Bookstagram @bookmark to the future |
Jess Wilson to niecodzienna bohaterka. Jeśli trzeba udawać rozpacz, zrobi to w jednej chwili. Siedemnastolatka ze względu na swoją nadprzyrodzoną pamięć unika kontaktu nie tylko z dorosłymi, ale i rówieśnikami. Po co zaśmiecać sobie pamięć setką bezsensownych rozmów, które potem będzie się potrafiło tak dokładnie przywołać? To właśnie stanowi dar i zarazem przekleństwo dla dziewczyny, której prawdziwe imię nie brzmi nawet tak jak wszyscy w jej szkole sądzą. Freya ma sekret, a cena jego utrzymania to cena jej bezpieczeństwa a może nawet i życia.
"Musicie sprawić, żeby mózg skupiał się tylko na tym, co chcecie wchłonąć. W innym razie niemal natychmiast odrzuci część informacji, a one nigdy nie trafią do pamięci długotrwałej."
Początek historii opisanej w "Prawdzie o kłamstwach" owiany jest tajemnicą i (jak to w thrillerach bywa) fakty dotyczące tych najskrytszych tajemnic czytelnik poznaje w formie retrospekcji. Jak Freya znalazła się w Programie badawczym doktor Coleman? Osoby o jakich jeszcze niesamowitych umiejętnościach brały w tym udział? Jak przeprowadzano badania nad pamięcią? Nastolatce niewiele już brakuje do pełnoletności, a co za tym idzie także i samodzielności finansowej. Musi tylko jeszcze chwilę wytrzymać. Nowa obsada na wykładach nagle skoncentrowanych wokół technik pamięciowych nie wydaje się przypadkowa.
"Jak oddzielić to, co istotne, od tego, co trywialne, prawdę od kłamstw lub od tak zwanych faktów alternatywnych, kiedy w zasięgu jednego kliknięcia jest tak wiele informacji?"
Angielska szkoła średnia z internatem przypomina swoją atmosferą "Neverworld Wake". Mamy tutaj (podobnie już na wstępie) tragiczne okoliczności odejścia jednej z uczennic i zjednoczenie się jej kręgu przyjaciółek (pojednanie niczym w "Pretty Little Liars"). Choć powieść porównano do "Mrocznych Umysłów" (korzystając z tej rekomendacji nabyłam ten tytuł) o wiele bliżej jej do trylogii "Wezwanie, Przebudzenie, Odwet" od Kelley Armstrong. Tam bohaterka co prawda widziała duchy, ale wspólnie z innymi nastolatkami również uciekała (wielokrotnie) z programu badawczego, którego twórcy skrupułów nie mieli.
"Przeszłość znowu tu jest, zapętlona w nieskończoność."
Co stanowi o wyjątkowości tej historii to dar Jess. Do repertuaru jej umiejętności należy nie tylko dokładnie przywołanie treści dokumentu, który widziała tylko raz w życiu, ale przede wszystkim pamięć emocjonalna. Przypominając sobie dany moment życia jest w stanie poczuć, jak dokładnie się wtedy czuła - ponownie przeżyć ten moment jakby wydarzył się raz jeszcze. Biorąc pod uwagę fakt, że mózg bardziej zapamiętuje to, co negatywne niż pozytywne, nic dziwnego iż bohaterka woli w swoim życiu nie wprowadzać dodatkowych komplikacji. Tych już teraz jest całkiem sporo. Choć będzie tutaj wątek romantyczny, Freya to tak nieufna dziewczyny (trudno się dziwić), że większość powieści skupia się na jej drodze do zrozumienia czym był Projekt, w którym uczestniczyła, oraz co z niej uczynił.
"Minuty, godziny i dni mojego życia pchają się niecierpliwie naprzód, chcą być ponownie przeżywane."
Choć cel może i być szlachetny (taki jak znalezienie lekarstwa na choroby umysłu czy zabieranie ładunku emocjonalnego z najbardziej traumatycznych wspomnień) to nie będzie mógł usprawiedliwić wszystkiego. Teraz bohaterka staje w wyzwaniu przeciwko samej sobie. Czy to, co pamięta, naprawdę się wydarzyło? Czy możliwe, że możliwościami jej tak doskonałej pamięci także zmanipulowano?
Akcja przebiega szybko, im szybciej czytelnik chce poznać rozwiązanie zagadki. Tracy Darnton sama w specjalnym dodatku (na zakończenie powieści) ujawnia, że brała udział w programie, który wyszukiwał osoby będące superrozpoznawaczami twarzy. Podobnymi umiejętnościami obdarzyła swoich bohaterów, poziom ich zdolności wznosząc jednak na zupełnie inny level.
"Prawda o kłamstwach" to powieść godna polecenia, choć niedopracowane wydaje się jej zakończenie. Jak na powieść w jednym tylko tomie następuje ono zbyt chaotycznie, w efekcie kilku fundamentalnych kwestii jednoznacznie nie wyjaśniając. Choć jasno wskazano na rozwiązanie zagadki, historia Jess przepełniona była tajemnicami, co każe wierzyć, że dopóki bohaterowie nie doświadczą czegoś osobiście, nie powinni ufać jedynie relacji innych osób. Mimo tego cieszę się z faktu, że ukazała się książka ta w polskim przekładzie. Imponująca jest też ilość cytatów, jakie warto z niej zapamiętać, a słowo "pamięć" jest tu kluczem do wszystkiego.
P.S.: Tak - ten basen na okładce zdecydowanie ma znaczenie :)
Ciekawostka: Techniki pamięciowe jak i inne źródła wiedzy o pamięci przywoływane są na początku każdego rozdziału. To dobra propozycja dla wszystkich zainteresowanych tym tematem.
"Prawda o kłamstwach" - Tracy Darnton
Wydawnictwo: GW Foksal / YA!
Typ: Opowieść w jednym tomie
Wiek bohaterów: 17 - 19
Stron: 352
Na stronie Empik com do przeczytania dwa pierwsze rozdziały.
Pamiętacie jakieś książki, w których bohaterowie posiadali podobny dar niesamowitej pamięci?