Klątwa, ciążąca nad rodziną królewską, przechodzi z pokolenia na pokolenie. Darami wróżek zaś może zostać obdarowany każdy, kto jest w stanie zapłacić za to dostatecznie dużo w złocie. Tak żyje się w granicznym królestwie Briaru. To właśnie złoto rodu Fae, płynące w krwi ludzkich dziewczyn (Łask), jest tym cennym dodatkiem do eliksirów, które przywrócić mogą młodość, obdarzyć najcudowniejszym śmiechem czy inteligencją. I to zieleń we krwi sprowadza nieszczęścia i klątwy. Tylko jedna osoba w całym królestwie Briaru ma tak niszczycielską moc. To Alyce - Mroczna Łaska.
"Malice" to opowieść w dwóch tomach. Bardziej niż retelling baśniowego oryginału jest to alternatywna wersja wydarzeń dla filmowej wersji "Maleficent" od wytwórni Disneya. Bohaterowie klasycznych baśni zazwyczaj nie mają imion. Dzięki temu wydarzenia te mogą wydarzyć się zawsze i wszędzie, a także dotyczyć każdego. W jednej z wersji córka Śpiącej Królewny nosi imię Aurora. Podobnym tropem idzie Heather Walter i bohaterka jej książki jest potomkinią pierwszej przeklętej księżniczki. Nie do niej jednak należy narracja, tylko do Alyce - dziewczyny osadzonej w roli złego charakteru.
Gra imionami także dorównuje tu tej w filmowych (aktorskich) adaptacjach baśni. Stąd Alyce (imię) od Malice (przezwisko), a to już bezpośrednie skojarzenie do Maleficent. Zresztą nie sposób czytać "Malice" i nie zobaczyć w niej kreacji Maleficent Disneya - jedynie odmłodzonej tak aby wiekiem pasowała na rówieśnicę następczyni tronu. Z Alyce można się też dość szybko zidentyfikować jako z istotą inną, a przez to odtrąconą przez społeczeństwo nie ze swojej winy. Z dziewczyną, która zbiera wszystkie oszczędności na ucieczkę z miejsca, w którym się znalazła, bo być może gdzieś indziej świat będzie bardziej łaskawy.
Jest tu też inna wersja księżniczki Aurory, która od urodzenia nie tylko wie o ciążącej nad nią klątwie, ale także także o tym, że zdjąć ją może jedynie pocałunek prawdziwej miłości. I dlatego od dziecka na królewski rozkaz musi całować codziennie od kilkunastu do kilkudziesięciu obcych sobie mężczyzn. Co jeśli to jednak nie na wybrańca powinna wytrwale czekać? Aurora postanawia uratować się sama, wytrwale szuka wskazówek w historii swojego królestwa. Zaprzyjaźnią się też z Alyce. Czy klątwę może zdjąć potomek tej istoty, która przed wiekami ją w akcie nienawiści rzuciła?
Na duży plus zasługuje w tej książce kreacja świata, w którym żyją ludzie pragnący magii dworów Fae. Z granicznym królestwem Briaru, które tak samo broni pokoju, co ulega zepsuciu, opływając w bogactwa, bo to ich dziewczęta pobłogosławione zostały kiedyś przez Fae. Ciekawe będą opisy systemu pracy Łask na usługach królewskiego dworu i arystokracji. Obdarzone magią dziewczęta wykrwawiają się każdego dnia aby służyć do chwili, aż zgasną i znów będą zwyczajne. Z nadzieją, że do tego czasu oszczędności życia i koneksje pozwolą im na dalszą godną i bezpieczną egzystencję. Moce Alyce mają mroczniejsze pochodzenie i nigdy nie zgasną, co budzi nienawiść innych Łask, tym samym odcinając dziewczynę od jednej szansy na znalezienie rodziny i przyjaciół, jaką mogłaby mieć.
W skrócie: Śpiąca Królewna w odsłonie Disneya z reprezentacją LGBT+
Powieść ta kilka razy zaskoczy, choć z biegiem fabuły wydarzenia stają się coraz łatwiejsze do przewidzenia. Akcja rozłożona na dwa tomy, pod koniec pierwszego kończy się sporym cliffhangerem - w tym miejscu, gdzie rozpoczyna się serce klasycznej baśni. Przypuszczalnie można byłoby historię Alyce i Aurory zmieścić w jednej, troszkę bardziej obszernej książce. Projektem okładki "Malice" zaś nie tylko zachwyca, lecz i tak mocno nawiązuje do Sagi Księżycowej, że z pewnością mogłaby należeć i to tamtej serii - także bazującej na baśniowych ramach.
Malice - Heather Walter
Wydawnictwo: You&YA / Muza
SERIA: w dwóch tomach
Kategoria: baśniowy retelling
Ilość stron: 384
PYTANIE: Która z baśniowych adaptacji Disneya jest Waszą ulubioną?