Szukaj w tym blogu/ wpisz tytuł, którego szukasz

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Young Adults. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Young Adults. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 14 sierpnia 2023

Ostatni gambit - Jennifer Lynn Barnes

Avery Kylie Grambs lada moment ma wypełnić warunki, jakie postawiono jej w testamencie, by odziedziczyć spadek po znanym miliarderze. Rozwiązała mnóstwo zagadek, odkrywała rodzinne tajemnice, a nawet przeżyła zamach na własne życie. Nikt nadal nie wie jednak dlaczego to jej senior zapisał swój majątek - nie byli przecież w żadnym stopniu spokrewnieni. Tymczasem na progu rezydencji pojawia się prawowita dziedziczka, a ktoś uprowadza ukrywającego się (przybranego) syna miliardera. Zamiast okupu żąda rozwiązania ostatniej zagadki. Avery rozpoczyna wyścig z czasem, który zakończy jej ostatni gambit.

Długo czekałam na serię "The Inheritance Games" na naszym rynku i bardzo cieszę się, że te książki Jennifer Lynn Barnes ukazały się w polskim przekładzie. Finałowy tom serii wciąga czytelnika równocześnie w dwie gry: (1) ostatnią grę seniora  i (2) zagadkę tożsamości jego największego wroga. Dowiadujemy się, skąd się wziął ten cały majątek, a także od kogo senior przejął zamiłowanie do projektowania wyrafinowanych gier i zagadek dla swoich dzieci i wnuków. Będziemy również świadkami tego, co Avery zrobi z taką fortuną, po tym jak już spełni warunki testamentu (tj. przeżyje rok, mieszkając w rodowej rezydencji miliardera wraz z jego rodziną - która z gigantycznego spadku mało co odziedziczyła). 

Jeśli ktoś zaczął już "The Inheritance Games", zdecydowanie powinien doczytać serię do finału. Poprzez wszystkie trzy części. Wydarzenia z tomu 1 jak i powody, dla których miliarder z Teksasu wybiera właśnie Avery jako jedyną spadkobierczynię, nabierają dopiero należytego sensu z perspektywy "Ostatniego Gambitu".  / UWAGA: SPOILERY W DALSZEJ CZĘŚCI

I jak bardzo jest to wyjaśnienie to zaakceptowania, tak endgame wątku miłosnego już nie. Jest to związane z tym, że bracia Hawthorne nie są w równym stopniu scharakteryzowani - nie poświęcono im tyle samo czasu. To Grayson jest osobą, która wprowadza Avery do tego świata. To on stanowi dla bohaterki przeciwwagę - kogoś, z kim może rywalizować w rozwiązywaniu zagadek. Tym samym ich relacja jest tą, która napędza tu fabułę. Nash jest postacią drugoplanową i tak został jego wątek napisany - lecz na identyczny w konstrukcji wygląda ten od Jamesona. Nawet Xander ma bliżej do pierwszego planu ze swoim rozbrajającym poczuciem humoru, a jednak to Jamesona wybrano na finał.

Oczywiście autor ma prawo poprowadzić swoją historię do finału tak, jak ją w sercu czuje. W tomie 2 Avery nie jest jeszcze zdecydowana, lecz w tomie 3 zostaje tyle razy powtórzone, jak to Jameson cudownie wpłynął na jej rozwój jako osoby, że tworzy to wrażenie, jakby bohaterka (a tym samym autorka) wciąż to podkreślając chciała przekonać o słuszności tego wyborze zarówno samą siebie jak i czytelnika. Jedyną zaś charakterystyczną cechą Jamesona jest skłonność do ryzyka, rozwój ich relacji ma miejsce zza kulisami (fragmenty w formie streszczenia wspomnień - nie bezpośrednia akcja książki, której byłoby się świadkiem), a jego rola jest mocno ograniczona w fabule. Przez taki finał wątku romantycznego ma się wrażenie, że pełen potencjał postaci w tej wersji powieści nie wybrzmiał. A mógłby i mówi to nawet sama Avery rozmyślając o swojej relacji z Graysonem.

Cała seria "The Inheritance Games" to bardzo przyjemny obrazowy styl i super-krótkie rozdziały (często na 2-3 strony) przez które szybko się czyta te książki, ale i niesamowicie łatwo jest je odłożyć. Nie dotyczy to tomu 1, który napisany jest na zupełnie innym poziomie. Tam czytamy, bo musimy po prostu znać finał. Za to dwójka i trójka pełne są już powtórzeń w wątkach oraz rozwiązań, które zbyt dobrze z części wprowadzającej znamy. To niezbędne uzupełnienie, jeśli chce się poznać całość intrygi, bazuje jednak mocno na faktach z przeszłości. Wydarzenia w teraźniejszości zaś, przez swoją schematyczność, nie są w stanie tak utrzymać uwagi. Nie wypełnia tej luki też wątek romantyczny. Mimo tego jest to nadal jedna z lepszych serii YA, które ukazały się w ostatnim czasie na rynku. W planach jest jeszcze prequel o braciach Hawthorne'ach, po który na pewno sięgnę.

"The Inheritance Games. Ostatni gambit" - Jennifer Lynn Barnes
SERIA: TOM III / Wydawnictwo Media Rodzina
Gatunek: YA / zagadki / thriller
W skrócie: finał gry seniora - miliardera
Wiek bohaterów: licealny / studia
Stron: 446

PYTANIE: Jaką serię Wam udało się ostatnio dokończyć? 


sobota, 14 sierpnia 2021

Projekt Prawda - Dante Medema

Cordelia Koenig ma już zapewnione miejsce na studiach. Pozostaje jej tylko przeprowadzić projekt końcowy i uzyskać z niego dobrą ocenę. Dziewczyna kocha pisać wiersze, więc tym zajmie się w ramach zadania. Jej rodzice nie wiedzą jednak, że nastolatka uzupełni projekt o przeprowadzenie testu DNA. Podobnie jak jej siostra rok wcześniej, spróbuje zbadać swoje pochodzenie. Tylko motywacja dziewcząt jest inna. Cordelia od zawsze czuła, że nie pasuje do swojej szczęśliwej rodziny. Okazuje się, że miała rację.

Projekt Prawda nie ma standardowej formy. W przeważającej większości nie jest to proza. Historia opowiadana jest poprzez: wiadomości e-mail, zapisy czatów oraz liczne wiersze. Momentami jest to więc powieść epistolarna. I na taki sposób odbioru trzeba się już na początku lektury przestawić. Nie będzie tu opisów wyglądu czy wyjaśnienia relacji między bohaterami. Części podstawowych faktów trzeba się często domyślać.

Cordelia Koenig to nastoletnia poetka. Dziewczyna tworzy białe wiersze, czyli takie nieposiadające rymów. W praktyce oznacza to po prostu zdania podzielone na mniejsze części. Nie utrudniłoby to odbioru lektury, gdyby nie liczne metafory. Byłyby idealne do odbioru emocji dziewczyny, ale nie sprawdzają się zupełnie do przekazywania wydarzeń. Czytelnik musi się stale zastanawiać czy to zdarzyło się naprawdę czy była to tylko taka poetycka metafora? Trzeba czekać na czat lub wymianę maili, która potwierdzi prawdziwą wersję wydarzeń. 

Bohaterka jest w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Wyjawienie prawdy grozi zburzeniem życia całej rodziny. Dziewczyna od początku ubiega się do kłamstwa, więc z nikim nie może podzielić się swoim sekretem. Okłamuje nie tylko dwie siostry (starszą i młodszą), matkę i ojca, ale również najlepszą przyjaciółkę. Ucieczkę widzi w towarzystwie swojego dawnego przyjaciela (on też lubi pisać wiersze i robi to o wiele lepiej niż Cordelia), który miał na tyle poważne problemy wychowawcze, że być może będzie musiał powtarzać ostatnią klasę. To na prośbę dziewczyny znajdują się w jednym zespole projektowym. Tylko że teraz Cordelia nie ma najmniejszej ochoty pisać wierszy o swojej rodzinie. 

Gdy wszystko wydawało się być poukładane, w jednej chwili straciło sens. Co nas definiuje w o wiele większym stopniu: nasze pochodzenie czy może zdolności? Odpowiedzi przyjdzie bohaterce poszukać we łzach, alkoholu, złych decyzjach i półprawdach. Po trzech tygodniach życia z piętnem sekretu mało kto rozpozna dawną wzorową uczennicę.

"Projekt Prawda" podejmuje się trudnej tematyki. Jest tu pierwsza miłości, ale i kwestia aborcji. Zdrada w małżeństwie i życie w kłamstwie. Ponoszenie konsekwencji błędnych decyzji rodziców przez ich dzieci. Poszukiwania własnego dziedzictwa oraz obranie dla siebie jak najlepszej drogi na przyszłość. 

Kto lubi historie o nawiązywaniu kontaktu z biologicznymi rodzicami i tajemnicach ukrytych w przeszłości, ten może polubić ten tytuł. Spodoba się on także niewątpliwie fanom poezji. Dla mnie jednak Alaska jest zbyt pięknym miejscem akcji, by oddać to tylko w zaledwie paru metaforach. I choć zakończenie jest zaskakujące, mam wrażenie, że ta historia sprawdziłaby się lepiej w tradycyjnej formie.

"Projekt Prawda" - Dante Medema
Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 368
Miejsce akcji: Alaska, Seattle
Gatunek: bez wątków paranormalnych, romans

Zdjęcia książek zawsze na Bookstagramie / filmiki z ich udziałem na BookTok


środa, 11 sierpnia 2021

Zabójcze gry - R.L.Stine

Wyspę Fear Island otacza wiele mrocznych legend dotyczących rodziny Fear'ów. Z niej wywodzi się też Brendan, który niesamowicie podoba się Rachel. Kiedy dziewczyna dostaje zaproszenie na jego osiemnastkę, nie zważa na ostrzeżenia byłego chłopaka i przyjaciółki. Wreszcie ma szansę dołączyć do szkolnej elity i nie ma zamiaru tego zmarnować. Brendan Fear znany jest ze swojego zamiłowania do gier, a tym razem przygotował dla uczestników coś wyjątkowo mrocznego. Gdzie kończy się gra, a zaczyna prawdziwe niebezpieczeństwo?

Oryginalna seria "Fear Street" (Ulica Strachu) zadebiutowała już w roku 1989. Aż 51 książek ukazało się do roku 1997. Potem powstawały pokrewne serie, w tym najnowsza "Fear Street Relaunch Series", licząca sobie 6 książek. To z niej tytuły wydaje obecnie Media Rodzina. Autor ma na swoim koncie już ponad 300 opublikowanych książek. Są to thrillery i horrory skierowane do młodszej widowni, z tego też powodu R.L. Stine uznawany jest często za Stephena Kinga literatury młodzieżowej.

Historie z cyklu "Gęsia skórka" poznawałam wiele lat temu w formie serialu telewizyjnego. Miały one w sobie czynnik zdarzeń nadnaturalnych, przez co przypominały bardziej miejskie legendy. Była tam tajemnica lub klątwa, którą należało koniecznie rozwiązać by ocalić siebie / rodzinę / znajomych / całe miasteczko. W "Ulicy Strachu" jest więcej gatunkowo thrillera niż horroru, może dlatego liczyłam podświadomie na coś innego.

W oryginalne "Party Games" (w polskim przekładzie "Zabójcze gry") to thriller, który czyta się dość nieprzyjemnie w nocy, co świadczyć musi tylko o tym, że spełnia on swoją rolę. Jak to jednak bywa z thrillerami, także takimi dla młodzieżowy, sporo jest tu klastycznych scen: odłączanie od grupy choć się nie powinno, lekceważenie przestrogi, odcięcie linii telefonicznej, niekompetentni dorośli, wiadomości od mordercy. Mimo to autor potrafi parę razy zaskoczyć czytelnika. Będzie próbował nas zmusić do wiary w te najgorsze z możliwych scenariuszy czy udział czynników paranormalnych w historii. Trzeba uważnie obserwować zachowanie uczestników imprezy jak i samego jej gospodarza.

"Zabójcze Gry" to jedna z wielu książek w cyklu, które można czytać niezależnie od siebie. Każda z nich ma innych bohaterów. Kto oglądał w dzieciństwie "Gęsią skórkę", ten zapewne ma ochotę na spotkanie z autorem w wersji książkowej. Dla mnie w tej historii najlepsza była rezydencja rodziny Fear na wyspie pośrodku ogromnego jeziora - czarny dom o czerwonym dachu. To tam dzieje się akcja. Te warunki pozwalały jednak na stworzenie o wiele bardziej nieprzewidywalnej historii z lepszą obsadą.  Może należałoby sięgnąć po książki autora z pierwszej serii lub te z cyklu "Gęsia skórka"?

"Zabójcze gry" - R.L. Stine 
Seria tematyczna: Ulica Strachu
Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 352



Zdjęcia książek zawsze na Bookstagramie / filmiki z ich udziałem na BookTok


wtorek, 11 lutego 2020

P.S. Wciąż Cię kocham - Jenny Han

Okładkowy romans - więcej zdjęć na bookstagramie
"Ofiarowałeś mi pierwszą historię miłosną [...] Proszę, nie pozwól, by już dobiegła końca."

Lara Jean starała się uporać z kolejnym zauroczeniem pisząc list miłosny, który miał jednoznacznie zamykać dany rozdział jej życia i poprzez to uwolnić ją od tego niechcianego już uczucia. Listy te, choć zaadresowane, nigdy nie miały trafić do swoich adresatów. Były przecież najszczerszymi wyznaniami serca dziewczyny. Przeznaczenie (lub jak kto woli zbieg okoliczności) sprawiło, że ich treść została ujawniona. Tak od początkowo fikcyjnego związku licealistka przechodzi do funkcjonowania w prawdziwej relacji. Tylko czy to może się udać, skoro ona i Peter są tacy różni? Choć niewątpliwie iskrzy, kłótnia też wciąż wisi w powietrzu.

"[...] ale wiesz, to nic. Żaden wysiłek, jeśli tylko jesteś szczęśliwa."

Jednak nie wszystkie z wysłanych przypadkiem (nie-przypadkiem) listów dotarły do swoich adresatów. Co jeśli historia potoczyła się właśnie w ten sposób, bo to Peter był najbliżej i najszybciej zareagował na otrzymanie miłosnego wyznania sprzed lat? Co jeśli ktoś inny, o charakterze o wiele bardziej zbliżonym do Lary Jean, odpowiedziałby na list jako pierwszy?

"Słuchaj, jeśli dwoje ludzi jest sobie pisanych, to odnajdą do siebie drogę."

Może się wydawać, że w tomie drugim wprowadzonych jest sporo nowych wątków, które tylko niepotrzebnie zajmują czas. Lara Jean w finałowym tomie będzie aplikowała na studia, potrzebuje więc by i jej podanie wyróżniało się na tle z tysiąca innych kandydatów. To starsza siostra Margot podpowiada jej wolontariat w domu opieki. Dzięki temu poznajemy niepowtarzalną Stormy, której pełne przygód lata młodości stanowią inspirację dla bohaterki. Wielu wypomina dziewczynie przysłowie, że cicha woda brzegi rwie. Chodzi tu bardziej jednak o to, co człowiek od dawna ma w sobie. Co musi odnaleźć, to nie swoją nową osobowość, a odwagę by wreszcie stać się taką wersją siebie, jaką pragnął być od zawsze. Tylko nieliczne powieści młodzieżowe zawierają taki wątek przyjaźni międzypokoleniowej (praktycznie na linii wnuczka - babcia). Może się wydawać, że daleko jeszcze Larze Jean do Stormy i jej sławy, lecz warto czytać dalej, bo finał jasno łączy wszystkie odniesienia.

"- I jak tam pierwsza randka? - pyta mnie Peter, wyciągając się na oparciu krzesła. 
- Opowiedz mi tak, jakbym to nie ja cię na nią zabrał."

Dzięki wątkowi Stormy w historii pojawia się też John Ambrose McClaren. W urywkach wspomnień zobaczymy przy okazji okoliczności ukrycia kapsuły czasu. Ten flashback umożliwia nie tylko wgląd w przeszłość bohaterów (wtedy jeszcze tylko dawnych towarzyszy zabaw), ale również realną ocenę szansy powodzenia ich relacji w przyszłości. Podobny rytuał ukrywania pamiątek do kapsuły czasu pojawiał się też w serii Pretty Little Liars, co łatwo przypomina się w trakcie lektury powieści Jenny Han. Gra, rywalizacja i sekrety towarzyszą bowiem realizacji obu wyzwań.

"Zerwaliśmy ze sobą z taką łatwością. Jak gdyby nigdy nic. Jakbyśmy niczego razem nie stworzyli. Czy to znaczy, że nie byliśmy sobie nigdy pisani? Że to był przypadek?"

"P.S. Wciąż Cię kocham" to udana kontynuacja bestsellerowego początku trylogii "Do wszystkich chłopców, których kochałam" autorstwa Jenny Han. Tom drugi to seria wzlotów i upadków, pełna niepewności, nadziei i miłości - testowania hipotez czy to wszystko ma sens i czy mogłoby się udać. Była dziewczyna Petera (a dawna przyjaciółka Lary Jean) stale ma coś do powiedzenia, a niewykorzystana szansa na uczucie z dzieciństwa nie daje o sobie zapomnieć. Wszystko to skutkuje brakiem zaufania oraz trudnością w przewidzeniu przez czytelnika dalszych losów tej dwójki. Całość narracji pełna za to wciąż pozostaje poczucia humoru, które tak doskonale charakteryzuje styl tej autorki.

Sama relacja Lary Jean i Petera to niewątpliwie ciekawa mieszanka. Czasem jest typowo romantyczna, czasem ta dwójka zwierza się sobie jak prawdziwi przyjaciele. Jednak choć serce czytelnika zawsze dobrze wie, komu kibicować, o wszystkim wciąż decyduje wola autora, a oni z fanami potrafią mocno igrać.

"Istnieje takie koreańskie słowo, którego nauczyła mnie babcia. Jung. To związek między dwojgiem ludzi, który nie może ulec zerwaniu, nawet gdy miłość przerodziła się w nienawiść."

Epokowe zmiany przejdzie też trzyosobowa rodzina panien Song (plus ojciec dziewcząt), choć nadal ściśle związana jest z koreańską tradycją, jaką stara się im przekazać rodzina od strony matki. Niestety - poza kilkoma akcentami - bardzo mało jest tutaj nawiązań do samej Korei Południowej czy też jej ciekawszych tradycji, na które niewątpliwie liczyłam. Nie odbiera to jednak niepowtarzalności tej lekkiej opowieści, idealnej wprost na czas Walentynek. Idealnej zaś zawsze dla romantycznych dusz, takich jak sama Lara Jean.
__________________________________
"P.S. Wciąż cię kocham" - Jenny Han
Wydawnictwo: Kobiece
Stron: 376
Wiek bohaterów: przedostatnia klasa liceum
W kolejności: NR 09/2019/02/05 (561)

Są to wrażenia z lektury spisane już z perspektywy czasu i zakończonej lektury ostatniego tomu trylogii "Zawsze i na zawsze". Jutro (12.02) premiera ekranizacji II części przygód od stacji Netflix, dobrze więc było prześledzić lubione cytaty by sprawdzić, czy któreś z nich nie pojawią się w filmie.

OBEJRZEĆ CZĘŚĆ I - TYLKO DO 9.03.2020
Jeśli zaś chcieliście kiedyś obejrzeć ekranizację pierwszej części trylogii "Do wszystkich chłopców, których kochałam" to teraz jest taka okazja. Film jest do obejrzenia za darmo w kinowej jakości na stronie netflix.com/pl Nie jest wymagana rejestracja. Opowieść idealna na Walentynki - nawet jeśli ktoś nie zna jeszcze książkowego pierwowzoru (będzie się świetnie bawił).

sobota, 21 kwietnia 2018

Jej wysokość P - Joanne MacGregor

@bookmark_to_the_future
"Postać ze sztuki zawsze dobrze wie, kim jest. Wie, co ma mówić i robić, wie, jak i kiedy się poruszać. Jej kwestie i gesty zostały dla niej napisane. W prawdziwym życiu często nie mam pojęcia, jak się zachować. I nie ma prób."

Na początku był pocałunek. Oczywiście historii nie powinno się rozpoczynać od szczęśliwego zakończenia, więc był też pewien zakład pracowników restauracji. 

Siedemnastoletnia Peyton ma w trakcie wykonywania zadania udowodnić, że chłopakom podobają się też wysokie dziewczyny. Musi umówić się na trzy randki i mieć partnera na czas balu maturalnego, a jedyny warunek jest taki aby chłopak był wyższy od niej. W ten oto sposób udowodni innym słuszność Prawa Wysokich Dziewcząt, w myśl którego, wysocy chłopcy nie powinni umawiać się z niskimi dziewczynami.

Peyton Lane to dziewczyna wyższa niż zdecydowana większość jej rówieśniczek. Zdaje się też mieć zdecydowanie więcej problemów niż one: od kupna butów czy ubrań na życiu osobistym kończąc. Dodatkowo rodzinny sekret, który skrywa, nie może wyjść na jaw. W domu nie dzieje się za dobrze, matka pogrąża się w smutku spowodowanym rozwodem, a o przyszłość i studia Peyton mało kto zdaje się troszczyć. Może dlatego tak łatwo jest dziewczynie wcielić się w inną rolę na deskach szkolnego teatru.

Nikt nie był jednak zakończony bardziej niż Peyton, kiedy spadła na nią rola Julii w szkolnym przedstawieniu. Tym bardziej, że Romea gra tam Jay Young - chłopak, którego poprosiła o pomoc, gdy chciała wygrać zakład i który to zgodził się ją wtedy pocałować. Zakład nadal się toczy, a stawka w tej grze zasiliłaby fundusz Peyton na studia, o kwestii honoru już nie wspominając. Co jeśli do tej gry zawitają prawdziwe uczucia, a teatralna rola przestanie być tylko napisanym pod scenariusz biegiem wydarzeń? Jak pokonać lęk i wyjawić prawdę: zarówno o swoim życiu jak i o dalszej części trwającego wciąż zakładu?

Historia Peyton to opowieść o dojrzewaniu, odkrywaniu życiowych pasji oraz próbie pokochania samego siebie takim, jakim się jest. Aby tego dokonać bohaterka przeżyje niejedno upokorzenie, kupi starą maszynę do szycia oraz przestanie próbować wmieszać się w tłum - co jest trudnym zadaniem z jej ponad 180 centymetrami wzrostu. Trudno przychodzi pokochać kogoś, kiedy w myślach i sercu nieustannie strzeże się sekretu swojego tak dalekiego od idealnego życia.

Powieść Joanne MacGregor to niewątpliwie idealna propozycja dla fanów książek Kasie West, gdyż także i tutaj nie brak poczucia humoru mimo ciężkiej tematyki. Autorka jest psychologiem, pracowała także jako nauczyciel, więc rozumie rozterki młodych ludzi wchodzących dopiero w dorosłość - szczególnie gdy obarczeni są odpowiedzialnością zbyt dużą jak na swój wiek (problem zbieractwa matki bohaterki). 

Sympatię czytelnika wzbudzą tu nie tylko główni bohaterowie ale i cała obsada współczesnej sztuki teatralnej. Jako czytelnicy będziemy wyczekiwać premiery sztuki jak i finału tej historii, która - jak miłość Peyton i Jaya choć wolna od wad nie jest - zostanie z nami na długo. Czekam na kolejny młodzieżowy bestseller od Joanne MacGregor i cieszę się, że ta opowieść znalazła się na naszym rynku.

"Jej wysokość P." - Joanne MacGregor
Wydawnictwo: Kobiece
Typ: opowieść w jednym tomie #youngadult
Stron: 435
W kolejności: NR 11/2018/04/02 (523)
Fragment: pierwszy rozdział w formacie PDF na stronie wydawnictwa

piątek, 19 stycznia 2018

"Życie to dar. Nie zapomnij, żeby żyć"

"Może w głębi duszy żywię nadzieję, że kiedyś, któregoś dnia, wszystko się zmieni."

Na przedmieściach Los Angeles istnieje szklany dom. Jest w nim oranżeria, potężne filtry powietrza i śluza wejściowa. Z jego okien na świat spogląda Madeline. Dziewczyna nie marzyła nawet o tym, aby wyjść na zewnątrz, aż do chwili kiedy wprowadzają się nowi sąsiedzi. Od tej pory to ich cykl dnia zaczynie powodować zmiany w dotąd niezmiennym życiu bohaterki.

"Zresztą... staram się nie pragnąć tego, czego nie mogę mieć."

Myślałam, że historia ta to coś w typie opowieści znanej z "Gwiazd naszych wina" i wzbraniałam się przez dość długo przed tym tytułem, zwiastującym cięższą emocjonalnie lekturę. Premierę dawno książka ma już przecież za sobą, a w kinach wyświetlono jej adaptację filmową. Promocja (40% taniej) przekonała mnie jednak do zakupu kilku tytułów na Gwiazdę, w tym także dwóch powieści Nicoli Yoon: "Ponad wszystko" oraz "Słońce jest tylko gwiazdą". Każda z nich okazała się warta swoich pozytywnych rekomendacji.

"Olly: W jakiej książce można odnaleźć ten sens życia?
Madeline: No dobrze, może nie w jednej, ale jeśli przeczytasz ich odpowiednio dużo, znajdziesz odpowiedź."

Madeline kocha czytać, a w książkach znajduje źródło wiedzy o świecie i życiową mądrość. Olly zdaje się być jej przeciwieństwem, najlepiej się czując na świeżym powietrzu - ciągle w ruchu. Mimo tego dwójka młodych ludzi nawiązuje kontakt, znajdują sposób by prowadzić długie rozmowy za pośrednictwem Internetu, a także spotkać się na żywo. Ujmująca jest od początku ta para głównych bohaterów i historia ich uczucia. Olly z miejsca potrafi wyznać Maddy, że się w niej zakochał i jest w deklaracji swoich uczuć bezpośredni. Cud pojawiającego się i odwzajemnionego uczucia pozostaje tylko zaakceptować. Inaczej ma się sprawa z tym, co stoi tu na przeszkodzie - choroba, diagnoza i matka w postaci lekarza - jedynego opiekuna.

"To nie twoja wina. Życie to dar. Nie zapomnij, żeby żyć."

Może właśnie dlatego w czytelniku od początku historii wątpliwości budzi schorzenie Madeline. Alergia na kontakt ze światem zewnętrznym i bardzo niska odporność dziewczyny mogłyby oczywiście istnieć (przykładowo jak w dramie "I am not a robot"), ale to wykonywane testy medyczne w domu oraz ich zaskakująco dobre wyniki coraz częściej przeczą przedstawionej teorii. Czy choroba jest prawdziwa i nawet krótki kontakt ze światem zewnętrznym będzie miał dla Maddy tragiczne konsekwencje? Czy aby się o tym przekonać będzie musiała zaryzykować życie? Jaki będzie jednak jej los, jeśli straci w nim szansę na miłość?

REKOMENDACJE:
Pozytywne recenzje dla powieści Nicoli Yoon okazały się całkowicie zasadne. Zarówno bohaterowie "Ponad wszystko" jak i "Słońce jest tylko gwiazdą" (przeczytana zaraz po tej pierwszej) urzekają czytelnika swoją historią. W przypadku Maddy i Olly'ego całość wydarzeń obserwujemy z perspektywy głównej bohaterki oraz zamieszczonych fragmentów rozmów z czatów. 

Historia wzbogacona została o ilustracje, obrazujące metaforyczne odniesienia. Krótkie rozdziały i lekki styl sprzyjają tempu lektury. Opowieść napawa optymizmem, a jej wspomnienie przywołuje uśmiech na twarzy. Do tego książkę zapamiętam także dlatego, że jest to dla mnie pierwsza powieść, której części akcji przeniesiona zostaje na Hawaje.

"Ponad wszystko" - Nicola Yoon
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Kategoria: Bez wątków paranormalnych
Data premiery: maj 2016
Ilość stron: 328
Wiek bohaterów: licealny
W kolejności: NR 27/2017/12/02 (511)
Fragment: pierwsze dwa rozdziały można przeczytać na stronie empik.com/ponad-wszystko

Czytaliście już którą z dwóch książek tej autorki? 
A może znacie jakieś powieści / serie / filmy o alergiach na świat zewnętrzny?

wtorek, 14 listopada 2017

"Sami pracujemy na nasze szczęście"

"W liceum podobało mi się prawie wszystko: układ, lekcje, zadania domowe, nawet brzmienie dźwięczącego dokładnie dwie i pół sekundy dzwonka, oznaczającego, że czas wyjść naprzeciw nowemu doświadczeniu, nowej rzeczy, której się człowiek będzie uczył."

Maddie ma dokładnie ułożony plan i nie schodzi z raz obranej drogi. Dziewczyna chce utrzymać dobre oceny, dostać się na wymarzone studia i odłożyć pieniądze na czesne. Pomagają jej w tym dwie przyjaciółki, z którymi nie tylko zawsze może pogadać, ale i wspólnie motywuje się do systematycznej nauki. Jej los ulegnie zmianie w dzień osiemnastych urodzin, kiedy to po raz pierwszy w życiu kupi los na loterię.

"Tak, bo czyż moja obecność nie zmienia wszystkiego na lepsze? - spytał, a potem się zaśmiał."

Plan Maddie nie miałby wad, gdyby nie dwie typowo uczuciowe sprawy: jedna to rodzina, druga to Seth. W domu rodzinnym stałym elementem są kłótnie rodziców, a ich problemem zdaje się być kwestia finansowa. Wygrana milionów na loterii powinna uczyć rodzinę Maddie na powrót spokojną i zgodną. Czy tak się stanie? Inna historia to jej znajomy z pracy w miejskim Zoo w słonecznej Kalifornii.

"Chciałabym zrobić coś, czego nigdy przedtem nie robiłam. Dać sobie szansę na przedefiniowanie siebie."

Perspektywa wygranej na loterii to ekscytująca możliwość, która w jednej magicznej chwili odmienia losy tej historii. Bohaterka nie musi się już odkąd martwić o wybór uczelni, finanse czy swoją przyszłość. Razem z niespodziewaną wygraną przychodzi prędko i równie nieoczekiwane rozczarowanie. Nawet najbliższym nie można ufać, a nagłe zainteresowanie innych osób okazuje się fałszywe. W natłoku zdarzeń, spóźnionych urodzinach na jachcie i próbie wyrównania utraconych szans, Maddie odpowiada na te same pytania, co wcześniej: kim jest teraz i kim chciałaby stać się w przyszłości.

"Sama nie wiem. Dlaczego się coś czy kogoś kocha? To chyba po prostu takie uczucie. Coś, co sprawia, że chce mi się działać, uczyć się, zrobić coś więcej, stać się lepszą."

W historiach Kasie West zawsze można liczyć na ciekawy wątek romantyczny. Z pięciu z dotychczasowo wydanych książek na naszym rynku, "Szczęście w miłości" ma szczególnie udany ten element historii. Serce Maddie już znamy, ale Seth to tajemnica. To chłopak, który wobec wszystkich jest życzliwy i trudno go rozszyfrować. Czy będzie potrafiła to bohaterka? Kasie West prawie zawsze wyposaża bohaterki w jakiś sekret: w przypadku Maddie jest to fakt wygrania na loterii. Czy chłopak zawsze się nią interesował, a może zaczął dopiero, gdy dowiedział się o milionach na jej koncie bankowym? Jak ocenić szczerość uczucia i intencji drugiej osoby?

"Wierzę, że sami pracujemy na nasze szczęście"

"Szczęście w miłości" to kolejna lekka i przyjemna opowieść o losach licealistów, których życie nie jest pozbawione problemów. Wybierają swoją przyszłość i konfrontują ją z obecnymi możliwościami finansowymi, w swoich wyborach nie pomijając rodziny i grona najbliższych im osób. Miłość początkowo zdaje się być przeszkodą, z czasem okazuje się zaś siłą sprawczą. Napisana lekkim stylem, wyposażona w obowiązkowe poczucie humoru i najbardziej zwariowane sytuacje - to lektura godna polecenia. Choć podobna do schematu innych książek tej autorki, spodoba się szczególnie jej licznym fanom.


"Szczęście w miłości" - Kasie West
Wydawnictwo: Feeria Young
Typ: opowieść w jednym tomie
W kategorii: Young Adults, bez wątków paranormalnych
Stron: 406
Wiek bohaterów: ostatnia klasa liceum
W kolejności: NR 23/2017/11/01 (507)
Rekomendacje: Po lekturze sześciu książek tej autorki z dużym prawdopodobieństwem przeczytam już każdą kolejną jej powieść.

Inne powieści autorki: "Blisko ciebie", "Chłopak z innej bajki", "Chłopak na zastępstwo", "Chłopak z sąsiedztwa" i "P S I like you".

Czytaliście już powieści Kasie West? Która z nich to Wasza ulubiona?

poniedziałek, 26 czerwca 2017

"Chłopak z innej bajki"


Za ladą w sklepie z lalkami dni swoje spędza licealistka Caymen Meyers. Wiedząc, że rodzinny biznes ma spore problemy finansowe, zwalnia się wcześniej ze szkoły aby pomagać w pracy swojej matce. Wydaje się, że bardziej niż matka i córka są one niczym dwie przyjaciółki i powiernice sekretów... Przynajmniej do chwili, w której pojawia się Xander Spence.

Matka od zawsze przestrzegała Caymen przed światem bogaczy, który łudzi przepychem, ale w uczuciach pozostaje zimny i bezwzględny. Reprezentacje tej rzeczywistości obie kobiety początkowo dostrzegają we wnuku pani Spence - jednej z stałych klientek sklepu. Z każdą kolejną wizytą w sklepie czy innym niespodziewanym spotkaniem serce Caymen mięknie, zagłuszając głos rozsądku. Nie pomaga także fakt, że jej matka najwyraźniej także coś przed nią zaczęła ukrywać: wcześniej kładzie się spać, wiecznie chodzi zmęczona, pojawia się nieciekawy znajomy, a utarg z dnia w sklepie nie zostaje jak zawsze od razu wpłacony do banku.

Xander Spence ma dziedziczyć sieć hoteli, choć wcale tego nie chce. Caymen ma przejąć prowadzenie sklepu z lalkami i choć stopnień porównania tych sytuacji nie jest za wielki, to jednak chłopak dostrzega w tym szansę znalezienia jakiś podobieństw między nim a dopiero co poznaną dziewczyną. Proponuje jej przygotowywanie "dni kariery" - wyzwań, które nawzajem będą mogli sobie prezentować tak aby odkryć życiowe ścieżki, których chcieli lub z pewnością nie chcieliby się w przyszłości podjąć.

Rzeczywistość bogaczy i ludzi ledwo wiążących koniec z końcem - czy można przybliżyć do siebie te dwa światy? Na to pytanie starała się odnaleźć wspólnie z czytelnikiem odpowiedź Kasie West. I choć nie będzie to kolejny motyw współczesnego Kopciuszka a bardziej już z początkowej fabuły "Pamiętników Księżniczki", autorka powieści dla młodzieży poradziła sobie tak dobrze, że "Chłopaka z innej bajki" umieściłabym zaraz obok "Chłopaka na zastępstwo". Ten "Z innej bajki" radzi sobie świetnie, z główną bohaterką, którą cechuje sarkazm oraz bohaterem, który jednym zdaniem (o spojrzeniu nie wspominając już nawet) potrafi zjednać sobie jej serce.

Ważny wątek stanowiło w tej powieści wydziedziczenie, a mimo zbliżającego się końca lektury, czytelnik nie miał szans poznać całości tej historii w tle. Przez to tło dla opowieści wydaje się niekompletne. Kasie West znana jest z tego, że często buduje napięcie w powieści od samego początku (jak sekret przeszłości w "Chłopaku z sąsiedztwa"), a tajemnice zdradza dopiero w ostatnim możliwym momencie. Tutaj zabrakło tego miejsca na wyjawienie najistotniejszych faktów dotyczących historii konfliktów matki bohaterki z jej rodzicami.

"Chłopak z innej bajki" - Kasie West
Wydawnictwo: Feeria Young
Typ: opowieść w jednym tomie
W oryginale: The Distance Between Us, 2013
Kategoria: Bez wątków paranormalnych
NR 16/2017/06/03 (500)

Inne powieści tej autorki (każda z nich to opowieść w jednym tomie):

wtorek, 14 kwietnia 2015

Geek Girl: Modelka z przypadku

"Pierwsza zasada magii jest również jej jedyną zasadą. Magia zdarza się wtedy, gdy jej nie szukasz."

Harriet Manners nigdy nie chciała zostać modelką, nawet nie chciała jechać na te targi do Birmingham, lecz czego się nie robi dla najlepszej przyjaciółki. Właściwie to nawet dla Nat Harriet by tego nie zrobiła, została sprytnie wmanewrowana, choć sama też podstępem próbowała wyjazdu uniknąć. Nat zależy na targach, gdyż mają się tam pojawić łowcy z agencji do spraw modelingu. W ich oko wpada jednak nie ta dziewczyna, która od dzieciństwa marzyła o chodzeniu po wybiegu, lecz nasza Harriet - zupełnie na nie, jeśli o kwestie mody chodzi, i absolutnie na tak, gdy mówimy o obsesyjnym zainteresowaniu poszczególnymi dziedzinami nauki. Choć modeling to skradzione marzenie najlepszej przyjaciółki, przez co robi się z tego kłopotliwa sprawa, jest to także szansa na pozbycie się etykiety geeka, która potrafi być uciążliwa i krzywdząca.

Gdy rozpędza się niespodziewana przygoda z modelingiem, dowiadujemy się w międzyczasie sporo o dotychczasowym życiu Harriet. Sama główna bohaterka pełna jest poczucia humoru, ale jej rodzice? Trudno powiedzieć, kto kogo przebija. To chyba nie jest aż tak ważne, gdyż liczy się to, jak bardzo "Geek Girl" potrafi czytelnikowi poprawić humor.

"No dobrze, zanim wsiądziemy do tego autokaru, pewnie chcielibyście się dowiedzieć o mnie paru rzeczy.  Albo i nie. Może myślicie sobie o rany, Harriet, leć z tym dalej, nie mamy całego dnia!"

Nic więc nie zdradzając ze szczegółów tej historii, a można dać się zaskoczyć zmiennym biegiem fabuły, lecimy dalej z wrażeniami z lektury "Geek Girl" :)

INNE ZE ŚWIATA MODY: Troszkę trafiło się już tych powieści o nastoletnich modelkach. Jest oczywiście opowieść pióra Meg Cabot. Tutaj gra toczy się jedna o wyższą stawkę niż milionowe kontrakty, choć niewątpliwie w szantażowaniu argument ten jest przydatny. W "Top Modelce" dochodzi do zmiany ciał...a konkretnie do transplantacji mózgu, a przy tym i osobowości, zwyczajnej dziewczyny i pewnej ślicznej gwiazdki wybiegów. Emerson można by określić mianem geeka, komputerowego w szczególności. W stu procentach jest zaś ona osobą niezainteresowaną modą - podobnie jak w przypadku Harriet.

WĄTKI AUTOBIOGRAFICZNE: Można czytać o świecie nastoletnich modelek, ale ile będzie z tego prawdy, a ile zwyczajnej fikcji w wykonaniu autora? Powieść Holly Smale tak bardzo ciekawiła, bo autorka ma doświadczenie w modelingu. Holly mając piętnaście lat została wyłapana przez agencję modelek. Przez dwa lata chodziła po wybiegach, lecz nie lubiła tego zajęcia (źródło). Brytyjka stwierdza, że może gdyby była modelką nie jako nastolatka a troszkę starsza osoba, z bardziej ukształtowaną osobowością, zupełnie inaczej odbierałaby świat mody. Tymczasem nastoletnia Holly była bardzo niepewna siebie i nieśmiała... co skutkowało tym, że nieustannie uważała, że ktoś popełnił błąd zatrudniając właśnie ją.

NIEWĄTPLIWE PLUSY: "Geek Girl" to jedna z lepszych książek, jakie czytałam od początku 2015 roku. Powieść cechuje przezabawne sytuacyjne poczucie humoru. To książka idealna na rozładowanie negatywnych emocji. Jej lektura to także taki moment, kiedy można się ucieszyć, że "Geek Girl" to zaledwie początek serii (łącznie sześć tomów). W tej powieści stosowanie zakładek nie ma większego sensu, bo na każdej praktycznie stronie znajdzie się jakiś cytat lub dialog wart wyróżnienia.
Rozdziały są mikroskopijne, co oznacza, że mają zaledwie po parę kartek, dzielą powieść nie tylko na sceny, ale także jeszcze poszczególne sceny na pomniejsze fragmenty. To zdecydowanie przyśpiesza tempo lektury. Historia Harriet jest może i lekko przerysowana, momentami też troszkę naiwna (tutaj niestety wątek miłosny), ale często i bardzo prawdziwa - w sprawach, które modelingu nie dotyczą, a raczej życia.
Ponieważ Harriet jest tytułowym geekiem, zapowiadano już w opisie powieści, że historia naszpikowana jest ciekawostkami i różnymi naukowymi faktami... jest i owszem, tylko za bardzo nie da się tego odczuć, bo albo to już wiemy, ale jest to taki po prostu fakt, a w o wiele mniejszym stopniu jakaś ciekawostka. Moje jedyne zastrzeżenia do tej powieści to: wątek miłosny oraz wybór interesujących (geekowych) faktów.

REKOMENDACJE: To taki rodzaj książki do której będę wracać jeszcze wielokrotnie i którą z przyjemnością będę widzieć na półce z moimi ulubionymi powieściami. Zdolność podnoszenia na duchu, rozśmieszania i zawartego w niej poczucia humoru mogę porównać tylko do sposobu, w jaki działa na mnie narracja Kerstin Gier w "Czerwieni Rubinu". Pierwszy tom z serii Geek Girl to opowieść o tym, czy skradzione marzenia mogą stać się naszymi własnymi oraz czy metamorfoza w modelkę to szansa na zmianę siebie, kiedy jeszcze poszukujemy drogi do tego, kim chcielibyśmy się w przyszłości stać.

"Geek Girl" - Holly Smale
[SERIA] Tom I z VI
Wydawnictwo: Jaguar
W kategorii: Young Adults (moda na wybiegu)
W kolejności: NR 27/2015/04/04 (383)
Następny tom: "Geek Girl. Japońska katastrofa" (co może być o tyle ciekawe, że znów autorka przeniesie własne doświadczenia w fabułę powieści, gdyż sama spędziła dwa lata ucząc języka angielskiego w Japonii) - premiera już na początku maja (06.05). Jak dobrze, że tak prędko! Mam nadzieję, że utrzyma się takie tempo dla wydawania kolejnych tomów tej właśnie serii :)

Seria Geek Girl:
1. Geek Girl     2. Model Misfit     3. Picture Perfect      4. All That Glitters
* Jeśli jednak wierzyć Wikipedii, seria będzie liczyć aż sześć książek, a tom 5 i 6 zostaną wydane w roku 2015.

Mieliście już okazję poznać "Geek Girl"? Może pamiętacie inne powieści, w których występował modeling w roli głównej?

piątek, 13 kwietnia 2012

Zdarzyło się w Rosewood


"Doskonałe" - Sara Shepard
[SERIA] Pretty Little Liars 3
Wydawnictwo Otwarte

ZDARZYŁO SIĘ W ROSEWOOD
Odkręcona i pozostawiona w pośpiechu buteleczka lakieru do paznokci w ładnym, perłowym odcieniu czerwieni. Potrącona przypadkiem i szybko odstawiona na miejsce. Prędko aby tylko zdążyć na czas. To tak mało istotne, posprząta się później.
Takie właśnie było kiedyś życie bohaterek serii Pretty Little Liars. Ważne problemy przyćmione były przez zgiełk codziennego szkolnego życia, weekendowych imprez i szalonych wakacji. Ileż można się zamartwiać, tracąc całą radość z życia ?
Czerwona plama na toaletce pozostawała nadal tylko pozostałościami wychodzącego z mody koloru lakieru.
Czas płynął, a część z sekretów udało się puścić w niepamięć wraz z chwilą, gdy odeszła osoba, która je znała. Można było zapomnieć.
Długo skrywane sekrety zabolą o wiele bardziej niż wczorajsze kłamstewka, a zwyczajna i zapomnienia czerwona skaza lakieru zamieni się w szkarłatne krople krwi.

SZEPTY Z PRZESZŁOŚCI
Spencer, Hanna, Aria i Emily, choć z lekkim poczuciem winy, odetchnęły wraz z zniknięciem Tobiego. Sprawa Jenny przycichła i sekret nadal jest bezpieczny.
Tajemnicze SMSy to już nie tylko pogróżki, upokorzenia w gronie znajomych czy kłopotliwe sytuacje w rodzinie. Teraz zawierają także wskazówki, ukazujące tożsamość mordercy.
Wydaje się, że tylko Aria zapłaciła pełną cenę za ukrywaną latami tajemnicę. Matka nie chce widzieć jej na oczy i dziewczyna wyprowadza się z domu ... do rezydencji swojego chłopaka Sean'a. Coś zupełnie niespodziewanego, wątek, którego nigdy nie wyszczególniono w serialu. Tam Aria za swoją wierność wobec ojca, a zdradę wobec matki nie musiała aż tak mocno odpokutować. Jak się rozwinie jej relacja z Sean'em i czy mieszkanie u swoich przyszłych teściów oznacza już definitywny koniec związku z Ezrą ?
A co na to wszystko Hanna ? Musi być skrajnie zazdrosna. Jest mocna zajęta i zdezorientowana, gdy zdaje się, że końca dobiega jej przyjaźń z Moną. Ile raz nie próbuje jej naprawić, wszystko odwraca się przeciwko niej. Pojawia się już teraz Lucas, na którego można liczyć.
Emily i Spencer są już zapisane na terapie:
"Pomogą ci wydobyć na jaw wiele emocji i wspomnień. Chodzi o to, żeby zastąpić je nowymi emocjami i wspomnieniami".* 

Na jaw wychodzą zdjęcia, zrobione podczas dawno już zapomnianej imprezy. Rodzice zmuszają Emily to poddania się leczeniu z swojej odmienności. W przeciwnym razie może na serio potraktować swój bilety do Iowa, gdzie na farmie spędzi resztę roku w szkolnego. W serialu to May'a musiała się wybrać na oczyszczający umysł obóz przetrwania, a jak będzie tutaj ?
Spencer jest bardzo zapracowana, a każdy wynik ma znaczenie. Nominacja do Złotej Orchidei powinna cieszyć, nie jednak wówczas gdy konkursowa praca nie jest twoja, a siostry. Dziewczyna ma jednak o wiele bardziej poważne zmartwienie. Podczas terapii cofa się do wspomnień, których nie pamięta, które uznała dawno temu za sen. Rodzina potwierdza zaniki pamięci zdarzające się już w przeszłości. Co kryje się na białych kartach jej pamięci ?
"Co to znaczy, że ma przed sobą zabójcę Ali, skoro siedzi przed lustrem?"*

Dziewczęta dostają od A. zarówno pogróżki jak i wskazówki. Boją się nie przestrzegać zasad, po tym jak ponoszą teraz tego konsekwencje. Czy można jednak zlekceważyć wskazówki ? Podążanie za nimi pomoże czy tylko je pogrąży ?
A. popełnia błąd i jedna z bohaterek odkryje jej tożsamość. Czy uda się jej na czas przekazać wiadomość ? Może w tym czasie pozostałe bohaterki znalazły już innego podejrzanego i to w swoim najbliższym gronie...

MOJA OCENA: 9 / 10
Wciągająca, bardziej ostra niż seria wersja Pretty Little Liars, gdzie ujawnione sekrety mają o wiele cięższe konsekwencje. Trójka zdecydowanie jest najlepszą z dotychczasowych trzech tomów.

Jak daleko jesteście w tej serii ? Ja już zabrałam się za "Niewiarygodne" ;)


TOM 7 serii już 16 MAJA ;)
Kolejność w serii Pretty Little Liars
1. Kłamczuchy              2. Bez skazy
3. Doskonałe
4. Niewiarygodne
5. Zepsute
6. Zabójcze                   7. Bez serca 


Za możliwość śledzenie dalszych poczynań A. dziękuję wydawnictwu Otwarte.

czwartek, 5 kwietnia 2012

Across the Universe Beth Revis


"W otchłani" - Beth Revis            [Across the Universe] TRYLOGIA #1   Wydawnictwo Dolnośląskie 
"SKRO MOJE ZIEMSKIE ŻYCIE MUSI SIĘ SKOŃCZYĆ..."
Gdy zamykała się pokrywa komory kriogenicznej, Amy patrzyła w przyszłość ze strachem, ale i niezwykle silną nadzieją, że za trzy stulecia jej umysł i ciało ponownie się przebudzą do życia. Ogromny statek kosmiczny budowano już na ziemskiej orbicie, a jego celem jest dotarcie do oddalonej o setki lat świetlnych bliźniaczej wersji naszej planety. Ma się tam znajdować życiodajny tlen, woda i gleba. Wszystko inne wzniesie się w gwiazdy na pokładzie "Błogosławionego". Specjaliści z dziedziny terraformacji prześpią w komorach całą drogę, aby na nowej planecie stworzyć dom dla kolejnych pokoleń.
Co więc na statku robi nastoletnia Amy ? Otrzymała możliwość lotu ze względu na obecność jej rodziców w misji "Błogosławionego". Miała wybór, ale nie mogła żyć z świadomością, iż nie spotka się nigdy już więcej z osobami, które najbardziej kocha.
Zostawiła więc swoją szkolną miłość i zachwycające piękno Ziemi aby pogrąży się w nieprzebytej otchłani gwiazd.
Kiedy jednak dziewczyna budzi się z koszmarnego snu, nie czekają na nią rodzice by razem stawić czoła rzeczywistości. Otaczają ją obce osoby, lecz lot statku jeszcze się nie zakończył. Na pokładzie dorasta już kolejne z licznych pokoleń, a świat nie mógł być bardzo odległy od naszego. Amy nie obudziła się przypadkiem i tylko dzięki szybko udzielonej pomocy nie udusiła się w komorze. Kolejni członkowie ekspedycji zostają skazani na pewną śmierć przed jaką uciekła i nikt nie wie, kto za tym stoi, ani jak go powstrzymać.

".. NIECH SKOŃCZY SIĘ OBIETNICĄ..."
Premiery tej książki nie mogłam się wprost doczekać, a miało to miejsce od chwili, gdy uległam magii jej przepięknej okładki. Po cichu trzymałam więc kciuki aby było warto.
Anglojęzyczna zapowiedź tej pierwszej serii cyklu sprawiła, że stworzyłam w wyobraźni szkic zupełnie innej historii. Z tej zapowiedzi wiemy, że Amy budzi się na statku i musi chronić rodziców, którzy nadal pogrążeni są w śnie. Na liście jej podejrzanych znajduje się Starszy, a przyszły Najstarszy - przywódca statku. W mojej wizji jednak bohaterowie znajdują się na pokładzie samotnie, przemierzają długie korytarze, obawiając się o swoje życie i próbując rozwikłać zagadkę, gdy za oknami przemijają kolejne galaktyki.
Dostałam w tej lekturze coś zupełnie innego...
"Błogosławiony" jest domem dla kolejnych pokoleń i nie ma mowy o tym, aby bohaterowie byli zupełnie sami. Społeczeństwo, które musi wytrwać w zamkniętej, ograniczonej przestrzeni, rządzi się swoimi prawami, prawda ? Może jednak władzę dawno temu przejął już ktoś inny i obecnie za wszelką cenę będzie próbować uniknąć konfliktu, buntu i rozłamu.
Jak to osiągnąć ? Zastanówcie się już sami, a najlepiej zajrzyjcie do książki aby potwierdzić lub zmienić swoje hipotezy.

"...NIECH SKOŃCZY SIĘ NOWĄ NADZIEJĄ."*
Początek opowieści to chwila przed zamrożeniem. Jest to bardzo dramatyczna sceny, podczas której poznajemy wszystkie za i przeciw takiego zmianiającego życie wyboru z perspektywy głównej bohaterki. Następnie mamy już tylko urywki z stanu który może być już jej snem, lecz wcale nie musi. Nie wiemy jednak jak długo już trawa. Narrację przejmuje inny bohater, a jest nim Starszy. Akcja znacznie zwalnia, kiedy poprzez jego myśli i uczucia zapoznajemy się z życiem na statku. Geny zbyt szybko się mieszają, trzeba zapobiegać chorobą i dbać o przyszłe pokolenia. Gdy Amy przebudza się ze snu, otrzymujemy dodatkowe potwierdzenie, jak drastycznie normy życia uległy zmianie, a za oknem nie ma widoku na miliony gwiazd. Akcja już tylko mocno przyśpiesza aż to finału.

"Chciałem cię tylko poznać. Nie wiedziałem, że zniszczę całe twoje życie."*

PODSUMOWANIE I REKOMENDACJE
Wraz z premierą książki "W otchłani" otwiera się droga na zupełnie nowe podróże w świat literatury młodzieżowej, które powiodą czytelnika nie tylko aż do gwiazd, ale o wiele dalej, w niezbadane rubieże galaktyki, gdzie wszystko pozostaje nadal tajemnicą. Gatunek jakim jest odyseja kosmiczna z wątkami antyutopijnymi miała więc dzięki powieści Beth Revis piękne wejście na rynek czytelniczy w Polsce.
Fabuła tej powieści jest bardzo dobrze wyważona, a bohaterowie zapadają w pamięć na długo. Opowieść pełna jest trafiających prosto w serce przemyśleń, które inspirują nas do przewidywania dalszego biegu wydarzeń. Choć zawiera wątek romantyczny, jest niczym zajmujący thriller z prawdziwym zaskoczeniem przychodzącym dopiero w momencie, gdy dawno temu rozwiązaliśmy już zagadkę.

MOJA OCENA : 9 / 10
Serdecznie polecam, jeśli i was zaintrygował pomysł na nowy gatunek w postaci odysei kosmicznej. Nie mogę też zaprzeczyć, że moja fascynacja kolejnymi epizodami Gwiezdnych Wojen nie była bez znaczenia - jest to jak zupełnie inna historia.

Zapraszam na oficjalną stronę poświęconą serii, gdzie możemy zapoznać się z nawigacją "Błogosławionego"
(mam nadzieję, że taka mapa statku znajdzie się już w drugim tomie książki).

Fragment książki przeczytać można na stronie ZABOOKOWANI
Za możliwość podróży "Błogosławionym" dziękuję wydawnictwu Publicat.
Trylogia Across the Universe to:
1. W otchłani < ---
2. Miliony słońc [ premiera PL 31 lipca 2012 ]
3. Shades of Earth  (2013)

środa, 29 lutego 2012

Jesteś bez skazy


"Bez skazy" - Sara Shepard
[ SERIA ] Pretty Little Liars 2
Wydawnictwo Otwarte
Śledztwo w sprawie zniknięcia Alison przybiera nieoczekiwany obrót. Do Rosewood powraca Toby, który jest jak czarny kot – zawsze zwiastuje kłopoty. Aria, Emily, Spencer i Hanna tracą grunt pod nogami. Dziewczyny muszą połączyć siły, ale czy potrafią sobie zaufać?
[ RECENZJA ]
Od wydarzeń z poprzedniego tomu minął zaledwie tydzień. W tym czasie cztery dawne przyjaciółki ponowie spotkały się w starym gronie. Kiedyś zjednoczyła je Alison DiLaurentis, lecz wraz z ostatnimi dniem lata gdy zaginęła, ich przyjaźń także się rozpadła. Teraz Spencer, Aria, Hanna i Emily to zupełnie inne osoby. Odmieniły je sekrety i tajemnice, które pragnęły puścić w niepamięć przez ostatnie trzy lata.
Ostatnio każda z nich otrzymywała pogróżki od nieznanego nadawcy. SMS'y, maile i listy podpisane przez A. zawierają w sobie sekretry, o których istnieniu wiedziała tylko jedna osoba. Wraz z odnalezieniem ciała zaginionej Alison, pierwsza osoba z listy podejrzanych zostaje skreślona. Następny na liście jest Toby Cavanaugh.

KTO POZOSTAŁ BEZ SKAZY ?
Każda z bohaterek przyznała się do otrzymywania wiadomości od A. Czas jednak zrobił swoje, a niedawne najlepsze przyjaciółki tak się zmieniły, że nie potrafią już sobie zaufać. Nawet w swoim gronie mogłyby wskazać która z nich być może ukrywa się za literą A.
Na zwierzenia zbiera im się w najmniej oczekiwanych momentach, a na powierników swych tajemnic wybierają, zdawać by się mogło, zupełnie przypadkowe osoby.
Czy takie postępowie może zakończyć się tragedią ?
Aria nadal nie zdecydowała się czy powiedzieć o romansie ojca, lecz wtajemniczonych przybywa (pomijając najbardziej zainteresowanych). Hanna musi odpokutować za kolejny czyn karalny, kiedy niespodziewanie pojawia się szansa odbudowania relacji z ojcem. Spencer płaci za konsekwencje rozbicia kolejnego związku starszej siostry, jednocześnie próbując utrzymać pozycje w ścisłej czołówce elitarnej szkoły. Tymczasem Emily ... da szansę ich dawnemu wrogowi, który był nikt inny jak Toby Cavanaugh. Czy można jednak zapomnieć o sprawie Jenny ? I kto powinniem ponieść odpowiedzialność za tamten wypadek ?
Spencer, Aria, Hanna i Emily muszę zweryfikować swoje wspomnienia o Alison, ale nie mogą dokonać tego w pojedynkę. Kiedy nadchodzi chwilia szczerości, jest już po kolejnej tragedii.

TOM 2 vs. SERIAL
Fani serialu, którzy zabrali się za książkę, wiedzą już, że zamysłu scenariuszu powoli odbiega od wersji papierowej. W tomie pierwszy poznaliśmy zaledwie zarys głównej osi zdarzeń. Tom drugi to już zupełnie inna historia, której tylko części mogliście zobaczyć w produkcji stacji ABC. Bardzo cieszy mnie fakt, że Toby Cavanaugh dostał w wersji telewizyjnej o wiele większą szansę, choć boję się, że spokać go może podobny los, jaki zgotowała mu Sara Shepard. Rozwinęto zamysł autorki i pomysł ten wpasował się idealnie w fabułę. Powiedziałabym nawet, że ciekawie ją wzbogacił. Toby nie był początkowo moją ulubioną postacią, lecz z czasem całkowicie zmieniłam o nim zdanie. Widziałam już dwa sezony serialu, ale książka potrafi mnie jeszcze zaskoczyć. Nie wiecie jeszcze wszystkiego o Pretty Little Liars.

"Nie ciesz się za wcześnie. To jeszcze nie koniec.-A."
Seria Pretty Little Liars zdobyła sobie ogromną popularność. Dlaczego tak się dzieje ? Choć historie tam przytaczane są czasem dość mocno niewiarygodne, to wciągają nas i chcemy poznać ich zakończenie. Pewnie dlatego tak bardzo pragniemy znać koniec tej historii, ponieważ sami nosimy w sobie "skazę" sekretów. Większe tajemnice czy  małe kłamstewka - to już nie ma większego znaczenia, bowiem skrywane latami ciążą tak samo. Powody są różne, ale gdy grozi ich ujawnienie, stawka zawsze jest wysoka.
Nasze tajemnice zostawiamy nadal w sekrecie, a tymczasem wiernie śledzimy dalsze losy bohaterów.
Dobrze napisana, w lekkim stylu, jednak jakaż przy tym emocjonująca.

MOJA OCENA : 8 / 10
Zabrałam się już za tom 3, a czeka na półce także czwóreczka. Czyta się lotem błyskawicy.
Pewnie znacie już serię - na którym tomie jesteście ? A może widzieliście serial ?


Strona serii w języku polskim www.prettylittleliars.pl
- dużo najnowszych informacji o serii
- fragmenty (pierwsze rozdziały) kolejnych tomów to poczytania TUTAJ

Kolejność w serii Pretty Little Liars
1. Kłamczuchy              2. Bez skazy
3. Doskonałe
4. Niewiarygodne
5. Zepsute
6. Zabójcze 2012-03-21



wtorek, 23 sierpnia 2011

"Piekło to naprawdę inni"

"Pretty Little Liars. Kłamczuchy." - Sara Shepard
Wydawnictwo Otwarte
Young Adults
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
Premiera : 24.08.2011

"Trzy osoby mogą dochować tajemnicy, 
jeśli dwie z nich nie żyją." - Benjamin Franklin

W każdym miasteczku, szkole, osiedlu, grupie znajdzie się taka osoba, o której zainteresowaniu i przyjaźni marzą wszyscy.
Alison DiLaurentis była właśnie taką osobą. Najpopularniejsza i najładniejsza dziewczyna w Rosewood, niedaleko Filadelfii. Jeśli na ciebie spojrzała, byłeś tego dnia niewątpliwym szczęściarze. Ali wybrała sobie cztery dziewczyny z całego tłumu innych i uczyniła je przyjaciółkami. Każdy wie, że nic tak trwale nie wiąże przyjaźni jak sekrety, a Alison znała je wszystkie.

Pewnego dnia Ali znika. Wychodzi podczas jednego z ich wspólnych spotkań. Aria, Spencer, Hanna i Emily pozostają ostatnimi osobami jakie widziały Ali. Apel rodziny, ogłoszenia o zaginięciu w CNN i ... kompletna cisza.
Rozpacz, ale i spokój, bo zniknęła osoba, która znała ich sekrety, lecz jednocześnie i tak, która mogła je zdradzić, zamieniając ich życie w ruinę.

"KWIAT MŁODZIEŻY Z ROSEWOOD"
Spencer Hastings to niezwykle ambitna dziewczyna. Zawsze taka była. Jej grafik na rok szkolny pęka w szwach, a wakacje poświęca na naukę do egzaminów i treningi. Zawsze jednak jej starsza siostra była dumą rodziny, zawsze o te parę punktów lepsza. Teraz pojawia się z nowym chłopakiem, którego z Spencer zaczyna coś łączyć. Znowu, bo choć to inna osoba, to nie pierwszy raz się to zdarza.
Aria Montgomery to teraz dziewczyna z Islandii. Właśnie wróciła z rodzicami do Rosewood, ale dawnej Ari z różowymi pasemkami i dziwnym stylem już nie ma. Teraz jest niezależna i z własnym wyszukanym poczuciem smaku. Poznaje przypadkowo w barze młodego mężczyznę, lecz...oboje ukrywają swój wiek. Gdy wieczór mija, szkolna rzeczywistość odkrywa całą prawdę.
Hanna Marin to teraz nowa gwiazda szkolna. Już nikt nie pamięta tej grubej, nieatrakcyjnej dziewczyny w cieniu Ali. Teraz szczupła, zawsze moda i z nową przyjaciółką. Ma wszystko czego chce, ale i pozostaje sekret szybkiej utraty wagi...oraz posiadania pary kolczyków i bransoletek od Tiffany'iego.
Emily Fields podtrzymuje rodzinną tradycję pływając w reprezentacji szkoły. Nawet nie śni się jej aby złamać choć najmniejszy zakaz rodziców. Pilna uczennica i pokorna córka. Poznaje jednak nową koleżankę, do której zaczyna czuć coś więcej niż przyjaźń, mimo iż jej chłopak także pływa w reprezentacji.

Już nie jako przyjaciółki, lecz każda osobno. Nadal jednak coś je łączy. Dotyka ich teraz ten sam los. Każda z nich otrzyma sms'a, maila a może tradycyjną wiadomość w skrzynce pocztowej lub szkolnej szafce.
Rzeczy i sekrety o których wiedziała tylko jedna osoba, a także zupełnie nowe tajemnice, o których nie wie nikt. Wszystkie podpisane tak samo.
"Wciąż tu jestem. I wiem o wszystkim. - A."

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...