Gotowi na tańce na pirackim statku? |
IDEA: Ktoś jednak na Wyspie Potępionych wciąż pozostał. Ktoś nadal znosi los bycia zapomnianym i skazanym nie za własne grzechy - lecz za dziedzictwo swoich rodziców. Na Wyspie Potępionych trudno jest przeżyć trzymając się kodeksu moralnego, nowe pokolenie radzi więc sobie jak tylko może. Właściwie sporo o morzu będzie w tej właśnie kontynuacji.
MOTYW PRZEDOWNI: Skoro "Piraci z Karaibów" to także Disney, dlaczego więc nie wyreżyserować sequela filmu z pirackim motywem przewodnim? Kto z baśniowymi piratami kojarzy się bardziej niż Kapitan Hook i wiedźma Urszula? Dodatkowo mamy jeszcze syna Gaston'a, ale to bardziej przez powiązanie tej postaci z przeszłością pary królewskiej - Belli i Króla Bestii.
CZĘŚĆ DRUGA: Okazuje się, że Evie Carlos i Jay całkiem dobrze odnaleźli się w nowej rzeczywistości. Tylko przywódczyni grupy Następców (Mal) zdaje się nie pasować do baśniowej wizji szczęśliwego zakończenia. Zbliża się bal na którym zostanie oficjalnie przyjęta na dwór rodziny królewskiej by potem móc zasiąść na tronie u boku Ben'a (syna Króla Bestii i Belli). Im więcej przygotowań, tym częściej Mal ubiega się do czarów. Za mało czasu, za dużo zadań i aż chciałoby się na kogoś wrzasnąć aby mieć chwilę spokoju. To jednak sposób załatwiania spraw na Wyspie Potępionych i to do swojego starego życia tęskni Mal. Tam też postanawia wrócić. Ktoś na Wyspie jednak tylko czeka na swoją okazję - bardzo podobną do tej, której córka Maleficent sama wcześnie nie wykorzystała.
PLUSY: "Descendants 2" to przede wszystkim lepsza pod względem muzycznym kontynuacja. Ten, kto kocha układy taneczne, ten wyczekiwać będzie kolejnych śpiewanych sekwencji. Taniec w wodzie na pokładzie statku będzie zdecydowanie jedną z tych choreografii wartych zapamiętania. Inaczej jest już z fabułą, która wypełnia czas pomiędzy.
MINUSY: Kontynuacja wiele wątków prowadzi dalej, ale sporo też pomija. Dzieci złoczyńców wracają na Wyspę Potępionych wcale nie bojąc się spotkania z rodzicami, od wpływu których szczęśliwie uciekli. Nie zobaczymy (jak w części pierwszej) Złej Królowej czy Dżafara. Twórcy zapowiadali, że "Następcy" skupiać się będą tylko na młodszym pokoleniu, nie można jednak zaprzeczyć iż wiele w tym filmie jest scen niepotrzebnych - a jedną z nich taką kontynuacją wątku można by zastąpić.
PODSUMOWANIE: To oczywiście Disney i produkcja przewidziana tylko i wyłącznie na Disney Channel. Sukienki i stroje prawdziwie baśniowe - zmieniane wielokrotnie ze względu na promocyjne działania - mowa tu oczywiście o całej kolekcji lalek. Pozostaje jednak wrażenie, że skupiono się tylko na tańcu i strojach, jakość fabuły pozostawiając gdzieś w tyle. Poza wątpliwościami Mal, wydarzenia tej części wiele nowego nie wnoszą do historii losów Następców. To teksty piosenek przekazują więcej niż dialogi. Trudno też mówić tu o sporym rozwoju charakteru bohaterów czy zaskakujących zwrotach akcji. Produkcja polecana tylko i wyłącznie dla fanów pierwszej części.
CIEKAWOSTKA: Następcy to także seria książek, które wypełniają akcje pomiędzy filmami. Najnowszy z tytułów, który fabularnie poprzedza wydarzenia z filmowej kontynuacji, nie ukazał się w Polsce. Może doczekamy się jeszcze "Rise of the Isle of the Lost"? Któż to wie. Teraz można za to obejrzeć animowany serial internetowy "Wicked World", który pokazuje wydarzenia między pierwszym a drugim filmowym rozdziałem historii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!