"Moonlight Drawn By Clouds" czyli tytuł, który kryje w sobie światło księżyca przesłonięte przez chmury. Piękna tajemnica, a jednocześnie prawda, która w takim świetle nocy wydawała się być tylko kłamstwem. To moja ósma już drama koreańska i zdecydowanie jedna z lepszych. Nie można przegapić tak niesamowitej historii. Oto kilka ciekawostek i informacji na temat tego tytułu.
NA PODSTAWIE OPOWIEŚCI: Web novel, czyli komiks internetowy, publikowany w latach 2013 - 2014 stał się podstawą do scenariusza tej niezwykłej opowieści. Historia obrazuje losy córki rebelianta i księcia koronnego, których ścieżki dziwnym trafem zbiegły się ze sobą w miejscu i czasie.

Jest też Lee Yeong, młody mężczyzna, którego przypadkiem spotyka (oboje poszli na spotkanie w imieniu innych osósb) i poważnie obraża. Nie podejrzewa nawet, że za chwilę się spotkają... tylko, że już na pałacowych korytarzach.

TŁO HISTORYCZNE: Nie przepadam za dramami historycznymi. Takie czasowe przeniesienie akcji nie za bardzo potrafiło mnie porwać także w mangach czy seriach anime. Tutaj jednak już po pierwszym odcinku przełamał się opór. Może to za sprawą faktu, że początkowo "Moonlight Drawn By Clouds" to przede wszystkim komedia. Dopiero potem robi się z tej historii emocjonująca karuzela. Z odcinka na odcinka (choć humoru nie brakuje) jest to coraz bardziej poważna opowieść. Dobry wstęp (podobnie jak sławna kampania reklamowa) świetnie zadziałał. Kto (nieprzekonany do oglądania dram historycznych) nie chciałby obejrzeć historii, która zapowiada się takim trailerem?
HISTORYCZNIE - JUŻ NA POWAŻNIE: Akcja osadzona jest w czasach, kiedy nie ma Korei ani Chin. Są za to skonfliktowane ze sobą Goryeo (lata 918 - 1392) i Yuan. Sama nazwa "Goryeo" to także nazwa dynastii, która rządziła tym królestwem i znacznie powiększyła przez czas swojego panowania granice państwa. Dynastia, która nadchodzi po Goryeo to Joseon - ale o jej rządach opowiada już inna drama. Choć "Moonlight Drawn By Clouds" ma w sobie wiele poczucia humoru, pokazuje także trudy życia w tamtych czasach. Córka rebelianta by przeżyć musi przez całe swoje życie ukrywać się i przekonać społeczność, że jest mężczyzną, a kiedy jest już w pałacu - dowieść jakoś tego, że jest eunuchem. Jedno nieodpowiednie spojrzenie karane może być utratą życia, a co dopiero słowo czy inne dowody. Mamy tutaj i księcia koronnego, który marzy o zmniejszeniu podziałów społecznych, lecz napotyka sprzeciw całej grupy najwyższych urzędników i premiera... a jak się okazuje to oni decydują w o wiele większym stopniu niż obecny król Goryeo - ojciec jedynego następcy tronu. Jeśli zaś młodego przyszłego władcy nie da się utemperować, trzeba udowodnić brak jego kompetencji do dzierżenia władzy.

W SKRÓCIE: Przy pierwszy spotkaniu - niesamowite poczucie humoru. Przy kolejnych - ujmująca opowieść, z każdym odcinkiem coraz bardziej obfitująca w niespodziewane zwroty akcji. Przy finale serii - niezapomniana historia uczucia (miłości i przyjaźni) mimo wszelkich przeszkód, które rzuca przed nas los.
"Moonlight Drawn By Clouds"
Emisja: 22.08 - 18.10.2016
Ilość odcinków: 18 (około 58 minut)
Gatunek: historyczne, komedia, romans
Od którego odcinka wciąga: Od samego początku! Jeśli zaś o wątek romantyczny chodzi, to musi się troszkę poczekać - pełna siła tego aspektu historii widoczna jest od 4 epizodu. Konkretnie jest to jedna scena tańca... I choć przypomina to baśń o Kopciuszku, historia o córce rebelianta jest zupełnie inna - zdecydowanie zaś warta obejrzenia.
Jeśli szukacie czegoś nowego, ale choć troszkę lubicie wątki historyczne, to właśnie ta opowieść jest na jesienne wieczory - wywoła uśmiech i rozświetli serce!