W lokalnej gazecie pojawia się artykuł o genialnym dziecku. Jej imię to Sophie Foster. Dwunastolatka ma nie tylko pamięć fotograficzną, ale i sekret, który codziennie przyprawia ją o ból głowy i to dosłownie. Sophie czyta innym w myślach i nie może tego w żaden sposób powstrzymać. Wkrótce dowie się, że jej umysł skrywa o wiele więcej tajemnic, które ukryto tam wbrew jej woli. Wiedza ta może okazać się tak samo potężna co niebezpieczna.
Shannon Messenger, pisząc serię o "Zaginionych Miastach", chciała połączyć swoją miłość do świata Władcy Pierścieni i X-Menów. Elfy stanowiłyby rasę wyższą na szczeblu ewolucyjnym od ludzi, ale nie zamieszkiwałyby miast przypominających Średniowiecze. Zamiast tego posiadałyby technologię i zakres umiejętności równy X-Menom. Czy to się udało? Magiczny świat i szkoła, do której trafia Sophie, przypominają o wiele bardziej Hogwart. Początek "Strażniczki" jest może i chaotyczny, lecz z każdą kolejną stroną historia już tylko zyskuje.
Elfy (szpiczaste uszy widoczne tylko u najstarszych z nich) to weganie, którzy podróżują razem ze światłem. Młodzi adepci uczą się alchemii, astronomii ale i wykorzystują swoje zdolność: telekineza, czytanie w myślach, znikanie, wymazywanie wspomnień, manipulacja uczuciami. A to dopiero początek listy. Tak wiele darów budzi jednak i kontrowersje. Kiedy całą Ziemię trawią pożary, czy elfy nie powinny pomóc, mając do dyspozycji takie zasoby: magię i technologię? Sophie nawet wśród elfów to wyjątek - wychowali ją przecież ludzie. W dodatku do jej umysłu nikt nie potrafi zajrzeć. Tymczasem ktoś nieustannie pokłada dziewczynie wskazówki, nakierowując ją na drogę, która może skończyć się Wygnaniem. Ocalić więc swój stary świat, licząc się z tym, że utraci się ten nowy?
Skoro Sophie Foster ma tylko dwanaście lat, pojawia się więc pytanie o grupę docelową "Zaginionych Miast". Tom pierwszy ma ponad 400 stron. To troszkę więcej niż "Komnata Tajemnic" i mniej niż "Więzień Azkabanu". Kiedy z zafascynowaniem czytałam serię o Harry'm Potterze i szukałam czegoś podobnego, seria o Sophie Foster mogłaby być strzałem w dziesiątkę. Książka ze skalą swojej intrygi i tajemnic spodoba się także fanom Percy'ego Jacksona.
Czy to tylko magia i przygody? Ależ skąd. Shannon Messenger porusza niezwykle ważną tematykę adopcji. Choć Sophie Foster ma rodzinę, to biorąc pod uwagę jej pochodzenie, ludzie Ci mogą być tylko jej przybranymi rodzicami. Dwunastolatka musi więc znaleźć sobie w nowym świecie opiekunów, z którymi będzie się dogadywać, a w przyszłości być może pokochać jak rodziców. Para, która zdecyduje się zabrać do siebie Sophie, ma zaś sanktuarium dla magicznych zwierząt, którego nie powstydziłby się sam Newt Skamander.
Zaginione miasta to seria licząca sobie obecnie osiem tomów, a ma być ich aż dziesięć. To opowieść, w czasie której obserwujemy jak bohaterowie dorastają - choć problemy, z którymi mierzą się już teraz do łatwych nie należą. Bardzo chętnie ocenię historię Sophie Foster, kiedy jeszcze lepiej ją poznam w kolejnych tomach.
"Strażniczka" - Shannon Messenger
Seria: Zaginione miasta tom 1
Wydawnictwo: IUVI
Stron: 408
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!