.
Okładka
Na dużą pochwałę zasługuje także nasza polska okładka. Jest bardzo tajemnicza, ale idealnie oddaje nastrój tej opowieści.
Inne powieści autorki
Penny Blubaugh zadebiutowała książką "Serendipity Market". "Mrok kwiatów" to jej druga powieść dla młodzieży. Książka stanowi zamkniętą całość. Nie ma planów kontynuacji historii Banitów.
Rekomendacje
Książkę szczególnie polecam tym, którzy lubią odwiedzać Krainę Magii, gdzie chętnie zawitają do walijsko-meksykańskiej tawerny z szalonym menu, wezmą udział w przedstawieniach na świeżym powietrzu i nie boją się potworów, które są tak straszne, że widać je tylko kątem oka. Myślę jednak, że wszystkich zadowolą spektakle Banitów, a także ich życie od kulis.
Ciepła i podnosząca na duchy powieść o tym, że nie ważne co złego się dzieję, trzeba trzymać się razem i o wiele łatwiej przetrwać to co naszykował los.
Moja ocena : 6.5 / 10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję wydawnictwu Amber
Przeczytaj fragment na stronie wydawnictwa
http://www.wydawnictwoamber.pl/fragment.php
*Cytat str 107
Czekam na nią od jakiegoś czasu, a dzięki Twojej recenzji już wiem że warto. Kurcze już tyle książek zamówiłam że...ale znając mnie i tak kupię;) A okładka faktycznie śliczna.
OdpowiedzUsuńna tę powieść mam chęć odkąd zobaczyłam ją na jednym z portali literackich.. okładka rzeczywiście jest prześliczna, a Twoja recenzja tylko podsyca moją ciekawość do wkroczenia w "Mrok kwiatów" :)
OdpowiedzUsuńech, zaczynam bankrutować.. xD
Również mam ogromną ochotę na Mrok kwiatów - okładka, tytuł, opis i wszystko ogólnie mnie do niej przyciąga, mam nadzieję, że będzie naprawdę dobra :)
OdpowiedzUsuńHm, w ogóle nie brałam tej książki po uwagę, ale teraz chyba jednak zmienię zdanie ;)
OdpowiedzUsuńTematyka chyba nie do końca dla mnie, chociaz kto wie... Ale okłądka jest ciekawa i intrygująca, starannie wykonana. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, wszystko w tej książce kusi -okładka, treść, a najbardziej trupa teatralna i magia 8) Chętnie sięgnę po "Mrok kwiatów" z nadzieją, że mnie nie zawiedzie.
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo ładna a ta magia kusi :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale bardzo mnie ciekawi. A dzięki Twojej recenzji wiem, że muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, okładka jest niesamowita. Aż mam ochotę chwycić książkę i ją przeczytać. A skoro i twoja ocena jest wysoka, to przy najbliższej wizycie w księgarni nie omieszkam jej przejrzeć i jeśli mi się spodoba zakupić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Darcy.
Piękna okładka, także treść zapowiada wciągającą lekturę. Muszę sięgnąć!
OdpowiedzUsuńBrzmi całkiem ciekawie :) Okładka faktycznie ładna.
OdpowiedzUsuńŚliczna okładka i książka wydaje się naprawdę dobra.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy temat tej książki trafi w moje gusta, ale warto przeczytać i się przekonać :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na tę książkę, ale teraz widzę, że chyba niepotrzebnie, bo to jest zupełnie coś innego niż się spodziewałam. :( Szkoda. :(
OdpowiedzUsuńJak miło, że nie spotkamy się tutaj z typowym wątkiem paranormal romance. Subtelne uczucie rozwijające się między dwójką bohaterów to coś, co lubię, a jeśli przy tym otacza nas magia, to chyba nie mam na co czekać i zabieram się za poszukiwania ;)
OdpowiedzUsuń