Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Shakespeare. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Shakespeare. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 sierpnia 2021

Projekt Prawda - Dante Medema

Cordelia Koenig ma już zapewnione miejsce na studiach. Pozostaje jej tylko przeprowadzić projekt końcowy i uzyskać z niego dobrą ocenę. Dziewczyna kocha pisać wiersze, więc tym zajmie się w ramach zadania. Jej rodzice nie wiedzą jednak, że nastolatka uzupełni projekt o przeprowadzenie testu DNA. Podobnie jak jej siostra rok wcześniej, spróbuje zbadać swoje pochodzenie. Tylko motywacja dziewcząt jest inna. Cordelia od zawsze czuła, że nie pasuje do swojej szczęśliwej rodziny. Okazuje się, że miała rację.

Projekt Prawda nie ma standardowej formy. W przeważającej większości nie jest to proza. Historia opowiadana jest poprzez: wiadomości e-mail, zapisy czatów oraz liczne wiersze. Momentami jest to więc powieść epistolarna. I na taki sposób odbioru trzeba się już na początku lektury przestawić. Nie będzie tu opisów wyglądu czy wyjaśnienia relacji między bohaterami. Części podstawowych faktów trzeba się często domyślać.

Cordelia Koenig to nastoletnia poetka. Dziewczyna tworzy białe wiersze, czyli takie nieposiadające rymów. W praktyce oznacza to po prostu zdania podzielone na mniejsze części. Nie utrudniłoby to odbioru lektury, gdyby nie liczne metafory. Byłyby idealne do odbioru emocji dziewczyny, ale nie sprawdzają się zupełnie do przekazywania wydarzeń. Czytelnik musi się stale zastanawiać czy to zdarzyło się naprawdę czy była to tylko taka poetycka metafora? Trzeba czekać na czat lub wymianę maili, która potwierdzi prawdziwą wersję wydarzeń. 

Bohaterka jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Wyjawienie prawdy grozi zburzeniem życia całej rodziny. Dziewczyna od początku ubiega się do kłamstwa, więc z nikim nie może podzielić się swoim sekretem. Okłamuje nie tylko dwie siostry (starszą i młodszą), matkę i ojca, ale również najlepszą przyjaciółkę. Ucieczkę widzi w towarzystwie swojego dawnego przyjaciela (on też lubi pisać wiersze i robi to o wiele lepiej niż Cordelia), który miał na tyle poważne problemy wychowawcze, że być może będzie musiał powtarzać ostatnią klasę. To na prośbę dziewczyny znajdują się w jednym zespole projektowym. Tylko że teraz Cordelia nie ma najmniejszej ochoty pisać wierszy o swojej rodzinie. 

Gdy wszystko wydawało się być poukładane, w jednej chwili straciło sens. Co nas definiuje w o wiele większym stopniu: nasze pochodzenie czy może zdolności? Odpowiedzi przyjdzie bohaterce poszukać we łzach, alkoholu, złych decyzjach i półprawdach. Po trzech tygodniach życia z piętnem sekretu mało kto rozpozna dawną wzorową uczennicę.

"Projekt Prawda" podejmuje się trudnej tematyki. Jest tu pierwsza miłości, ale i kwestia aborcji. Zdrada w małżeństwie i życie w kłamstwie. Ponoszenie konsekwencji błędnych decyzji rodziców przez ich dzieci. Poszukiwania własnego dziedzictwa oraz obranie dla siebie jak najlepszej drogi na przyszłość. 

Kto lubi historie o nawiązywaniu kontaktu z biologicznymi rodzicami i tajemnicach ukrytych w przeszłości, ten może polubić ten tytuł. Spodoba się on także niewątpliwie fanom poezji. Dla mnie jednak Alaska jest zbyt pięknym miejscem akcji, by oddać to tylko w zaledwie paru metaforach. I choć zakończenie jest zaskakujące, mam wrażenie, że ta historia sprawdziłaby się lepiej w tradycyjnej formie.

"Projekt Prawda" - Dante Medema
Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 368
Miejsce akcji: Alaska, Seattle
Gatunek: bez wątków paranormalnych, romans

Zdjęcia książek zawsze na Bookstagramie / filmiki z ich udziałem na BookTok


poniedziałek, 25 lutego 2013

"Moment, w którym opuścisz kurtynę."

"Wierzę w dialog między przeznaczeniem a wolnym wyborem." [cytaty z wywiadu z autorką]

Wszyscy znamy opowieść o miłości Romea i Julii. Kiedy byłam lata temu w Weronie, stojąc pod balkonem oplecionym bluszczem (i w tłumie turystów), miałam jednoznaczne uczucia. Włoska wersja tej historii, wykorzystanej potem przez Szekspira, przywołuje obraz pięknej miłości z tragicznym zakończeniem.
Kim w tej historii była Rozaline ? To postać jedynie wspomniana w tragedii Szekspira. Kim była ta dziewczyna, której Romeo obiecał na balu spotkanie, by potem w jednej chwili stracić serce dla innej ?
"Od zawsze byliśmy sobie przeznaczeni." A potem pojawiła się ona.
To samo przeznaczenie zmieni losy trzech mieszkańców San Ballaro, w Południowej Kalifornii.
Teraz to Rosaline opowiada swoją część historii.
Lekki i zabawny styl, bardzo aktualne problemy w tej nowej aranżacji tak dobrze znanej opowieści,  lecz równocześnie tak diametralnie innej.

HISTORIA W PIĘCIU AKTACH
Akt pierwszy to wprowadzenie do codzienności Rosie - poznanie jej marzeń i trosk. To świetna narratorka. Dziewczyna nawiedza wielokrotnie uczucie, jakby jej życie było rolą w sztuce, a los pozostawał całkowicie nieprzewidywalny i niezależny. "Ale czasem mam wrażenie jakbyśmy [...] grały w jakiejś sztuce i musiały recytować swoje kwestie. Jakby od tego zależał los całego przedstawienia." Poza tym niejasnym przeczuciem zdaje się, że to historia niczym każda z tych lekkich opowieści rozpoczynających się pierwszego dnia ostatniego roku. Na zakończenie tego aktu pojawia się wzmianka o powrocie rodziny senatora Capleta wraz z córką Juliet.
"Czymże jest imię, Szekspirze ? Powiadam ci: wszystkim."

Akt drugi zabiera nas w podróż w przeszłości, do pamiętnego wigilijnego wieczoru wiele lat wcześniej, gdy zerwała się więź między kuzynkami, będącymi jednocześnie najlepszymi przyjaciółkami, i rozpoczął konflikt.
Cień wspomnienia nie rzutuje jednak na tak długo oczekiwaną randkę Rosie i Roba na Klifach u wybrzeży Pacyfiku.
"- Co będzie, jeśli nam nie wyjdzie?
- Już planujesz koniec?"

Pojawiają się kolejne nawiązania, w tym do innych scen z sztuk Szekspira, tworząc teatr wewnątrz teatru. Wystrój Jesiennego Zjazdu, balu organizowanego zaraz na początku roku szkolnego, nawiązuje do zaczarowanej krainy "Snu nocy letniej". To jednak nie scenografia dla komedii, a tragedii i rozdarte zostaje  tego wieczoru serce, zgodnie z scenariuszem sztuki.

Akt trzeci rozgrywa się w blasku nadchodzącej tragedii. Rosaline to młoda osoba z planami na przyszłość. Aplikuje w przyśpieszonym terminie do Stanfordu, a jednak nie potrafi jej to dłużej sprawić radości. Kimże jest teraz ? Obrazem wczorajszej dziewczyny, "która uwierzyła, że najlepszy kumpel chce zostać jej chłopakiem?" Nie tak łatwo wyrzucić Roba z pamięci, gdyż znając się z kimś od wczesnego dzieciństwa wszystko pozostaje pełne wspólnych wspomnień. Rezygnacja z uczucia to wyrzeknięcie się części samej siebie.
"Jakby świat w każdej swojej warstwie pokazywał mi jego oblicze. On też z pewnością wszędzie mnie widzi... Jakże mogłoby być inaczej ?"
A może jednak jest ? Przecież mamy tutaj do czynienia z dokładnie tym rodzajem uczucia, jakie połączyło szekspirowskich kochanków obezwładniającą i destrukcyjną miłością.
Tutaj pojawi się też kolejne nawiązanie do życia jako teatru. Liceum wystawia "Makbeta", a w rolę opętanej szaleństwem lady Makbet wciela się Juliet.
"Czasem [...] gdy musimy z kogoś zrezygnować, najtrudniej sobie uświadomić, że nigdy nie był nam przeznaczonym."
Rob znika na chwilę ze sceny, lecz teatr życia musi trać. Miejsce dotychczasowego głównego aktora wkrótce zastąpi ktoś inny.

Akt czwarty podważa wartość przyjaźni Rosaline z jej najbliższymi przyjaciółkami - Charlie i Olvią. Bohaterka wie, że z czasem wszyscy przejdą nad sprawą zdrady ze strony kuzynki do porządku dziennego. Równoległe odkrywa przyczyny konfliktu swojego ojca z wujem, a ojcem Juliet. Bracia poróżnili się lata temu, a dokładnie przyczyny sporu mogłyby pomóc jej zrozumieć działanie kuzynki i przyczyny jej nienawiści.
Ten akt obrazuje już dramat dwójki, której uczucie staje na przekór oczekiwaniom innych. Historia Rosaline, choć związana, toczy się osobnym torem, a złamane serce zaczyna się leczyć.
"To, że nie byłaś w to wplątana, jeszcze nie znaczy, że byłaś niewinna, Rose."

Akt piąty to finał sztuki i tych, którzy do niego dotrwali. To współczesna i nowa aranżacja ponadczasowej opowieści. Styl jest lekki i przyjemny, rzeczywistość znana, wiele jest melancholijnych refleksji złamanego i zdradzonego serca, ale i tych pełnych nadziei. Wspomnienia z udziałem bohaterów często wywołują uśmiech, inne bezkonkurencyjne rozśmieszają do łez. Czy w takim razie ta nowa wersja, z perspektywy Rosalinie, podzieli los oryginału, z którego czerpała?

"Mamy wybór [...] Nie los ani przeznaczenie, lecz wolna wola.[...]
Los i przeznaczenie nie zaprowadzą nas daleko. Decydują bowiem o początkach, ale nie o zakończeniach. [...] Musisz wybrać własne zakończenie, moment, w którym opuścisz kurtynę."

Debiut literacki Rebecci Serle spodoba się wszystkim tym, którzy uwielbiają opowieści oparte na teorii, iż życie jest teatrem, aktorami ludzie. To książka z całą pewnością warta uwagi, jeśli śledzicie nowe aranżacje baśni i najbardziej znanych sztuk literackich. To równie dobra propozycja dla wszystkich chcących poznać historię o miłości, zdradzie, złamanych sercach i przeznaczeniu oraz jak sobie z tymi nieodzownymi elementami życia radzić by odnaleźć szczęście.
"Kiedy byłeś mój" - Rebecca Serle
Tytuł oryginału: When you were mine
Wydawnictwo: Literackie
Opis wydawcy - LINK
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Ocena: 4,5 / 5
Ekranizacja: Prawa zostały już wykupione. Główną rolę ma zagrać Keira Knightley ;)
PREMIERA: MARZEC 2013
Rebecca Serle jest pełnoetatową pisarką, co oznacza, że do pracy ubiera się w piżamę. Przeżyła zawód miłosny, który na szczęście nie skończył się źle, między innymi dlatego, że swoje doświadczenie przelała na karty książki.

Za możliwość poznania tej nowej odsłony sztuki z Południowej Kalifornii dziękuję wydawnictwu Literackiemu.

niedziela, 16 października 2011

"Tuż przy krawędzi wszechświata"


Królestwo czarnego łabędzia - Lee Carroll
[ Black Swan Rising ]
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Opis Wydawcy - Klik!

RECENZJA
Początek tej opowieści jest bardzo obiecujący. Garet James prowadzi wraz z ojcem galerię sztuki w Nowym Jorku. Sama także projektuje biżuterię poprzez robienie odlewów swojego medalionu. To właśnie ten prezent podarowany Garet przez jej matkę zaprowadzi młodą kobietę do sklepu z antykami. Tam czeka na nią szkatuła z identycznym wzorem. Kolejno odkrywane karty przeszłości tworzą piękną historię z pogranicza legendy, która odżywa na nowo w każdym następnym stuleciu.
Wszystko łączy z sobą tajemniczy wzór pojawiąjący się także we snach.
Piękny czarny ptak zrywający się do lotu.
Czy wzniesie się jeszcze kiedyś w błękitne przestworza ?
Czy może ta tafla jeziora pozostanie jego więzieniem na wieczność ?

"ZAŚNIEŻONE POLE W FRANCJI"
Pod pseudonimem Lee Carroll kryje się pewne małżeństwo pisarzy. Przygody Garet James, która pewnego dnia ujrzy swój dotychczasowy świat w zupełnie innym magicznym świetle, to ich wspólne dzieło.
Przyszłe losy naszej bohaterki stopniowo nabierają rozpędu i obfitują w bogactwo bohaterów i zjawisk fantastycznych. Jak na świat ubran fantasy jest to szalenie, lecz z pomysłem rozbudowa wizja. Mamy tutaj kilku bohaterów "Snu nocy letniej", ale i postacie zupełnie nowe. Niezwykłe są opowieści żywiołaków wody, ziemi, powietrza i ognia. Większość z nich piękna niczym legendy i zapadająca na długo czytelnikowi w pamięć.
Sama przeszłość przodkiń Garet, a przez to i historia Starażnicy to perełki tej powieści. Przez to książka momentami przypomina podróż w czasie.
Pełno w niej tajemniczych zejść do innych rzeczywistości kryjących się w zakamarkach nowoczesnego miasta, portretów z pogranicza mrocznej strony magii, kamieni dających wyczucie kierunku oraz świadomości  istnienia w zupełnie nowym wymiarze.

wtorek, 4 października 2011

Nim uniesie się kurtyna

"Oddech Nocy" - Lesley Livingston
[ Wondrous Strange 2009 ]
Wydawnictwo Jaguar
OPIS WYDAWCY -> Klik !

"Choć śmiertelnicy, żyli niemal jak nieśmiertelni, w miejscu poza czasem, jak ze snu, ale na zawsze w niewoli, zależni od kaprysów swych opiekunów, którzy czasem rozpieszczali ich, a czasem ignorowali, czasem hołubili, a czasem poddawali udrękom."*

"ŚPIEWAJ MI DALEJ, MIŁY ŚMIERTELNIKU."
Inscenizacja 'Snu nocy letniej' Szekspira, w której elfy grają nie tylko śmiertelnicy. Zagubiony scenariusz wraz z bezcennymi notatkami. Kelpie, które nie chce wyjść z wanny. Zielony bursztyn w kształcie czterolistnej koniczynki, którego zdejmować najlepiej nie należy nigdy. Do tego Central Park, sama w sobie już magiczna oaza zielni w sercu Manhattanu, lecz wydarzyć się tam jeszcze może o wiele więcej...
Kelley trafiła właśnie na chwilę swojego życia. Z dublerki staje się odtwórczynią głównej roli - królową Tytanią. Cóż lepszego mogłaby wpisać do swoje CV po ukończeniu szkoły teatralnej jak nie występ na scenach Nowego Jorku ?
Jednak kurtyną, która pierwsza zostanie uniesiona, może być nie ta teatralna, lecz owa cienka, prawie  niewidoczna, oddzielająca królestwo Faerie i świat śmiertelników.

NIM ZATRZE SIĘ GRANICA
W opowieściach o podstępnych, okrutnie pięknych i nie potrafiących kłamać przedstawicielach dworów Faerie zawsze można liczyć na dobrą akcję, wymieszanie starych legend oraz poczucia humoru. "Oddech Nocy" zabiera nas w podróż po nocnych ulicach Nowego Jorku. Historię poznajemy z punktu widzenia sympatycznej, nietuzinkowej i odważnej Kelly. Dziewczyna, nasłuchawszy się w dzieciństwie tysiąca baśni z świata nadprzyrodzonego, tak naprawdę szczerze wątpi w jego istnienie. Drugą osobą opowiadającą tą historię jest Sonny Flannery. Młodzieniec to podmieniec (dziecko wykradzione przez elfy i wychowane na ich dworze), który wraz z oddziałem patroluje raz na rok przesłony między światami. Narracja jest naprzemienna i zmienia się regularnie co rozdział, co czyni historię jeszcze bardziej atrakcyjną. Kelly i Sonny nie podejrzewają jak wiele może ich łączyć. Każde z nich bowiem tęskni za światem z którego pochodzi, ale nie dane mu było go  poznać.

"-Skąd wzięłaś tę melodię ?
- Stąd, skąd wszystkie pozostałe - odparła z uśmiechem.
- Ze wspomnień tonącej duszy."*

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...