Styczeń i początek Nowego Roku to powrót seriali. Przyznać trzeba jednak zupełnie szerze, że nowych tytułów do oglądania przybywa, a czasu wręcz przeciwnie. Co sprawia, że ze zdwojoną siłą przystępujemy do oglądania seriali... które może już nie aż tak często nas zaskakują? W dodatku wiemy, że z całą pewnością bywały tam o wiele lepsze odcinki niż obecny sezon. Jaka więc magia to sprawia, że wciąż trwamy przy kolejnych odcinkach? Może nie ma w tej tym żadnej czarodziejskiej siły, a jest tylko sprytna kampania reklamowa? Oto kilka trików, które może zaobserwować w aktualnej promocji serialowych opowieści.
Źródło: Link |
Źródło: LINK |
Źródło: LINK |
Zaczęło mocnym startem w nowy sezon. Nie można zapomnieć, że twórcy kazali fanom na kolejne odcinki sporo czekać. Choć premiera obfituje w wydarzenia, a przyszłe losy wydają się dobrze skalkulowane to... nie wszystko jest tak jak być powinno. W takim przypadku pomogło zdjęcie z jednego z finałowych odcinków. To tam widzimy Clarke otoczoną rzeczywistością... przypominającą naszą! Czy to sen? Czy zasadzka zastawiona przez sztuczną inteligencję, która rozgrywa własną partię w tym sezonie? Może gdzieś tam jest jakaś inna cywilizacja niż Grounders?
#3 Zdjęcie zdjęciem, ale co może zdziałać zwiastun! Z tego właśnie powodu dostajemy trailery nie nadchodzącego epizodu, ale urywki z połowy lub całego sezonu. Przekaz jest jasny: "Mamy to pod kontrolą, wszystko do czegoś prowadzi, wiemy co robimy. Nie martw się tym, tylko oglądaj!". Takie trailery "na zapas" często proponują twórcy serialu "The Flash".
#4 Mam wiele ulubionych seriali. Nie tak często trafia się jednak dzieło idealne. Serial poprzez swoją rozpiętość czasową miewa wiele wątków i scen, które mogą widza mniej interesować. Pamiętajmy jednak, że działania promocyjne (potężna broń) zrobiły już swoje. Pomimo całej sympatii dla Teen Wolf i cudownych jego bohaterów, pomysły na wrogów i na niebezpieczeństwo numer jeden bywają różne. Wątek "bestii" nie interesowałby mnie nawet w połowie tak jak teraz, gdybym nie wiedziała, że związane jest to z rodziną Argent'ów. W lutowym odcinku wróci Alison, lecz w odsłonie swojej dalekiej krewnej sprzed wieków. Być może jest szansa na serię spin-off. Chęć by oglądać zdecydowanie wróciła.
#5 "Arrow" działa znów troszkę bardziej bezpośrednio. Nie wszyscy fani ślęczą przecież przed monitorem i wyszukują informacje na temat ulubionych seriali. Dobrze więc byłoby zapowiedź wkomponować już w czas antenowy samego odcinka. Tam więc mamy sceny z akcji teraźniejszej i już końcówki tego sezonu. Rąbek tajemnicy ujawniany jest stopniowo.
Źródło: Link |
Źródło: LINK |
Ta strategia jednak działa i będzie działać, a to dlatego, że działa nasza wyobraźnia. Dla mnie jedno ujęcie czy też scena wystarczy już na podstawę kilku teorii odnoście całości fabuły. Jak do tego dojdzie? Gdzie scenę można umiejscowić? Kto w niej weźmie udział? Jakie będą konsekwencje? (To pytania w tej chwili najbardziej aktualne dla The 100)
Wspominać nie muszę, że te teorie rzadko sprawdzają się w całości. Po części dość często, ale zawsze pozostaje jakiś niewykorzystany potencjał. Z nim jest jednak jak z nadzieją - to ona nakręca nas na oglądanie seriali nałogowo po nocach póki sił i czasu starczy. Tak zapowiada się kolejny sezon. Dobrze, że w epoce kiedy nie tak często wybieram się do kina, pocieszenie nadal można znaleźć w serialowych światach - a te są na coraz to lepszym poziomie.
Jakie triki zaobserwowaliście a stosowane są w serialach, które Wy regularnie śledzicie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zawsze i chętnie czytam wszystkie komentarze.
Staram się na nie odpowiadać. Zostaw po sobie ślad!