Akademia Mitu to połączenie szkoły średniej i szkoły wyższej. Jej uczniowie muszą zaakceptować swoje dziedzictwo i wyszkolić się w czasie pięciu lat na wojowników by móc przeszkodzić, a w razie potrzeby brać udział, w wojnie chaosu.
"Złamane serce nie uchodzi za śmiertelną ranę, przynajmniej nie w oczach szkoły, i następnego dnia po południu wróciłam do Akademii Mitu."
W czwartym tomie przygód Protektorat wysuwa bezpodstawne i absurdalne oskarżenia przeciw Gwen Frost. Bohaterka ma odpowiedzieć na zarzut bycia Żniwiarką Chaosu i wybranką Lokiego, a nie bogini zwycięstwa Nike. Według tej teorii wszystkie niezwykle wydarzenia i napady żniwiarzy, do jakich doszło od momentu pojawienia się panny Frost w murach Akademii Mitu, miałyby być jej dziełem i celowym działaniem. Czytelnik zna jednak historię z perspektywy Gwen i wie, że to czysty absurd. Okazuje się, że nie tak łatwo dowieść prawdy, kiedy tak niewielu w nią wierzy.
"Ochrzaniał mnie nawet wtedy, kiedy robiłam to, czego oczekiwał. Czasami miałam wrażenie, że jesteśmy skazani na nieporozumienia."
Jak w każdym tomie Akademii Mitu i w czwórce sporo nowości.
Żmija Maat to kolejne z mitycznych stworzeń, które spotyka Gwen, a które będzie pomagało dowieść prawdy w czasie procesu. Jeśli o oskarżenia chodzi to przedstawiają je Siergiej, Inari, Linus i Agrona Quinn, stanowiący część Protektoratu. Także inni przybędą na proces by osądzić Winy Gwen Frost. Jak zawsze bohaterka może liczyć na babcię Frost (Geraldine), której nie podejrzewalibyście o taką sprawność i spryt w walce. Jednak trzeba pamiętać, że przecież wcześniej i ona była wybraną tej samej bogini zwycięstwa.
W finale to w tej części Gwen wystąpi w asyście Morgan i Aleksieja - jej strażnika z ramienia Protektoratu.
Oczywiście Oliwer, Carson i Daphne będą wspierać Gwen na każdym kroku, ale nie mogą jej nieustannie towarzyszyć. Jest i Logan Quinn, a ten tom właściwie rozpoczyna pierwsza prawdziwa randka bohaterów...niestety przerwana. Na ratunek i pomoc ze strony Logana Gwen też zawsze mogła liczyć, lecz tom czwarty pełen jest niespodzianek, także dotyczących wątku tej pary.
Poza Amazonkami, walkiriami, Rzymianami, wikingami, Spartanami i Cyganki pojawią się także Bohatyrowie.
"Wina Gwen Frost" - Jennifer EstepAkademia Mitu: Tom #4 / z 6 części
Wydawnictwo: DREAMS
Wątki: Mitologiczne
W kolejności: NR 31/2014/05/07 (307)
Stron: 343
Ocena: Jak zawsze przygody Gwen Frost to książka, którą miło powitać. Czyta się lekko i prędko. Cieszę się, że dałam tej autorce szansę po "Ukąszeniu pająka", bo widać, że w seriach młodzieżowych o wiele lepiej się sprawdza. Akademia Mitu to łatwo rozpoznawalne wątki z serii HP, bazujące jednak na wymieszaniu wielu mitologii. Jakoś to wszystko razem działa, a szybkie tempo akcji zapewnia dobrą lekturę.
Dodatki: Spis postaci, miejsc i typów wojowników to przydatny dodatek, znajdujący się jako suplement na końcu każdego tomu. Przyznam jednak, że nie zerkam tam za często w czasie lektury, raczej doczytuję po zakończeniu danego tomu XD
*******************
"-Gwendolyn? - usłyszałam naraz znany mi głos. - Gdzie jesteś? Dlaczego nie przy ladzie?
Zupełnie zapomniałam, że Nickamedes poszedł coś załatwić. Najwyraźniej już wrócił -
a biblioteka znowu była w stanie chaosu."